Zmieniam życie na zawsze! Odchudzanie od teraz! Dołączcie się! ;)

[Rock4ever]

Wiem, że jest mnóstwo wątków takiego typu, ale ja założyłam swój, aby bardziej się zmotywować. A więc mam na imię Ania, mam 173 cm wzrostu i 87kg ;/
Moje cele w walce z odchudzaniem to:
I (20.11) - 80 kg
II (23.12) - 74 kg
III (10.01) - 70 kg
IV (10.02) - 65 kg
V (10.03) - 59 kg
Nie będę stosowała żadnych rygorystycznych diet, po prostu ograniczę jedzenie, kiedy to będzie możliwe będe ćwiczyć.. I to są moje skromne plany..
Jeśli ktoś chce się odchudzać, brak mu wytrwałości i silnej woli NIECH SIĘ PRZYŁĄCZY, razem RAŹNIEJ! Zaczynam od dzisiaj- czyli już nic nie jem ;D
Buziaki

[vilema]

No, no twarde postanowienie.
Ja osobiście dat i konkretnej wagi nie ustalam, bo jak nie wyjdzie to się zniechęce. Poprostu będe się cieszyć każdym nawet malutkim sukcesem

[magda9195]

Ja dietę zaczęłam 28.09 i jak narazie idzie mi nie najgorzej, czasami bywają lekkie skoki w bok, ale ogólnie jest ok^^ schudłam jak narazie 2 kg i planuje zrzucić więcej
tak samo jak Ty po prostu ograniczyłam jedzenie i ćwiczę. Oby to wystarczyło

a Tobie życzę powodzenia ;*

[gosiafoteczki]

Napisane przez Rock4ever

Wiem, że jest mnóstwo wątków takiego typu, ale ja założyłam swój, aby bardziej się zmotywować. A więc mam na imię Ania, mam 173 cm wzrostu i 87kg ;/
Moje cele w walce z odchudzaniem to:
I (20.11) - 80 kg
II (23.12) - 74 kg
III (10.01) - 70 kg
IV (10.02) - 65 kg
V (10.03) - 59 kg
Nie będę stosowała żadnych rygorystycznych diet, po prostu ograniczę jedzenie, kiedy to będzie możliwe będe ćwiczyć.. I to są moje skromne plany..
Jeśli ktoś chce się odchudzać, brak mu wytrwałości i silnej woli NIECH SIĘ PRZYŁĄCZY, razem RAŹNIEJ! Zaczynam od dzisiaj- czyli już nic nie jem ;D
Buziaki

Hej Ania ja mam 170 wzrostu i ważę 82,1 dokładnie przed chwilą się ważyłam 2 dzień jestem bez słodyczy ;D i nie jem już od 18 .. widzę że dużo kg chcesz zrzucić tez kiedyś tak miałam ale mi nigdy nie wychodziło niestety ..... słaba jestem ale muszę się za siebie wziąć... bo nie dopinam już spodni.. tzn dopnę ale sadło wisi .. ;/ ja chcę do końca miesiąca schudnąć .... przynajmniej 2 albo 3 kg;D aby waga pokazala 70.......cosik;D bo 80 to zdecydowanie przegięcie upasłam się aż patrzeć się nie da.. ;/ Pozdrawiam

[winyl]

Oo to ja się chętnie dołączę. No niby zaczynam teraz, bo już tylko kolacja mi została, a pewnie zjem jakąś jajecznicę czy inny ciemny chlebek z "wieśniakiem", ale dni diety liczę od jutra!
Razem raźniej .

[eMisss]

Napisane przez Rock4ever

Wiem, że jest mnóstwo wątków takiego typu, ale ja założyłam swój, aby bardziej się zmotywować. A więc mam na imię Ania, mam 173 cm wzrostu i 87kg ;/
Moje cele w walce z odchudzaniem to:
I (20.11) - 80 kg
II (23.12) - 74 kg
III (10.01) - 70 kg
IV (10.02) - 65 kg
V (10.03) - 59 kg
Nie będę stosowała żadnych rygorystycznych diet, po prostu ograniczę jedzenie, kiedy to będzie możliwe będe ćwiczyć.. I to są moje skromne plany..
Jeśli ktoś chce się odchudzać, brak mu wytrwałości i silnej woli NIECH SIĘ PRZYŁĄCZY, razem RAŹNIEJ! Zaczynam od dzisiaj- czyli już nic nie jem ;D
Buziaki

no no 6kg w ciągu miesiąca to nawet dużo. Zwykłe ograniczenie jedzenia i ćwiczenia od czasu do czasu.. no nie wiem czy tyle uda ci się zrzucić .
życzę wytrwałości

[vilema]

Napisane przez winyl

Oo to ja się chętnie dołączę. No niby zaczynam teraz, bo już tylko kolacja mi została, a pewnie zjem jakąś jajecznicę czy inny ciemny chlebek z "wieśniakiem", ale dni diety liczę od jutra!
Razem raźniej .

