Mamusie LIPCOWE 2015, cz.1

[fuertka88]

WITAMY NA ODCHOWALNI






Witamy na świecie

1. 16.05.2015r. - 32t1d - Emilia (1860g, 45cm o godz. 1:52) - mama fuertka88 (tp. 10.07), CC
2. 16.05.2015r. - 32t1d - Lilianna (1810g, 42cm o godz. 1:53) - mama fuertka88 (tp. 10.07), CC
3. 13.06.2015r. - 36t2d - Maksymilian (2630g, 49cm o godz. 11:42) - mama Gazela TV (tp. 10.07), SN
4. 15.06.2015r. - 38t5d - Natalia Oliwia (2780g, 55cm o godz. 5:55) - mama Sikorka0204 (tp. 25.06)
5. 19.06.2015 - 37t0d - Tomek (3100g, 52cm o godz. 10:10) - mama andzya (tp. 10.07), SN
6. 22.06.2015r. - 38t4d - Antoś (3280g, 53cm o godz. 9:15) - mama ddaaiissyy (tp. 3.07)
7. 24.06.2015r. - 38t5d - Bartuś (3050g, 53cm o godz. 1:10) - mama Sarrai (tp. 3.07), SN
8. 28.06.2015 - 38t0d - Franek (2900g, 49cm o godz. 21:18) - mama PalinKa_88 (tp. 12.07), CC
9. 29.06.2015 - 39t1d - Ewa (3766g, 52cm o godz. 13:20) - mama mademoiselle betti (tp. 05.07), CC
10. 30.06.2015 - ?? - Borys (3440g, 54cm o godz. 20:35) - mama tarasia (tp. 01.07), SN
11. 30.06.2015 - 38t6d - Janek (3140g, ??cm o godz. 15:00) - mama Tea80 (tp. 8.07), CC
12. 30.06.2015 - ?? - Leon (3870g, 59cm o godz. 8:20) - mama agave (tp. 28.06), SN
13. 02.07.2015 - 38t6d - Miłosz (3570g, 55cm o godz. 3:20) - mama jesuismagnifique (tp. 7.07), SN
14. 02.07.2015 - ?? - Zosia (3640g, 56cm o godz. ??) - mama Fischerka (tp. 16.07), CC
15. 03.07.2015 - ?? - Ola (3400g, 54cm o godz. 8:30) - mama mcdulka (tp. 29.06), SN
16. 03.07.2015 - ?? - Laura (3000g, 56cm o godz. ??) - mama Patiko82 (tp. 13.07), CC
17. 03.07.2015 - ?? - Adaś (3400g, 55cm o godz. 21:35) - mama maruda80 (tp. 17.07), CC
18. 03.07.2015 - ?? - Zosia (3280g, 56cm o godz. 11:20) - mama la_gata (tp. 12.07), CC
19. 04.07.2015 - 39t0d - Synek (3550g, 53cm o godz. 19:45) - mama elinka21 (tp. 11.07), SN
20. 04.07.2015 - 39t3d - Marysia (2900g, 49cm o godz. 14:45) - mama Aviskowa (tp. 8.07), SN
21. 04.07.2015 - 38t2d - Wojtuś (3050g, 54cm o godz. 13:25) - mama ja_dalia (tp. 14.07), CC
22. 05.07.2015 - ?? - Mikołaj (4300g, ??cm o godz. ??) - mama onagory (tp. 7.07), SN
23. 06.07.2015 - ?? - Mikołaj (4095g, 56cm o godz. 00:40) - mama cicha1990 (tp. 30.06), SN +OPIS
24. 06.07.2015 - 38t2d - Ewa (2900g, 56cm o godz. ??) - mama Harrods (tp. 18.07), CC
25. 06.07.2015 - 39t2d - Alex (3200g, 50cm o godz. 14:14) - mama maga9 (tp. 11.07), SN
26. 07.07.2015 - ?? - Lenka (2860g, 53cm o godz. 17:33) - mama martynka2812 (tp. 14.07) +OPIS
27. 07.07.2015 - ?? - Nikodem (3200g, 53cm o godz. 10:15) - mama Madzia000 (tp. 15.07), CC
28. 07.07.2015 - ?? - Mateusz (4300g, 60cm o godz. 23:30) - mama Strobiluska (tp. 12.07), CC
29. 07.07.2015 - 38t1d - Maciej (3100g, 54cm o godz. 23:18) - mama sagarmathaa (tp. 20.07), SN
30. 07.07.2015 - ?? - Synek (3800g, 55cm o godz. ??) - mama ciezka_sytuacja (tp. 5.07), SN
31. 09.07.2015 - 39t1d - Layla (2760g, 47cm o godz. 12:31) - mama ewelina1988_20 (tp. 15.07), SN
32. 10.07.2015 - ?? - Marcel (3080g, 55cm o godz. 13:20) - mama aknaa (tp. 12.07), SN
33. 10.07.2015 - ?? - Franek (2900g, 54cm o godz. 21:10) - mama kropek22225 (tp. 15.07), SN
34. 10.07.2015 - 39t5d - Hania (3300g, 49cm o godz. 8:28) - mama Kropkaa (tp. 12.07), CC
35. 11.07.2015 - 39t3d - Maya (2653g, 53cm o godz. 2:20) - mama kindo7 (tp. 15.07), SN
36. 11.07.2015 - ?? - Filip (3200g, 56cm o godz. 12:17) - mama agunineczka (tp. 7.07), SN
37. 13.07.2015 - 37t6d - Zuzia (3050g, 53cm o godz. 10:45) - mama gkatarzynka (tp. 28.07), CC
38. 13.07.2015 - ?? - Adaś (2850g, 50cm o godz. 10:35) - mama Stysia11 (tp. 18.07), CC
39. 16.07.2015 - ?? - Mateusz (3360g, 51cm o godz. ??) - mama MistrzyniSprzeczności (tp. 8.07), CC
40. 17.07.2015 - 39t5d - Wiktoria (3660g, 58cm o godz. 23:20) - mama Anex (tp. 19.07), CC
41. 17.07.2015 - ?? - Milenka (2950g, 53cm o godz. ??) - mama Bobo2015 (tp. 25.07), CC
42. 20.07.2015 - ?? - Wiktor (4000g, 58cm o godz. 22:50) - mama MarudexuS (tp. 17.07), CC
43. 22.07.2015 - ?? - Oliwia (3280g, 54cm o godz. ??) - mama caarolinkaa (tp. 30.07), SN
44. 23.07.2015 - 39t6d - Basia (3400g, 54cm o godz. 23:10) - mama gda (tp. 22.07), SN po CC
45. 24.07.2015 - 41tc - Jagoda (3740g, 54cm o godz. 3:35) - mama Viloet (tp. 17.07 ?), CC
46. 28.07.2015 - 41t2d - Gabryś (3980g, 57cm o godz. 7:00) - mama aga00100 (tp. 20.07)
47. 30.07.2015 - 40t4d - Milena (3570g, 58cm o godz. 6:25) - mama Anulka248 (tp. 26.07), SN
48. 30.07.2015 - ?? - Zuzia (4000g, 53cm o godz. 14:45) - mama madz10 (tp. 20.07), SN
49. 02.08.2015 - ?? - Szymon (3380g, 55cm o godz. 15:10) - mama fantastka (tp. 8.08), SN
50. 03.08.2015 - ?? - Natalia (3540g, 57cm o godz. 19:27) - mama Marita1203 (tp. 31.07), CC
51. 05.08.2015 - ?? - Nina (3400g, 56cm o godz. 3:50) - mama niezalogowana (tp. 31.07), SN
52. 10.08.2015 - ?? - Karolina (3890g, 57cm o godz. 5:50) - mama natetitka (tp. 31.07), SN

