|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Cześć, Dziewczyny. Bardzo proszę Was o wsparcie. Mamy Nowy Rok, Sylwestra spędziłam w łóżku, a teraz, zamiast spać, siedzę we wannie i płaczę, nie chcąc budzić męża.
Wczoraj wykryto mi wielką torbiel na jajniku. Ale po kolei... Zaniedbałam wizyty u ginekologa, to fakt - przeprowadzka z innego miasta, ślub, remont, a do tego załamania spowodowane moimi zaburzeniami psychicznymi. Wiem jednak, że to tego nie usprawiedliwia. Poprzednio u ginekologa byłam ok. 2,5 roku temu, nic złego pani doktor nie wybadała. Niedawno dostałam stanu zapalnego po antybiotyku, zaczęłam panikować, że to już kolejny i że może rzucić mi się na jajniki, więc szybko się zarejestrowałam. Już po rejestracji zaczęłam mieć dziwne objawy. Zaczęły się prawdopodobnie po owulacji. Pobolewało mnie lekko podbrzusze, jakbym miała dostać okres. Do tego znacznie częściej musiałam chodzić do toalety na siku, bo czułam "pulsowanie" pęcherza i ten ból podbrzusza się wzmagał. Brałam pod uwagę chory pęcherz, bo ponad 5 lat temu miałam w nim bardzo często stany zapalne, skończyło się to zabiegiem. Ale tym razem parcie było inne, do tego ten lekki ból podbrzusza... Ginekolog nie stwierdziła już stanu zapalnego, pewnie sam się zaleczył. Natomiast gdy zaczęła ugniatać jajniki, powiedziała, że wyczuwa dużą zmianę i mam iść pilnie na USG. Nie wiedziała, jaka jest kolejka, więc poleciła mi lekarza prywatnie, gdybym chciała to przyspieszyć. Okazało się, że na NFZ termin był już na piątek, ale byłam tak przerażona, że zadzwoniłam do tego ginekologa z polecenia i przyjął mnie tego samego dnia. Miałam USG "klasyczne" i dopochwowe. Wykrył dużą torbiel, prawie 9 cm na prawie 7 cm; według Niego to wielkość pieści. Dla mnie to coś ogromnego. Powiedział, że raczej na pewno nie jest to zmiana czynnościowa (związana z niepękniętym pęcherzykiem Graafa, która sama powinna się wchłonąć), tylko bardziej niepokojącego. Nie był w stanie stwierdzić tego na 100% i dał mi zalecenie, bym wykonała ponowne USG po miesiączce, np. już w szpitalu. Właśnie, w szpitalu - prawie na pewno konieczna będzie operacja, bardzo możliwe, że z otwarciem brzucha (nie laparoskopowo, tylko jak przy cesarce), żeby dobrze obejrzeć sąsiadujące narządy. W chwili badania nacieków ani płynu, które sugerowałyby raka, nie widział, ale z tego, co wyczytałam, niepokojące jest to, że torbiel ma aż dwie komory i jest częściowo zróżnicowana echogenicznie, jak określił to w dokumentacji. Prawdopodobnie będzie trzeba usunąć cały jajnik, jeśli zmiana będzie wyglądała źle - oba. Ostateczna diagnoza będzie możliwa dopiero po zbadaniu tego histopatologicznie. Popłakałam się u Niego w gabinecie; pocieszał mnie, że nic na razie nie wiadomo, że czasem nawet bardzo groźnie wyglądające torbiele nie są rakowe, choć z srugiej strony są też takie niebudzące wielkiego niepokoju, które jednak są groźne. Potwierdził, że to parcie na pęcherz może wynikać z torbieli, bo uciska ona okoliczne narządy. Teraz już sama nie wiem, czy wcześniej miałam dziwne objawy - tzn. coś tam mi było, np. brzuch mnie lekko pobolewał chwilę po stosunku, ale nie wiem, czy nie bywało tak już kilka lat temu. Przy ostatniej miesiączce czułam lekki ból aż 3-4 dni, może to też było od tego? Nie wiem, teraz już niemal każdy objaw z tym łączę, nawet nogi po drugiej stronie ciała, bo wyczytałam, że rak jajnika może dawać przerzuty do kości. Może wydawać Wam się śmieszne czy żałosne to, co piszę, ale od lat mam zaburzenia depresyjno-lękowe, ostatnio lekarz stwierdził, że widzi u mnie zaburzenie lęku uogólnionego, czyli ogólnie mówiąc boję się wielu rzeczy, nawet tych zupełnie zwyczajnych dla większości ludzi, martwię