![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
chłopak współlokatorki.
Hej, mam problem, od września wynajmuję mieszkanie z koleżanką, którą znam już jakiś czas. Ostatnio, właściwie od samego początku (wrzesień) mam problem z Nią i z jej chłopakiem. Płacimy za mieszkanie dość dużo a w dodatku ja muszę jeszcze płacić za jej już dorosłego trzydziestoletniego chłopaka, który nie pracuje tylko siedzi całe dnie w naszym mieszkaniu właściwie on leży tylko w łóżku. Są tu od dawna jego rzeczy, był czas kiedy potykałam się o jego walizke zostawioną w przedpokoju, sprowadził sobie też tutaj kota. Siedzi tu, korzysta z wszystkiego tak samo, robi pranie poza tym zostaje tu nawet kiedy ona wychodzi do szkoły. i jeśli wyjdzie to tylko czasami do swojego mieszkania na 2 czy 3 godziny i wraca, czasem jest więcej w mieszkaniu niż ja. Jest jeszcze jedna kwestia, oni mogą sobie pospać nawet do 15 więc wysypaja sie w dzień a Ja codziennie wstaje o 7 i często mam problem bo w nocy nie mogę spać bo oni dopiero o 1 w nocy robią sobie jedzenie, trzaskają drzwiami itp, głośno rozmawiają, już sąsiad z dołu kilka razy zwracał uwagę, że są głośno ale nic nie poskutkowało, koleżanka stwierdziła, że nie wie o co może mu chodzić. Ja też jej dwa razy zwracałam uwagę ale też nic nie dało. Rozmawiałam też z Nią o tej sytuacji, powiedziałam, że nie podoba mi się to, że on tu z Nami mieszka i, że pownien chociaż trochę dorzucić się do rachunków ale koleżanka stwierdziła, że on tu tylko nocuje a ja się czepiam a rachunków płacić nie będzie. Nawet proponowałam, żeby sie wprowadzil bo i tak nie ma zadnej różnicy a chociaż czynsz byśmy płacili na 3 to stwierdziła, że jak się wprowadzi to oni będą płacic mniej a ja i tak tyle samo, koncem koncow on i tak nie chcial sie wprowdzic
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Skoro nie możesz dogadać się ze wspóllokatorką to zostaje ci tylko porozmawiać z właścicielem.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
no właśnie nie za bardzo mogę bo to znajoma, ktora znam dosc dlugo i nasi rodzice też się znają więc nie wypada mi bo nie chcę żadnej awantury. Gdyby to chodziło o obcą osobę to pewnie tak bym właśnie zrobiła gdyby rozmowa nie poskutkowała.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Ja bym pogadała z właścicielem i nie zważała na jakieś znajomości, bo to wszystko jest kosztem Twojego komfortu, a koleżanka ma to gdzieś.Jeżeli to nie pomoże, to bym się wyprowadziła, bo szkoda nerwów.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Uświadom sobie, że to wcale nie jest błaha sprawa, tylko czyste chamstwo ze strony koleżanki - i walcz o swoje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Cytat:
Mieszka z wami nadprogramowa osoba, której w umowie nie było, więc właścicielka powinna o tym wiedzieć. Pomijam już większe rachunki i brak swobody. I nie rozumiem dlaczego się na to godzisz.