Tylko pamiętaj dobrze się wyspij

[monkalot1]

czesc dziewczyny,bardzo chetnie sie do was dolacze,bo przy moim wzroscie 166 cm to troszke za duzo waze,62kg.ale jeszcze 2 tygodnie temu bylo 65 kg wiec wieze ze za jakies 3 miechy bedzie 55,56 kg.pozdrawiam

[sarenka168]

Napisane przez Rock4ever

Wiem, że jest mnóstwo wątków takiego typu, ale ja założyłam swój, aby bardziej się zmotywować. A więc mam na imię Ania, mam 173 cm wzrostu i 87kg ;/
Moje cele w walce z odchudzaniem to:
I (20.11) - 80 kg
II (23.12) - 74 kg
III (10.01) - 70 kg
IV (10.02) - 65 kg
V (10.03) - 59 kg
Nie będę stosowała żadnych rygorystycznych diet, po prostu ograniczę jedzenie, kiedy to będzie możliwe będe ćwiczyć.. I to są moje skromne plany..
Jeśli ktoś chce się odchudzać, brak mu wytrwałości i silnej woli NIECH SIĘ PRZYŁĄCZY, razem RAŹNIEJ! Zaczynam od dzisiaj- czyli już nic nie jem ;D
Buziaki

Nie chciałabym Cię demotywować już na samym początku, ale 6 kg w ciągu miesiąca to zdecydownie za wiele, jest możliwa taka utrata wagi, ale trzeba pamiętać ze im szybciej sie zrzuca tym szybciej pozniej wraca :/ poza tym mamy październik...w marcu będziesz musiała prowadzić bardzo intensywne treningi, żeby zrzucić 6kg, bo jest to czas gdzie po już lekkim spadku wagi chudnięcie przychodzi wolniej. Ja bym bardziej obstawiała tak ok.1,5 do 2 kg miesięcznie wtedy to chudnięcie jest najzdrowsze dla organizmu i najtrwalsze

[SharMea]

NASZA TABELKA

[Aangel86]

Hej Kobietki przygarniecie mnie?? już tyle razy zaczynałam, że sama się zniechęcam... zawsze było od jutra i od jutra, w kółko ta sama historia. Rano jeszcze się jakoś trzymam, ale nadchodzi wieczór no i wielkie bum i dietę szlag trafia... Ale nie, tak dalej być nie może! Zaczynam z wami(jeśli mogę) - zmieniam życie na zawsze!!!

[sarenka168]

Napisane przez Aangel86

Hej Kobietki przygarniecie mnie?? już tyle razy zaczynałam, że sama się zniechęcam... zawsze było od jutra i od jutra, w kółko ta sama historia. Rano jeszcze się jakoś trzymam, ale nadchodzi wieczór no i wielkie bum i dietę szlag trafia... Ale nie, tak dalej być nie może! Zaczynam z wami(jeśli mogę) - zmieniam życie na zawsze!!!

no to witaj w klubie

[gosiafoteczki]

Napisane przez Aangel86

Hej Kobietki przygarniecie mnie?? już tyle razy zaczynałam, że sama się zniechęcam... zawsze było od jutra i od jutra, w kółko ta sama historia. Rano jeszcze się jakoś trzymam, ale nadchodzi wieczór no i wielkie bum i dietę szlag trafia... Ale nie, tak dalej być nie może! Zaczynam z wami(jeśli mogę) - zmieniam życie na zawsze!!!

Hej też tak miałam że od jutra i od jutra ;> ale wzięłam się za siebie i dzisiaj 3 dzień... podobno pierwsze 2 tygodnie najgorsze i waga spada.. nawet przy samej diecie bo ja naprawdę sporo ograniczam spróbuj i ty razem raźniej zaglądaj do nas codziennie to wszystkie damy radę a ile ważysz ? i ile masz wzrostu ? dużo byś chciała zrzucić

[tess27]

Jak dziewczyny wyzej przylączam sie ze na dzien dobry zrzucisz tyle ale potem mozesz zostac nawet na kilo w tyl w ciagu nastepnego miesiaca--u mnie zastoj byl 3 miesieczny--szok--tyle czasu ta sama waga mimo diety i cwiczen.

Powodzenia

[gosiafoteczki]

Napisane przez tess27

Jak dziewczyny wyzej przylączam sie ze na dzien dobry zrzucisz tyle ale potem mozesz zostac nawet na kilo w tyl w ciagu nastepnego miesiaca--u mnie zastoj byl 3 miesieczny--szok--tyle czasu ta sama waga mimo diety i cwiczen.

