Pewnie durny problem :-)

[MonnieB]

hej
wiecie co miałam zakładać nowe konto bo sobie myślę że wstyd tak na tym ale co tam. niech będzie. mam pewien durny problem, oczywiście wszystko przez moją głupotę.
miałam imprezę w pracy, trochę popilismy no i wylądowała w łóżku z chłopakiem młodszym ode mnie o 3 lata z którym nigdy w pracy nie gadalam. obydwoje byliśmy mega pijani, rano tragedia, strasznie mi było głupio, jemu też. w pracy zajęło mi 2 tygodnie żeby w ogóle na niego spojrzeć.
miesiąc po tej sytuacji głupia jak zawsze znowu wylądowałam z nim w łóżku po imprezie, tym razem nie byliśmy aż tak pijani, ale rano znowu tak dziwnie było. no i teraz najgorsze, seks był wspaniały wręcz nie ma co ukrywać chciałabym więcej. .nie szukam chłopaka ani nic ale nie mogę przestać o nim myśleć , jak go widzę w pracy to normalnie uginają mi się nogi, a jak słyszę zachwyty koleżanek jaki to on przystojny i wspaniały to mam ochotę je zabić! on sobie flirtuje z nimi przy mnie, ogólnie ze mną tez tak kilka słów zamieni ale nic szczególnego.. ja wiem ze dla niego to było tylko łóżko, nawet nie zapytał o mój numer tylko powiedział ze jak będę chciała więcej to mam się na niego spojrzeć dwuznacznie i on będzie wiedział. mówił ze nie był taki pijany ale kto wie.
spróbowałam trzy razy - raz powiedziałam mu ze miała przyjść do mnie koleżanka na drinka ale nie przychodzi i będę siedzieć sama... myślałam że może zapyta czy może wpaść - nic.
drugi raz po pracy powiedziałam ze może ze mną podejść do mnie po ładowarkę do telefonu bo jego się zepsuła. powiedział ze pracuje rano i faktycznie miał na 9.
i trzeci raz podeszłam i powiedziałam ze moja koleżanka co z nami pracuje chce jego numer żeby jej załatwił zioło i dał telefon żebym wpisała jej numer, myślałam że może powie żebym zapisała tez swój - nic, do mojej koleżanki nawet nie napisał bo niby zapomniał.

nie ukrywam, chciałabym powtórzyć to co się stało ale nie mam zamiaru powiedzieć mu wprost. dodam że nie jestem jakoś szczególnie atrakcyjna a moja pewność siebie jest minimalna.

co robić ?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[MonnieB]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

tez tak myślę ale jak np. olewam go w pracy udaje że nie widzę to sam przylazi i mówi cześć a jak mnie nie ma to pyta mojej koleżanki gdzie jestem... po co?

[201604130936]

ladowarki, drinki srinki, weź się z nim normalnie umów i będziesz miała jasną sytuację.

[letik]

Właśnie..skoro zależy Ci tylko na seksie no to Błagam po co te końskie zaloty normalnie idź, powiedz ze masz ochotę powtórzyć to co było ostatnio i tyle..w końcu sam zaproponował ze masz dać znać.

[_pantograf]

Zastanów się, czego chcesz po tej relacji. Jeżeli tylko seksu, to tak jak przedmówczynie, po prostu się umów. Jeżeli czegoś więcej bądź zaczęłaś się już powoli po cichu angażować emocjonalnie, to wybadaj teren - czasem lepiej odpuścić.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Mi się wydaje że nie będąc pod wpływem alkoholu nie jest zainteresowany.

[201803080934]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Mi się wydaje że nie będąc pod wpływem alkoholu nie jest zainteresowany.

mi też.

