|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 77
|
![]() Co robić? Związek na odległość...
Hej, jakiś czas temu opisywałam tu swoje głupie problemy z moim chłopakiem, jednak nie miałam zbytnio czasu żeby później dalej się w nich udzielać, tym bardziej, że można powiedzieć, że minęły i wszystko przez jakiś czas (pare dni, ale mniejsza z tym) było normalnie.
No ale ogólnie z chłopakiem wyjaśniliśmy sobie wszystko ponad tydzień temu, gdy pojechałam do niego na weekend (ogólnie chodziło o moje zbyt mocne przywiązanie do niego, zbyt wiele sms'ów itp itd). No i niby już miało być dobrze, bo porozmawialiśmy naprawdę szczerze i ani ja ani on niczego przed sobą nie ukrywaliśmy. On powiedział mi co czuje, ja powiedziałam mu co czuję i dzięki temu razem doszliśmy do wniosku, że trzeba ustalić pewne "zasady", żebyśmy nie popełniali (a właściwie żebym ja nie popełniała) tych samych błędów co wcześniej i żeby znów się nam układało. Starałam się więc tego wszystko trzymać. Bardzo się starałam. Tak przynajmniej mi się wydaje. Niestety, jak za dotknięciem magicznej różdżki - wszystko znów zaczęło się psuć... Nie będę wnikała już o co poszło, bo nie chcę się rozpisywać, ale... doszło do tego, że mamy "przerwę". Wiem, w sumie najgorsze na co mogliśmy się zdecydować. Ale oboje wtedy stwierdziliśmy, że tak będzie "najlepiej". Taaa.... ![]() W każdym razie powiedział mi, że nie ma najmniejszej ochoty na pisanie ze mną i że mam się nie odzywać. Wcześniej dodał jeszcze (cytuję): "tęsknię za Tobą taką normalną, w sensie obok mnie. A pisanie jakoś ostatnio niewielkie ma dla mnie znaczenie". Zaproponowałam mu wtedy kolejny raz, żebyśmy - tak jak to było ustalone w naszych nowych cudownych "postanowieniach" - rozmawiali przez telefon zamiast pisać (co prawda przez ten tydzień rozmawialiśmy - może ze dwa-trzy razy, ale to zawsze coś - tym bardziej, że wcześniej W OGÓLE nie rozmawialiśmy tak o, bo nasz związek opierał się tylko na mailach, wiadościach na fb, sms'ach no i przyjazdach 1-2 razy w miesiącu......). Ale on znowu powiedział, że naprawdę bardzo nie lubi tej formy kontaktu i że mam sama wymyśleć co możemy dalej zrobić. No i wiecie, mija już drugi dzień nieodzywania się do siebie i myślę i myślę, ale... co ja tak naprawdę mogę wymyśleć? W mojej głowie ciągle przewija się tylko jedno pytanie. Czy jest SENS w ogóle dalej to ciągnąć? Skoro nie wychodzi nam ani pisanie (bo często nie ma na to ochoty, bo często zlewa mnie przez te smsy, bo ciągle się przez nie sprzeczamy, bo ja piszę zbyt często)... ani dzwonienie/rozmowy na Skype bo mówi, że po prostu tego nie lubi i już? No bo co, mamy być w związku tylko na weekendy i to jeszcze czasem tylko raz w miesiącu, bo jesteśmy w związku na odległość, a jestem uczennicą, nie zarabiam i nie mam po prostu skąd brać tych cholernych pieniędzy na bilety (prawie 50 zł w obie strony)? Asdfghjkl ![]() Już chyba nawet sama wiem, jak brzmieć będą Wasze odpowiedzi, ale... Nie, nawet nie próbujcie mi mówić, że mam to skończyć. Przeżyłam z nim swój pierwszy raz, jest moją pierwszą prawdziwą miłością i za nic w świecie tego nie zrobię. Potrzebuję jakiegoś innego rozwiązania, chociaż wiem, że Wy prawdopodobnie mi powiedzie, że innego może nie być... Ale błagam, wymyślcie coś, cokolwiek innego... PS - No i na koniec dodam jeszcze, że ta nasza przerwa trwa dopiero dwa dni i raczej potrwa max do piątku, bo wtedy mam do niego jechać. O ile tego nie odwoła. A może ja powinnam odwołać? Pomocy... Edytowane przez xxanaxx96 Czas edycji: 2015-04-07 o 20:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Co robić? Związek na odległość...
Masz 19 lat i tylko dlatego, że to pierwszy facet, z którym uprawiałaś seks, masz zamiar męczyć się w beznadziejnym związku?
