W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 4

[vesna84]

Zapraszam do kontynuacji wspólnego popijania meliski

link do części pierwszej- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=282222

link do części drugiej- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=321879

link do części trzeciej- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=364092


zapraszam do dyskusji!!!!

[KawaMarcepanowa]

melduję się
właśnie czytam II część wątku... szkoda że parę osób się wykruszyło

[Ditte]

Jestem i ja! Mimo, że sesja mnie dopadła

[Brook]

to i ja melduje sie ale czas ten leci - 3lata juz
dzieki vesna za zalozenie nowej czesci

zdrowko popijam nasze oczywiscie meliska

[A taka jedna]

Melduję się



Wtedy wybyliśmy z TŻtem o 3 w nocy nad jezioro
Naszło nas

[vesna84]

Napisane przez KawaMarcepanowa

melduję się
właśnie czytam II część wątku... szkoda że parę osób się wykruszyło

może pojawią się jeszcze??mam taka nadzieję, fajnie, kawcia

Napisane przez Ditte

Jestem i ja! Mimo, że sesja mnie dopadła

Napisane przez Brook

to i ja melduje sie ale czas ten leci - 3lata juz
dzieki vesna za zalozenie nowej czesci

zdrowko popijam nasze oczywiscie meliska

Napisane przez A taka jedna

Melduję się

helołł

[KawaMarcepanowa]

dzień dobry
mam wolne w pracy do niedzieli, a wstałam 7:50 i właśnie kawkę piję...

[euphoriall]

Hołk Wam

A ja powinnam wziąć się za faktury bo koniec miesiąca tuż, tuż

...a mi się nie chce, że ło ja cię ...

[Brook]

a ja niedlugo ruszam do pracy , slonce swieci humoek dzis lepszy niz wczoraj

bubu a ty masz dalej ta fretke co mialas? haszysza znaczy?- tak mnie naszlo bo wczoraj trafilam na twoj pist jak przegladalam 1 czesc naszego watku nie pamietam czy ci uciekl czy go dalej masz?

[vesna84]

Napisane przez KawaMarcepanowa

dzień dobry
mam wolne w pracy do niedzieli, a wstałam 7:50 i właśnie kawkę piję...

zazdroszczę, też przydałoby mi się parę dni wolnego...

[KawaMarcepanowa]

vesnulka ale wypłata będzie głodowa, a mam wesele siostry w czerwcu... nie wiem jak wyrobię się z wydatkami

[vesna84]

Napisane przez KawaMarcepanowa

vesnulka ale wypłata będzie głodowa, a mam wesele siostry w czerwcu... nie wiem jak wyrobię się z wydatkami

to nieciekawie...myslalam, że masz stała pensję....
wesele siostry powiadasz, w co sie ubierasz??

[witchwq]

Uff, wreszcie znalazłam nasz wątek
Melduję się posłusznie

[KawaMarcepanowa]

no mam stałą, ale obcięli nam godziny więc wiadomo że będzie mniejsza
w sukience idę, z kolegą z pracy chyba, a jak nie to sama

[vesna84]

Napisane przez witchwq

Uff, wreszcie znalazłam nasz wątek
Melduję się posłusznie

Napisane przez KawaMarcepanowa

no mam stałą, ale obcięli nam godziny więc wiadomo że będzie mniejsza
w sukience idę, z kolegą z pracy chyba, a jak nie to sama

to super kawcia, szykuje sie rodzinna imprezka zatem


ja dzis ide do salonu sukien slubnych na mierzenie
trzymajcie ksciuki

[euphoriall]

Napisane przez vesna84

ja dzis ide do salonu sukien slubnych na mierzenie
trzymajcie ksciuki

opowiedz później jak było

[ewe_jodko]

Witajcie, a czy i ja moglabym sie zalapac do tego skromnego grona pijacych meliske ? Ja co prawda szklankami jeszcze nie rzucam, ale pare razy mi sie zdarzylo świecą lub świeczka rzucić. Ale na szczescie nie trafilam poza tym to grzeczna dziewczynka jestem, usmiechnieta

[roksanula]

Mogę do Was dołączyć? To chyba wątek dla mnie, szklankami rzucam nawet w "nie wolnym" czasie.


Vesna Ależ Ci zazdroszczę ślubu Sama o nim marzę, póki co mamy z TŻem cywilny, ale marzy mi się takie weselicho, że hej

Nie obiecuję tylko, że będę regularnie pisać, bo jestem niezorganizowana i mam słomiany zapał i wogole coś ze mną nie tak. Mam pms, zjadłam czekoladę i mam doła. Czy to normalne? Jestem wściekła!