[cleopadra]

Moze pod wplywem alkoholu ma odwage ?Z tego widac ze mu troche na Tobie zalezy

[MonnieB]

właśnie wiecie ja też tak myślałam że po alkoholu może mu się podobam a tak to nie. ale myslicie ze dwa razy by się ze mną przespal? ja sądzę że po jednym razie miałby dość i tyle. do tego powiedział ze nie był taki pijany ze mało wypił.
wstydzę się zapytać, jak odmówi to chyba zapadne się pod ziemię, i jeszcze mam go co dziennie widywać w pracy.

nie szukam chłopaka, niedawno skończyłam długi związek, on mi się podoba fizycznie bardzo i ogólnie seks był super . za młody dla mnie jak na chłopaka

moja koleżanka z pracy powiedziała ze mam dać sobie spokój, jak będzie chciał to sam przyjdzie.

wstyd ze 25 lat i mam taki problem, serio, jak nastolatka.

[stewardesa]

Napisane przez Grin

mi też.

i mi

[MonnieB]

hmm w takim razie chyba najlepiej olać jakby chciał to by sam przyszedł. jak znowu zacznie się przymilac jak będzie pijany to niech spada albo zapytam się wprost o co mu chodzi i tyle. .

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez MonnieB

właśnie wiecie ja też tak myślałam że po alkoholu może mu się podobam a tak to nie. ale myslicie ze dwa razy by się ze mną przespal? ja sądzę że po jednym razie miałby dość i tyle. do tego powiedział ze nie był taki pijany ze mało wypił.

Znajomy miał taką sytuację. Po % prawie za każdym razem lądował z pewną panną w łóżku mimo, iż mu się nie podobała. Dostawał chcicy, ona była napalona to machał ręką i szedł do tego łóżka. Na trzeźwo miał moralniaka i unikał jej jak ognia a ona go molestowała propozycjami.
W sumie mogliby się zejść, siebie warci.

[MonnieB]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Znajomy miał taką sytuację. Po % prawie za każdym razem lądował z pewną panną w łóżku mimo, iż mu się nie podobała. Dostawał chcicy, ona była napalona to machał ręką i szedł do tego łóżka. Na trzeźwo miał moralniaka i unikał jej jak ognia a ona go molestowała propozycjami.
W sumie mogliby się zejść, siebie warci.

heh nie unika mnie właśnie a ostatnio się nawet o mnie pyta jak mnie nie ma w pracy. ja udałam kilka razy ze go nie widzę to sam podchodził do mnie i zgadywal. ale to może dlatego że mu głupio bo pracujemy razem i chce mieć ze mną w miarę dobre stosunki żebym scen nie odwalila.. kto wie.

i te dwa pierwsze razy to wyszły od niego, oferował ze odprowadzi do domu i spytał czy może wejść na górę heh

[201604130936]

Nie wstydziłaś się z nim przespać, wstydzisz się zapytać? Bądź poważna, albo wprost, albo olej, a nie podchody jak niewinna 15.

[MonnieB]

Napisane przez harleyka

Nie wstydziłaś się z nim przespać, wstydzisz się zapytać? Bądź poważna, albo wprost, albo olej, a nie podchody jak niewinna 15.

wiem właśnie. ale alkohol dodaje trochę odwagi. gdybym miała pewność że on też chcę to bym dawno zapytała ale nie mam. może dzisiaj jak będzie w pubie to z nim pogadam. a jak nie to oleje bo to i tak bez sensu

[Elfir]

upij go, może znów mu sie zachce.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Może nie chodzi o to, że mu się nie podobasz na trzeźwo, tylko to dla niego "za łatwe" jak przychodzisz i rzucasz aluzje. Lubi jak inicjatywa wychodzi od niego czy coś. Znam takich. Niestety nie wiem co doradzić.

