Odgrywanie sceny gwałtu

[skini]

Witajcie
Ostatnio moja "znajoma" poprosiła mnie o odegranie sceny gwałtu na niej. Czy wiele kobiet ma fantazje na ten temat?
Wiem, że nie było by to proste i nie bardzo wiem czego ona oczekuje. Wiele eksperymentujemy ale nie wiem czy z czymś takim sobie poradzę.
Jeżeli ktoś miał doświadczenia z odgrywaniem takich scen to proszę o opinie i rady.
Kilkanaście razy pytałem czy jest pewna tego czego chce i za każdym razem powiedziała, że na 100%.
Co o tym sądzicie?

[linguaphile]

:conf used:

Co ja właśnie przeczytałam...
Jeszcze was nagra i Cię na policję zgłosi xD

[annabelka]

Ja nie mam takich fantazji, ale mój facet pare razy coś gadał, że by chciał żebym go związała i "zgwałciła"

[skini]

Napisane przez annabelka

Ja nie mam takich fantazji, ale mój facet pare razy coś gadał, że by chciał żebym go związała i "zgwałciła"

Przywiązany to już byłem, w tą stronę mi nie przeszkadza, fajnie było nawet ale jej nie chodzi o wiązanie tylko o gwałt. Określiła, że w miarę możliwości ostro.

[aKatia]

Napisane przez skini

Przywiązany to już byłem, w tą stronę mi nie przeszkadza, fajnie było nawet ale jej nie chodzi o wiązanie tylko o gwałt. Określiła, że w miarę możliwości ostro.

Może ma taki fetysz. Bywają dziwniejsze, ja nie widzę w tym nic nietypowego ale jeżeli dla ciebie to nie będzie komfortowe to nie musisz się zgadzać.

[Rhapsody1]

Często spotykane udziwnienia, wiele kobiet się po prostu wstydzi a w głowie pewnie myśli że fajnie jakby mój facet mnie zerżnął jak szmatę.

Coś mocniejszego niż dominacja, bo dziewczyna pewnie chce żeby było w tym trochę aktorstwa tzn, ona stawia lekki opór, mówi nie, etc.

Z moja dziewczyną to praktykowałem, w sumie mi to nawet się czasami podobało. Ustalcie sobie jakieś słowo klucz na pierwszy raz co by dziewczyna nie zaczęła nagle zmieniać zdania.

[201607040946]

Nie widze w tym nic dziwnego, to jedna z najpopularniejszych fantazji kobiecych.
Nie chodzi o sam "gwałt", tylko o poczucie uległości. Może twoja kobieta chce poczuć się słaba, bezbronna, zdominowana i uległa. Może ją to kręci. Wszystko z nią w porządku. Na pewno ustalcie hasło bezpieczeństwa, bo może zmieni zdanie w trakcie i jej "nie" nie będzie już częścią zabawy.

[Shira Yuki]

Napisane przez skini

Witajcie
Ostatnio moja "znajoma" poprosiła mnie o odegranie sceny gwałtu na niej. Czy wiele kobiet ma fantazje na ten temat?
Wiem, że nie było by to proste i nie bardzo wiem czego ona oczekuje. Wiele eksperymentujemy ale nie wiem czy z czymś takim sobie poradzę.
Jeżeli ktoś miał doświadczenia z odgrywaniem takich scen to proszę o opinie i rady.
Kilkanaście razy pytałem czy jest pewna tego czego chce i za każdym razem powiedziała, że na 100%.
Co o tym sądzicie?

Dziewczyny już Ci opisaly genezę fetyszu, a ja Ci dam drobne, praktyczne rady.
To prosta rola. Wchodzisz do pomieszczenia, za chodzisz od tyłu i albo przyduszadz, albo lapiesz za ręce i siłą bierzesz co twoje. Oczywiście to ma być gra, więc uważaj, żeby jej nie skrzywdzić. On będzie się opierać, a ty nie przestawaj.
Jest jedną ważna rzecz, ustalcie kod bezpieczeństwa. To jakieś słowo, które wypowiedziane pokaże, że gra wymknela się spod kontroli, a zabawa przynosi tylko ból.

[Vallarr]

Tia...
Przede wszystkim pełne oddanie kontroli (safe word temu nie przeczy) jest mega wygodne dla jednej ze stron, ale to oznacza, że druga strona musi w pełni kontrolować sytuację, w tym... siebie. To jest zabawa, w której druga osoba musi przez 100% czasu myśleć, całkowicie się kontrolować, obserwować reakcje i być w stanie się w ułamku sekundy zatrzymać.