[mademoiselle betti]

Hej pustawo tu

Moja Ewa rosnie jak na drozdzach, a ja chcialabym zeby byla ciagle malenka, taka nieporadna I kochana :p obecnie jest na swoich pirrwszych mini wakacjach

[joanwasi]

Betti, na czym polegają te wakacje? Też bym tak chciała ostatnio nic nie pisałam bo z córka walczyłyśmy z zapaleniem piersi, później był kryzys laktacyjny, a teraz mała ma biegunkę. Masakra. Na szczęście noce mamy przespane. Budzi się tylko na karmienie

[mademoiselle betti]

Napisane przez joanwasi

Betti, na czym polegają te wakacje? Też bym tak chciała ostatnio nic nie pisałam bo z córka walczyłyśmy z zapaleniem piersi, później był kryzys laktacyjny, a teraz mała ma biegunkę. Masakra. Na szczęście noce mamy przespane. Budzi się tylko na karmienie

Jestesmy w Zakopanem

[Marita1203]

Hey mam nadzieje, ze nie za szybko.. ale chce się pochwalić, że wróciliśmy do karmienia piersią butelki jak narazie idą :w kąt: bo naprawdę byłam wykończona tym odciąganiem, wyparzaniem, itp... Czasami jeszcze ma problem z uchwyceniem brodawki ale dajemy rade serio teraz doceniam jeszcze bardziej zalety karmienia piersią nie mówiąc o oszczędnościach to wyciąga się pierś i się karmi bez żadnych dodatkowych czynności jak jest podczas karmienia z butelki własnym mlekiem.
Pokarm mi się cały czas normuje, bo raz karmię z lewej raz z prawej piersi. W nocy jak Natalka spała bite 4h to obie piersi zrobiły się twarde i mega napełnione więc odciągnęłam i zamroziłam pokarm na zaś..
Pozdrawiam

[martynka2812]

Siemanko w koncu odchowalnia fakt, pustawo. Wiem, ze latwiej na fb, ale moze udaloby sie jakos reanimowac watek na wizazu. Szkoda, Strobi tez dawno sie nie odzywala a fb niestety nie ma.

Moja mala o dziwo spi od 17ale za to pewnie noc mam dzis z glowy... Bylysmy dzis u ciotek z pracy, posiedzialam z godzinke i nawet spokojnie wypilam kawke

[Kropkaa]

Witam się i ja

Marita gratulacje i bardzo się cieszę że na razie odstawiliście butelki oby tak dalej.