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Cytat:
Na twoim miejscu pogadałabym z właścicielem albo rozważyła szybszą zmianę mieszkania. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Wiem, że wszyscy macie rację i dziękuję za Wasze rady. Zastanawiam się jeszcze co zrobić, z właścicielem chyba nie za bardzo jest co rozmawiać bo po za tym, że powie Nam, żebyśmy się dogadały to nic więcej nie zrobi.. Za drugim razem jak poruszyłam ten temat, koleżanka stwierdziła, że tylko ja się tak czepiam bo żadnej jej koleżance to nie przeszkadza, tylko ani ona ani ja nie wiemy jak to u Nich wygląda, może chłopak pracuje i wychodzi rano i wraca wieczorem, tak to też by mi nie przeszkadzało a może się dorzuca do rachunków więc łatwo jest tak mówić. Z tym czynszem, też ją wyśmiałam i mimo, że próbowałam jej wyjaśnić, że mi się nijak opłaca bo skoro mam do wyboru mieszkanie tylko z Nią a z Nią i jej chłopakiem w tej samej cenie to jasne, że wolę znosić tylko jedną osobę a nie dwie, nie wydawało się, żeby zrozumiała bo również stwierdziła, że u jej koleżanek też tak jest ale ostatecznie zgodziła się na tą wersje płacenia na 3 tylko, że chłopak stwierdził, że jemu się to nie opłaca bo nasze mieszkanie nie jest warte nawet tego, żeby płacić na 3 osoby. Już pominę fakt, że siedzi tu cały czas i za darmo jest warte ale jak trzeba płacić to już nie. Chciałam przetrzymać temat do wakacji, wyprowdzić się i mieć święty spokój ale to się robi coraz bardziej nie do zniesienia. Napisałam tutaj bo chciałam poznać opinie innych, sama nie mam za bardzo możliwości pogadać z kimś bo mamy wspólne koleżanki a reszta i tak wie, z kim mieszkam więc od razu byłoby wiadomo o kogo chodzi a nie chce mowic za jej plecami tylko i wylacznie dlatego, ze znamy sie dlugo i nasze mamy rowniez dlatego nie chce robic afery bo bedziemy sie znosic jeszcze po zmianie mieszkania więc udaje, ze wszystko jest ok chociaz wiem, ze powinnam zrobic z tym porzadek. Mogłabym z Nią porozmawiać i trzeci raz ale ile można..oboje to są dorośli ludzie, chłopak jest starszy ode mnie prawie 10 lat, to chyba nie ja im powinnam tłumaczyć jak się zachowywać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
No nic,zostaje tylko jak najszybciej sie wyprowadzic.Ja kiedys mieszkalam w mieszkaniu wielopokojowym ale czynsz byl podzielony na pokoje,nie na osoby,za to rachunki za prad i gaz byly liczone na osobe,jednej dziewczyny narzeczony tez pomieszkiwal to ona dodawala sama wiecej do pradu i gazu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Ona też własnie mówiła, że liczy się od pokoju a nie od osoby i wydaje sie to byc rozsądne ale z drugiej strony dlaczego miałabym zgodzić się na mieszkanie z dwoma osobami zamiast jednej a i tak płaciłabym tyle samo bo nawet rachunki by się nie zmniejszyły gdyby były 3 osoby. Nie wiem czy ktokolwiek by się zgodził bo osobiście gdyby chłopak wprowdzał się do mnie to bym się wstydziła zaproponować taki układ komukolwiek a już szczególnie osobie, którą się zna bardzo długo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
no właśnie. ja bym powiedziała właścicielce/znajomej o sytuacji i jezeli sprowadziłoby się to do "załatwcie to między sobą" poinformowałbym ją, ze za miesiac/tydzien sie wyprowadzam.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Jak jej mówiłam o rachunkach to powiedziała, że ja za to nic nie płacę bo on się u Nas nie myje tylko u siebie w mieszkaniu a dzisiaj wróciłam wcześniej do domu i jednak się mył, także jednak chyba za to płacę. Ja tego nie rozumiem, bo dla mnie to jest oczywiste, że ja bym dopłacała w tej sytuacji i na prawde nie rozumiem takich ludzi, co im się wydaje, ze jak im wcześniej mówiłam, że mi to nie pasuje a teraz nic nie mówię to nagle mi się odwidziało i jestem szczęśliwa, że z Nami mieszka? chcą sobie mieszkać razem to niech sobie mieszkają ale na własny koszt a nie cudzy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 267
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Nocujesz choć jedną noc w akademiku śpiąc na podłodze u znajomych lub zlatując z łóżka i musisz zapłacić a w takim przypadku jak Twój? Prezcież koleś normalnie z wami mieszka i dodatkowo zużywa wodę, prąd itd. Skoro koleżanki twierdzi, że chłopak tylko nocuje to poszukałabym sobie innego lokum.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
