...Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży...cz.II

[konwalia57]

Hej.
Gdy założyłam pierwszą część wątku udało mi się schudnąć więcej niż zamierzałam , dzięki motywacji, którą mi dawałyście
teraz zakładam część druga , ponieważ moja motywacja spadła prawie do zera a nie chcę stracić, tego co już osiągnęłam, poza tym brakuje mi naszych plotek!!!

Przywołuję wszystkie dziewczyny z pierwszej części wątku, oraz wszystkie kobietki , które chciałyby zawalczyć o "lepsze Ja" Nie ważne czy chcecie zrzucić 50kg, czy 5 kg, czy po prostu chcecie uatrakcyjnić swoją sylwetkę! Wszystkie jesteście tu mile widziane

Zaczynamy!

[LocA83]

Melduje się posłusznie chyba najlepsza pora żeby się zacząć motywować od nowa no i fakt.. tych plotek też mi brakuje nieraz przed zaśnięciem, leżałam i myślałam co tam u Was mnie przeziębienie właśnie dopadło..więc samopoczucie nienajlepsze .. to co dziewczynki od poniedziałku ruszamy?? czyli dieta, ćwiczenia, ważenie itd.. Muszę się zmotywować.. bo mam takiego lenia, że szok.. muszę jeszcze porobić badania, byłam u ginekologa i mówiłam jej jak mi ciężko jest schudnąć i mi wypisała badania na tarczyce i cukrzyce..
Konwalia jak tam remonty?? i jak zdrowie męża, bo z tego co czytałam to miliście niezłe przeżycia..

[aga533]

Ale miałam problem z zalogowaniem się....nie pamiętałam hasła

Jestem i ja wezwana do boju

Elu gratulacje zrzucenia i utrzymania wagi

Moja wskazówka niestety poszła do góry teraz to nawet nie wiem ile waga mi nie działa muszę wymienić baterie.

Ale od tej właśnie chwili biorę się w garść....koniec kropka za dużo wysiłku mnie to kosztowało.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

A co tam Elu się wydarzyło, bo ja nie w temacie

Hej Aguś zdrówka kochana

[DzikaWozkowa]

Można się do Was przyłączyć?

Jestem 24 letnią matką i prowadzę bloga urodowego. W zeszłym roku udało mi się zrzucić ponad 15 kg, na początku tego jeszcze 4 kg, zeszłam z wagi 87 kg na 68 kg, ale trochę odpuściłam dietę i rzuciłam palenie, w efekcie czego dopadło mnie jojo, z którym nie mogę sobie zupełnie poradzić.

Dzisiaj waga pokazała 77 kg, mimo tego że od dłuższego czasu staram się trzymać dietę i więcej się ruszać. Idzie mi opornie bo serdecznie nienawidzę owsianek, ciemnego pieczywa, a jabłka sprawiają że robię się jeszcze bardziej głodna.
Staram się odchudzać przez dietę, liczę kalorię i staram się jeść dobre jakościowo rzeczy. Mam problem z regularnymi posiłkami.
To co, przyjmiecie mnie?

[LocA83]

Witaj Aguś miałam ostatnio dokładnie to samo z logowaniem ehehhe
Dzika witaj pewnie, że przyjmiemy w kupie siła

[DzikaWozkowa]

Panują tu jakieś konkretne zasady? Jak Wy się odchudzacie?

[aga533]

Witaj im nas więcej tym lepiej

[konwalia57]

Witajcie miło was znowu poczytać
Loca, Aga z mężem juz wszystko w porządku, powoli wraca do starych nawyków...

Niestety u mnie też nie jest tak kolorowo z wagą, jeszcze nie zmieniłam podpisu. Przez dłuższy czas udawało mi się utrzymywać wage pomiędzy 65 a 67 ale od kilku tygodni katuje się z 69 kg :-( od miesiąca jeżdżę na silownie średnio 3 razy w tygodniu ale za to z dietą kiepsko. Dziś zjadłam królewska kolacje z deserem i powiedziałam sobie dość! Także od jutra pełna mobilizacja

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez DzikaWozkowa

Panują tu jakieś konkretne zasady? Jak Wy się odchudzacie?