U nas po staremu,Hania je i rośnie,może zacznie spać lepiej ale nie wymagam za wiele

[mademoiselle betti]

Napisane przez Marita1203

Hey mam nadzieje, ze nie za szybko.. ale chce się pochwalić, że wróciliśmy do karmienia piersią butelki jak narazie idą :w kąt: bo naprawdę byłam wykończona tym odciąganiem, wyparzaniem, itp... Czasami jeszcze ma problem z uchwyceniem brodawki ale dajemy rade serio teraz doceniam jeszcze bardziej zalety karmienia piersią nie mówiąc o oszczędnościach to wyciąga się pierś i się karmi bez żadnych dodatkowych czynności jak jest podczas karmienia z butelki własnym mlekiem.
Pokarm mi się cały czas normuje, bo raz karmię z lewej raz z prawej piersi. W nocy jak Natalka spała bite 4h to obie piersi zrobiły się twarde i mega napełnione więc odciągnęłam i zamroziłam pokarm na zaś..
Pozdrawiam

No i dobrze.

Napisane przez martynka2812

Siemanko w koncu odchowalnia fakt, pustawo. Wiem, ze latwiej na fb, ale moze udaloby sie jakos reanimowac watek na wizazu. Szkoda, Strobi tez dawno sie nie odzywala a fb niestety nie ma.

Dla mnie fb ma wiecej zalet niz wizaz, nie tylko chodzi o latwosc komunikacji. Lepiej mi sie "rozmawia" mogac pisac niepublicznie. Kazda z nas na fb jest mniej anonimowa I bardziej realna, co tez lubie, milo widziec przed kim sie uzewnetrzniasz, lubie to

Tu zagladam czasem, przy okazji odwiedzin na innym watku I tyle.

Napisane przez Kropkaa

Witam się i ja

Marita gratulacje i bardzo się cieszę że na razie odstawiliście butelki oby tak dalej.

U nas po staremu,Hania je i rośnie,może zacznie spać lepiej ale nie wymagam za wiele

Super!!! U mojej Ewy noce jako tako unormowane, budzi sie raz, gora dwa. Tylko podczas ostatniego skoku zaszalala I budzila sie co godzine, jak noworodek

[joanwasi]

Napisane przez Marita1203

Hey mam nadzieje, ze nie za szybko.. ale chce się pochwalić, że wróciliśmy do karmienia piersią butelki jak narazie idą :w kąt: bo naprawdę byłam wykończona tym odciąganiem, wyparzaniem, itp... Czasami jeszcze ma problem z uchwyceniem brodawki ale dajemy rade serio teraz doceniam jeszcze bardziej zalety karmienia piersią nie mówiąc o oszczędnościach to wyciąga się pierś i się karmi bez żadnych dodatkowych czynności jak jest podczas karmienia z butelki własnym mlekiem.
Pokarm mi się cały czas normuje, bo raz karmię z lewej raz z prawej piersi. W nocy jak Natalka spała bite 4h to obie piersi zrobiły się twarde i mega napełnione więc odciągnęłam i zamroziłam pokarm na zaś..
Pozdrawiam

Super tak trzymać! Ja walczyłam przez ostatni tydzień z kryzysem laktacyjnym, ale na szczęście już po

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez Kropkaa

Witam się i ja

Marita gratulacje i bardzo się cieszę że na razie odstawiliście butelki oby tak dalej.

U nas po staremu,Hania je i rośnie,może zacznie spać lepiej ale nie wymagam za wiele

Kropkaa, a ile Twoja Hania już ma? Przysypia w dzień czy tylko w nocy? Moja Zuzia nie śpi w dzień, a wieczorem jest tak zmęczona, że pada o 20 i czasami gdybym jej nie wybudzała na karmienie to myślę, że by przespała całą noc.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Dziewczyny, trochę z innej beczki. Czy macie w swoich miastach, miejscowościach inne matki, z którymi wychodzicie na spacery, możecie pogadać od serca itp? Powiem szczerze, że ja nie mam tu nikogo z dziećmi w podobnym wieku, a chciałabym kogoś takiego poznać Najlepsze jest to, ze gdy wychodzę na spacer to widzę matki z dziećmi w podobnym wieku, uśmiecham się, próbuje zagadać i... nic. Matka robi taka minę, jakby chciała mnie zabić i udziela zdawkowych odpowiedzi. Nie wiem czy to ze mną jest jakiś problem. Może za mocno się uśmiecham?

