wsparcie, rada, cokolwiek:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-07, 21:21   #1
ona_321
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 5

wsparcie, rada, cokolwiek:(


Witam, na wstępie chciałabym zaznaczyć, że mam już tu konto, ale założyłam drugie, bo chce pozostać anonimowa.

Mieszkam w domu z rodzicami i bratem, który jest chory na schizofrenię.
Wróciłam do domu rodzinnego po studiach, bo znalazłam tutaj pracę w zawodzie, przepracowałam rok, jednak obecnie jestem bezrobotna.
Problem polega na tym, że sytuacja w domu mnie przerasta. Ciągłe awantury, szantaże,krzyki ze strony brata, jest bardzo źle W tym wszystkim jesteśmy z mamą same, bo ojciec nie rozumie tej choroby, uwaza, że mój brat to nierób i leń i robi to wszystko specjalnie, nie mamy w nim żadnego wsparcia psychicznego, dla niego najważniejsze jest, że daje kasę a resztę ma w dupie, bo i tak wszystko co sie dzieje z bratem to wina mamy.
Próbowałam uświadomić mamę, że brat potrzebuje hospitalizacji, bo niby bierze leki nowoczesne, przepisane przez psychiatrę, którego sama mu znalazłam[(miał bardzo dobre opinię, ale to jest kolejny lekarz, który przepisuję leki mam wrażenie z automatu tzn. jak moja mama zgłąsza uwagi na wizycie, że leki nie działają lub jest coraz gorzej to on odp. że on czegoś takiego nie widzi, że chory zachowuję sie spokojnie. Tak zachowuje się spokojnie, ale tylko wśród obcych!Ogólnie to jest kolejny lekarz, który mam wrazenie wcale nas rodziny nie słucha)], ale nie chce o tym słyszeć, o ośrodku zamkniętym też.
Zmierzam do tego, że mam możliwość wyjazdu do innego miasta, ale boje się zostawić mamę samą. Dziś po raz kolejny ją uderzył i to mocno w brzuch, wie, że mama mu nie odda.. potem wszczął awanturę.
Nie mogę nawet zawiadomić policji, bo nic nie poradzą, powiedzą, żeby dzwonić po karetkę, a karetki nie chcą zabierać chorych psychicznie(informacja od lekarza)
Boję się, że jak wyjadę to ona mi nic nie powie przez telefon, poza tym może dojść do tragedii
Jestem z mamą bardzo związana, jest to najbliższa mi osoba, która czuwała nade mną dzień i noc jak chorowałam bardzo poważnie.

Napisałam to strasznie nie składnie, ale nie jestem w stanie ogarnać wszystkich myśli teraz.
Boże nawet nie wiem czego od Was oczekują, czy wsparcia czy porady, nie wiem, czy jest jakiekolwiek wyjście z tej sytuacji..(
ona_321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 21:25   #2
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

czy brat jest ubezwłasnowolniony?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 21:28   #3
ona_321
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 5
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
czy brat jest ubezwłasnowolniony?
Obecnie nie jest, z tego, co pamiętam to był częściowo ubezwłasnowolniony jak trafił pierwszy raz do szpitala.
ona_321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 21:34   #4
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

jeśli tak, to musiałby sam wyrazić zgodę na hospitalizację, o ile nie zostanie skierowany przymusowo przez sąd na podstawie zeznań poszkodowanych o przemocy.
Ale twoja matka nie chce zeznawać, wiec musisz doprowadzić do sytuacji w której on ciebie zaatakuje i zdobędziesz dowody do sadu. Np. nagranie kamery. Wówczas ty występujesz z oskarżeniem. Do więzienia nie pójdzie, bo jest chory. Pójdzie do szpitala na przymusowe leczenie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 21:44   #5
Lady Audrey
Zakorzenienie
 
Avatar Lady Audrey
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez ona_321 Pokaż wiadomość
Witam, na wstępie chciałabym zaznaczyć, że mam już tu konto, ale założyłam drugie, bo chce pozostać anonimowa.