Witaj
Zasady? Po prostu zdrowe odżywianie i ruch. 5 posiłków i dużo piciu trzymam za Ciebie kciuki, raz już Ci się udało wiec teraz będzie lżej

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

To co jutro sobota, ważymy się?

[konwalia57]

Dzień dobry
I jak wasze nastawienie dzisiaj? U mnie jak narazie dobrze, Owsianka na śniadanie, jaja ugotowane i zaraz biorę się za galaretkę drobiowa...
Zważylam się dzisiaj, swój drugi etap zaczynam z 68.9 kg.

[aga533]

Dzień dobry

Ja właśnie jem śniadanko kasza jaglana z jajkiem zaraz wypije ziółka i ruszam na Warszawę, nie chce mi się strasznie

Ja się niestety dziś nie ważę ( może to i lepiej ) pewnie bym przeżyła szok

[eewelinaa92]

Cześć ja też jestem, mimo że na pierwszej części wątku, ani na innych się nie udzielałam dawno Potrzebuje kopa, aby wrócić do tych 62 kg Bo przecież wazyłam już 59-62kg, aż do września kiedy waga zaczęła się wahać między 64-65 kg . W poniedziałek pokazała równe 65 kg i od tego czasu postanowiłam się wziąć za siebie. Dzisiejsze ważenie 64,3 Nie jest to rygorystyczna dieta, ale wróciłam do 5 posiłków dziennie, wykluczyłam fast-foody które wpadały 2 razy w tygodniu i postaram się osiągnąć swój cel

Powodzenia dla wszystkich

[konwalia57]

Napisane przez aga533

Dzień dobry

Ja właśnie jem śniadanko kasza jaglana z jajkiem zaraz wypije ziółka i ruszam na Warszawę, nie chce mi się strasznie

Ja się niestety dziś nie ważę ( może to i lepiej ) pewnie bym przeżyła szok

A w jakiej postaci ta kasza i to Jajko? Razem osobno?

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez eewelinaa92

Cześć ja też jestem, mimo że na pierwszej części wątku, ani na innych się nie udzielałam dawno Potrzebuje kopa, aby wrócić do tych 62 kg Bo przecież wazyłam już 59-62kg, aż do września kiedy waga zaczęła się wahać między 64-65 kg . W poniedziałek pokazała równe 65 kg i od tego czasu postanowiłam się wziąć za siebie. Dzisiejsze ważenie 64,3 Nie jest to rygorystyczna dieta, ale wróciłam do 5 posiłków dziennie, wykluczyłam fast-foody które wpadały 2 razy w tygodniu i postaram się osiągnąć swój cel

Powodzenia dla wszystkich

Witaj ten wrzesień jakiś pechowy dla nas, mi też do września szlo dobrze...

[jakwino]

Hej,można się dołączyć? Rok temu ważyłam 65i postanowiłam wrócić do swoich 60kg...efekt jest taki że dziś mam 71 na liczniku :/

[konwalia57]

Napisane przez jakwino

Hej,można się dołączyć? Rok temu ważyłam 65i postanowiłam wrócić do swoich 60kg...efekt jest taki że dziś mam 71 na liczniku :/

Pewnie ze można witaj

[jakwino]

No to oficjalnie witam zatem. Staram się odzyskać figurę za pomocą pole dance w domu i lepszego odżywiania (1500-1600 kcal). Czy któraś z Was korzysta z MyFitnessPal? Chętnie dodam do znajomych

[DzikaWozkowa]

Dzień Dobry dziewczyny!

Jakoś wyspać się nie mogłam i w efekcie dopiero co wstałam. Waga pokazała 77 kg, a ja jestem załamana, bo ogólnie waga spada mi dramatycznie wolno, a od kiedy jestem na pigułkach w ogóle, od kiedy rzuciłam palenie to tyję na 1500 kcal, tak sobie metabolizm rozwaliłam.