[mademoiselle betti]

Napisane przez joanwasi

Super tak trzymać! Ja walczyłam przez ostatni tydzień z kryzysem laktacyjnym, ale na szczęście już po

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------



Kropkaa, a ile Twoja Hania już ma? Przysypia w dzień czy tylko w nocy? Moja Zuzia nie śpi w dzień, a wieczorem jest tak zmęczona, że pada o 20 i czasami gdybym jej nie wybudzała na karmienie to myślę, że by przespała całą noc.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Dziewczyny, trochę z innej beczki. Czy macie w swoich miastach, miejscowościach inne matki, z którymi wychodzicie na spacery, możecie pogadać od serca itp? Powiem szczerze, że ja nie mam tu nikogo z dziećmi w podobnym wieku, a chciałabym kogoś takiego poznać Najlepsze jest to, ze gdy wychodzę na spacer to widzę matki z dziećmi w podobnym wieku, uśmiecham się, próbuje zagadać i... nic. Matka robi taka minę, jakby chciała mnie zabić i udziela zdawkowych odpowiedzi. Nie wiem czy to ze mną jest jakiś problem. Może za mocno się uśmiecham?

Ja mam tylko moja przyjaciolke, ktora ma dwulatke, ale nie mieszkamy blisko siebie. U mnie na wsi jest dziewczyna, ktora urodzila w kwietniu, ale ja nie potrzebuje takich kontaktow. Jestem jak te mamy, ktore Ty zagadujesz

[natetitka]

Napisane przez joanwasi

Super tak trzymać! Ja walczyłam przez ostatni tydzień z kryzysem laktacyjnym, ale na szczęście już po

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------



Kropkaa, a ile Twoja Hania już ma? Przysypia w dzień czy tylko w nocy? Moja Zuzia nie śpi w dzień, a wieczorem jest tak zmęczona, że pada o 20 i czasami gdybym jej nie wybudzała na karmienie to myślę, że by przespała całą noc.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Dziewczyny, trochę z innej beczki. Czy macie w swoich miastach, miejscowościach inne matki, z którymi wychodzicie na spacery, możecie pogadać od serca itp? Powiem szczerze, że ja nie mam tu nikogo z dziećmi w podobnym wieku, a chciałabym kogoś takiego poznać Najlepsze jest to, ze gdy wychodzę na spacer to widzę matki z dziećmi w podobnym wieku, uśmiecham się, próbuje zagadać i... nic. Matka robi taka minę, jakby chciała mnie zabić i udziela zdawkowych odpowiedzi. Nie wiem czy to ze mną jest jakiś problem. Może za mocno się uśmiecham?

Ja nie mam takich mam, choc jestem "tutejsza" i z niektorymi sie kolegowalam za mlodu, do szkoly chodzilam a teraz sie unikamy jak ognia nawet sie udaje, kazda ma swoje godziny spacerow i nawet sie nie mijamy na chodniku hahaha
ja tam nie lubie gadac z innymi mamami dzieci w podobnym wieku bo sie wymadrzaja albo doradzaja. Tu w wirtualu jakos jestem bardziej cywilizowana. Za to moj maz to sie z nimi zakumplowal, no z domu musze go wyrzucic

Nie zauwazylam nowego watku

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Joanwasi, musisz na interakcje poczekac az Ci dziec wyrosnie to mamusie beda odwzajemniac Twoje usmiechy i wtedy sie skumplujecie. Tak niestety moj starszak mnie wrabia juz. Ide sobie spokojnie, udaje ze kogos nie widze a ten krzyczy, kiwa, wola lub biegnie bo tam jedzie "dzidzia". Chcac nie chcac musze wtedy jednak dostrzec ta mamuske

[Marita1203]

No właśnie dziewczyny opiszcie coś o tych skokach rozwojowych naszych niemowlaków... Bo tak mi się wydaję, że wtedy co podejrzewałam kolki u swojej małej to ona miała ten skok rozwojowy a nie kolki bo kupki robiła a się prężyła, płakała po pare godz itp... więc to też pasuje do opisu tych skoków a niby jest ich przez pierwszy rok 7 ? więc czeka nas jeszcze 6 masakra

[Fischerka]

Witam się w odchowalni


Moja Zosia niestety nie przybiera na piersi, mam słaby pokarm najwidoczniej. Mimo wcześniejszego sukcesu przejścia wyłącznie na pierś, od tygodnia jesteśmy znów na mm 2x dziennie. Za tydzień szczepienia i zobaczymy, czy urosła


Nie wiem, czy jest ktoś na wsi, z kim mogłabym chodzić na spacery, bo ja na razie nie wychodzę buahaha no nie za często przynajmniej, a jak już to mam duży ogród na szczęście i podwórko :P mój mały opętaniec drze się w wózku niemiłosiernie. Mam nadzieję, że szybko z tego wyrośnie, bo mój wózek ma taką śliczną dużą gondolę :P spacerówka już tak nie zachwyca haha


Pozdrawiam wszystkie mamuśki!

[natetitka]

Napisane przez Fischerka

Witam się w odchowalni


Moja Zosia niestety nie przybiera na piersi, mam słaby pokarm najwidoczniej. Mimo wcześniejszego sukcesu przejścia wyłącznie na pierś, od tygodnia jesteśmy znów na mm 2x dziennie. Za tydzień szczepienia i zobaczymy, czy urosła


Nie wiem, czy jest ktoś na wsi, z kim mogłabym chodzić na spacery, bo ja na razie nie wychodzę buahaha no nie za często przynajmniej, a jak już to mam duży ogród na szczęście i podwórko :P mój mały opętaniec drze się w wózku niemiłosiernie. Mam nadzieję, że szybko z tego wyrośnie, bo mój wózek ma taką śliczną dużą gondolę :P spacerówka już tak nie zachwyca haha


Pozdrawiam wszystkie mamuśki!