[KawaMarcepanowa]

Witamy, witamy nowe złośnice

[roksanula]

[witchwq]

Również witam nowe złośnice

Ja teraz przechodzę prawdziwą szkołę życia i wyrabiam sobie cierpliwość i kontrolę nad sobą w tej nowej pracy ;-)

Nie ma to jak nerwicowiec pracujący z "trudnymi dziećmi"...

Ale powiem Wam, że nie sądziłam, że ta praca mi się spodoba, myślałam raczej, że dzieciaki będą mnie irytować i nie dam rady - a tu niespodzianka!

Doszło do tego, że dzieciaki mnie lubią i chyba szanują, że opowiadający między sobą, że jestem "w porządku" (sama słyszałam), a jak już do mnie trafią to starają się bardzo. Oczywiście nie wszyscy są tacy, zdarzają się bardzo niegrzeczne czy knąbrne dzieciaki albo te w typie pajaca...

Jednak uśmiech na mojej twarzy pojawia się w chwili, gdy słyszę, jakie to dziwne, że największe szkolne gagatki u mnie na zajęciach są spokojne i grzeczne i wręcz uspokajają innych :-D

Nie wiem czemu mnie te dzieciaki lubią, ale ja je też lubię, staram się z każdym choć chwilę pogadać ale staram się też mieć jakieś zasady...

Zobaczymy jak to dalej będzie, na razie te dwa tygodnie były trudne, ale baaaaaardzo fajne

Nigdy bym nie pomyślała, że praca z dziećmi będzie mi się podobać :O

[roksanula]

witchwq A gdzie pracujesz?
Ogólnie praca z dzieciakami wymaga nie lada cierpliwości, ja mam dwa gagatki w domu i czasami nieźle dają popalić, a co dopiero cała gromadka.

Czasem mam ochotę je wyrzuć przez komin tak mi wjeżdżają na odcisk, ale wieczorem jak kładę je spać to aż mnie ochota bierze, żeby je gryźć po tych pięknych policzkach

[witchwq]

Napisane przez roksanula

witchwq A gdzie pracujesz?
Ogólnie praca z dzieciakami wymaga nie lada cierpliwości, ja mam dwa gagatki w domu i czasami nieźle dają popalić, a co dopiero cała gromadka.

Czasem mam ochotę je wyrzuć przez komin tak mi wjeżdżają na odcisk, ale wieczorem jak kładę je spać to aż mnie ochota bierze, żeby je gryźć po tych pięknych policzkach

Wiem co masz na myśli, bo też mam dwójkę potworków w domu ;-)

A pracuję w angielskiej szkole podstawowej, w tak zwanej "kozie", czyli miejscu, gdzie dzieciaki trafiają po przeskrobaniu czegoś...

W jakim wieku są Twoje gagatki?

[roksanula]

O kurcze, to najlepsza praca w całej szkole, poza higienistką
A w jakiej szkole? Podst czy gimnazjum? Jak podstawówka to jeszcze pół biedy, ale gimnazjaliści potrafią być bezczelni...

[witchwq]

Zanim zobaczyłam Twoją odpowiedź zdążyłam zedytować posta i w nim masz odpowiedź ;-)

Te z podstawówki też potrafią dać w kość. Zwłaszcza jak się trafi "pajac" albo "rasista" albo dziecko opóźnione emocjonalnie. Takie dzieci skutecznie potrafią zburzyć mój spokój... :-D

Czemu sądzisz, że to taka fajna praca?

[roksanula]

To ja mam chyba obraz podstawówki sprzed 15 lat

Moje córki mają 3,5roku i roczek A Twoje?

[witchwq]

Córka 8, syn 7.

No polska podstawówka baaaaaaardzo się różni od angielskiej. Dzięki moim dzieciom i ich szkolnym doświadczeniom jakoś się odnajduję... Inaczej byłoby ciężko...

[Brook]

witam nowe zlosnice

[roksanula]

Dopiero teraz dojrzałam, że Ty w Anglii mieszkasz. Oj, nie wiem nawet jak wygląda irlandzka podstawówka, chociaż pewnie podobnie...

A dogadujesz się z nimi normalnie? Ja mam problem z rozmawianiem z dzieciakami tutaj, mniej ich rozumiem, a dorosłych normalnie, tak samo jak Polaków...

O, Ty masz już duże dzieci

[witchwq]

Ja to mieszkam w takim miejscu, że ten angielski że szkoły na niewiele się zdaje, bo dorośli mają bardzo ciężki akcent i zamiłowanie do ucinania wyrazów. Często nie rozumiem co ktoś do mnie mówi, czy to dorosły czy dziecko. Z dziećmi to czasem ciężko, bo mówią jeszcze trochę "dziecięco", i na dodatek w mojej szkole dużo jest czechów, pakistanów, hindusów, w ogóle muzułmanów.
Ja też nie gadam jakoś strasznie poprawnie, czasem mam wręcz zawiechy, w których słowa wydukać nie potrafię, ale dajemy radę