ilu miałaś facetów?

[beatkqa]

Jak w tytule, ile ich było? Z iloma spałyście? Najlepszy raz? Jestem ciekawa szukałam takiego wątku ale nie mogłam znaleźć

[Sick Angel]

Miałam trzech facetów : pierwszy gdy miałam 16 lat, drugi gdy miałam 18 - to było takie szczenięce zauroczenie. Traktowalismy sie bardziej jak przyjaciele.
Z ostatnim byłam prawie 5 lat, poznałam go jak miałam 20.

[durnababa]

Przekroczyłam trzydziestu. Obecnie biję się z myślami pomiędzy "przesadziłam i żaden normalny facet mnie nie tknie" a "moje zycie-moja sprawa".
Zaciekawił mnie ten wątek, bo jednak moje koleżanki sporo mniej i ciekawa jestem czy nie jestem sama po tej ciemnej stronie :/

[coffee]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=103762 Podobny wątek z przejrzystą sondą.

[beatkqa]

Napisane przez durnababa

Przekroczyłam trzydziestu. Obecnie biję się z myślami pomiędzy "przesadziłam i żaden normalny facet mnie nie tknie" a "moje zycie-moja sprawa".
Zaciekawił mnie ten wątek, bo jednak moje koleżanki sporo mniej i ciekawa jestem czy nie jestem sama po tej ciemnej stronie :/

Nie sądzę, że to ciemna strona mocy. Dzisiaj usłyszałam najlepszy tekst życia - "Lepsza taka która miała 50 niż jakaś cnotka która pójdzie w tango"
spójrz na to z innej strony wyszalałaś się już, wiesz czego chcesz

dobra to ja się wypowiem ja miałam 6 z czego dwóch to był tylko jeden raz, z tych 6 tak naprawdę z jednym byłam w poważnym 3 letnim związku lecz facet okazał się dzieckiem. Obecny 6 mam nadzieje że będzie ostatnim chociaż też nie jesteśmy razem ale nad tym pracuję dodam że mam 22 lata a mój pierwszy raz przezyłam w wieku 18

[aer]

przestalam liczyc

[narcyzowa]

Napisane przez aer

przestalam liczyc

Po setnym straciłam rachubę

[Bananalama]

Napisane przez aer

przestalam liczyc

ja też. w pewnym momencie pogubiłam się w rachunkach i od tego czasu nie liczę.

[beatkqa]

prawidłowo! a żalujecie że miałyscie np zbyt duzo? Albo jak was faceci pytają ile to czujecie że nie podoba im się to że taka imponująca liczba?

[msxx]

Jednego jestem z nim nadal

[durnababa]

Ja właśnie z powodu kazania od mojej przyjaciółki, że przeginam, zrobiłam sobie listę, bo też nie liczyłam -_-
Nawet nie wiem, czy wszystkich wymieniłam.
Uważam, że to dużo za dużo, przynajmniej inni tak myślą. A ja obecnie się obwiniam za wszystkie rzeczy świata, więc nie jestem obiektywna
Chciałabym, żeby to było w porządku, ale przynajmniej zdaniem sporej części ludzi - nie jest.
Już słyszałam, że żaden normalny, porządny facet mnie nie weźmie z takim przebiegiem.

[konwaliowa_eu]

Napisane przez durnababa

Ja właśnie z powodu kazania od mojej przyjaciółki, że przeginam, zrobiłam sobie listę, bo też nie liczyłam -_-
Nawet nie wiem, czy wszystkich wymieniłam.
Uważam, że to dużo za dużo, przynajmniej inni tak myślą. A ja obecnie się obwiniam za wszystkie rzeczy świata, więc nie jestem obiektywna
Chciałabym, żeby to było w porządku, ale przynajmniej zdaniem sporej części ludzi - nie jest.
Już słyszałam, że żaden normalny, porządny facet mnie nie weźmie z takim przebiegiem.

ale w porządku wobec kogo? Jak jest w porządku wobec ciebie to więcej ci do szcześcia nie potrzeba

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Związek z 1, spałam z 2.

[berries_delight]

Miałam trzech. Z każdym z nich sypiałam.

[dxdy]

Napisane przez durnababa

Ja właśnie z powodu kazania od mojej przyjaciółki, że przeginam, zrobiłam sobie listę, bo też nie liczyłam -_-
Nawet nie wiem, czy wszystkich wymieniłam.
Uważam, że to dużo za dużo, przynajmniej inni tak myślą. A ja obecnie się obwiniam za wszystkie rzeczy świata, więc nie jestem obiektywna
Chciałabym, żeby to było w porządku, ale przynajmniej zdaniem sporej części ludzi - nie jest.
Już słyszałam, że żaden normalny, porządny facet mnie nie weźmie z takim przebiegiem.

jestem raczej normalny i jak kiedyś mielibyśmy się związać(w sensie że sparować ;-)) to Twój przebieg by mi nie przeszkadzał.

[konwaliowa_eu]

Napisane przez dxdy

jestem raczej normalny i jak kiedyś mielibyśmy się związać(w sensie że sparować ;-)) to Twój przebieg by mi nie przeszkadzał.

"przebieg" dosyć ciekawe określenie

[LovelyOne]

Tylko jeden i jesteśmy nadal ze sobą. A co do przebiegu, to ja wierzę w to, że gdy się kogoś kocha to nie myśli się o jego przeszłości tylko o przyszłości. Chyba, że się mylę to mnie poprawcie.