Jaki masz wozek?Bo zapomnialam

[joanwasi]

Marita 1203 U mnie jest to samo. Niby kolki, prężenie się, ale koniec końców gazy i kupka "idą" gładko. Zuzia strasznie się ślini więc podejrzewałam zęby, ale to dopiero 3 miesiąc i chyba na to za wcześnie. Nie śpi w dzień i cały czas chce, by ją nosić na rękach. Ale śpiewam (repertuar cały czas się powiększa), tulę i noszę. i mam nadzieję, że niedługo rytm dnia się ustabilizuje i mała będzie spać w dzień choć trochę bo jak tu coś ugotować i posprzatać z dzieckiem na rękach :-D

[mademoiselle betti]

Napisane przez joanwasi

Marita 1203 U mnie jest to samo. Niby kolki, prężenie się, ale koniec końców gazy i kupka "idą" gładko. Zuzia strasznie się ślini więc podejrzewałam zęby, ale to dopiero 3 miesiąc i chyba na to za wcześnie. Nie śpi w dzień i cały czas chce, by ją nosić na rękach. Ale śpiewam (repertuar cały czas się powiększa), tulę i noszę. i mam nadzieję, że niedługo rytm dnia się ustabilizuje i mała będzie spać w dzień choć trochę bo jak tu coś ugotować i posprzatać z dzieckiem na rękach :-D

Moze chusta by Ci pomogla?

[joanwasi]

Napisane przez mademoiselle betti

Moze chusta by Ci pomogla?

Jakoś nie mam do niej zaufania. Boję się, że mała mi z niej wypadnie. Czekam aż będzie większa i wtedy będę używać nosidełka a Wy używacie chusty?

[Kropkaa]

Napisane przez joanwasi

Super tak trzymać! Ja walczyłam przez ostatni tydzień z kryzysem laktacyjnym, ale na szczęście już po

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------



Kropkaa, a ile Twoja Hania już ma? Przysypia w dzień czy tylko w nocy? Moja Zuzia nie śpi w dzień, a wieczorem jest tak zmęczona, że pada o 20 i czasami gdybym jej nie wybudzała na karmienie to myślę, że by przespała całą noc.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Dziewczyny, trochę z innej beczki. Czy macie w swoich miastach, miejscowościach inne matki, z którymi wychodzicie na spacery, możecie pogadać od serca itp? Powiem szczerze, że ja nie mam tu nikogo z dziećmi w podobnym wieku, a chciałabym kogoś takiego poznać Najlepsze jest to, ze gdy wychodzę na spacer to widzę matki z dziećmi w podobnym wieku, uśmiecham się, próbuje zagadać i... nic. Matka robi taka minę, jakby chciała mnie zabić i udziela zdawkowych odpowiedzi. Nie wiem czy to ze mną jest jakiś problem. Może za mocno się uśmiecham?

Moja Hania skończy w piątek 10 tygodni.A ze spaniem o różnie bywa.W nocy jest tak że jak idzie spać o 21-22 to budzi się o 1 albo 2 w nocy a potem co 2,5 lub 3 godziny.
W ciągu dnia jest zabawnie bo ma jedna dłuższa drzemkę tak z półtorej,dwie godziny a potem to na raty po 45 minCzasem myślę"o nie spała w ciągu dnai dużo to może w nocy będzie zmęczona i będzie spac długo, a gdzie tam to nie z Hania takie numery

Napisane przez Marita1203

No właśnie dziewczyny opiszcie coś o tych skokach rozwojowych naszych niemowlaków... Bo tak mi się wydaję, że wtedy co podejrzewałam kolki u swojej małej to ona miała ten skok rozwojowy a nie kolki bo kupki robiła a się prężyła, płakała po pare godz itp... więc to też pasuje do opisu tych skoków a niby jest ich przez pierwszy rok 7 ? więc czeka nas jeszcze 6 masakra

U nas skoki objawiają się tym że Hania jest bardziej nerwowa,przy jedzeniu,woli być na rękach niż leżeć,wczoraj to było apogeum bo płakała strasznie i obawiam się czy to aby nie refluks;/ Bo płakała akurat po przełykaniu śliny albo i mogła być kolka bo leżała mi na rękach i nagle bum budzi się i ryk.A i jeszcze wygląda jakby zapomniała tego co się wcześniej nauczyła np.lubi patrzeć na zabawki które wiszą i ruszają się,podąża wzrokiem a podczas skoku jest taka nieobecna,nie interesują ją wtedy.