Mieszkam w domu z rodzicami i bratem, który jest chory na schizofrenię.
Wróciłam do domu rodzinnego po studiach, bo znalazłam tutaj pracę w zawodzie, przepracowałam rok, jednak obecnie jestem bezrobotna.
Problem polega na tym, że sytuacja w domu mnie przerasta. Ciągłe awantury, szantaże,krzyki ze strony brata, jest bardzo źle W tym wszystkim jesteśmy z mamą same, bo ojciec nie rozumie tej choroby, uwaza, że mój brat to nierób i leń i robi to wszystko specjalnie, nie mamy w nim żadnego wsparcia psychicznego, dla niego najważniejsze jest, że daje kasę a resztę ma w dupie, bo i tak wszystko co sie dzieje z bratem to wina mamy.
Próbowałam uświadomić mamę, że brat potrzebuje hospitalizacji, bo niby bierze leki nowoczesne, przepisane przez psychiatrę, którego sama mu znalazłam[(miał bardzo dobre opinię, ale to jest kolejny lekarz, który przepisuję leki mam wrażenie z automatu tzn. jak moja mama zgłąsza uwagi na wizycie, że leki nie działają lub jest coraz gorzej to on odp. że on czegoś takiego nie widzi, że chory zachowuję sie spokojnie. Tak zachowuje się spokojnie, ale tylko wśród obcych!Ogólnie to jest kolejny lekarz, który mam wrazenie wcale nas rodziny nie słucha)], ale nie chce o tym słyszeć, o ośrodku zamkniętym też.
Zmierzam do tego, że mam możliwość wyjazdu do innego miasta, ale boje się zostawić mamę samą. Dziś po raz kolejny ją uderzył i to mocno w brzuch, wie, że mama mu nie odda.. potem wszczął awanturę.
Nie mogę nawet zawiadomić policji, bo nic nie poradzą, powiedzą, żeby dzwonić po karetkę, a karetki nie chcą zabierać chorych psychicznie(informacja od lekarza)
Boję się, że jak wyjadę to ona mi nic nie powie przez telefon, poza tym może dojść do tragedii
Jestem z mamą bardzo związana, jest to najbliższa mi osoba, która czuwała nade mną dzień i noc jak chorowałam bardzo poważnie.

Napisałam to strasznie nie składnie, ale nie jestem w stanie ogarnać wszystkich myśli teraz.
Boże nawet nie wiem czego od Was oczekują, czy wsparcia czy porady, nie wiem, czy jest jakiekolwiek wyjście z tej sytuacji..(
Współczuję brata
A co ojciec na to, że on biję własną matkę? Przyklaskuje czy jak? Bo dla mnie to chora sytuacja. Jeśli lekarz to jełop to zmieńcie lekarza. Ile w ogóle brat ma lat? Jak koleżanka wyżej wspomniała, uknułabym intrygę, nic innego nie pozostaje, skoro mama nie chce złożyć oskarżenia, Ty musisz to zrobić. To nie jest zdrowa sytuacja. Wiem, że to brat ale wszystko ma swoje granice. Do więzienia nie pójdzie bo jest chory, ale przynajmniej zamkną go w szpitalu.
A mama nie może wyjechać z Tobą? Bo skoro jej własny mąż ją zlewa...
__________________


Wczoraj, dzisiaj, zawsze.





Lady Audrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 21:49   #6
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
żeby dzwonić po karetkę, a karetki nie chcą zabierać chorych psychicznie(informacja od lekarza)
to jest nieprawda. karetki jak najbardziej dowożą pacjentów np do szpitali psychiatrycznych, a sytuacja gdy osoba chora wpadnie w szał i jest niebezpieczna agresywna czy bije kogos albo grozi, to jak najbardziej wskazanie do wezwania karteki...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 22:08   #7
ona_321
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 5
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
jeśli tak, to musiałby sam wyrazić zgodę na hospitalizację, o ile nie zostanie skierowany przymusowo przez sąd na podstawie zeznań poszkodowanych o przemocy.
Ale twoja matka nie chce zeznawać, wiec musisz doprowadzić do sytuacji w której on ciebie zaatakuje i zdobędziesz dowody do sadu. Np. nagranie kamery. Wówczas ty występujesz z oskarżeniem. Do więzienia nie pójdzie, bo jest chory. Pójdzie do szpitala na przymusowe leczenie.

Nie wiem jak to zrobić, bo ktoś musiałby to nagrać. Musiałabym go sprowokować, bo na mnie się nie rzuca, w stosunku do rodziców jest najabrdziej agresywny, w moim przypadku czasami .

