Bilet Mpk "za darmo"

[tworazka]

Wsiadając do komunikacji miejskiej trzeba skasowac bilet.
Sama czesto, gdy nie wykorzystam czasowo swojego biletu, zostawiam go w widocznym miejscu.

Wysiadam - wiec moje miejsce jest wolne. Co mysliscie o tym, zeby zostawiac swoj niewykorzystany bilet na widoku?

Moze kogos uchroni przed mandatem?

Taka miła niespodzianka.

Zostawilibyście swój niewykorzystany bilet dla kolejnego pasazera? Czy uwazacie, ze jezeli zaplaciliście te 2,60 to wasza kasa, nikomu sie nie należy?

Was nie zbawi, a innego moze uszcześliwić skoro zapłaciliście przejazd na pól godziny. Czy wolicie go zgnieść? Niech inny też "buli"?

[201606270916]

Kupuję bilety w karnecie po dziesięć sztuk: tak to wygląda.

I tak trzeba mieć ten kupon kontrolny, więc... nie zostawiam

Jak kupowałam czasem bilety dobowe, to będąc na przystanku przy dworcu pytałam, czy ktoś nie chce - czasem ktoś chciał i sobie wziął.

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Okropnie mnie za to dziwią i zniesmaczają facebookowe wyzwiska na kanarów i jednoczesne... "szukanie do kolekcji biletów takiego skasowanego przypadkiem akurat 19 czerwca o godzinie 9:30 w tramwaju linii 11"

[juli_jka]

ja mam bilet 3-miesięczny więc ... samo z siebie się nie da
jak widziałam, że ludzie sobie tak pomagają i przekazują bilety

[Hibiku]

Komunikacja miejska służy mieszkańcom, zmiany w niej są uzależnione od wpływów biletowych, większość statystyk komunikacyjnych, analiz obłożenia tras itd. tworzy się na podstawie skasowanych biletów. Zależy mi na rozwijaniu się sieci komunikacyjnych więc płacę za bilety, wolę pomagać sobie i wszystkim uczciwym mieszkańcom, a nie komuś kto lubi jeździć na gapę. Moje pieniądze w tym wypadku nie należą się gapowiczowi tylko komunikacji miejskiej.

[201607211025]

Ja mam kartę na 6 miesięcy, ale czasem zdarza się, że wysiadający proponuje mi bilet.
Na 100 % nie pomogę komuś, kto szuka biletu z tej i tamtej godziny, bo mandat dostał, bo to nie jest uczciwe w stosunku do ludzi, którzy kasują bilety. Przecież pieniądze nie idą w powietrze czy dla kierowcy, tylko zasilają MPK.

[tworazka]

Napisane przez beautyq

Ja mam kartę na 6 miesięcy, ale czasem zdarza się, że wysiadający proponuje mi bilet.
Na 100 % nie pomogę komuś, kto szuka biletu z tej i tamtej godziny, bo mandat dostał, bo to nie jest uczciwe w stosunku do ludzi, którzy kasują bilety. Przecież pieniądze nie idą w powietrze czy dla kierowcy, tylko zasilają MPK.

No tak, to akurat jest nieuczciwe, ale jak juz sie zaplacilo za swoj np. polgodzinny przejazd, to fajnie zeby ktos tez skorzystal.

[ZamyslonaRoztargniona]

Kiedy korzystałam z komunikacji miejskiej, kupowałam bilety okresowe.
Wiele lat temu w kilku miastach widziałam taki "zwyczaj"? że w tramwajach zostawiało się na oknie bilet podczas wysiadania.
Słyszałam opinie, że to zaśmiecanie.
Osobiście, jak zdarza mi się bardzo rzadko kasować bilet, chowam go (na wypadek kontroli) i zazwyczaj nie pamiętam o nim podczas wysiadania. Dopiero przeglądając kieszenie w domu wyrzucam.

Zastanawiam się co w sytuacji kontroli podczas wysiadania, jak ktoś zostawił na oknie bilet.
Kiedyś byłam świadkiem jak w autobusie jechał mężczyzna i młoda kobieta. Pan chciał być uprzejmy i podał współpasażerce bilet w trakcie kontroli. Widziałam to i ja i kontroler. Nie wiem co mężczyzną kierowało, ale pani okazała ten bilet a pan dostał mandat za brak biletu.

Wkurza mnie tylko niejednakowe traktowanie pasażerów przez kontrolerów. Wdałam się kiedyś nawet w głośną dyskusję na ten temat. Skontrolowani zostali "zwykli" pasażerowie. Kontrolerzy ominęli grupkę napakowanych, wykrzykujących różne hasła i pijących piwo zza pazuchy mężczyzn i gromadę romów z dziećmi hałasującymi niemożliwie.

