Nadmiar tkanki tłuszczowej mnie zaatakował!

[Cudna Gryzelda]

Próbowałam wielu diet, które okazywały się nieskuteczne, nie mniej wynikało to raczej z braku czasu na przygotowywanie posiłków z diety opracowanej przez dietetyka (a wydałam na niego kupę kasy:). Kończyło się to niestety podjadaniem byle czego, nie starczało czasu, wiecznie było nie po drodze do sklepu. Moim sposobem okazały się nie suplementy diety ( a próbowałam), ale dieta z talieos, tzn. piję ich koktajle od trzech tygodni zamiast śniadania (nie czuję się po nich głodna i spokojnie wytrzymuję do obiadu), póki co 2kg mniej. Dla niektórych ten wynik może nie być satysfakcjonujący, mnie zadowala na tyle na ile zadowolenia się człowiek może zmusić. Nie wiem jak daleko zabrnę, tej diety 1200 oczywiście nie stosuję, bo jak wcześniej wspominałam nie mam czasu na przygotowywanie tych mini porcyjek. Może w ten sposób spadek wagi byłby wyższy, ale jak to zrobić??? W jaki sposób zmusić się do stosowania konkretnej diety? Czy macie może jakieś sprawdzone sposoby na stosowanie tego typu diet? Jako cukrzyk stosowanie koktajli konsultowałam z lekarzem i bez zastrzeżeń; odnotowałam spadek cukru Jestem osobą aktywną - bardzo dużo czasu spędzam na rowerze (do pracy wiosna-jesień) albo piechotą - a kilometrów mam 8 (mam nadzieje, że endomondo nie przekłamuje; w jedna stronę 8 ofc). I tu także nasuwa się pytanie czy to co podaje endo nt. spalonych kalorii pokrywa się z rzeczywistością? Oczywiście parametry ustawiałam na siebie, a podam je i tutaj:
wzrost - 169
waga - 66kg
wiek - 30lat

Niestety lubię jeść... co ja mówię, ja KOCHAM jeść

Bardzo proszę o pomoc i wskazówki jak utrzymać dietę Dodam, że domowi "kanapowcy" to kiepska motywacja...

[kaarooo]

Nadmiar tkanki cię zaatakował? To mój oddaj i zaatakuj go też.

[Cudna Gryzelda]

Och, żeby to było takie proste Oddałabym mu ze zdwojoną siłą Btw Czy nikt nie ma żadnego sprawdzonego sposobu na utrzymanie diety? Czytałam forum, dużo wątków, to fascynujące jak człowiek może się zmobilizować do wysiłku fizycznego / aktywności. Niestety nie przeczytałam nigdzie o tym, jak "zmusić się" do przestrzegania diety i przygotowywania posiłków w wersji "mini".

[tubisiowy_klem]

Mnie się wydaje, że najgorszą rzeczą jest zmuszanie się do diety i samo używanie słowa dieta Najpierw nastaw się pozytywnie do zmiany nawyków żywieniowych i wdrażaj je małymi kroczkami do swojego życia Nie musisz drastycznie ucinać kalorii, zmniejszać porcji do mikroskopijnych, patrz co masz na talerzu, jakie to ma wartości odżywcze...czasem lepiej jest zjeść coś pełnowartościowego i bardziej kalorycznego niż np. kisiel z proszku, bo ma tylko 70 kcal

[Cudna Gryzelda]

A czy orientuje się ktoś może jak to jest z tym endomondo? Czy to rzeczywista liczba spalonych kalorii?
tubisiowy_klem - właśnie to jest najtrudniejsze: pozytywne nastawienie Widząc jak dwóch kanapowców spożywa pizze albo kurczaczki z "kafące" to po prostu się nie da.
Ale udało mi się odstawić słodycze - bez tego okazało się żyć można! 64,7kg Czyli już jakiś plusik!

[LouisFit]

Cudna Gryzelda! Dobrze znam Twój ból. Jeśli chodzi o tych kanapowców pałaszujących pizzę. Mam na to sposób - ja zawsze wyobrażałem sobie siebie jako osobę bardzo otyłą, ledwo ruszającą się, ropiejącą. Te nieprzyjemne myśli łączyłem z widokiem pizzy. Na prawdę pomaga! haha

Zastanów się tak naprawdę czy i czemu chcesz zgubić kilogramy. Brak odpowiedniej motywacji wewnętrznej wynika głównie z braku stawionego wyraźnie celu!

Jeśli chodzi o kalorie liczone w Endomondo, jest to liczba orientacyjna, zbliżona do tego ile faktycznie spalasz. Liczba kalorii spalanych w trakcie ćwiczenia jest głównie uzależniona od obecnej wagi (często aktualizuj profil endomondo), pulsu oraz czasu aktywności fizycznej.