Porozmawialiście szczerze i to nic nie dało. Wręcz jest gorzej. Jakiej innej porady oczekujesz? Jedyna, która ma sens (oprócz zerwania) to: przyzwyczaj się, że między spotkaniami, nie masz kontaktu ze swoim facetem i nie próbuj tego zmieniać. Może wtedy przemęczycie jeszcze z rok. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 77
|
Dot.: Co robić? Związek na odległość...
Cytat:
I nie chcę być z nim tylko dlatego, że jest moim pierwszym partnerem. Chcę być z nim dlatego, że go kocham. Bardzo mocno, przysięgam. On też mnie kocha, to widać. Nas jakby niszczy ta odległość po prostu. Zawsze tydzień po spotkaniu jest jeszcze okej, ale im dłużej się nie widzimy - tym bardziej jesteśmy dla siebie tacy... no właśnie wiadomo jacy. Może dlatego, że tak bardzo tęsknimy i to nas zabija, nie wiem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Co robić? Związek na odległość...
Facet stwierdzil, ze nie ma najmniejszej ochoty na utrzymywanie z Toba kontaktu poza spotkaniami. To oznacza, ze jestes weekendowa dziewczyna, a nie "wielka miloscia, ktora go zabija". Jesli sie teskni, to szuka sie kontaktu. W tym przypadku akurat nie ma mowy o "specyficznym" przezywaniu tesknoty. Szkoda, ze nie zauwazasz tych oczywistych sygnalow. Szkoda. Zmarnujesz jeszcze sporo czasu na ratowanie czegos, co jest naprawde wazne tylko dla Ciebie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Co robić? Związek na odległość...
Nikt nie zacytował posta, więc ja to zrobię.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Prosze bardzo, staraj się dalej (pamiętaj, że on się nie będzie starał wcale), bądź nieszczęśliwa (bo przecież nie jesteś wcale szczęsliwa), marnuj dalej swój czas (w tym czasie mogłabyś poznać fajnego chłopaka w swojej okolicy i spędzać miło czas), jeździj dalej do niego regularnie (ale pamiętaj, że jak wrócisz do domu to chłopak Cie będzie olewał). To właśnie wolisz usłyszeć? Jesteś jeszcze młoda i wierzysz w pierwszą wielką miłość na całe życie. Ale to tak nie działa. Kiedy człowiek jest nieszczęsliwy, to znaczy że ten związek to nie jest to. Kiedy chłopak sie nie stara a wręcz olewa, to znaczy, że to nie jest miłość. Związek nie jest dobry, kiedy jestes szczęsliwa tylko 1-2 razy w miesiącu a w pozostałe dni jest do dupy. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 77
|
Dot.: Co robić? Związek na odległość...
Kocha, przecież to widzę...
Przecież... No błagam Was, nie załamujcie mnie, że to, w co tyle czasu wierzyłam to nieprawda... Ja naprawdę czułam się kochana przez niego. Naprawdę... Nigdy bym nie pomyślała, że mogłoby okazać się inaczej... Pocieszam się tym, że nie znacie nas i nigdy nie widziałyście jak on się w stosunku do mnie zachowuje i że nie macie racji... I że jednak mu zależy tak bardzo jak mi, tylko że mamy jakiś pieprzony kryzys. I że niedługo będzie dobrze, zatęskni przez tę przerwę i uświadomi sobie, że brakowało mu mnie bardzo mocno... Edytowane przez xxanaxx96 Czas edycji: 2015-04-07 o 22:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Co robić? Związek na odległość...
l
Cytat:
![]() Dla porównania: widuję się ze swoim facetem w sumie codziennie, będąc w pracy potrafimy wymienić między sobą kilka smsów, czeka na mnie zawsze głupi aczkolwiek miły sms od niego na dobranoc, jak się nie widzimy to na wieczór dzwonimy do siebie najnormalniej w świecie spytać jak minął dzień. Dlatego to, co robi twój facet jest dla mnie jednoznaczne z tym, że nie traktuje waszego związku serio. Może jakbyś była dziewczyną stacjonarną to jeszcze luz, ale związek na odległość to trudna sprawa, dwie osoby muszą chcieć i pracowac, by było fajnie. A teraz ty pracujesz za dwóch ![]() Pocieszaj się, ale sama wiesz, jak wyglądają fakty. On nie chce kontaktu z tobą. Tylko spotkania. Ty do niego jeździsz, a jak wpadniesz do niego to jest łaskawie miły. Wracasz do siebie i najlepiej się nie odzywaj do niego, bo "pan nie lubi takiej formy kontaktu" ![]()
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() Edytowane przez niebieskie_oczko Czas edycji: 2015-04-07 o 22:57 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Co robić? Związek na odległość...
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:43.