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Lady Audrey Pokaż wiadomość
Współczuję brata
A co ojciec na to, że on biję własną matkę? Przyklaskuje czy jak? Bo dla mnie to chora sytuacja. Jeśli lekarz to jełop to zmieńcie lekarza. Ile w ogóle brat ma lat? Jak koleżanka wyżej wspomniała, uknułabym intrygę, nic innego nie pozostaje, skoro mama nie chce złożyć oskarżenia, Ty musisz to zrobić. To nie jest zdrowa sytuacja. Wiem, że to brat ale wszystko ma swoje granice. Do więzienia nie pójdzie bo jest chory, ale przynajmniej zamkną go w szpitalu.
A mama nie może wyjechać z Tobą? Bo skoro jej własny mąż ją zlewa...
Brat ma 29 lat. Przykład dzisiaj: ojciec zaczął gadać,"jak możesz bić swoją matkę" potem brata wyzywać, rozpętałą się awantura. Ojciec ogólnie się strasznie zmienił w przeciągu kilku ostatnich lat, wycofał sie praktycznie z życia rodzinnego, fakt, zawsze był cholerykiem, ale coś tam się interesował, czy bratem, czy mną, teraz chyba nikim..
Mama mysli o odejściu od ojca, jednak prowadzą razem gospodarstwo rolne i to jest jej zarobek.Boi się, że nie znajdzie niczego, żeby się utrzymać. Ojciec ponadto ma jeszcze pracę w innym miejscu.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
to jest nieprawda. karetki jak najbardziej dowożą pacjentów np do szpitali psychiatrycznych, a sytuacja gdy osoba chora wpadnie w szał i jest niebezpieczna agresywna czy bije kogos albo grozi, to jak najbardziej wskazanie do wezwania karteki...
tak nas poinformował pschiatra, że karetki nie chcą zabierać takich osób, bo nigdy nie dzwoniłam, bo co z tego, że przyjadą, może dadzą zastrzyk i pojadą, a my zostaniemy i będzie później jeszcze gorzej, bo on to nam wypomni. Tak jak wypomina do tej pory pierwszy pobyt w szpitalu
ona_321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 22:17   #8
Patryka
Wtajemniczenie
 
Avatar Patryka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 811
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
to jest nieprawda. karetki jak najbardziej dowożą pacjentów np do szpitali psychiatrycznych, a sytuacja gdy osoba chora wpadnie w szał i jest niebezpieczna agresywna czy bije kogos albo grozi, to jak najbardziej wskazanie do wezwania karteki...
Dokładnie tak. Pacjent nie musi być ubezwłasnowolniony, aby został zabrany do szpitala, może tam przebywać bez swojej zgody, jeżeli swoim stanem zagraża sobie lub innym, a tak teraz jest.

Autorko - Twój brat powinien zmienić psychiatrę, co wydaje się oczywiste po Twoim opisie. Druga rzecz, warto zainteresować się terapią rodzin chorych na schizofrenię, nawet jeśli nie dla Ciebie, to dla Twoich rodziców. Twoja mama nie powinna w żadnym razie pozwalać na agresję Twojego brata, jeżeli jest w takim stanie, że nie panuje nad sobą, powinien być hospitalizowany.

Twój brat jest chory i wymaga leczenia, ale musisz również pamiętać o sobie i o swoim zdrowiu. Moim zdaniem jeśli możesz się wyprowadzić, zrób to. Łatwiej też będzie ci pomóc rodzinie, kiedy sama częściowo odetniesz się od sytuacji.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Cytat:
Napisane przez ona_321 Pokaż wiadomość
tak nas poinformował pschiatra, że karetki nie chcą zabierać takich osób, bo nigdy nie dzwoniłam, bo co z tego, że przyjadą, może dadzą zastrzyk i pojadą, a my zostaniemy i będzie później jeszcze gorzej, bo on to nam wypomni. Tak jak wypomina do tej pory pierwszy pobyt w szpitalu
Nie masz co się obawiać, że przyjadą, dadzą zastrzyk i pojadą, powinni wziąć brata na obserwację i tyle. Na przyszły raz dzwoń, na pogotowie, a nawet i policję.