Napisane przez Fischerka

Witam się w odchowalni


Moja Zosia niestety nie przybiera na piersi, mam słaby pokarm najwidoczniej. Mimo wcześniejszego sukcesu przejścia wyłącznie na pierś, od tygodnia jesteśmy znów na mm 2x dziennie. Za tydzień szczepienia i zobaczymy, czy urosła


Nie wiem, czy jest ktoś na wsi, z kim mogłabym chodzić na spacery, bo ja na razie nie wychodzę buahaha no nie za często przynajmniej, a jak już to mam duży ogród na szczęście i podwórko :P mój mały opętaniec drze się w wózku niemiłosiernie. Mam nadzieję, że szybko z tego wyrośnie, bo mój wózek ma taką śliczną dużą gondolę :P spacerówka już tak nie zachwyca haha


Pozdrawiam wszystkie mamuśki!

Na pewno z wagą Zosi będzie wszystko dobrze

Napisane przez joanwasi

Marita 1203 U mnie jest to samo. Niby kolki, prężenie się, ale koniec końców gazy i kupka "idą" gładko. Zuzia strasznie się ślini więc podejrzewałam zęby, ale to dopiero 3 miesiąc i chyba na to za wcześnie. Nie śpi w dzień i cały czas chce, by ją nosić na rękach. Ale śpiewam (repertuar cały czas się powiększa), tulę i noszę. i mam nadzieję, że niedługo rytm dnia się ustabilizuje i mała będzie spać w dzień choć trochę bo jak tu coś ugotować i posprzatać z dzieckiem na rękach :-D

Oj widze że mamy podobne dzieci Hania też się strasznie ślini.Tak organizacja obowiązków z dzieckiem które cały czas wymaga uwagi jest trochę cięzka do ogarnięcia Ja wczoraj robiłam obiad na raty z doskoku,Hania szła spać to ja w tym czasie kroiłam warzywa,jak sie budziłą to zostawiałam obiad i szłam do niej A dodatkowo starszy szkrab ślini sie strasznie bo kły wychodza i marudzenia jest trochę.

Ale jakby nie patrzeć wszystko się ułoży na pewnoTaki czas i trzeba przeżyć.

[mademoiselle betti]

Napisane przez joanwasi

Marita 1203 U mnie jest to samo. Niby kolki, prężenie się, ale koniec końców gazy i kupka "idą" gładko. Zuzia strasznie się ślini więc podejrzewałam zęby, ale to dopiero 3 miesiąc i chyba na to za wcześnie. Nie śpi w dzień i cały czas chce, by ją nosić na rękach. Ale śpiewam (repertuar cały czas się powiększa), tulę i noszę. i mam nadzieję, że niedługo rytm dnia się ustabilizuje i mała będzie spać w dzień choć trochę bo jak tu coś ugotować i posprzatać z dzieckiem na rękach :-D

Ja nie sprzatam, maz sprzata, robi zakupy. Ja tylko gotuje, zazwyczaj z dzieckiem notabene a tak skupiam sie calkowicie na Ewie.

Napisane przez joanwasi

Jakoś nie mam do niej zaufania. Boję się, że mała mi z niej wypadnie. Czekam aż będzie większa i wtedy będę używać nosidełka a Wy używacie chusty?

Ja uzywam, kilka mam watkowych tez. Nosidlo kupie dopiero gdy dziecko samo usiadzie z czworakow.

Napisane przez Kropkaa

U nas skoki objawiają się tym że Hania jest bardziej nerwowa,przy jedzeniu,woli być na rękach niż leżeć,wczoraj to było apogeum bo płakała strasznie i obawiam się czy to aby nie refluks;/ Bo płakała akurat po przełykaniu śliny albo i mogła być kolka bo leżała mi na rękach i nagle bum budzi się i ryk.A i jeszcze wygląda jakby zapomniała tego co się wcześniej nauczyła np.lubi patrzeć na zabawki które wiszą i ruszają się,podąża wzrokiem a podczas skoku jest taka nieobecna,nie interesują ją wtedy.

Ewka chyba ma skok non stop, bo tylko na rekach chce byc

Jak tam Liliana zaakceptowala siostrzyczke?

[natetitka]

Napisane przez mademoiselle betti

Ja nie sprzatam, maz sprzata, robi zakupy. Ja tylko gotuje, zazwyczaj z dzieckiem notabene a tak skupiam sie calkowicie na Ewie.



Ja uzywam, kilka mam watkowych tez. Nosidlo kupie dopiero gdy dziecko samo usiadzie z czworakow.




Ewka chyba ma skok non stop, bo tylko na rekach chce byc

Jak tam Liliana zaakceptowala siostrzyczke?

Czy to nosidło Ci się wtedy jeszcze przyda? Ja nie wiem. Kupiłam synkowi kiedyś ale wisiadło na szybko i okazało się mega niepraktyczne i ze dwa razy go w to wsadziłam, teraz się cieszę, że nie utopiłam w tym dużo kasy
Jak siadał z pozycji czworaczej to już wagowo nie nadawał się do niego :p

Napisane przez joanwasi

Marita 1203 U mnie jest to samo. Niby kolki, prężenie się, ale koniec końców gazy i kupka "idą" gładko. Zuzia strasznie się ślini więc podejrzewałam zęby, ale to dopiero 3 miesiąc i chyba na to za wcześnie. Nie śpi w dzień i cały czas chce, by ją nosić na rękach. Ale śpiewam (repertuar cały czas się powiększa), tulę i noszę. i mam nadzieję, że niedługo rytm dnia się ustabilizuje i mała będzie spać w dzień choć trochę bo jak tu coś ugotować i posprzatać z dzieckiem na rękach :-D

Bardzo mozliwe, ze to zeby ida. Synkowi wyszly pierwsze jak skonczyl 5 mcy a jak miał 3 to zaczal sie intensywnie slinic.