U "gwałcącego" nie ma miejsca na emocje, a to jest kompletnie wbrew intuicji. Samo słowo "gwałt" jest przecież mocno... no, ten, gwałtowne. Jak ktoś sobie wyobraża, to jakaś złość, brutalność, wyżycie się i tak dalej.
Nic z tych rzeczy. Pełna kontrola otoczenia, drugiej osoby, 100% samokontrola i ciągle aktywny mózg - to podstawa. Za łatwo jest zrobić krzywdę nawet niechcący, lub popełnić prosty błąd.

Żeby było śmieszniej - druga strona oczekuje tych emocji. Trzeba na zimno zagrać A wydawałoby się, że nie ma nic prostszego, niż rzucić na łóżko, zedrzeć spodnie, majtki, przytrzymać, zgwałcić i każdy szczęśliwy Obgadajcie krok po kroku, a Ty przećwicz seks na zimno, z technicznym podejściem.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kaguya

Nie widze w tym nic dziwnego, to jedna z najpopularniejszych fantazji kobiecych.

[Strokrotkaaa]

Myślę że wiele kobiet ma taką fantazję tylko się do tego nie przyznaję. Sama czasami myślę o tym jakby to było z moim facetem jakbym chciała odegrać z nim taką scenę. Tylko wstydzę mu się nawet to zaproponować.

[201607040946]

Napisane przez Strokrotkaaa

Myślę że wiele kobiet ma taką fantazję tylko się do tego nie przyznaję. Sama czasami myślę o tym jakby to było z moim facetem jakbym chciała odegrać z nim taką scenę. Tylko wstydzę mu się nawet to zaproponować.

Dlaczego?

[Shira Yuki]

Napisane przez kaguya

Dlaczego?

Nie każdego faceta kręci odgrywanie gwałtu, poza tym to może rodzic dziwna opinie. Ja osobiście spotkałam się z taką krytyką, wie więcej nie zapytam

[Strokrotkaaa]

Napisane przez kaguya

Dlaczego?

Dlatego że nie mam pojęcia jak on zareaguję. Nie chcę żeby mnie wziął za jakąś dziwaczkę. Kiedyś coś tam się zaśmiałam że go zgwałcę to zapytał czy poważnie i tyle było tematu .

[malineczkaa94]

Zobaczcie sobie film "To właśnie seks" tam macie super pomysł na gwałt hehehe
https://www.youtube.com/watch?v=whOUblXTyyI

[201607040946]

Kto szuka, ten znajdzie. Jeśli kogoś to kręci, to w końcu trafi swój na swego. Nie ma co się zniechęcać po jednej odmowie

[BlondePearl]

Napisane przez Strokrotkaaa

Myślę że wiele kobiet ma taką fantazję tylko się do tego nie przyznaję. Sama czasami myślę o tym jakby to było z moim facetem jakbym chciała odegrać z nim taką scenę. Tylko wstydzę mu się nawet to zaproponować.

No to jak wy żyjecie w związku,jak wstydzicie się mówić o swoich fantazjach/potrzebach seksualnych? Ja zawsze mojemu facetowi mówię,co mi po głowie łazi i nie wyobrażam sobie nawet zatajać przed nim jakieś fantazje seksualne. Jak chcę być związana,to mu to mówię. Jak chcę seks analny,to też mówię. Jeśli chcę szybki numerek w pracy,to po prostu ściągam mu spodnie,biorę to,co mi się należy i robimy to w pracy. Wie,że lubię ostry seks,więc czasem po prostu łapie mnie za szyję,dociska do ściany,jedną ręką zdejmuje mi spodnie,majtki i lecimy z tematem. Ja tam nie widzę nic złego w informowaniu partnera o swoich potrzebach. Najwyżej odmówi i tyle w temacie. Na początku związku rozmawialiśmy o trójkącie w dwóch opcjach,bez żadnego zbędnego skrępowania. On był na tak,ja jeszcze bardziej,bo chciałam zaszaleć nim będzie ślub i dzieci,ale on się teraz rozmyślił. No trudno,będę musiała jakoś z tym żyć,ale seks mam zawsze na najwyższym poziomie.