[beatkqa]

Moim zdaniem nie wazne jesf to ile on\ona mial partnerow. Jesli zwiazek ma byc udany to bedzie a co bylo to sie nie liczy. Seks to nic zlego, wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez LovelyOne

Tylko jeden i jesteśmy nadal ze sobą. A co do przebiegu, to ja wierzę w to, że gdy się kogoś kocha to nie myśli się o jego przeszłości tylko o przyszłości. Chyba, że się mylę to mnie poprawcie.

Dokladnie. Mysle tak samo

[KITKA_23]

Jeżeli chodzi o sex - tylko jednego: mojego męża

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Durant93]

Jeśli u kogoś pojawiają się wątpliwości, czy nie za dużo... to znaczy, że to było najwyraźniej dla tej osoby za dużo. I można to tłumaczyć tak, że sie wyszalała, że teraz wie, czego chce. Ja takiego tłumaczenia nie rozumiem, ale rozumiem, że tacy ludzie istnieją. Ja się nie muszę z taką wiązać, pełen wybór, że tak powiem, nie wiem, czy jestem bardziej wartościowy przez to, po prostu mam inne wartości, ja nie muszę sprawdzać setek kobiet, by dojść do tej jednej, wiem, czego chcę. Ja jestem jeden, chcę jednej kobiety, nie setek. Romantycznie? Nie sądzę. Mam trochę konserwatywne poglądy pod tym względem, no i wierzę w miłość do jednej osoby, tak jak moi dziadkowie na przykład. Ludzie się przecież nie zmieniają, tylko media trochę im sprały mózg. Wierzę też, że jeśli ludzie się naprawdę dobrze dobiorą, to są w stanie przejść razem przez całe życie.
Jedyne co mnie czasem denerwuje u takich osób, to przechwalanie się, miałem taką koleżankę, która czego to nie robiła i z iloma. Seks jest u niej chyba na jednej z wyższych pozycji w hierarchii, bo rozpoczyna związki od niego i wchodzi albo w nieszczęśliwe związki, albo takie, które nie trwają zbyt długo. Nie można popadać w skrajności... dla mnie to sygnał, że taka osoba nie ma wiele do zaoferowania pod względem charakteru, więc próbuje innych metod.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[barbarossan]

spotykałam się coś z 9cioma ( nie liczę oczywiście jakiś miłostek gimnazjalnych)
pierwszy raz spałam i śpię od 4 lat z tym samym

ja jednak z tych ludzi, którzy idą do łóżka gdy są zakochani/pewni kogoś, że w razie wpadki to nie będzie wątek typu "zaszłam w ciążę choć go nie znam" itd.
Nie wyobrażam sobie iść z kilkunastoma/kilkudziesięcioma facetami do łóżka, no chyba że ktoś się tak szybko zakochuje i odkochuje może dlatego że babcia zawsze mi mówiła żebym się szanowała, co by mnie nikt za 10 -15 lat nie wytykał palcem i mówił " o tą to miałem też"

[cleopadra]

Kilkunastu mialam takich z ktorymi sie obsciskiwalam,z jednym uprawialam seks i nadal z nim to robie,a za pol roku zostane jego zona

[maszToCoChcesz]

czterech, z dwoma spałam

[Barbarella05]

Miałam...nie wiem czy mam liczyć miłostki gimnazjalne..?
Była w dwóch poważnych związkach.
Jeden - mój pierwszy poważny związek trwał pół roku,z nim też miałam swój pierwszy raz. Mam z nim najlepsze wspomnienia jeśli chodzi o sferę łóżkową, bo byłam w nim zabujana na zabój prawie że, a w dodatku był moim ideałem pod względem wyglądu...
Drugi- drugi poważny związek, trochę dłuższy stażem bo w sierpniu tego roku minęłoby 2 lata,a tak to chyba z 1,5 roku może było - i tak uważam,że za długo xD
Miałam kiedyś przygodę jednonocną,ale do niczego, w sensie seksu - dzięki bochu= nie doszło, bo coś spanikowałam i zwiałam.
A koleś wyglądał jak kopia James'a ze Zmierzchu xD Autentycznie.

Uważam, że o kobiecie nie świadczy to ilu miała, tylko jaka jest. Jeśli się z tym obnosi, to raczej fajnie to nie wygląda,ale jeśli jest atrakcyjna, pewna siebie i wie czego chce, to wątpię,żeby jej przyszłemu partnerowi przeszkadzało z iloma spała- zresztą co by go to obchodziło? musiałby koniecznie wiedzieć, a taka kobieta musiałaby mu wyjawić,ze spała np. z 50 mężczyzn? Nie sądzę.

[BadLife]

Dwa związki.
Trzech facetów.
Z dwoma petting.
Z jednym seks - jesteśmy razem od 10 miesięcy.

Środkowy facet, był tylko jednorazową przygodą.

[imnotangel001]

Trzech.
pierwszy w wieku 16 lat , nastoletnie zauroczenie trwjące rok
drugi w wieku lat 19lat bez happy endu
trzeci w wieku 22 lat , mój pierwszy facet w sferze łóżkowej. właściwie to mój ex, bo wczoaj się rozstalismy...

[Kolor Bzu]

Ale pod jakim kątem?
w związku?- kilku ale trezba by zdefiniować związek
w łóżku?- zdecydowanie więcej
do randek/takichz któymi się calowałam?- nawet nie pamiętam

[201607040946]

Napisane przez beatkqa

Jak w tytule, ile ich było? Z iloma spałyście? Najlepszy raz? Jestem ciekawa szukałam takiego wątku ale nie mogłam znaleźć

Na Seksie jest obszerny temat i sonda. Ja straciłam rachubę, już nie notuję.