Zapraszamy wraz z Rodzicami... gdy nie ma kompletu rodziców?

[justyna_dt]

Przy zamawianiu zaproszeń pojawił się problem. Otóż przeważnie się pisze, że zaprasza się wraz z Rodzicami. U nas tata narzeczonego nie żyje, a mój jest... nieobecny więc będą tylko mamy. Wkład finansowy jest spory, więc ciężko mi sobie wyobrazić, że nie podkreślę udziału mam w tym wydarzeniu. Da się z tego wybrnąć jakoś inaczej niż zrezygnować z wszelkich formułek typu "wraz z..."?

[lolusl]

Napisane przez justyna_dt

Przy zamawianiu zaproszeń pojawił się problem. Otóż przeważnie się pisze, że zaprasza się wraz z Rodzicami. U nas tata narzeczonego nie żyje, a mój jest... nieobecny więc będą tylko mamy. Wkład finansowy jest spory, więc ciężko mi sobie wyobrazić, że nie podkreślę udziału mam w tym wydarzeniu. Da się z tego wybrnąć jakoś inaczej niż zrezygnować z wszelkich formułek typu "wraz z..."?

Ja bym napisała "wraz z mamami" skoro obydwu ojców nie ma.

[Moda de mujer]

Tak tak, myślę, że Koleżanka wyżej ma dobry pomysł


Z góry przepraszam, że piszę to tutaj, mimo, że to nie ten temat, ale nie chcę zakładać kolejnego wątku. Za 1,5 miesiąca mam wesele. Wybieram się na nie, jednak nie mam partnera Nie chcę pójść sama, żeby nie siedzieć jak kołek, gdy wszyscy będą sparowani. Pomyślałam, żeby pójść z bratem, który dostał wspólne zaproszenie z rodzicami- wzięłabym go jako swoją osobę towarzyszącą. Tylko czy to trochę nie obciach? Dodam, że mam 20 lat, a mój brat 17. Jakoś tak mi głupio jak sobie o tym pomyślę, żeby dziewczyna w moim wieku nie miała kogo zaprosić, nie mowa, że chłopaka, ale kolegę...Ech :/

[Shanti90]

Dla mnie "z mamami" brzmi po prostu głupio... Tak bym nie napisała. Raczej może "z najbliższymi".
U nas podoba sytuacja była, więc zrezygnowaliśmy z formułki "wraz
z ". Chociaż z mojej strony od bliskich jest bardzo duży wkład finansowy, ale nikt nie miał pretensji o jakieś tam formułki na zaproszenuiu. Chyba nawet nikt na to uwagi nie zwrócił

[201801191006]

Napisane przez Shanti90

Dla mnie "z mamami" brzmi po prostu głupio... Tak bym nie napisała. Raczej może "z najbliższymi".
U nas podoba sytuacja była, więc zrezygnowaliśmy z formułki "wraz
z ". Chociaż z mojej strony od bliskich jest bardzo duży wkład finansowy, ale nikt nie miał pretensji o jakieś tam formułki na zaproszenuiu. Chyba nawet nikt na to uwagi nie zwrócił

z najbliższymi to tym bardziej dziwnie, bo nie wiadomo kto tym najbliższym jest. czy wujek, czy babcia czy koleżanka? a tak to prosta sprawa, bo mama to mama.

[Shanti90]

Może i tak. Ale przynajmniej u mnie w rodzinie byłoby logiczne, że to rodzice, mama, tata, czy coś w tym stylu. Nikt by nie pomyslał, że w zaproszenie pisząc "z najbliższymi" mam na myśli wujka Mietka czy ciocię Krysię albo lepiej koleżankę Kasię W każdej rodzinie wiadomo przecież jak sytuacja wygląda i jak ktoś by pomyślał, że jeśli zapraszam "wraz z najbliższymi" to chodzi o koleżankę to chyba bym padła :P

[justyna_dt]

"Z mamami" to mi jakoś nie pasuje... Raz, ze dziwnie brzmi :-P a dwa, ze to takie trochę chyba aż nazbyt wyraźne pokazanie, ze to same mamy pomogły... Z najbliższymi mi się podoba choć tez właśnie się zastanawiam nad zrezygnowaniem z tej formułki... Dzięki za pomoc a jak już Was tu mam :P to mam jeszcze pytanie odnośnie winietek dla dzieci - jak je opisać? Będzie zaproszonych trochę dzieciaków i sporej części imion nie znamy. Czy jest jakiś sposób na winietki dla nich inny niż oddzwanianie wszyskich z pytaniami o imiona dzieci?