Na śniadanie pewnie będą tradycyjnie jajka na miękko, bardzo lubię, na obiad szykują się kluski ziemniaczane w ilości niewielkiej i ser biały w ilości znacznej.

[jakwino]

Ja tez się borykam z efektem antykoncepcji,palenia i rzucenia fajek. Musiałam odstawić antykoncepcję i palenie ze względów zdrowotnych. Nie palę już 4mce z czego jestem bardzo dumna bo to najdłużej jak do tej pory

[DzikaWozkowa]

Napisane przez jakwino

Ja tez się borykam z efektem antykoncepcji,palenia i rzucenia fajek. Musiałam odstawić antykoncepcję i palenie ze względów zdrowotnych. Nie palę już 4mce z czego jestem bardzo dumna bo to najdłużej jak do tej pory

Ja się zastanawiałam nad odstawieniem anty, bo szło mi ciężko, ale od kiedy jestem na pigułkach schudnięcie graniczy z niemożliwością.

Najgorsze jest to, że poza tym efektem to pigułki mi bardzo służą, dobrze się na nich czuję, libido wzrosło i prawie same zalety są.

[jakwino]

Mój mąż kiedyś powiedział "najwyżej będziesz gruba i szczęśliwa " :P no ale to nie do końca tak jest niestety. Moje libido nie od wczoraj kuleje, chyba z natury jestem zimna ryba i nic tego nie zmieni. Bardziej jednak przeszkadza mi ten blob którym się stałam. Tak czy siak medycznie mam zabronione środki anty wiec nie mam dylematu już.

[konwalia57]

To jak rzucilyscie palenie to teraz powiedzcie mi jak bo mi jakoś nigdy nie wyszło :banghead: a musze w niedalekiej przyszłości...

Trzymam dziś dietę ładnie, ale właśnie piekę rogale wiec może nie być do końca tak pięknie. Zrobiłam kilka z ciasta razowego :-D

[jakwino]

Konwalia ja z Tabexem, tylko tym razem nie pominelam zadnej tabletki i nie przestałam brać, sumiennie brałam przez 25dni. Myślę że to pomogło.

[konwalia57]

Napisane przez jakwino

Konwalia ja z Tabexem, tylko tym razem nie pominelam zadnej tabletki i nie przestałam brać, sumiennie brałam przez 25dni. Myślę że to pomogło.

A też właśnie o nim myślałam nawet jeśli sam w sobie nic nie pomaga to chociaż motywacja jest większa

[DzikaWozkowa]

Napisane przez konwalia57

To jak rzucilyscie palenie to teraz powiedzcie mi jak bo mi jakoś nigdy nie wyszło :banghead: a musze w niedalekiej przyszłości...

Trzymam dziś dietę ładnie, ale właśnie piekę rogale wiec może nie być do końca tak pięknie. Zrobiłam kilka z ciasta razowego :-D

Ja rzuciłam dzięki epapierosowi

[aga533]

Hej dziewczynki

Witam nową koleżankę

Co do fajek to mogę tylko się domyślać, że jest ciężko rzucić, bo nigdy nie paliłam ( nie licząc próbowania jak smakuje ).
Ale mój tata rzucił dzięki epapierosowi, a palił 2 paczki dziennie także w nocy przez 30 lat. Nie pali już ponad rok, jestem z niego dumna

Eluś co do kaszy to ja jestem teraz jej fanatyczką jem pod każdą postacią i zamiast herabaty pije zioła.

Na śniadanie a'la jajecznica lub z jabłkiem i miodem albo z miodem migdałami i owocami/sokiem

Na obiad dodaje do prawie wszystkich zup, dziś robię kotleciki z kaszy jaglanej

[konwalia57]

Ja juz dwa razy podchodziłam do epapierosa, może by spróbować jeszcze raz, w końcu do trzech razy....