Powodzenia

Gratuluję !! Dużo schudłaś też bym chciała takiej wytrwałości

[BunnyZukino333]

Hej dziewczynki przytłaczam się do was pisze już na kilku podobnych watkach,ale motywacji nigdy nie za wiele.Moja strategia to posiłki co 3 godziny,podstawa to białko w posiłku do tego warzywa i spora różnorodność.od czasu do czasu pozwalam sobie na małe grzeszki Jeszcze nie zabrałam się za ćwiczenie,ale to nie odłączany element zrzucania kg i centymetrów.Mnie bardziej niż kg interesują cm.Szczególnie te na brzuchu.

[vilema]

Napisane przez Aangel86

Hej Kobietki przygarniecie mnie?? już tyle razy zaczynałam, że sama się zniechęcam... zawsze było od jutra i od jutra, w kółko ta sama historia. Rano jeszcze się jakoś trzymam, ale nadchodzi wieczór no i wielkie bum i dietę szlag trafia... Ale nie, tak dalej być nie może! Zaczynam z wami(jeśli mogę) - zmieniam życie na zawsze!!!

Nie jesteś sama ja zaczynam dietę od każdego poniedziałku i zazwyczaj na środzie się konczyło Ale koniec z tym dzisiaj się trzymam ustalonej dietki i jak przetrwam ten dzień to powinno byc dobrze (no bo dzisiaj ta przeklęta środa)

[Lorelei24]

Tez się przyłłaczę mój sposób to także ogranicznie tego co jem i duzo, duzo białka i warzyw
Na wczesny obiad (bo później niestety nie moge) zrobiłam sobie pierś z kurczaczka, pokroiłam go na małe kawałki i wcinam, a na przyrządzenie go wystarczyło 10 min

Życze wam dziewczynki powodzenia !!

[monika30_75]

Dziewczyny jakoś jesień działa na nas pozytywnie... Ja tez zaczynam od dzisiaj i trzymajcie kciuki. Kiedys dawno temu schudłam ponad 15 kg i długo byłam laska. teraz pod wpływem stresu sie upasłam wzr. 168, waga 75 masakra - ale zaczynam od dizsiaj diete, biegam juz kilka dni- TRZMAJCIE KCIUKI. Powodzenia wszystkim

[Rock4ever]

Wszystkim cześć
Wiem, że to dużo. Wiem, że może się nie udać, ale jestem na to przygotowana.. Będę wytrwale pracować na efekty . Ale dzięki za opinie

.. I po szkole
Ale głodna jestem. Właśnie wypiłam 2 szklanki wody i wzięłam chrom... Zaraz zjem zupkę A ogólny jadłospis wstawię wieczorem
A macie pomysł w jakie dni się ważymy? ;>

[vilema]

Zaczełam diete w poniedziałek ale kiedy się najlepiej ważyć niemam pojęcia, może ktoś kto się lepiej zna na dietkach zaproponuje terminy wspólnego ważenia .

A ja żeby nie mysleć o jedzeniu wzięłam się za sprzątanie chałupki i muszę przyznać że pomogło, nawet nie czuję głodu ale żeby było zdrowo przygotowałam sobie twarożek z rzodkiewką i dwie kromeczki WASY. (Na gotowanie nie mam dzisiaj weny) więc wcinam na zimno

[BunnyZukino333]

Dziewczyny polecam wam przygotowywanie potraw na parze.Sa zdrowe i nie maja tłuszczu(tego złego).Przygotowanie zajmuje mi dosłownie minutkę,a potem robi się samo.Wrzucam np.brokuły i fasolkę,do tego pierś z kurczaka 20 min i obiad gotowy.na poczatgku tygodnia gotuje sobie woreczek brazowego ryżu i kaszy gryczanej,które pozniej moge w tygodniu dodawac do potraw(nie gotuje codziennie nowego woreczka,trzymam w lodówce i podgrzewam powiedzmy 3 łyżki ryżu czy kaszy).

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Jeśli chodzi wam o ważenie i mierzenie to może poniedziałek??

[vilema]

Napisane przez BunnyZukino333

Dziewczyny polecam wam przygotowywanie potraw na parze.Sa zdrowe i nie maja tłuszczu(tego złego).Przygotowanie zajmuje mi dosłownie minutkę,a potem robi się samo.Wrzucam np.brokuły i fasolkę,do tego pierś z kurczaka 20 min i obiad gotowy.na poczatgku tygodnia gotuje sobie woreczek brazowego ryżu i kaszy gryczanej,które pozniej moge w tygodniu dodawac do potraw(nie gotuje codziennie nowego woreczka,trzymam w lodówce i podgrzewam powiedzmy 3 łyżki ryżu czy kaszy).