Twój brat nie ma chyba zbyt dużej świadomości choroby? Leki bierze regularnie? Dawno był w szpitalu? Czy z Twoimi rodzicami ktoś rozmawiał, wyjaśniał czym jest schizofrenia i jak postępować z chorym? Od dawna brat choruje?
__________________


Patryka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 22:26   #9
Paratrophy
TrustMe, I'mApsychologist
 
Avatar Paratrophy
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Ciałem morze, sercem góry
Wiadomości: 3 943
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez Patryka Pokaż wiadomość
Dokładnie tak. Pacjent nie musi być ubezwłasnowolniony, aby został zabrany do szpitala, może tam przebywać bez swojej zgody, jeżeli swoim stanem zagraża sobie lub innym, a tak teraz jest.

Autorko - Twój brat powinien zmienić psychiatrę, co wydaje się oczywiste po Twoim opisie. Druga rzecz, warto zainteresować się terapią rodzin chorych na schizofrenię, nawet jeśli nie dla Ciebie, to dla Twoich rodziców. Twoja mama nie powinna w żadnym razie pozwalać na agresję Twojego brata, jeżeli jest w takim stanie, że nie panuje nad sobą, powinien być hospitalizowany.

Twój brat jest chory i wymaga leczenia, ale musisz również pamiętać o sobie i o swoim zdrowiu. Moim zdaniem jeśli możesz się wyprowadzić, zrób to. Łatwiej też będzie ci pomóc rodzinie, kiedy sama częściowo odetniesz się od sytuacji.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



Nie masz co się obawiać, że przyjadą, dadzą zastrzyk i pojadą, powinni wziąć brata na obserwację i tyle. Na przyszły raz dzwoń, na pogotowie, a nawet i policję.

Twój brat nie ma chyba zbyt dużej świadomości choroby? Leki bierze regularnie? Dawno był w szpitalu? Czy z Twoimi rodzicami ktoś rozmawiał, wyjaśniał czym jest schizofrenia i jak postępować z chorym? Od dawna brat choruje?

Popieram.

Zdecydowanie powinnaś zadzwonić na pogotowię, a nawet i policję, gdy zostajecie atakowane.

Skoro leki pogarszają sytuację, albo epizody agresji wciąż występują to być może Twoj brat nie bierze leków lub rzeczywiście ma je źle dobrane.
Zastanawiam sie rownież nad rozpoznaniem schizofrenii u Twojego brata, czy aby na pewno lekarze trafnie go zdiagnozowali?. Należałoby jak najszybciej odciąć sie od tej sytuacji, jednak wciąż pomagać rodzicom. Może powinniście rownież pomysleć o ubezwłasnowolnieniu całkowitym. Choć uważam, ze pod żadnym pozorem nie powinnyście go prowokować, by uzyskać dowody na jego zachowania agresywne, to sie może bardzo źle skończyć!
__________________

Jeśli oszukasz mnie raz, to twoja wina. Jeśli oszukasz mnie dwa razy, to moja wina. Jeśli oszukasz mnie trzy razy, to wina nas obu.



Paratrophy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 22:55   #10
ona_321
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 5
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Patryka sama nie wiem, gdzie szukać dobrego lekarza.. przy wyborze ostatniego kierowałam się opiniami innych ludzi na pewnym portalu,dojeżdżamy do niego do miasta oddalonego o 60 km, inne większe miasto jest oddalone o 300 km, więc to byłby ogromny wyczyn wybrać sie z moim bratem na wizytę na konkretną godzinę co kilka miesięcy do tego większego. Chociaż od jutra poszukam tu i tu. Szukałam takiej terapii i nic nie mogę znaleźć w moim województwie Wiem, że jakbyśmy mieli możliwość rozmowy z innymi rodzinami osób chorych to może byłoby troszkę łatwiej.


Wiem, że powinnam zadbać o siebie, bo czasami sie sama zastanawiam ile jest w stanie znieść zdrowy człowiek i kiedy sama zacznę tracić zmysły

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Patryka Pokaż wiadomość

Nie masz co się obawiać, że przyjadą, dadzą zastrzyk i pojadą, powinni wziąć brata na obserwację i tyle. Na przyszły raz dzwoń, na pogotowie, a nawet i policję.