już tyle razy myślalam o wyprowadzce i nawet mam z kim zamieszkać tylko, że w wakacje wyjeżdzam więc chciałam zrobic tak, żeby mieszkac tu do konca czerwca a pozniej wyjechac i zaczac wynajmowac dopiero po powrocie gdzieś w połowie września więc trzyma mnie tu tylko to, że nie rozsądne byłoby teraz szukać i zmieniać mieszkanie właściwie na 3 miesiące.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Tak oczywiście masz racje, ale do Niej też przychodzą goście i nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby się o to czepiać. Mi chodzi o fakt, który powtarza się codziennie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Cytat:
Gdyby mi powiedzieli że "nasze mieszkanie nie jest warte nawet tego, żeby płacić na 3 osoby" to bym powiedziała "to płaćcie nadal za dwóch, ja się wyprowadzam". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 991
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Cytat:
Na Twoim miejscu autorko nie oglądałabym się na czas wakacji, tylko zmieniła mieszkanie. A skoro piszesz, że bez problemu miałabyś taką możliwość, więc nad czym tu się zastanawiać? Przynajmniej nie będziesz się męczyć. Dodatkowo wyjaśniłabym właścicielowi mieszkania wprost, że wyprowadzasz się, bo nie zgadzasz się na mieszkanie z trzecią osobą za darmo i sponsorowanie jej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Dokładnie użył tych słów, aż mi się śmiać chciało :d a na usta mi się cisnęło, że za darmo warte ale jak trzeba płacic to juz nie. I tu nie chodzi o fakt mycia rąk bo nigdy się o to nie czepiałam ani o korzystanie z łazienki bo to jest normalne ale sam fakt zamieszkania u Nas i nawet nigdy ani razu się nie zapytali czy mi to nie przeszkadza czy nawet o tego kota się nie spytali. Gdyby chcieli tak naprawdę ze sobą zamieszkać to nie przeszkadzałoby mu nie warte tego mieszkanie, w którym i tak codziennie przebywa ale wiadomo, że tak jest lepiej. O ile inaczej byłoby gdyby kolezanka mnie uprzedzila, ze bedzie tu pomieszkiwal albo troche u Nas i troche u Niego ale ona dalej twierdzi, ze on tu tylko nocuje a ja sie czepiam, no nie ma tak trzeba szanować druga osobę.
---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ---------- Masz racje, przez ten rok myslalam o wyprowdzce chyba z 10 razy i chyba właśnie czas sie wyprowadzic i miec swiety spokoj. Dziękuję Wam wszystkim za rady. Poczekam jeszcze chwilę, nie liczę, że coś się zmieni ale dam jej jeszcze szansę a w tym czasie może napiszę do tej osoby, z którą miałabym wynająć mieszkanie. Dzięki, trzymajcie się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 991
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Cytat:
I nie czekałabym i nie łudziłabym, że coś się zmieni. Bo się nie zmieni. Edytowane przez 133e0625674cbae259b1434db9f6b2eb057ff862_6556adfa91426 Czas edycji: 2015-03-26 o 20:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
[1=133e0625674cbae259b1434 db9f6b2eb057ff862_6556adf a91426;50822937]Skoro oni Ciebie nie szanują to nie wiem dlaczego w ogóle masz jakieś wątpliwości. Ewakuuj się i niech sobie królewna z królem i królokotem radzą sami. Po co tracić nerwy. Czasami za dobrym też nie można być, bo niektórzy potrafią jak widzisz wykorzystywać to bez najmniejszych skrupułów.
I nie czekałabym i nie łudziłabym, że coś się zmieni. Bo się nie zmieni.[/QUOTE] hahahaahah królokot <3 chyba faktycznie czas się stąd zabierać, myślałam, że może się czepiam ale chyba macie racje, wkurzam się niepotrzebnie, powiem jej po prostu, ze sie wyprowadzam bo prosiłam ją 2 razy, żeby coś z tym zrobiła, nie jest dzieckiem, powinna zrozumieć, trzeci raz nie będę bo dla mnie to też nie jest przyjemne zwracać komuś uwagę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Kolejny raz się potwierdza, że łatwiej mieszkać z nieznajomymi wcześniej osobami, jak przychodzi do problemów to się je załatwia bez sentymentów i wszystko gra, wszyscy się starają nie wchodzić sobie w drogę. A ze znajomymi się cackamy a atmosfera i tak się pogarsza, bo głupio zwrócić uwagę o coś co nam przeszkadza.