Moda do mujer moim zdaniem żaden obciach, a za to gwarancja fajnej zabawy

[201604261006]

Ja bym całkowicie zrezygnowała z tej formułki "wraz z". "Mamami" dziwnie mi brzmi

[wildDaisy]

Napisane przez justyna_dt

"Z mamami" to mi jakoś nie pasuje... Raz, ze dziwnie brzmi :-P a dwa, ze to takie trochę chyba aż nazbyt wyraźne pokazanie, ze to same mamy pomogły... Z najbliższymi mi się podoba choć tez właśnie się zastanawiam nad zrezygnowaniem z tej formułki... Dzięki za pomoc a jak już Was tu mam :P to mam jeszcze pytanie odnośnie winietek dla dzieci - jak je opisać? Będzie zaproszonych trochę dzieciaków i sporej części imion nie znamy. Czy jest jakiś sposób na winietki dla nich inny niż oddzwanianie wszyskich z pytaniami o imiona dzieci?

Moda do mujer moim zdaniem żaden obciach, a za to gwarancja fajnej zabawy

[justyna_dt]

Nie wiem, co w tym śmiesznego, z częścią rodziny kontakt mamy sporadyczny + znajomi, których dzieci nie widzieliśmy na oczy, przy ponad 20 dzieciakach zwyczajnie nam się nie chce

[201801191006]

Napisane przez justyna_dt

Nie wiem, co w tym śmiesznego, z częścią rodziny kontakt mamy sporadyczny + znajomi, których dzieci nie widzieliśmy na oczy, przy ponad 20 dzieciakach zwyczajnie nam się nie chce

skoro chcecie żeby byli waszymi gośćmi, to byłby miło gdyby wam się zachciało

[wildDaisy]

Napisane przez loloo

skoro chcecie żeby byli waszymi gośćmi, to byłby miło gdyby wam się zachciało

Właśnie

Zresztą rzeczywiście ten kontakt musi być baaardzo sporadyczny, skoro nie znacie nawet imion ich dzieci

[201604261006]

Napisane przez loloo

skoro chcecie żeby byli waszymi gośćmi, to byłby miło gdyby wam się zachciało

Wiadomo że czasem może uciec jakieś imię ale jeśli chcecie mieć winietki to musicie się dowiedzieć. Przecież nie napiszecie "Córka Iksów"

[justyna_dt]

Napisane przez loloo

skoro chcecie żeby byli waszymi gośćmi, to byłby miło gdyby wam się zachciało

No pewnie by było miło, ale nam się średnio chce
I tak, kontakt bardzo sporadyczny, ale nie tego dotyczyło pytanie

[wildDaisy]

Nie chce Ci się poznac imion dzieci Twoich znajomych, ale chce Ci się siedzieć na forum i kombinować jak ominąć wypisanie winietek dla tychże dzieci? Nie prościej byłoby dowiedzieć się jak się nazywają? Po co w ogóle zapraszać gości, do których ma się taki olewatorski stosunek?

[Escorpio]

Co do Twojego pierwszego postu, to moja koleżanka mniejszym drukiem miała napisane imiona i nazwiska rodziców, potem większą czcionką byli wypisani młodzi. Coś w stylu "Anna Kowalska i Zofia Nowak oraz Katarzyna Kowalska i Piotr Nowak zapraszają… itd." Będzie wiadomo o kogo chodzi, ominiecie "mamy" i "rodziców", a nawet podkreślicie, że mamy są dla Was ważne

[justyna_dt]

Napisane przez wildDaisy

Nie chce Ci się poznac imion dzieci Twoich znajomych, ale chce Ci się siedzieć na forum i kombinować jak ominąć wypisanie winietek dla tychże dzieci? Nie prościej byłoby dowiedzieć się jak się nazywają? Po co w ogóle zapraszać gości, do których ma się taki olewatorski stosunek?

Bo tak zadecydowaliśmy
Escorpio, dzięki!

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez wildDaisy

Nie chce Ci się poznac imion dzieci Twoich znajomych, ale chce Ci się siedzieć na forum i kombinować jak ominąć wypisanie winietek dla tychże dzieci? Nie prościej byłoby dowiedzieć się jak się nazywają? Po co w ogóle zapraszać gości, do których ma się taki olewatorski stosunek?

hajs musi się zgadzać


co do problemu wątku - ja bym nie wpisywała nic. moi znajomi nie uwzględniali w zaproszeniach rodziców i nikomu nic się nie stało. dla mnie jest to robienie takiej samej szopki jak szopka z publicznym podziękowaniem i "cudownych rodziców mam". mamy chyba wiedzą, że jesteście im wdzięczni za sporą pomoc? jeśli nie to podziękujcie im szczerze, bez świadków.

[_Aneta]

Dopiero z wizażu dowiedziałam się, że zapraszają młodzi z rodzicami. Nigdy wcześniej tego nie widziałam, serio, na żadnym zaproszeniu.

[justyna_dt]

Napisane przez _Aneta

Dopiero z wizażu dowiedziałam się, że zapraszają młodzi z rodzicami. Nigdy wcześniej tego nie widziałam, serio, na żadnym zaproszeniu.

ja na to zwróciłam uwagę dopiero przy zamawianiu, aż sprawdziłam w zaproszeniu do znajomych, jest formułka... może macie rację, zrezygnujemy z formułki, najbezpieczniej.