Twój brat nie ma chyba zbyt dużej świadomości choroby? Leki bierze regularnie? Dawno był w szpitalu? Czy z Twoimi rodzicami ktoś rozmawiał, wyjaśniał czym jest schizofrenia i jak postępować z chorym? Od dawna brat choruje?
Właśnie, że ma świadomość, że jest chory, że nie może żyć tak jak inni,mieć dziewczyny, kolegów(wszyscy się odwrócili od niego ) Przy tym jednocześnie wiele rzeczy mu się plącze, przeinacza zdarzenia, ma urojenia. Moim zdaniem ma też stany depresyjne, chodził do psycholog na terapię, ale przerwał ją, bo ona go nie rozumie, co ona wie, zwyzywał ją. Nie potrafię mu wytłumaczyć, że na tym polega terapia- na rozmowie.
Leki bierze, ale nie do końca regularnie, bo śpi po kilkanaście godzin w różnych porach dnia, więc te godziny się przesuwają. Chorobę zdiagnozowano ok. 5 lat temu i wtedy był pierwszy i ostatni raz w szpitalu.
ona_321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 23:14   #11
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Boze strasznie szkoda mi twojego brata i calej waszejrodzing. mysle ze terapia jak terapia ale leki. Naprawde leki i psychiatra to bedzie podstawa jesli dochodzi do takich wybuchow agresji z jego strony
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 23:20   #12
Paratrophy
TrustMe, I'mApsychologist
 
Avatar Paratrophy
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Ciałem morze, sercem góry
Wiadomości: 3 943
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez ona_321 Pokaż wiadomość
Patryka sama nie wiem, gdzie szukać dobrego lekarza.. przy wyborze ostatniego kierowałam się opiniami innych ludzi na pewnym portalu,dojeżdżamy do niego do miasta oddalonego o 60 km, inne większe miasto jest oddalone o 300 km, więc to byłby ogromny wyczyn wybrać sie z moim bratem na wizytę na konkretną godzinę co kilka miesięcy do tego większego. Chociaż od jutra poszukam tu i tu. Szukałam takiej terapii i nic nie mogę znaleźć w moim województwie Wiem, że jakbyśmy mieli możliwość rozmowy z innymi rodzinami osób chorych to może byłoby troszkę łatwiej.


Wiem, że powinnam zadbać o siebie, bo czasami sie sama zastanawiam ile jest w stanie znieść zdrowy człowiek i kiedy sama zacznę tracić zmysły

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------



Właśnie, że ma świadomość, że jest chory, że nie może żyć tak jak inni,mieć dziewczyny, kolegów(wszyscy się odwrócili od niego ) Przy tym jednocześnie wiele rzeczy mu się plącze, przeinacza zdarzenia, ma urojenia. Moim zdaniem ma też stany depresyjne, chodził do psycholog na terapię, ale przerwał ją, bo ona go nie rozumie, co ona wie, zwyzywał ją. Nie potrafię mu wytłumaczyć, że na tym polega terapia- na rozmowie.
Leki bierze, ale nie do końca regularnie, bo śpi po kilkanaście godzin w różnych porach dnia, więc te godziny się przesuwają. Chorobę zdiagnozowano ok. 5 lat temu i wtedy był pierwszy i ostatni raz w szpitalu.

Nie dość, że schizofrenia to jeszcze przemocowiec. Bardzo mi przykro, bądźcie ostrożni w relacjach z nim i naprawdę zastanówcie sie nad hospitalizacja. Zmiana lekarza konieczna jak najszybciej, skoro tamten lekceważy sprawę. Może warto byłoby poszukać jakiegoś kontaktu typu interwencja kryzysowa dla osób chorych na schizofrenię, albo ich rodzin, a jeśli nie ma to może dla pacjentów przymocowych w Twoim województwie, zadzwonić i dokładnie upewnić się co można zrobić w takiej sytuacji.
__________________

Jeśli oszukasz mnie raz, to twoja wina. Jeśli oszukasz mnie dwa razy, to moja wina. Jeśli oszukasz mnie trzy razy, to wina nas obu.