Autorko, nie przejmuj się koleżanką, ona się Tobą jak widać nie przejmuje. Wyprowadź się, 3 miesiące spokoju jest tego warte |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Rozeznanie
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Nie rozumiem tylko jednego: w imię czego znosisz takie chamstwo i niewygodę? To, że inne koleżanki tak lubią nie zobowiązuje Ciebie do tego samego. Naprawdę chcesz to ciągnąć do czerwca? Może warto zakończyć (nie chcę Cię obrazić, ale uważam, że tak jest) bycie frajerką? Jak już się przekonałaś nie dogadacie się, nie musisz tłumaczyć się właścicielowi, poprostu wyprowadzasz się z końcem marca (jeśli masz umowę np. Z miesięcznym wypowiedzeniem to z końcem kwietnia).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Dajesz się koncertowo dymać, autorko. Skoro nie da się dogadać z nimi w kwestii podziału wydatków - które są uzasadnione, bo płacisz i za energię którą ten chłopak zużywa, i za wodę, i za inne rzeczy - to trzeba zgłosić fakt dzikiego lokatora właścicielce. Nie musisz się wyprowadzać, przemęcz się do czerwca, a właścicielka niech załatwi kwestię mieszkania chłopaka w Waszym mieszkaniu.
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
dziwię się, że dorosła baba a daje się tak robić. jak się nie da po dobroci z nimi dogadać to już dawno temu powinnaś wykonać telefon do właścicielki, że macie lokatora na krzywy ryj. ona zapewne też nie będzie zadowolona, że sponsoruje komuś mieszkanie.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zaczytana w wizażu
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 165
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Taką sytuację byłabym w stanie tolerować maksymalnie przez miesiąc, a ty piszesz, że od września masz taki problem z nimi. Czy znajomy, czy obcy to nie ma znaczenia przy tak chamskim wykorzystywaniu. Myślisz, że koleżanka ma jakiekolwiek skrupuły? Musisz mieć albo twarde serce, albo twardą dupę. Dzwoń do właścicielki, niech interweniuje i eksmituje dzikiego lokatora bez lub z twoją koleżanką. Jak powie, że się nie wtrąca, to się wyprowadź i powiedz, że chcesz kaucję z powrotem w całości, bo nie będziesz tracić pieniędzy na jego dodatkowe zużywanie mediów. Tyle w temacie. Btw, zawsze są jakieś pokoje/mieszkania do wynajęcia, zwłaszcza w dużych miastach. Mój brat przeprowadza się z dziewczyną do innego mieszkania, bo nie szło się dogadać z tępymi współlokatorami, którzy robili syf i hodowali grzyba w mieszkaniu. Ma już podpisaną umowę z nowymi właścicielami.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 529
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
autorko jak masz możliwość to przeprowadź się jak najszybciej, po co się męczyć z kimś kto ma cię gdzieś, nie chcesz jej obgadywać za plecami a skąd wiesz może ona cię obgaduje a tobie nikt o tym nie mówi, masz pewność że wasze mieszkanie to je go drugie a on wynajmuje coś innego? no bo skoro u was śpi i siedzi całymi dniami to możliwe że tego drugiego mieszkania nie ma a z twoją współlokatorka składają się na pokój i opłaty i śmieją z ciebie bo myślisz inaczej
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
Też dochodzę do wniosku, że lepiej jest wynajmować z obcą osobą niż ze znajomym. Z obcymi nie podoba się do widzenia , zapominamy o sobie i dobra a tak to się pie...dole z tą znajomą nie wiadomo po co. Nie wiedziałam jak to jest u innych, po slowach koleżanki, że u wszystkich tak jest i że tylko ja się czepiam zaczęłam się zastanawiać, że może faktycznie tylko mi to przeszkadza ale teraz widzę, że chyba jednak mam rację. Rozumiem to doskonale, że chcą być razem dlatego nie przeszkadzałoby mi to nawet gdyby tu zamieszkał i płacił czynsz na 3 ale skoro nie chciał to nie. Nawet gdyby wychodził rano i wracal wieczorem to też bym zniosła ale nie tak, że ona wychodzi do szkoły on zostaje tu do 15 czy 17 a czasem nawet nie wychodzi. Gdyby to jeszcze był porządny chłopak to pewnie też bym przymykała oko, ale to gbur, który nawet cześć nie mówi. Na palcach jednej ręki mogę zliczyć ile razy mi cześć powiedział..
i wez tu znos takiego w mieszkaniu ---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 529
|
Dot.: chłopak współlokatorki.
dziwne jest to że woli płacić za tamto skoro tam nie przebywa niż składać się z wami, skoro jesteś pewna że wynajmuje inne mieszkanie to spoko ale ja ludziom średnio ufam i zastanawiałabym sie czy napewno bo mówić że się coś wynajmuje to może każdy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:31.