[Shira Yuki]

Napisane przez BlondePearl

No to jak wy żyjecie w związku,jak wstydzicie się mówić o swoich fantazjach/potrzebach seksualnych? Ja zawsze mojemu facetowi mówię,co mi po głowie łazi i nie wyobrażam sobie nawet zatajać przed nim jakieś fantazje seksualne. Jak chcę być związana,to mu to mówię. Jak chcę seks analny,to też mówię. Jeśli chcę szybki numerek w pracy,to po prostu ściągam mu spodnie,biorę to,co mi się należy i robimy to w pracy. Wie,że lubię ostry seks,więc czasem po prostu łapie mnie za szyję,dociska do ściany,jedną ręką zdejmuje mi spodnie,majtki i lecimy z tematem. Ja tam nie widzę nic złego w informowaniu partnera o swoich potrzebach. Najwyżej odmówi i tyle w temacie. Na początku związku rozmawialiśmy o trójkącie w dwóch opcjach,bez żadnego zbędnego skrępowania. On był na tak,ja jeszcze bardziej,bo chciałam zaszaleć nim będzie ślub i dzieci,ale on się teraz rozmyślił. No trudno,będę musiała jakoś z tym żyć,ale seks mam zawsze na najwyższym poziomie.

Normalnie żyjemy, choć byłoby miło, to niekoniecznie jest to potrzebne do szczescia

[BlondePearl]

Napisane przez Shira Yuki

Normalnie żyjemy, choć byłoby miło, to niekoniecznie jest to potrzebne do szczescia

Ja tu nie mówię o tej jednej,konkretnej fantazji. Nie wyobrażam sobie po prostu mieć swoje fantazje tylko w głowie,a partnerowi mówić,że waniliowe historie są spoko. Czułabym się niezaspokojona.

[iga1980]

Napisane przez skini

Witajcie
Ostatnio moja "znajoma" poprosiła mnie o odegranie sceny gwałtu na niej. Czy wiele kobiet ma fantazje na ten temat?
Wiem, że nie było by to proste i nie bardzo wiem czego ona oczekuje. Wiele eksperymentujemy ale nie wiem czy z czymś takim sobie poradzę.
Jeżeli ktoś miał doświadczenia z odgrywaniem takich scen to proszę o opinie i rady.
Kilkanaście razy pytałem czy jest pewna tego czego chce i za każdym razem powiedziała, że na 100%.
Co o tym sądzicie?

Podobno kobiety o tym bardzo często fantazjują, gwałt, często zbiorowy lub seks z inną kobietą. Pisałam o tym ostatnio artykuł na moim blogu, zerknij >wystarczy link w podpisie<
Odważna z niej kobieta, która chce spełniać swoje fantazje w rzeczywistości

[kasprzyk]

Chyba wiele kobiet lubi seks na granicy gwałtu. Ja zdecydowanie do nich należę

[prokrastynacja]

Napisane przez Strokrotkaaa

Dlatego że nie mam pojęcia jak on zareaguję. Nie chcę żeby mnie wziął za jakąś dziwaczkę. Kiedyś coś tam się zaśmiałam że go zgwałcę to zapytał czy poważnie i tyle było tematu .

Może chciał żebyś coś więcej na ten temat powiedziała mój mężczyzna był sceptycznie nastawiony do sytuacji w której ja jestem stroną dominującą ale teraz mówi że to bardzo lubi a co do gwałtu, nie jesteś jedyną która tego chce ale jeśli Twój partner jest dobrze obdarowany przez naturę to lepiej uważaj

[201607040946]

Napisane przez prokrastynacja

Może chciał żebyś coś więcej na ten temat powiedziała mój mężczyzna był sceptycznie nastawiony do sytuacji w której ja jestem stroną dominującą ale teraz mówi że to bardzo lubi a co do gwałtu, nie jesteś jedyną która tego chce ale jeśli Twój partner jest dobrze obdarowany przez naturę to lepiej uważaj

Niekoniecznie. Może go po prostu nie kręcą takie zabawy albo to "nie w jego stylu".

[Elfir]

Scenariusz na lato.