[Kolor kremowy]

A ja myślę, że skoro dwa razy poszliści edo łóżka, a on do tego deklarował chęć powtórzenia, to widać mu się podobasz. Nie mówię, że mu zależy, ale może po prostu go pociągasz jakoś seksualnie. Jeśli on Cię pociąga i i tak nie widzisz w nim materiału na chłopaka i nie chcesz się wiązać, to się z nim umów na drinka. Bez podchodów, ale i bez informacji, że to drink w celach seksualnych Upijecie się razem i zobaczysz, co będzie

[MonnieB]

hej dziewczyny.. dzisiaj dowiedziałam się że chłopak ten wygadal innemu ze z nim spałam, i to ze szczegółami :-( olalam go całkowicie, dałam sobie spokój, i teraz takie coś. powiedział ze seks był świetny itd, ale na cholerę on to mówi ludziom w pracy ?! mam ochotę mu coś powiedzieć ale obiecałam ze nic nie powiem. ;(

[201803290936]

Napisane przez MonnieB

hej dziewczyny.. dzisiaj dowiedziałam się że chłopak ten wygadal innemu ze z nim spałam, i to ze szczegółami :-( olalam go całkowicie, dałam sobie spokój, i teraz takie coś. powiedział ze seks był świetny itd, ale na cholerę on to mówi ludziom w pracy ?! mam ochotę mu coś powiedzieć ale obiecałam ze nic nie powiem. ;(

To jest zawsze ryzyko. Niestety. Chciał się pochwalić, szczególnie, że "zaliczył" seks ze starszą "laską".

[MonnieB]

jest mi strasznie wstyd i chciałabym mu to wygarnąć ale obiecałam ze nic nie powiem... jak na razie unikam go i nie odpowiadam cześć, może sam się domyśli co zrobił :-/

[Karena 73]

Napisane przez cleopadra

Moze pod wplywem alkoholu ma odwage ?Z tego widac ze mu troche na Tobie zalezy

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Napisane przez MonnieB

jest mi strasznie wstyd i chciałabym mu to wygarnąć ale obiecałam ze nic nie powiem... jak na razie unikam go i nie odpowiadam cześć, może sam się domyśli co zrobił :-/

Oj, no stało się. Dwie dorosłe osoby zaliczyły fajny seks. To nie powód do wstydu. On powinien raczej wstydzić się swojego dziecinnego zachowania po. Dorosły facet nie musi się przechwalać zdobyczami.
Na Twoim miejscu pilnowałabym się, aby to nie powtórzyło się z innym z tego samego grona.
Chyba wiesz dlaczego?
A jego potraktowałabym jak nic nie znaczącą przygodę i to tak, żeby to odczuł. Nie chowaj się przed nim. Głowa do góry i olewka. Miałaś wtedy akurat ochotę na seks i trafiło na niego, bo nie było pod ręką nikogo fajniejszego Odwróć sytuację.

[kahoko hino]

Napisane przez MonnieB

jest mi strasznie wstyd i chciałabym mu to wygarnąć ale obiecałam ze nic nie powiem... jak na razie unikam go i nie odpowiadam cześć, może sam się domyśli co zrobił :-/

kochana, weź się trochę otrząsnij.

Przede wszystkim faceci lubią się chwalić dobrym seksem. Powiedział o Tobie w samych superlatywach - czego się wstydzić?

Żadne domysły, sugestie, próby - to wszystko na nic. faceci nie łapią takich rzeczy. jak Ty uznasz, że ruch jest 'prosto z mostu', to on wtedy zauważy

Ja bym korzystała z okazji. Fajny młodziak, jak to mówi moja kumpela ' dobra cielęcinka' jestes piękną kobietą, która ewidentnie działa na niego. nie mówię, że jest w Tobie zakochany, ale go pociągasz. Jest piątek, wyskocz z nim na piwo, a potem do łóżka. Odmówi - powiedz mu na to: 'Twoja strata' i kusząco się usmiechnij. To nic złego, żaden koniec swiata czego masz się w pracy wstydzić? że dorosła z Ciebie kobieta i uprawiasz seks? no wielka mi zbrodnia!

[Karena 73]

Napisane przez kahoko hino

To nic złego, żaden koniec swiata czego masz się w pracy wstydzić? że dorosła z Ciebie kobieta i uprawiasz seks? no wielka mi zbrodnia!

No, niestety w innym wątku to zbrodnia, gdy wolna kobieta uprawia seks Natomiast facet korzysta z okazji Sorry, takie mamy obecnie standardy.