Paratrophy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 23:46   #13
ona_321
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 5
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez Paratrophy Pokaż wiadomość
Nie dość, że schizofrenia to jeszcze przemocowiec. Bardzo mi przykro, bądźcie ostrożni w relacjach z nim i naprawdę zastanówcie sie nad hospitalizacja. Zmiana lekarza konieczna jak najszybciej, skoro tamten lekceważy sprawę. Może warto byłoby poszukać jakiegoś kontaktu typu interwencja kryzysowa dla osób chorych na schizofrenię, albo ich rodzin, a jeśli nie ma to może dla pacjentów przymocowych w Twoim województwie, zadzwonić i dokładnie upewnić się co można zrobić w takiej sytuacji.
rozmawiałam z mamą, uparła się, że nie chce go hospitalizować..
przeczytam jeszcze raz wszystkie odpowiedzi jutro na spokojnie.
Dziękuję Wam za wszystkie rady i słowa otuchy, wśród moich znajomych nie mam osoby,z którą mogłabym porozmawiać. Część osób wie o problemie, ale nigdy nie pytają o nic,może sama też się blokuję jak chce o tym porozmawiać.
ona_321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-07, 23:48   #14
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

To jedna ze straszniejszych tragedii - choroba psychiczna tego typu. Naprawde jestes dzielna. Musisz porozmawiac z mama moze uda sie znalezc jakies wsparcie w organizacji osob rodzin dotknietych ta choroba? Moze jakis meeting pomoglby twojej mamie zrozumiec co nalezy robjc?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 00:17   #15
slaaave13
Zadomowienie
 
Avatar slaaave13
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 264
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
to jest nieprawda. karetki jak najbardziej dowożą pacjentów np do szpitali psychiatrycznych, a sytuacja gdy osoba chora wpadnie w szał i jest niebezpieczna agresywna czy bije kogos albo grozi, to jak najbardziej wskazanie do wezwania karteki...
Zgadzam sie znam taka sytuacje kiedy chorego wyniesli doslownie
__________________
slaaave13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 00:43   #16
Patryka
Wtajemniczenie
 
Avatar Patryka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 811
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez ona_321 Pokaż wiadomość
Patryka sama nie wiem, gdzie szukać dobrego lekarza.. przy wyborze ostatniego kierowałam się opiniami innych ludzi na pewnym portalu,dojeżdżamy do niego do miasta oddalonego o 60 km, inne większe miasto jest oddalone o 300 km, więc to byłby ogromny wyczyn wybrać sie z moim bratem na wizytę na konkretną godzinę co kilka miesięcy do tego większego. Chociaż od jutra poszukam tu i tu. Szukałam takiej terapii i nic nie mogę znaleźć w moim województwie Wiem, że jakbyśmy mieli możliwość rozmowy z innymi rodzinami osób chorych to może byłoby troszkę łatwiej.
Znasz forum http://schizofrenia.evot.org/ ? Myślę, że warto tam szukać pomocy w znalezieniu lekarza. Wsparcie również na pewno tam znajdziesz.

Gdzie znaleźć terapię dla rodzin - niestety nie wiem. Może w szpitalu, u psychiatry albo u psychologa można by znaleźć takie informacje? Ostatecznie, są poradniki dla rodzin osób chorych na schizofrenię, na przykład Bogdana de Barbero "Możesz pomóc. Poradnik dla rodzin pacjentów chorych na schizofrenię." Mała, ale konkretna książeczka.


Cytat:
Wiem, że powinnam zadbać o siebie, bo czasami sie sama zastanawiam ile jest w stanie znieść zdrowy człowiek i kiedy sama zacznę tracić zmysły
Trudno to wyrazić przez forum, ale rozumiem, że bardzo Ci ciężko i mam nadzieję, że będzie lepiej