się też o bardzo dużo spraw. Płakałam dziś mówiąc mężowi, że po co Mu taka żona, która nie dość, że jest leniwa, nie umie gotować i sprzątać, to jeszcze ma chorą głowę i teraz też chory jajnik, przez co nawet seksu Mu nie mogę dać. Nie chcemy na razie mieć dzieci, ja wiele razy zastanawiałam się, czy kiedykolwiek się zdecyduję, właśnie przez te moje liczne, chorobowe obawy, ale teraz już myślę o tym, że może wytną mi dwa jajniki i jeśli kiedyś mój mąż będzie chciał mieć dziecko, to nawet tego nie będę mogła Mu dać, a do tego będę oszpecona blizną po operacji. Oczywiście znacznie bardziej boję się, że to rak i że niedługo umrę, jak mój tata, Jego siostra i dalsza rodzina z Ich strony... ;((( Idę jutro prywatnie zbadać sobie morfologię i OB oraz zapytać o prywatną cytologię, bo na wynik tej, którą miałam wczoraj pobraną, będę musiała czekać ok. 4 tygodnie. A może tam też jest coś złego ![]() ![]() Dziewczyny, co o tym sądzicie? Czy według Was zbytnio się zamartwiam? Mój mąż tak twierdzi, ale sam się martwi, to on nie chciał iść na imprezę sylwestrową, na którą byliśmy zaproszeni... A moja mama już w ogóle mnie dobija, też została wczoraj q domu, choć miała inne plany, i czytała o tym wszystkim w Internecie. Mówi, że bardzo się martwi, bo zawsze w takich sytuacjach myśli o najgorszym ![]() Szczęśliwego Nowego Roku Wam wszystkim życzę i proszę o wsparcie i szczere opinie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Nikt?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Bardzo Ci współczuję. Masz uzasadnione prawo żeby się stresować. Mam nadzieję, że ta torbiel tylko groźnie wygląda, a w rzeczywistości jest zmianą łagodną, ale to nie zmianie faktu, że do czasu wykonania badań, zabiegu i wyniku histopatologicznego będziesz miała to cały czas z tyłu głowy i żyła w niepewności. Może zrób z badań krwi markery Ca 125 i HE4. I przede wszystkim przejdź się do swojego psychiatry (skoro od lat masz zdiagnozowane zaburzenia lękowe to mam nadzieję, że masz lekarza prowadzącego, a jeśli do tej pory nie to koniecznie poszukaj kogoś) oraz psychologa, bo ze swoimi lękami i w tej sytuacji możesz potrzebować wsparcia w postaci leków.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Cytat:
OB i CRP mam w porządku, za to mam lekko podwyższone białe krwinki, a w górnej granicy normy płytki krwi. Byłam z tym u lekarza POZ, pani doktor uspokajała mnie, że może to być od infekcji, którą miałam miesiąc temu, jak też od stanu zapalnego przez torbiel. Ale ja oczywiście wyczytałam już w Internecie, że może to oznaczać raka ![]() Bóle podbrzusza zniknęły, parcie na pęcherz też... Ale od dawna mam tak naprawdę wiele niepokojących objawów, np. nagłe, jednorazowe biegunki czy nocne poty. Występuje to już kilka lat i nie cały czas. Lekarze tłumaczyli to zwykle zaburzeniami psychicznymi. Także to, że niemal ciągle jestem zmęczona... Sama już nie wiem, co mam o tym myśleć, niby wiem, że może to rzeczywiście wynikać z moich zaburzeń lękowych, ale z drugiej strony mogą to też być objawy raka.... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Hej, nie nakręcaj się tak na tego raka. Wiem co czujesz, bo sama borykam się z podobnymi problemami od strony układu rozrodczego. Natomiast nic poza podjęciem diagnostyki i ewentualnym leczeniem, a potem regularnymi kontrolami nie można zrobić. Znam też całkiem sporo młodych kobiet, które torbiele na jajnikach miały wycinanie i obyło się bez żadnych powikłań. Byłaś może diagnozowana pod kątem endometriozy? Objawy dość mocno pasują, a wciąż ta choroba to nie zawsze pierwsze co przychodzi lekarzom na myśl, bo jest dość ciężka do zdiagnozowania. Niezbyt przyjemna przypadłość, ale też nie wyrok.