[kahoko hino]

Napisane przez Karena 73

No, niestety w innym wątku to zbrodnia, gdy wolna kobieta uprawia seks Natomiast facet korzysta z okazji Sorry, takie mamy obecnie standardy.

ja chrzanię takie standardy! moralniaki do smieci, z życia trzeba korzystać

[MonnieB]

Napisane przez Karena 73

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------



Oj, no stało się. Dwie dorosłe osoby zaliczyły fajny seks. To nie powód do wstydu. On powinien raczej wstydzić się swojego dziecinnego zachowania po. Dorosły facet nie musi się przechwalać zdobyczami.
Na Twoim miejscu pilnowałabym się, aby to nie powtórzyło się z innym z tego samego grona.
Chyba wiesz dlaczego?
A jego potraktowałabym jak nic nie znaczącą przygodę i to tak, żeby to odczuł. Nie chowaj się przed nim. Głowa do góry i olewka. Miałaś wtedy akurat ochotę na seks i trafiło na niego, bo nie było pod ręką nikogo fajniejszego Odwróć sytuację.

no w sumie pewnie masz rację. nie biegam za nim ani nic, nie ma żadnych powodów żeby myśleć ze się zakochałam albo coś. i zawsze sam mi mówi cześć pierwszy wiec może nie jest aż tak źle.

Napisane przez kahoko hino

kochana, weź się trochę otrząsnij.

Przede wszystkim faceci lubią się chwalić dobrym seksem. Powiedział o Tobie w samych superlatywach - czego się wstydzić?

Żadne domysły, sugestie, próby - to wszystko na nic. faceci nie łapią takich rzeczy. jak Ty uznasz, że ruch jest 'prosto z mostu', to on wtedy zauważy

Ja bym korzystała z okazji. Fajny młodziak, jak to mówi moja kumpela ' dobra cielęcinka' jestes piękną kobietą, która ewidentnie działa na niego. nie mówię, że jest w Tobie zakochany, ale go pociągasz. Jest piątek, wyskocz z nim na piwo, a potem do łóżka. Odmówi - powiedz mu na to: 'Twoja strata' i kusząco się usmiechnij. To nic złego, żaden koniec swiata czego masz się w pracy wstydzić? że dorosła z Ciebie kobieta i uprawiasz seks? no wielka mi zbrodnia!

dzięki haha poprawiłas mi humor w sumie gdyby się tego wstydził to chyba by nikomu nie powiedział, ale gadalam z tym chłopakiem któremu powiedział i on mimo że papla to obiecał ze nikomu nie powie wiec no zobaczymy. po prostu nie lubię jak o mnie gadają w pracy.
a powiem szczerze że jak się trafi kolejna okazja to pewnie mu powiem ze można by było to powtórzyć. i tak już wygadal wiec gorzej nie będzie Haha a ja chłopaka i tak nie szukam.

Napisane przez Karena 73

No, niestety w innym wątku to zbrodnia, gdy wolna kobieta uprawia seks Natomiast facet korzysta z okazji Sorry, takie mamy obecnie standardy.

każdy ma inne poczucie moralne uważam. jak dla mnie nie ma nic złego w seksie bez zobowiązań i niech sobie matki Teresy prawia morały. każdy jest inny. jak mam chłopaka to nie zdradzam, jak nie mam to robie co chce

[Gregorius_]

Napisane przez harleyka

ladowarki, drinki srinki, weź się z nim normalnie umów i będziesz miała jasną sytuację.

Dokładnie. Też bym nic z tego nie zrozumiał. Niemalże każdego dnia, ktoś coś ode mnie chce - jakbym miał we wszystkim się doszukiwać dwuznaczności to raz, że bym oszalał, a dwa - ludzie odebrali by mnie jako jakiegoś psychopatę.

Skoro seks dla was nie jest problemem to weź że się dziewczyno ogarnij i napisz mu, że wieczorem oglądasz film i czy nie wpadnie. Tak trudno ? Dwa razy poszłaś z nim po pijaku do łóżka, a wstydzisz się w miarę normalnie coś napisać ?