Swoją drogą to chyba jedyne forum, na którym się udzielam, a na którym wysnuwa się tak dalece idące wnioski na podstawie jednego faktu typu: hajs musi się zgadzać moja rodzina jest od lat skłócona i zależy mi na tym, żeby to uciąć, a fakt, że chcę zaprosić np. kuzyna, którego ostatnio widziałam 14 lat temu na jego weselu nie ułatwia mi wcale procesu poznawania imion jego dzieci, podobnie jak dowiedzenie się, jak mają na imię dzieci znajomego mojego narzeczonego, którego (tego znajomego) nie znam, a luby się nie kwapi, żeby pozyskiwać informacje dot. jego pociech razi mnie to, że co rusz w niemal każdym wątku po kimś się pojeżdża, choć się kogoś nie zna, 10 lat tu się udzielam, ale taka dawka jadu to tu nigdy nie wypływała co teraz strach o zdanie pytać.

[zambeza]

justyna - ja bym pominela ta formulke ani z mamami, ani z najblizszymi nie brzmi do konca dobrze.
W prawie kazdym zaproszeniu na allegro sie pojawia ale ja nie bede jej miala.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Serio zapraszacie jakąś rodzinę a macie problem, by zapytać się o imiona dzieci waszych gości? To jest dla mnie szczyt lenistwa i brak kultury. Zapraszam kogoś a imienia nie znam, ale jeszcze chcę walnąć winietkę - a co ! I niech winietki też zrobią krasnoludki, bo wam się nie chce

[cleopadra]

ja bylam na weselu ,gdzie mlodzi tez nie znali imion zaproszonych dzieci ,i bylo na winietce napisane,Panna Kowalska,Kawaler Nowak,wszystkie dzieciaki tak mialy i cieszyly sie ze zostali potraktowani jak dorosli

[justyna_dt]

Napisane przez cleopadra

ja bylam na weselu ,gdzie mlodzi tez nie znali imion zaproszonych dzieci ,i bylo na winietce napisane,Panna Kowalska,Kawaler Nowak,wszystkie dzieciaki tak mialy i cieszyly sie ze zostali potraktowani jak dorosli

O widzisz, dzięki! Na to nie wpadłam, proste, a bardzo fajne ))
zambeza, tak też właśnie myślę, że jednak z tego zrezygnujemy

[wildDaisy]

Napisane przez cleopadra

ja bylam na weselu ,gdzie mlodzi tez nie znali imion zaproszonych dzieci ,i bylo na winietce napisane,Panna Kowalska,Kawaler Nowak,wszystkie dzieciaki tak mialy i cieszyly sie ze zostali potraktowani jak dorosli

Jestem dorosła, a nigdy na mojej winietce nie było napisane Panna Kowalska
Dorosłym pisze się imię i nazwisko.

Panna Kowalska, no nie wierzę

[justyna_dt]

Napisane przez wildDaisy

Jestem dorosła, a nigdy na mojej winietce nie było napisane Panna Kowalska
Dorosłym pisze się imię i nazwisko.

Panna Kowalska, no nie wierzę

Dzieci to cieszy... jako 5-latka pewnie byś się nie oburzała

[wildDaisy]

Napisane przez justyna_dt

Dzieci to cieszy... jako 5-latka pewnie byś się nie oburzała

Nie wiem czy moja kilkuletnia siostrzenica poczułaby się szczęśliwa, gdyby została potraktowana bezosobowo

[cleopadra]

Napisane przez wildDaisy

Jestem dorosła, a nigdy na mojej winietce nie było napisane Panna Kowalska
Dorosłym pisze się imię i nazwisko.

Panna Kowalska, no nie wierzę

Ja nie pisze o doroslych ,tylko o dzieciach

[wildDaisy]

Napisane przez cleopadra

ja bylam na weselu ,gdzie mlodzi tez nie znali imion zaproszonych dzieci ,i bylo na winietce napisane,Panna Kowalska,Kawaler Nowak,wszystkie dzieciaki tak mialy i cieszyly sie ze zostali potraktowani jak dorosli

Napisane przez cleopadra

Ja nie pisze o doroslych ,tylko o dzieciach

To czytaj ze zrozumieniem

W jakim sensie te dzieci zostały potraktowane jak dorosłe? Spotkałaś się kiedyś u dorosłej osoby z winietką PANNA KOWALSKA? A może w ogóle dzieci mają czuć się zaszczycone, bo dostały jakąkolwiek winietkę?

[justyna_dt]

Napisane przez wildDaisy

Nie wiem czy moja kilkuletnia siostrzenica poczułaby się szczęśliwa, gdyby została potraktowana bezosobowo

Myślę, że miałaby to trochę gdzieś strasznie się czepiasz, właściwie nie wiadomo, po co to tak odnośnie tego "dorośli nie traktowani jak dorośli".