Co do kaszy to chyba na śniadanie jest ok wiec może bym urozmaicila moje Owsianki

Zjadłam 2 rogale :banghead:

[DzikaWozkowa]

Napisane przez konwalia57

Ja juz dwa razy podchodziłam do epapierosa, może by spróbować jeszcze raz, w końcu do trzech razy....

Co do kaszy to chyba na śniadanie jest ok wiec może bym urozmaicila moje Owsianki

Zjadłam 2 rogale :banghead:

Dużo zależy od tego jaki jest ten epapieros, bo te starsze są często do niczego. W sumie już chyba ponad 3 miesiące nie palę, tylko bardzo sporadycznie. Jak ktoś w otoczeniu pali to ciężko się nie skusić, coś czuję że w szkole będę palić, ale po zastanowieniu wcale mi to nie przeszkadza, zwłaszcza że to tylko dwa razy w miesiącu.

[aga533]

Napisane przez konwalia57

Ja juz dwa razy podchodziłam do epapierosa, może by spróbować jeszcze raz, w końcu do trzech razy....

Co do kaszy to chyba na śniadanie jest ok wiec może bym urozmaicila moje Owsianki

Zjadłam 2 rogale :banghead:

Spróbuj może tym razem się uda

Kasza jest najlepsza nie tylko na śniadanie można ją jeść do woli samo zdrowie

Dlatego ja już nic nie piekę, zawsze się kończyło podjadaniem.

[LocA83]

Dzika Woda ja z metabolizmem mam tak samo jak ty.. musze się trzymać restrykcyjnej diety i ćwiczyć 5 razy w tygodniu, żeby zobaczyć w ogole jakikolwiek spadek na wadze.. ale u mnie to przez tysiące diet i wieczny efekt jojo.. no zobaczymy jeszcze co badania pokażą, w srode pojadę i zrobie. Ja dzisiaj cały dzień w biegu, rano sprzątanie, później wyjazd i tak niedawno wróciłam do domu. Ja oficjalnie zaczynam od poniedziałku, muszę jutro porobić sobie zakupy, żeby mieć na cały tydzień i jakoś sobie to rozplanować
A co do męża, to czytałam to co pisałaś wtedy mojemu, bo mój tak samo.. w ogóle o siebie nie dba.. wyjeżdza bez śniadania, przez cały dzień potrafi nic nie jeść.. wraca wieczorem to wtedy ma czas dopiero jesć i oczywiście popija colą :/ wczoraj mu dałam gołąbki do pracy.. to nie miał czasu ich zjeść :[
Dziewczyny, a ważymy się w soboty czy w poniedziałki???

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Konwalia a co sąsiadki ??? dalej chudnie??

[konwalia57]

Poległym :banghead: chipsy, czekoladki to moja kolacja, normalnie niewiem co się ze mną dzieje bo w ciąży raczej nie jestem, okres juz był więc to chyba wpadłam w jakieś uzależnienie od złego jedzenia :-(

Loca mojego męża to tak mamusia nauczyła tlusciutko i raz a dobrze zjeść. Parę miesięcy się pooszczedzal ale już dziś było mięsko w tłuszczyku :-S dobrze ze przynajmniej my mamy trochę zdrowego rozsądku ( od czasu do czasu)

Proponuje sobotę do ważenia, mogę założyć tabelkę jeśli chcecie

Aga ja też chyba zrezygnuje z pieczenia bo rzeczywiście jak juz coś zrobię to nie umie się powstrzymać :-( wogóle to postaram się wprowadzić zakaz wnoszenia słodyczy do domu

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

A moja sasiadka wygląda jak trup, zmarszczona, nie może chodzić bo ma strasznie niskie ciśnienie, wyglądem juz przypomina typowe anorektyczki. Przeszła na nową dietę w sobotę i niedzielę je wszystko a na tygodniu prawie nic... Odizolowalam się od niej, nie umie z nią rozmawiać...

[jakwino]

Ja jestem za wrażeniem w poniedziałek po weekendowych szaleństwach.będzie dodatkowa motywacja żeby w weekend też się trzymać