[kahoko hino]

Napisane przez MonnieB

no w sumie pewnie masz rację. nie biegam za nim ani nic, nie ma żadnych powodów żeby myśleć ze się zakochałam albo coś. i zawsze sam mi mówi cześć pierwszy wiec może nie jest aż tak źle.

dzięki haha poprawiłas mi humor w sumie gdyby się tego wstydził to chyba by nikomu nie powiedział, ale gadalam z tym chłopakiem któremu powiedział i on mimo że papla to obiecał ze nikomu nie powie wiec no zobaczymy. po prostu nie lubię jak o mnie gadają w pracy.
a powiem szczerze że jak się trafi kolejna okazja to pewnie mu powiem ze można by było to powtórzyć. i tak już wygadal wiec gorzej nie będzie Haha a ja chłopaka i tak nie szukam.

każdy ma inne poczucie moralne uważam. jak dla mnie nie ma nic złego w seksie bez zobowiązań i niech sobie matki Teresy prawia morały. każdy jest inny. jak mam chłopaka to nie zdradzam, jak nie mam to robie co chce

i bardzo dobrze możesz mu powiedzieć, że doszły Cię takie słuchy w pracy i wytłumaczyć, że wolałabys Waszą relację/ układ trzymać z dala od miejsca pracy. Tylko pytanie, czy jak już wziął i powiedział raz (w superlatywach!! ) to warto o to robić tyle hałasu? ja jestem taka, że się w ogóle nie przejmuję tym, co ludzie mówią może dlatego, że 'koleżanki' o mnie takie ploty zawsze puszczały, że przywykłam. Ale summa summarum to wszyscy jestescie dorosli, nie ma co udawać, że seksu nikt nie uprawia. a jak nie uprawia- to jego strata

czekam na dalsze opisy spotkań na wątku 'seks'


Monnie, własnie zauważyłam, że mieszkamy w tym samym miescie

[MonnieB]

Napisane przez Gregorius_

Dokładnie. Też bym nic z tego nie zrozumiał. Niemalże każdego dnia, ktoś coś ode mnie chce - jakbym miał we wszystkim się doszukiwać dwuznaczności to raz, że bym oszalał, a dwa - ludzie odebrali by mnie jako jakiegoś psychopatę.

Skoro seks dla was nie jest problemem to weź że się dziewczyno ogarnij i napisz mu, że wieczorem oglądasz film i czy nie wpadnie. Tak trudno ? Dwa razy poszłaś z nim po pijaku do łóżka, a wstydzisz się w miarę normalnie coś napisać ?

nie mam jego numeru niestety. nie mam go na Facebooku ani nic. znalazłam go ale w znajomych ma tylko dwie osoby z pracy wiec będzie wiadomo ze szukałam jak głupia.

Napisane przez kahoko hino

i bardzo dobrze możesz mu powiedzieć, że doszły Cię takie słuchy w pracy i wytłumaczyć, że wolałabys Waszą relację/ układ trzymać z dala od miejsca pracy. Tylko pytanie, czy jak już wziął i powiedział raz (w superlatywach!! ) to warto o to robić tyle hałasu? ja jestem taka, że się w ogóle nie przejmuję tym, co ludzie mówią może dlatego, że 'koleżanki' o mnie takie ploty zawsze puszczały, że przywykłam. Ale summa summarum to wszyscy jestescie dorosli, nie ma co udawać, że seksu nikt nie uprawia. a jak nie uprawia- to jego strata :

czekam na dalsze opisy spotkań na wątku 'seks'


Monnie, własnie zauważyłam, że mieszkamy w tym samym miescie

o mnie nikt nigdy nic nie mówił bo miałam chłopaka prawie 3 lata i on wciąż pracuje w tym samym miejscu..masakra wiem ale w sumie jego to mam gdzieś, bo zerwalismy dość dawno.
zagadam chyba do niego jakoś i powiem mu żeby wpadł do mnie. albo zapytam czy idzie w sobotę do pubu bo sporo osób się wybiera. zobaczymy co powie.

tez mieszkasz w Londynie ?