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Jeśli chodzi wam o ważenie i mierzenie to może poniedziałek??

Oki to ustalamy że poniedziałek, tylko jeszcze kwestia czy co każdy czy może co drugi tydzień?

Niemam naczynia do gotowania na parze więc muszą mi narazie wystarczyć moje wynalazki żywieniowe - czyli jak omijać tłuszczyk metodą tradycyjną

[spokojnie]

ja na parze gotuje poprostu w sitku nad garnkiem
Dzis zrobie sobie piers z kurczaka, zaraz się wezme do roboty !
Mi poniedzialek pasuje jak najbardziej

[Aangel86]

Cześć dziewczynki

Napisane przez gosiafoteczki

Hej też tak miałam że od jutra i od jutra ;> ale wzięłam się za siebie i dzisiaj 3 dzień... podobno pierwsze 2 tygodnie najgorsze i waga spada.. nawet przy samej diecie bo ja naprawdę sporo ograniczam spróbuj i ty razem raźniej zaglądaj do nas codziennie to wszystkie damy radę a ile ważysz ? i ile masz wzrostu ? dużo byś chciała zrzucić

hmm... nie wiem ile ważę dokładnie ale moim celem jest utrata ok.5 kg w weekend dostanę wagę od rodziców mojego chłopaka, bo nam kupili także się zważę w poniedziałek i napiszę staram się ograniczać, no ale cóż... czasem nie wytrzymuję...:m ur: ale staram się walczyć Wspólnymi siłami damy radę!

[Rock4ever]

Jestem jak najbardziej za poniedziałkiem .
Moje dzisiejsze jedzenie to:
Śn: 1 kanapka z maslem, szynką, ogórkiem kiszonym, sosem czosnkowym
Obiad: 300ml zupy pomidorowej z makaronem, 70g mięska gotowanego
Podwieczorek: banan, jogurt danone (125g)
Kolacja: 2 jajka na miękko, 2 kromki WASA z małsem i szynką
A do picia: czerwona herbata, NESTEA(160kcal), herbata zwykła, woda

A z ćwiczeń to spacer 30 min, 100 brzuszków, 1o min na stepperze
A jak u Was?

[winyl]

Dziewczyny, co jadacie na śniadanie? Chodzi mi o coś sycącego, ale żeby przygotowanie tego nie zabierało zbyt wiele czasu. Kanapki już mi się trochę nudzą, owsianki nie lubię ... Może macie jakieś ciekawe pomysły?

[vilema]

Napisane przez winyl

Dziewczyny, co jadacie na śniadanie? Chodzi mi o coś sycącego, ale żeby przygotowanie tego nie zabierało zbyt wiele czasu. Kanapki już mi się trochę nudzą, owsianki nie lubię ... Może macie jakieś ciekawe pomysły?

Ja ci niestety nie pomogę , bo moje śniadanie to straszna monotonia- kanapka i jogurt. Jak narazie mi to pasuje ale pewnie i tak po jakimś czasie będe miała dość.

[_Nusia_]

Napisane przez Aangel86

już tyle razy zaczynałam, że sama się zniechęcam... zawsze było od jutra i od jutra, w kółko ta sama historia.

Dla mnie najważniejszy był pierwszy dzień , jeśli go zbagatelizuję i pozwolę na coś 'grubszego' to potem tak samo będą wyglądać kolejne dni . Za jakiś postęp i większy wysiłek mogę pozwolić na kilka kcal więcej.
Zaczęłam dietę 7 października , trzymam się dalej nie mam chęci na jakieś tam słodycze tak jak niektóre dziewczyny , nie lubię słodyczy , nigdy nie słodziłam herbaty czy kawy , ale za to uwielbiałam fastfoody ale mam na myśli , okazyjnie ,a nie że co dzień wybieram się po kalorie. W ostatni dzień przed dietą powiedziałam pójdę sobie coś ego typu zjeść , i wiecie co? Weszłam do Mc i stamtąd wyszłam momentalnie , nie wiem dlaczego , stwierdziłam że mi to nie jest potrzebne i zjem coś porządniejszego w domu pomimo że mam ostatnie dni kalorii .
Na dzień dzisiejszy 4 kilo zgubiłam .
Kolejna próba odchudzania tym razem będę trzymać do 25 czerwca .
Nuśka.

[monkalot1]

czesc dziewczyny!trzymacie sie jakos?bo ja tak,chyba juz sie przyzwyczaiłam do nowego trybu życia,tzn jedzenia małych ilości co 2,3 godziny,picia dużoooooo wody,czerwonej herbaty.no i oczywiscie troche ćwiczeń:bieganie i brzuszki.zamówiłam tez tabletki Therma Line2,moze troche pomogą.może któraś z was brała je?