Co zrobic zeby to on sie bardziej starał?

[Dorotk@]

Niedawno rozstalismy sie ze z moim chlopakiem. Teraz znów jestesmy razem, wiem ze on mnie kocha, ja jego tez, jednak po ostatnim rozstaniu mam wrazenie ze czegos brak w naszym związku i sama niewiem czego. Mam caly czas wrazenie ze on jakos sie za malo stara. Co zrobic zeby bylo inaczej, moze on nie powinien czuc tego ze mi az tak bardzo zalezy? Moze powinnam byc bardziej nieprzystępna.........ah któż zrozumie tych mężczyzn?

[koculek]

dokładnie tak jak mówisz, nie stawiaj go na pierwszym miejscu (wiem, że to może być trudne) ale po prostu nie bądź na każde jego zawołanie, wychodź z innymi ludźmi

[sweetes_things]

Hmm..a moim zdaniem powinnaś go zachęcić do wyznawania uczuć,czułości etc.Bo jak bedziesz obojętna..to może na Ciebie ch** połozyc..a chyba tego niechcesz..prawda? Porozmawiaj moze z nim szczerze..dojdziecie do wspólnych wniosków.Ja uważam ze szcsere rozmowy są najlepsze na wszystko,czasem są one nieprzyjemne..ale za to ile dają Proponuje spróbowac.Powodzenia ;]

[Momo]

Jeśli facet Cię naprawdę kocha,to będzie się starał o Ciebie bez żadnej zachęty.

[bluegirl]

ja kiedys miałam podobna sytuację, ale nie do końca, z tym żenie wiem ile wcześniej byliscie ze sobą
u mnie było tak że ja spotkałam się z pewnym chłopakiem, dośc dziwna znajomość, on starszy odemnie o 8 lat, świeżo po zerwaniu długoletniego związku i zazdrosna moja koleżanka której on sie podobał, kiedy ja wychodziłam to zazwyczaj z nią, a gdy jego spotykaliśmy i on chciał mnie gdzieś porwac ona zaczynała fochy stroić i zaczynały się sprzeczki, więc on miał juz w końcu dość.
pózniej ona mu wysyłała sms i się do niego dowalała, dała też jego numer innej dziewczynie, zawsze on pozostał w mojej pamieci, miło było powspominać, i może w mojej głowie powstał troche wyidealizowany obraz, bo to co niedostępne to najlepiej smakuje, a jak po prawie 2 latach znów zdobył mój numer gg, i tak się zaczęło od nowa, było kompletne rozczarowanie albo on się zmienił, albo ja naprawdę troche inaczej na niego patrzyłam wtedy, może wtedy nie widziałam jego wad, nasze charaktery to były kompletne wybuchowe przeciwieństwa, tak się pokłóciliśmy na koniec, że szkoda gadać.
Poźniej on że w sumie sie pomylił, że niepotrzebnie na mnie tak najechał, ale to wynikało troche z różnicy wieku, jemu się wydawało że jeśli jestem młoda to i może głupia i naiwna, bo on ma więcej lat a ja małolata. Tylko jakoś on tych doświadczeń w dłuższym swoim zyciu miał mniej niz ja

Jesli byliście krótko ze sobą to może poprostu niektórych rzeczy nie zauważyłaś, ale przez czas kiedy byliście osobno troche wyidealizowałaś jego postać i teraz dopiero zauważasz jaki on jest

A jesli byliście długo i on nie bardzo się stara bo myśli żeskoro jesteś z nim to i po co, to pokaż mu że świat to tylko nie on, żeby poczuł że musi o Ciebie walczyc żebyś była z nim, niech będzie troche zazdrosny
Ty znasz go najbardziej poobserwuj go, kiedy jest o Ciebie zazdrosny

[Akane]

Dziewczyny, to wątek sprzed ponad roku I mam nadzieję, że jego autorka w tym czasie poradziła już sobie z trudną sytuacją

[Bridget]

faktycznie nie spojrzałam, czytam, czytam i miałam zamiar już coś napisać... ale dopiero przed pierwszą kawą jestem

[Momo]

Napisane przez Akane

Dziewczyny, to wątek sprzed ponad roku I mam nadzieję, że jego autorka w tym czasie poradziła już sobie z trudną sytuacją

Nie spojrzałam na datę