A bujanie w wozku nie przynosi efektow? Ja niekiedy cos tam w garnku mieszam a nogą bujam wozek na hamulcu. Ale ja mam taki na duzych kolach, taki retro, nie wiem czy inne tak mozna w sumie.

[mademoiselle betti]

Napisane przez natetitka

Czy to nosidło Ci się wtedy jeszcze przyda? Ja nie wiem. Kupiłam synkowi kiedyś ale wisiadło na szybko i okazało się mega niepraktyczne i ze dwa razy go w to wsadziłam, teraz się cieszę, że nie utopiłam w tym dużo kasy
Jak siadał z pozycji czworaczej to już wagowo nie nadawał się do niego :p

Bardzo mozliwe, ze to zeby ida. Synkowi wyszly pierwsze jak skonczyl 5 mcy a jak miał 3 to zaczal sie intensywnie slinic.

A bujanie w wozku nie przynosi efektow? Ja niekiedy cos tam w garnku mieszam a nogą bujam wozek na hamulcu. Ale ja mam taki na duzych kolach, taki retro, nie wiem czy inne tak mozna w sumie.

A zobaczymy, bo ja bardziej myslalam o wyprawach z Ewa, chcialabym jeszcze w gory w okolicach maja jechac a moze jak ja w chuscie przyucze to w nosidle bedzie siedziala tula zawsze sie w dobrych pieniadzach sprzeda w razie czego

[joanwasi]

Napisane przez natetitka

Czy to nosidło Ci się wtedy jeszcze przyda? Ja nie wiem. Kupiłam synkowi kiedyś ale wisiadło na szybko i okazało się mega niepraktyczne i ze dwa razy go w to wsadziłam, teraz się cieszę, że nie utopiłam w tym dużo kasy
Jak siadał z pozycji czworaczej to już wagowo nie nadawał się do niego :p

Nosidła używa się chyba, gdy dziecko będzie miało 9 kg. Tula jest najlepsze



Bardzo mozliwe, ze to zeby ida. Synkowi wyszly pierwsze jak skonczyl 5 mcy a jak miał 3 to zaczal sie intensywnie slinic.

A bujanie w wozku nie przynosi efektow? Ja niekiedy cos tam w garnku mieszam a nogą bujam wozek na hamulcu. Ale ja mam taki na duzych kolach, taki retro, nie wiem czy inne tak mozna w sumie.

Też mam wózek retro! Te amortyzatory są świetne jakiej firmy masz wózek? Ja zdecydowałam się na Navington i jestem bardzo zadowolona. Niestety mieszkam na 3 piętrze i wózek trzymam na parterze. Kupiłam ostatnio matę edukacyjną i córka sobie na niej trochę zawsze poleży. Przynajmniej można ziemniaki obrać :-D

[Bobo2015]

Dla mnie zbawieniem jest lezaczek bujaczek, ktory wibruje. Gdyby nie on, nie mialabym minuty na zrobienie czegokolwiek. :p

[martynka2812]

Jesli chodzi o skok rozwojowy to moja chyba ciagle ma od jakiegos czasu strasznie placze, ze smiechu przechodzi w placz jakby ja ze skorki obdzierali w dxien prawie w ogole nie spi, ciagle ja bierz na rece a i tak to nie zawsze pomaga. Jedyne co u nas jak na razie swiadczy o skoku rozwojowym to nowe umiejetnosci.

Napisane przez joanwasi

Super tak trzymać! Ja walczyłam przez ostatni tydzień z kryzysem laktacyjnym, ale na szczęście już po

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------



Kropkaa, a ile Twoja Hania już ma? Przysypia w dzień czy tylko w nocy? Moja Zuzia nie śpi w dzień, a wieczorem jest tak zmęczona, że pada o 20 i czasami gdybym jej nie wybudzała na karmienie to myślę, że by przespała całą noc.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Dziewczyny, trochę z innej beczki. Czy macie w swoich miastach, miejscowościach inne matki, z którymi wychodzicie na spacery, możecie pogadać od serca itp? Powiem szczerze, że ja nie mam tu nikogo z dziećmi w podobnym wieku, a chciałabym kogoś takiego poznać Najlepsze jest to, ze gdy wychodzę na spacer to widzę matki z dziećmi w podobnym wieku, uśmiecham się, próbuje zagadać i... nic. Matka robi taka minę, jakby chciała mnie zabić i udziela zdawkowych odpowiedzi. Nie wiem czy to ze mną jest jakiś problem. Może za mocno się uśmiecham?