[201607211025]

Napisane przez tworazka

No tak, to akurat jest nieuczciwe, ale jak juz sie zaplacilo za swoj np. polgodzinny przejazd, to fajnie zeby ktos tez skorzystal.

Fajnie by było, jakby każdy korzystał ze swoich pieniędzy i biletów, ja nikogo nie będę sponsorować.

[kennedy]

kupuje miesieczny.
jakbym kupowala pojedynczo to na pewno bym nie zostawiala na siedzenieu bo:

1 ja place, czemu ktos ma korzystac i nie placic samemu?
2 z tych pieniedzy utrzymywana jest komunikacja miejska, ludzie maja prace itd
3 promocja cwaniactwa w stylu: wsiada ziomek do autobusu bez biletu i liczy ze znajdzie

[tworazka]

No troche racja, ale bardziej chodzi mi o taka ludzka przychylnosc.
Tak jak oddaje ubrania potrzebujacym np. na olx zamiast wyrzucac. Przejazd i tak zostal wykupiony wiec szkoda, zeby ten bilet sie zmarnowal

[juli_jka]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Wkurza mnie tylko niejednakowe traktowanie pasażerów przez kontrolerów. Wdałam się kiedyś nawet w głośną dyskusję na ten temat. Skontrolowani zostali "zwykli" pasażerowie. Kontrolerzy ominęli grupkę napakowanych, wykrzykujących różne hasła i pijących piwo zza pazuchy mężczyzn i gromadę romów z dziećmi hałasującymi niemożliwie.

dokładnie TAK
podpisuję pod tym jak mogę !

[stesia]

zazwyczaj mam karnet wieloprzejazdowy więc nie ma opcji żebym go komuś oddawała skoro sama go jeszcze wykorzystam, ale jak mam ostatni bilet z karnetu albo zwykły to czasem zdarza się, że przy wysiadaniu go oddaję, ale to bardzo rzadko bo jestem przyzwyczajona do tego że mam karnet i wychodzi mi z głowy, poza tym zawsze daję do portfela/kieszeni więc przy wysiadaniu nie w głowie mi szukanie biletu szczególnie gdy mam jakieś zakupy w ręce. zostawiać biletu na siedzeniu czy innym widocznym miejscu nie zamierzam bo skąd mam wiedzieć że wśród wsiadających nie stoi kanar i przy wysiadce nie miałabym wtedy biletu, zresztą pierwsze co robię jak wsiądę to kasuję bilet, a nie powiem jak miałabym komuś oddać bilet za który zapłaciłam, to wolałabym oddać osobie która może chciała skasować swój bilet a nie osobie która nie kasuje biletu, tylko odrazu zajmuje miejsce w nadziei że znajdzie bilet lub nie będzie kontroli

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez kennedy

kupuje miesieczny.
jakbym kupowala pojedynczo to na pewno bym nie zostawiala na siedzenieu bo:

1 ja place, czemu ktos ma korzystac i nie placic samemu?
2 z tych pieniedzy utrzymywana jest komunikacja miejska, ludzie maja prace itd
3 promocja cwaniactwa w stylu: wsiada ziomek do autobusu bez biletu i liczy ze znajdzie

Też kupuję miesięczny i zgadzam się z resztą.

Komunikacja miejska nie jest darmowa, to taka usługa jak każda inna. Za każdą usługę się płaci. Dlaczego mam ułatwiać ludziom oszukiwać i w sumie kraść?
Ja rozumiem ludzi, którzy nie skasują bo się zapomną, bo np. zawsze jeździli na miesięcznym. Albo tych, którym właśnie skończył się miesięczny i nie zauważyli. Ale tacy raczej nie wezmą tego biletu, bo po prostu nie będą świadomi, że jadą na gapę.

A poza tym: zdarzyło mi się kiedyś wsiąść do autobusu, który był prawie pełny ludzi. Były może 3 wolne miejsca siedzące, chciałam zająć to najbliżej. A tam ktoś "uprzejmy" zostawił bilet na siedzeniu. I szczerze miałam małą rozkminę co z tym zrobić Bo ja jeżdżę na miesięcznym, mi niepotrzebne, pasażerowi obok widocznie też nie, skoro nie wziął. A przecież nie wezmę tego biletu do ręki i nie będę go trzymać 20 minut jazdy, żeby potem odłożyć. Bo po pierwsze niewygodnie mi coś takiego małego odpowiednio trzymać przez 20 minut, a po drugie ja w czasie jazdy myślę sobie o niebieskich migdałach i prawdopodobieństwo, że pamiętałabym, żeby go zostawić jest prawie zerowe.

Też uważam, że to zaśmiecanie.