Każ jej wyjść ubraną w skąpe stringi i sukienkę lub spódniczkę (której jej nie żal pobrudzić żywicą!) w jakieś ustronne miejsce - np. do lasu. Niech sama spaceruje i zatrzyma się np. przy konkretnym drzewie, a jeszcze lepiej przy pociętym drewnie (bo wygodniej dziewczynę o nie potem oprzeć). Ty ją śledzisz. Najlepiej jakbyś założył kominiarkę. Zaraz jak się zatrzyma, doskakujesz od tyłu i chwytasz za gardło jedną ręką a drugą przyciskasz do pnia drzewa. Kolanem lub biodrem przyciskasz jej biodra by nie wierzgała i przypadkiem nie kopnęła w krocze. Do ucha jej szepczesz groźnie, by się suka nie odwracała i nie szarpała to nie zrobisz jej krzywdy. Jak chcesz naprawdę odstawić wersję hard możesz mieć przygotowany tępy nóż (bez ostrego wierzchołka, chodzi o zimny dotyk metalu na skórze a nie broń - możesz nim przesuwać po szyi a potem np. miedzy nogami - dotyk zimnego metalu może być ekscytujący). Wolną ręką zaczynasz ją obmacywać i opowiadać na ucho co jej zrobisz i żeby była grzeczną dziewczynką i że zaraz poczuje, jak to jest być z prawdziwym facetem. Nie pozwalasz by się odwróciła.
Wkładasz rękę między jej nogi i masujesz. Nagle ściągasz jej majtki i zmuszasz do pochylenia się i wypięcia pośladków. A potem korzystasz z tego. Pamiętaj, że to ma udawać gwałt, więc nie skupiasz się na robieniu jej przyjemności - jedynie by jej nie bolało, a zaspokajasz siebie. Kobietę podnieca bardziej twoje podniecenie i jej uległość, niż sama penetracja, a ponieważ cię nie widzi, możesz jęczeć dyszeć i mówić jaka jest ciasna, wilgotna. I że suczka lubi być dopychana przez prawdziwego samca.

Jeśli jest bardzo uległa, to możesz chwycić za włosy, odwrócić, zmusić by uklękła i zaspokoiła cię oralnie.

Zależy od wzajemnych ustaleń.

[BlondePearl]

Napisane przez Elfir

Scenariusz na lato.

Każ jej wyjść ubraną w skąpe stringi i sukienkę lub spódniczkę (której jej nie żal pobrudzić żywicą!) w jakieś ustronne miejsce - np. do lasu. Niech sama spaceruje i zatrzyma się np. przy konkretnym drzewie, a jeszcze lepiej przy pociętym drewnie (bo wygodniej dziewczynę o nie potem oprzeć). Ty ją śledzisz. Najlepiej jakbyś założył kominiarkę. Zaraz jak się zatrzyma, doskakujesz od tyłu i chwytasz za gardło jedną ręką a drugą przyciskasz do pnia drzewa. Kolanem lub biodrem przyciskasz jej biodra by nie wierzgała i przypadkiem nie kopnęła w krocze. Do ucha jej szepczesz groźnie, by się suka nie odwracała i nie szarpała to nie zrobisz jej krzywdy. Jak chcesz naprawdę odstawić wersję hard możesz mieć przygotowany tępy nóż (bez ostrego wierzchołka, chodzi o zimny dotyk metalu na skórze a nie broń - możesz nim przesuwać po szyi a potem np. miedzy nogami - dotyk zimnego metalu może być ekscytujący). Wolną ręką zaczynasz ją obmacywać i opowiadać na ucho co jej zrobisz i żeby była grzeczną dziewczynką i że zaraz poczuje, jak to jest być z prawdziwym facetem. Nie pozwalasz by się odwróciła.
Wkładasz rękę między jej nogi i masujesz. Nagle ściągasz jej majtki i zmuszasz do pochylenia się i wypięcia pośladków. A potem korzystasz z tego. Pamiętaj, że to ma udawać gwałt, więc nie skupiasz się na robieniu jej przyjemności - jedynie by jej nie bolało, a zaspokajasz siebie. Kobietę podnieca bardziej twoje podniecenie i jej uległość, niż sama penetracja, a ponieważ cię nie widzi, możesz jęczeć dyszeć i mówić jaka jest ciasna, wilgotna. I że suczka lubi być dopychana przez prawdziwego samca.

Jeśli jest bardzo uległa, to możesz chwycić za włosy, odwrócić, zmusić by uklękła i zaspokoiła cię oralnie.

Zależy od wzajemnych ustaleń.

To już chyba nie taka frajda,jak się wszystko dokładnie ustali.

[LoveForever18]

Napisane przez Elfir

Scenariusz na lato.

