praca

[Black_Opium]

Hej dziewczyny Mam taki problem. Pracowałam kiedyś w Rossie, na zastępstwo. Teraz obecnie szukam pracy i w mojej okolicy potrzebują sprzedawców. Złożyłam CV. Mam nadzieję,że wezmą mnie pod uwagę. Byłyście w takiej sytuacji ? Czy może warto wybrać się do kierowniczki tego sklepu i z nia dodatkowo porozmawiać ? Powiem szczerze,że bardzo dobrze pracowało mi się, w Rossie, mimo,że ekipa była nie zaciekawa....Ale pracę tą bardzo lubiłam. Możecie mi jakoś poradzić ? Pozdrawiam

[pffe]

Napisane przez Black_Opium

Hej dziewczyny Mam taki problem. Pracowałam kiedyś w Rossie, na zastępstwo. Teraz obecnie szukam pracy i w mojej okolicy potrzebują sprzedawców. Złożyłam CV. Mam nadzieję,że wezmą mnie pod uwagę. Byłyście w takiej sytuacji ? Czy może warto wybrać się do kierowniczki tego sklepu i z nia dodatkowo porozmawiać ? Powiem szczerze,że bardzo dobrze pracowało mi się, w Rossie, mimo,że ekipa była nie zaciekawa....Ale pracę tą bardzo lubiłam. Możecie mi jakoś poradzić ? Pozdrawiam

Jeśli rekrutacja jest najpierw na podstawie CV a potem zapraszają na rozmowę, to nie masz po co iść, czekasz na telefon a kierowniczka zobaczy w CV, że tam pracowałaś i tyle. Po to jest to CV a mogłaś też dołączyć list motywacyjny i w nim to też napisać.

[francheska]

Oj, to musiałaś trafić do jakiegoś fajnego sklepu, bo ja pracowałam kilka miesięcy i kierowniczka wprowadzała terror. Studiowałam zaocznie i jak chciałam wolne na weekend na zjazd, to np w piątek musiałam iść na rozładowanie towaru na noc, żeby w sobotę prosto z pracy lecieć na zajęcia.. Skoro Tobie się podobało, to najwyraźniej ja miałam jakiegoś strasznego pecha z miejscem do którego trafiłam :/

[pffe]

Napisane przez francheska

Oj, to musiałaś trafić do jakiegoś fajnego sklepu, bo ja pracowałam kilka miesięcy i kierowniczka wprowadzała terror. Studiowałam zaocznie i jak chciałam wolne na weekend na zjazd, to np w piątek musiałam iść na rozładowanie towaru na noc, żeby w sobotę prosto z pracy lecieć na zajęcia.. Skoro Tobie się podobało, to najwyraźniej ja miałam jakiegoś strasznego pecha z miejscem do którego trafiłam :/

no miałaś wielkiego pecha. pracuję 3 raz w sklepie i nie miałam problemów za żadnym razem.