Niemożnością zajścia w ciążę też bym się nie zadręczała na zapas. Raz, jest jeszcze prawdopodobieństwo, że będziesz miała szansę. Dwa coraz więcej ludzi jest bezdzietnych z wyboru. Skoro wcześniej nie mieliście wielkiego parcia na dzieci to raczej marne szansę, że nagle twój partner oszaleje na tym punkcie i poświęci związek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87477698]Hej, nie nakręcaj się tak na tego raka. Wiem co czujesz, bo sama borykam się z podobnymi problemami od strony układu rozrodczego. Natomiast nic poza podjęciem diagnostyki i ewentualnym leczeniem, a potem regularnymi kontrolami nie można zrobić. Znam też całkiem sporo młodych kobiet, które torbiele na jajnikach miały wycinanie i obyło się bez żadnych powikłań. Byłaś może diagnozowana pod kątem endometriozy? Objawy dość mocno pasują, a wciąż ta choroba to nie zawsze pierwsze co przychodzi lekarzom na myśl, bo jest dość ciężka do zdiagnozowania. Niezbyt przyjemna przypadłość, ale też nie wyrok.
Niemożnością zajścia w ciążę też bym się nie zadręczała na zapas. Raz, jest jeszcze prawdopodobieństwo, że będziesz miała szansę. Dwa coraz więcej ludzi jest bezdzietnych z wyboru. Skoro wcześniej nie mieliście wielkiego parcia na dzieci to raczej marne szansę, że nagle twój partner oszaleje na tym punkcie i poświęci związek.[/QUOTE] Nie byłam diagnozowana pod kątem endometriozy. Nigdy wcześniej nie miałam żadnych objawów, które by na nią wskazywały. Mój mąż mówi, że kiedyś chciałby mieć dziecko. Teraz nie chce, bo nawet nie mamy stałej pracy, jesteśmy kilka miesięcy po ślubie i mamy dopiero po niecałe 27 lat... Ale zdarza się, że facet twierdzi, że nie chce dziecka, a potem instynkt robi swoje i zaczyna mu bardzo na tym zależeć... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Miałam podobnej wielkości torbiel, bo około 8cmx7cm. W drugim jajniku również miałam torbiel, ale o połowę mniejszą. Okazało się, że to niestety właśnie wspominana już tutaj endometrioza. Lekarze powiedzieli mi jednak, że o wycinaniu jajników to na razie nie ma mowy. Tylko już w naprawdę poważnych sytuacjach jest to rozważane, bo lekarze nie są skłonni do usuwania zdrowych narządów i tkanek (nie wiem czy dobrze przytoczyłam ich słowa, ale sens jest taki sam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Cytat:
![]() Mam jeszcze do Ciebie pytanie - czy pamiętasz może, czy Twoje torbiele były jednokomorowe? Moja jest dwukomorowa, a to podobno bardziej niepokojące... I czy dali bez problemu radę wyciąć tak dużą zmianę przy laparoskopii? Czytałam, że powyżej 6 cm już czasem robią klasyczną operację... No i czy masz duże blizny? Może to głupie, że się martwię o wygląd w sytuacji, gdy mogę mieć raka, ale wolałabym nie być oszpecona... Mam straszne kompleksy związane z moimi zaburzeniami psychicznymi i już rozpaczam, że przestanę się podobać mężowi... Żałosne, wiem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Cytat:
Szczerze mówiąc to nie przypominam sobie, żeby lekarze mówili coś, że moje torbiele były dwukomorowe, więc raczej nie były. Przy laparoskopii nie mieli z tego co wiem żadnych komplikacji. Operacja trwała jakieś 4-5h. Jeśli chodzi o blizny to mam ich 4, nie są duże, największa jest na jakieś 3-4cm. Zbyt pięknie się one nie zagoiły i żałuję trochę, że nie poszłam z tym wcześniej do jakiegoś dermatologa, ale wydaje mi się, że chyba mam do tego jakąś skłonność. Kiedyś miałam operację wycięcia wyrostka i również blizna wyglądała i nadal wygląda dosyć dziwnie, a u moich znajomych po podobnych lub takich samych operacjach wygląda to o wiele, wiele lepiej, więc tak mi się coś zdaje, że to ze mną może być coś nie tak ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Cytat:
A co do blizn, to już czytałam w różnych miejscach, że lekarze mówili, że będą prawie niewidoczne, a jednak wyglądają brzydko... Przy klasycznej operacji ta blizna przynajmniej jest pod majtkami, a nie w okolicy pępka... Napisałaś, że nie ma co zawracać sobie głowy czymś takim i generalnie się zgadzam, ale moim zaburzeniom tak łatwo tego nie przegadasz ![]() ![]() ---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ---------- [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87496712]Jesteś pod opieką jakiegoś psychologa?[/QUOTE] Nie, pod opieką psychiatry, po konsultacji z niejednym. Kiedyś byłam pod opieką psychologa, przeszłam też psychoterapię. Pomoc psychologa przyniosła pozytywne rezultaty, ale dotyczyła wtedy głównie moich zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych, natomiast psychoterapia w moim odczuciu nie pomogła wcale. Ogólnie moja sytuacja, jeśli chodzi o zdrowie psychiczne, jest dość skomplikowana i nie jest to jedno zaburzenie, a elementy kilku, wzajemnie się na siebie nakładające. Myślałam o ponownej psychoterapii, ale do tego potrzeba kasy, bo niestety w moim mieście ciężko o psychoterapię na NFZ, tym bardziej w godzinach popołudniowych. Może kiedyś się wybiorę, ale najpierw muszę polepszyć swoją sytuację finansową. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 261
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Potraktuj moją wypowiedź jako poważną (wiem, o czym piszę). To może być też torbiel endometrialna (czyli endometrioza). Zrób sobie test ROMA, jeżeli boisz się raka jajnika. Jeżeli masz endometriozę to marker CA125 może być podwyższony, chociaż to nie jest norma (ja mam endometriozę, ale CA125 w normie). Zastanów się czy masz objawy, które na endometriozę mogą wskazywać, poszukaj w Internecie (będą tam podane jako objaw, obfite i długie miesiączki, ale jest to mit, nie jest to wcale warunek). Mogą to być: bardzo bolesne miesiączki, mogą być obfite, mogą być skąpe, bolesne stosunki, trądzik, wypadanie włosów, wszelkie objawy wskazujące na zbyt niski poziom progesteronu, krawienia z pęcherza/odbytu, dziwne bóle zależne od fazy cyklu miesiączkowego itp. Endometrioza przez długi czas przebiega bezobjawowo.
Poszłabym do dobrego ginekologa, który specjalizuje się w endometriozie i zrobi porządnie USG. Dobry fachowiec odróżni torbiel endometrialną od innych, mojemu ginekologowi trafnie się udało. Jeżeli okazałoby się, ze to faktycznie endomterialna torbiel, nie idź byle gdzie na laparoskopię/operację tylko albo prywatnie albo NFZ, gdzie mają jakiekolwiek pojęcie o endometriozie i jej operowaniu.
__________________
"Wiem, że się urodziłem.— Eddie Vedder |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Wielka, podejrzana torbiel na jajniku
Cytat:
Otóż był to potworniak dojrzały - łagodny nowotwór. To oznacza, że nie mam ani raka, ani endometriozy, ani zaburzeń hormonalnych (a przynajmniej ta zmiana na to nie wskazywała)! ![]() ![]() ![]() Dziękuję Wam wszystkim jeszcze raz za wsparcie i serdecznie pozdrawiam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:55.