[kennedy]

Napisane przez tworazka

No troche racja, ale bardziej chodzi mi o taka ludzka przychylnosc.
Tak jak oddaje ubrania potrzebujacym np. na olx zamiast wyrzucac. Przejazd i tak zostal wykupiony wiec szkoda, zeby ten bilet sie zmarnowal

oddanie potrzebujacym to co innego.

nie zmarnowal bo kupilas i zuzylas

[Noodle Soup]

Często widuje w mpk takie 'porzucone' bilety, kilka razy byłam świadkiem przekazywania ich przy wysiadaniu wsiadającym. Mi samej zdarzyło się zostawić 2-3 razy jak jechałam dosłownie dwa przystanki.

Swoją droga w regulaminie wrocławskiego mpk jest zapis, że nie powinno się przekazywać swojego biletu innym. W innych miastach też pewnie by się znalazło.

[Hibiku]

Napisane przez tworazka

No tak, to akurat jest nieuczciwe, ale jak juz sie zaplacilo za swoj np. polgodzinny przejazd, to fajnie zeby ktos tez skorzystal.

A nie fajnie, żeby mpk się rozwijało i funkcjonowało lepiej?
Dla osób o trudnej sytuacji finansowej są różne metody obniżania cen biletów (bilety na aktywizację bezrobotnych, zniżkowe dla wielodzietnich rodzin itp.). Z tego o czym piszesz korzystają gimbusy i cwaniaczki którym nie chce się płacić - wolisz pomóc im, zamiast pomóc zarobić osobie która długie godziny prowadzi autobusy/tramwaje, zarządza systemem, sprząta i naprawia sprzęt. Ja jestem przychylna dla ludzi i chcę im pomagać - dlatego nie popieram okradania osób ciężko pracujących.

[SekretnyWachlarz]

Teraz mam bilet taki na kilka miesięcy, więc się nie da, ale jak kupowałam jednorazówki to zawsze zostawiałam.

[blue3]

Zostawiam bilet na kasowniku, jeżeli wiem, że ktoś zdąży jeszcze z niego skorzystać

[201701300929]

Napisane przez Hibiku

A nie fajnie, żeby mpk się rozwijało i funkcjonowało lepiej?
Dla osób o trudnej sytuacji finansowej są różne metody obniżania cen biletów (bilety na aktywizację bezrobotnych, zniżkowe dla wielodzietnich rodzin itp.). Z tego o czym piszesz korzystają gimbusy i cwaniaczki którym nie chce się płacić - wolisz pomóc im, zamiast pomóc zarobić osobie która długie godziny prowadzi autobusy/tramwaje, zarządza systemem, sprząta i naprawia sprzęt. Ja jestem przychylna dla ludzi i chcę im pomagać - dlatego nie popieram okradania osób ciężko pracujących.

tez tak uwazam
nie rozumiem tez argumentu powyzej, ze fajnie jakby ktos jeszcze skorzystal z biletu skoro przejazd wykupiony - przeciez skorzystalas, to nie jest tak,ze sie 15 minut biletu zmarnuje bo ich ceny nie sa wyliczone na zasadzie, ze kazdy wykorzysta je co do minuty - skorzystalas z uslugi, jenorazowo wiec bylo drozej niz na miesiecznym, no normalka

[WhiteCherry]

mam bilet miesięczny, ale i tak miałabym gdzieś ludzi bez biletu, sponsorem nie jestem

[201607040940]

czasami zdarza mi się zostawić skasowany bilet - na siedzeniu za kierowcą. Jak ktoś będzie chciał kupić to może skorzysta. Zwykle nie pamiętam o tym.

[lomo]

l

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Napisane przez Hibiku

Komunikacja miejska służy mieszkańcom, zmiany w niej są uzależnione od wpływów biletowych, większość statystyk komunikacyjnych, analiz obłożenia tras itd. tworzy się na podstawie skasowanych biletów. Zależy mi na rozwijaniu się sieci komunikacyjnych więc płacę za bilety, wolę pomagać sobie i wszystkim uczciwym mieszkańcom, a nie komuś kto lubi jeździć na gapę. Moje pieniądze w tym wypadku nie należą się gapowiczowi tylko komunikacji miejskiej.

Napisane przez blue3

Zostawiam bilet na kasowniku, jeżeli wiem, że ktoś zdąży jeszcze z niego skorzystać

Skąd wiesz? Umówiłaś się z kimś czy co? Jak nie, to zwykłe syfienie.

[201607050913]

Kiedyś w Toruniu były kary za przekazywanie biletów, ale nie wiem jak długo i czy jeszcze są. Wzywali Policję za oszustwo.