Każ jej wyjść ubraną w skąpe stringi i sukienkę lub spódniczkę (której jej nie żal pobrudzić żywicą!) w jakieś ustronne miejsce - np. do lasu. Niech sama spaceruje i zatrzyma się np. przy konkretnym drzewie, a jeszcze lepiej przy pociętym drewnie (bo wygodniej dziewczynę o nie potem oprzeć). Ty ją śledzisz. Najlepiej jakbyś założył kominiarkę. Zaraz jak się zatrzyma, doskakujesz od tyłu i chwytasz za gardło jedną ręką a drugą przyciskasz do pnia drzewa. Kolanem lub biodrem przyciskasz jej biodra by nie wierzgała i przypadkiem nie kopnęła w krocze. Do ucha jej szepczesz groźnie, by się suka nie odwracała i nie szarpała to nie zrobisz jej krzywdy. Jak chcesz naprawdę odstawić wersję hard możesz mieć przygotowany tępy nóż (bez ostrego wierzchołka, chodzi o zimny dotyk metalu na skórze a nie broń - możesz nim przesuwać po szyi a potem np. miedzy nogami - dotyk zimnego metalu może być ekscytujący). Wolną ręką zaczynasz ją obmacywać i opowiadać na ucho co jej zrobisz i żeby była grzeczną dziewczynką i że zaraz poczuje, jak to jest być z prawdziwym facetem. Nie pozwalasz by się odwróciła.
Wkładasz rękę między jej nogi i masujesz. Nagle ściągasz jej majtki i zmuszasz do pochylenia się i wypięcia pośladków. A potem korzystasz z tego. Pamiętaj, że to ma udawać gwałt, więc nie skupiasz się na robieniu jej przyjemności - jedynie by jej nie bolało, a zaspokajasz siebie. Kobietę podnieca bardziej twoje podniecenie i jej uległość, niż sama penetracja, a ponieważ cię nie widzi, możesz jęczeć dyszeć i mówić jaka jest ciasna, wilgotna. I że suczka lubi być dopychana przez prawdziwego samca.

Jeśli jest bardzo uległa, to możesz chwycić za włosy, odwrócić, zmusić by uklękła i zaspokoiła cię oralnie.

Zależy od wzajemnych ustaleń.

Uwielbiam Twoje pomysły ;p

[Elfir]

Napisane przez BlondePearl

To już chyba nie taka frajda,jak się wszystko dokładnie ustali.

Muszą ustalić pewne podstawy scenariusza, bo można sobie zrobić krzywdę.
Jeśli ona zacznie mocno wierzgać, bo wpadnie w panikę - tak na serio - to on nie może użyć za dużej siły, bo jej rękę złamie.
Stąd wspomniane wcześniej słowo bezpieczeństwa.
Także nóż - nie można nim nagle zaskoczyć dziewczyny, bo może się przerazić dosłownie, że jej partner dostał psychotycznego szału i chce ją pochlastać. Oczywiście nie trzeba mówić wprost co się planuje, ale uprzedzić, że będzie "gadżet' i żeby się nie bała.

największy problem z odgrywaniem takiej sceny jest w dwóch elementach:
- utrzymanie wzwodu u faceta, który nie czuje tego klimatu i jest za bardzo skupiony na prawidłowym odgrywaniu sceny
- założenie prezerwatywy odpada, bo nie ma na to wolnych rąk. Trzeba byłoby partnerkę związać, a to jest trudne, kiedy się wyrywa. Chyba,m żeby ja przypiąć kajdankami wokół pnia. Ale wówczas może kopnąć do tyłu.


Scenę radzę odgrywać późnym wieczorem, bo w dzień łatwo trafić na przypadkowych świadków
Aha - przy ułożonym pociętym drewnie sprawdzić, czy nie ma gdzieś założonej kamery leśniczego do pilnowania drewna Chyba że podglądanie was kręci...

[BlondePearl]

Napisane przez Elfir

Muszą ustalić pewne podstawy scenariusza, bo można sobie zrobić krzywdę.
Jeśli ona zacznie mocno wierzgać, bo wpadnie w panikę - tak na serio - to on nie może użyć za dużej siły, bo jej rękę złamie.
Stąd wspomniane wcześniej słowo bezpieczeństwa.
Także nóż - nie można nim nagle zaskoczyć dziewczyny, bo może się przerazić dosłownie, że jej partner dostał psychotycznego szału i chce ją pochlastać. Oczywiście nie trzeba mówić wprost co się planuje, ale uprzedzić, że będzie "gadżet' i żeby się nie bała.

Nie no,sory,ale dla mnie to lekko chore. Sama ze swoim TŻ praktykuje odgrywanie takich scenek,ale nigdy nic nie obmawiamy,bo ja sobie nie wyobrażam,żeby on łapał mnie z taką siłą,że mógłby mnie połamać,albo żeby do mnie z nożem wyskakiwał.

[Elfir]

autor nie jest chłopakiem tej dziewczyny, tylko znajomym do seksu, także wzajemne zaufanie może być mniejsze niż twoje z TŻ.

A dotyk zimnego metalu na gorącej skórze może być ekscytujący, więc nie skreślaj takich rozwiązań z góry

[Pastela92]

.