Ja tez nie mam znajomych mamusiek ale jakos mi ich nie brakuje mieszkam naprzeciwko osiedla i z okna widze jak te mamuski na spacer zamiast gdzies dalej to ciagle kraza po terenie, alez mi urozmaicenie dla dziecka... Chociaz ostatnio czekajac do ortopedy pogadalam sobie z mama innej Lenki, starszej o 4 dni, i jeszcze innymi matkami dzieci w podobnym wieku.

Napisane przez Bobo2015

Dla mni
e zbawieniem jest lezaczek bujaczek, ktory wibruje. Gdyby nie on, nie mialabym minuty na zrobienie czegokolwiek. :p

Moja polezy pare minut a potem ryk, ostatnio naprawde niezbyt wiele moge zrobic w domu a i maz od tygodnia tez niewiele zrobi bo jest po operacji oka.

[Kropkaa]

Napisane przez mademoiselle betti

Ja nie sprzatam, maz sprzata, robi zakupy. Ja tylko gotuje, zazwyczaj z dzieckiem notabene a tak skupiam sie calkowicie na Ewie.



Ja uzywam, kilka mam watkowych tez. Nosidlo kupie dopiero gdy dziecko samo usiadzie z czworakow.




Ewka chyba ma skok non stop, bo tylko na rekach chce byc

Jak tam Liliana zaakceptowala siostrzyczke?

tak zaakceptowała bez problemów,jak bawi się klockami a Hania leży sobie to Liliana przynosi jej klocki,podchodzi i głaszcze po głowie,łapie za dłoń itp i mówi"Hania" itp.I daje Buziaka w czoło Także dziewczyny na razie są w porzadku

Ja też staram się skupiac na dziewczynach jak najwięcej.

[Strobiluska]

Napisane przez martynka2812

Siemanko w koncu odchowalnia fakt, pustawo. Wiem, ze latwiej na fb, ale moze udaloby sie jakos reanimowac watek na wizazu. Szkoda, Strobi tez dawno sie nie odzywala a fb niestety nie ma.

Moja mala o dziwo spi od 17ale za to pewnie noc mam dzis z glowy... Bylysmy dzis u ciotek z pracy, posiedzialam z godzinke i nawet spokojnie wypilam kawke

a jestem z moimi dwoma meżczyznami mam życie jak w bajce, tylko teraz czy w Kopciuszku czy w Muminkach?

[Aviskowa]

Witam się w odchowalni.
Strobi Twój Synuś jest uroczy.

[joanwasi]

Napisane przez Strobiluska

a jestem z moimi dwoma meżczyznami mam życie jak w bajce, tylko teraz czy w Kopciuszku czy w Muminkach?

Ja bym tam wolała Śpiącą Królewnę tylko, żeby nikt mnie nie budził :-P

---------- Dopisano o 03:53 ---------- Poprzedni post napisano o 03:46 ----------

Moja polezy pare minut a potem ryk, ostatnio naprawde niezbyt wiele moge zrobic w domu a i maz od tygodnia tez niewiele zrobi bo jest po operacji oka.[/QUOTE]

Hej, jak tam? Mała już lepsza? My w środę znowu jedziemy na szczepienia. Zobaczymy jak będzie

[Viloet]

hej, witam sie i ja na odchowlani
nie wiem czy Wam tez czas tak szybko leci, u nas z uwagi ze mala urodziła się w piątek, to odliczam tylko piątki i tygodnie.
i już przeżywam kolejne szczepienie,m w sumie dopiero 22 października, ale po pierwszym juz mam ciarki.
u mnie dni tez tak rożnie ze spaniem, choć czasami zaskakuje, najlepiej jak było ciepło to spala ladnie na spacerkach, teraz się zrobiło trochę wietrznie, to bardziej uważam, bo czasem cios kichnie czasem coś zakaszle.
i moje dziecię to kluseczka, w ciągu pierwszych 7 tygodni jak ja mierzyli urosła 5,5 cm, co widać po ubrankach i ważyła wtedy jakieś 5,5kg, teraz to pewnie już ze 6...., na pieluchach jestesmy nr3...
co do spacerów to tez chciałabym mieć takie mamuśki, czasem są ale sporadycznie się spotykamy na wsi
a wpiatek skonczy 10 tygodni, naprawde czas leci, ciesze sie ze mam roczny urlop, nie wyobrazam sobie jak to bylo jak bylo tylko pol roku.
trzymajcie sie cieplo jesiennie
Ania

[FilipkowaMama]

Witajcie Mamusie

Postanowiłam i ja do Was dołączyć. Mam nadzieję, że lżej tak czasem w grupie. Pewnie skorzystam nie raz z rad innych mam, a może i sama pomogę

Jestem szczęśliwą mamą Filipka, który przybył na ten świat 1 lipca przez CC poprzedzone okropnie długim i ciężkim porodem.
Dałąm Wam znać, że i ja tu z wami jestem, a teraz czas na zabawy z okruszkiem

Pilnuje żebym za długo nie posiedziała czasem