[MarudexuS]

Napisane przez Nocna Nimfa

tez tak uwazam
nie rozumiem tez argumentu powyzej, ze fajnie jakby ktos jeszcze skorzystal z biletu skoro przejazd wykupiony - przeciez skorzystalas, to nie jest tak,ze sie 15 minut biletu zmarnuje bo ich ceny nie sa wyliczone na zasadzie, ze kazdy wykorzysta je co do minuty - skorzystalas z uslugi, jenorazowo wiec bylo drozej niz na miesiecznym, no normalka

W Łodzi (a stąd jest i autorka jak widzę) bilety są czasowe. Czyli bywa, że się 15 min biletu zmarnuje

[201701300929]

Napisane przez MarudexuS

W Łodzi (a stąd jest i autorka jak widzę) bilety są czasowe. Czyli bywa, że się 15 min biletu zmarnuje

wszedzie sa, nie o to mi chodzilo-chodzilo mi o to ,ze jest to maksymalny czas przejazdu ale wiadomo,ze nie kazdy kto kupuje bilet 15 min jedzie 15 min tak jak nie kazdy kto kupuje bilet 60 minut jedzie 60 minut-i to jest normalne, to nie jest ''marnowanie'' biletu

[MarudexuS]

Napisane przez Nocna Nimfa

wszedzie sa, nie o to mi chodzilo-chodzilo mi o to ,ze jest to maksymalny czas przejazdu ale wiadomo,ze nie kazdy kto kupuje bilet 15 min jedzie 15 min tak jak nie kazdy kto kupuje bilet 60 minut jedzie 60 minut-i to jest normalne, to nie jest ''marnowanie'' biletu

Hmm z tego co wiem nie wszędzie, ale mniejsza o to, teraz wiem o co Ci chodziło
Tak btw to w Łodzi kiedyś były i 10 minutowe ale wycofali i ludzie się trochę wkurzyli, bo to była fajna opcja ..

[chwast]

W niektórych miastach jest taki zwyczaj, w Poznaniu nie ma, ale ja dosc często sie z tym spotkałam. Sama tez zostawiam


Wysłano przez tapatalk

[Aimee_J]

Mam miesięczny, więc rzadko kiedy jeżdżę na jednorazowych.
Natomiast jeden raz chłopak wysiadający z autobusu uratował mi biletem dosłownie tyłek. Tak się raz złożyło, że nie miałam do dyspozycji samochodu, którym się normalnie poruszam po mieście [MPK jeżdżę do pracy i z powrotem], miesięczny mi się skończył, do tego niedziela po południu, brak otwartego kiosku, biletomatu i w ogóle pustynia biletowa - a musiałam wyjść z domu i się przetransportować gdzieś. Normalnie staram się mieć jakiś zapasowy bilet w portfelu na takie ponadprogramowe sytuacje, albo żeby kogoś poratować, ale wtedy mi go zabrakło. Liczyłam, że kupię sobie bilet w autobusie, miałam odliczone pieniądze, ale wtedy to była dosłownie loteria [dziś jest lepiej] czy w autobusie będzie biletomat, albo czy kierowca mi sprzeda bilet. Wsiadając do autobusu minęłam się w drzwiach z chłopakiem, który mi wręczył bilet mówiąc, że to godzinny, a on przejechał dosłownie dwa przystanki. I do dziś mu jestem bardzo wdzięczna, bo biletomat nie działał, kierowca odmawiał sprzedaży wszystkim, którzy do niego podchodzili, bo 'w autobusie jest biletomat', a dwa przystanki dalej wsiedli kanary i mieli dosłownie żniwa z mandatami.
Dlatego daleka jestem od potępiania osób zostawiających 'wędrujące bilety', bo o ile nie trawię cwaniaków, którzy tylko żerują na innych, o tyle wiem, ze czasem są sytuacje, że ktoś chce ten bilet kupić, ale zwyczajnie nie miał jak.

Swoja drogą: u mnie w mieście przekazywanie biletów stało się modne, gdy bilety poszły w górę, linie i połączenia pocięli [i tną nadal] i ostatecznie ludzie się po prostu wkurzyli, bo nikt nie chce bulić coraz większej kasy za coraz gorszą usługę. Taki rodzaj buntu.

Napisane przez Hibiku

Komunikacja miejska służy mieszkańcom, zmiany w niej są uzależnione od wpływów biletowych, większość statystyk komunikacyjnych, analiz obłożenia tras itd. tworzy się na podstawie skasowanych biletów.

Nie wiem jak w Twoim mieście, ale w moim statystyki robi się wysyłając w teren ludzi, którzy jeżdżą autobusami i starym sposobem liczą wsiadających i wysiadających. Kasowanie biletów niewiele ma tu do rzeczy, chociażby dlatego, że masa osób ma bilety miesięczne i jeżdżą komunikacją i to z jakiej linii właśnie korzystają nigdzie nie jest odnotowywane.

[201605090949]

Widziałem takie sytuacje, sam nie robię bo kupuję zwykle na 3-4 miesiące bilet.