Cytat:
Właśnie, że ma świadomość, że jest chory, że nie może żyć tak jak inni,mieć dziewczyny, kolegów(wszyscy się odwrócili od niego ) Przy tym jednocześnie wiele rzeczy mu się plącze, przeinacza zdarzenia, ma urojenia. Moim zdaniem ma też stany depresyjne, chodził do psycholog na terapię, ale przerwał ją, bo ona go nie rozumie, co ona wie, zwyzywał ją. Nie potrafię mu wytłumaczyć, że na tym polega terapia- na rozmowie.
Leki bierze, ale nie do końca regularnie, bo śpi po kilkanaście godzin w różnych porach dnia, więc te godziny się przesuwają. Chorobę zdiagnozowano ok. 5 lat temu i wtedy był pierwszy i ostatni raz w szpitalu.
Ma więc świadomość choroby, ale nie ma świadomości potrzeby leczenia i jak to powinno przebiegać. Objawy choroby, które ma, można co najmniej przytłumić odpowiednią farmakoterapią - nie mówię, że zawsze i u każdego osiągnie się remisję, ale objawy mogą znacznie się zmniejszyć; teraz jego sytuacja (zarówno jeżeli chodzi o leczenie, jak i środowisko w którym przebywa) nie sprzyja poprawie. On teraz nie odbiera rzeczywistości "normalnie", więc to jak odbiera swoją sytuację, rodzinę, jest również w pewien sposób przeinaczone przez pryzmat jego choroby, i logiczne argumenty mają prawo do niego nie trafiać.
Regularne branie leków jest podstawą terapii, muszą być również odpowiednio dobrane, więc powraca sprawa zmiany lekarza. Nie można jednak pominąć tego, że środowisko, w którym przebywa chory ma duży wpływ na przebieg schizofrenii, według badań terapia rodziny chorego znacznie zmniejsza ryzyko nawrotów choroby.

Twój brat na pewno odczuwa negatywne skutki choroby, sama o nich napisałaś, na tej płaszczyźnie też jednak można dążyć do zmian. Przede wszystkim, co Twój brat robi w życiu? Schizofrenia nie musi wykluczać np. podjęcia aktywności zawodowej.

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Cytat:
Napisane przez ona_321 Pokaż wiadomość
rozmawiałam z mamą, uparła się, że nie chce go hospitalizować..
przeczytam jeszcze raz wszystkie odpowiedzi jutro na spokojnie.
Dziękuję Wam za wszystkie rady i słowa otuchy, wśród moich znajomych nie mam osoby,z którą mogłabym porozmawiać. Część osób wie o problemie, ale nigdy nie pytają o nic,może sama też się blokuję jak chce o tym porozmawiać.
Radziłabym dalsze uświadamianie mamy. Twoja mama nie powinna traktować hospitalizacji jako czegoś złego, w przypadku schizofrenii to może być najlepsze wyjście, aby Twój brat zaczął lepiej funkcjonować, a przy okazji Wasza rodzina. Najlepiej by było, gdybyście mogli omówić z nowym lekarzem również wszystkie Wasze obawy i wątpliwości. Zresztą, myślę, że jak psychiatra zaleci hospitalizację, mamie będzie łatwiej się z tym pogodzić. Jeszcze raz polecam wspomnianą wcześniej książkę, tutaj link, w których bibliotekach można ją znaleźć klik . Polecam podsunąć mamie.
__________________


Patryka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-08, 16:10   #17
nosferatku
Zadomowienie
 
Avatar nosferatku
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 864
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Cytat:
Napisane przez ona_321 Pokaż wiadomość
rozmawiałam z mamą, uparła się, że nie chce go hospitalizować..
Wiesz, ja myślę, że Twoja mama musi uświadomić sobie, że nie hospitalizuje brata dla siebie, tylko dla jego zdrowia. Ona mu nie jest w stanie pomóc, lekarze - prędzej.

Bo może ona boi się, że jak go da do szpitala, to ktoś pomyśli sobie, że jest złą matką, bo wywozi dziecko z domu (ludzie tak myślą czasami, szczególnie, jak mieszkają w małej miejscowości i nie rozumieją, że choroba psychiczna jest tak samo poważna, jak każda inna). Gdyby miał wadę serca albo nowotwór, przecież by szukała najlepszych lekarzy i szpitali, żeby mu pomóc, woziłaby go od jednego do drugiego. Dlaczego ma niby traktować inaczej chorobę psychiczną? Może taki argument zadziała.

A jeżeli chodzi o Ciebie i Twoje obawy, perspektywy i plany - pamiętaj, że to jest także Twoje życie, które masz prawo przeżyć po swojemu. Pomagaj, troszcz się, przyjeżdżaj, ale żyj tak, jak Ty chcesz. Nie pomożesz swojej rodzinie, jeżeli będziesz sfrustrowana tym, że całe życie podporządkowałaś chorobie brata.
nosferatku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-28, 07:54   #18
bortniksandor
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 2
Dot.: wsparcie, rada, cokolwiek:(

Organizujecie spotkanie w Otwartym Dialogu www.oda-pomoc.pl powinno poprawić sytuację.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
bortniksandor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-28 07:54:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.