Opodatkowanie sklepów osiedlowych - dyskusja

echinokaktus · 2015-12-30, 10:56

Taki oto tekst, niezupełnie poważny:

Cytat:

TAK DLA PODATKU OD SKLEPÓW MAŁOPOWIERZCHNIOWYCH!

Szukamy funduszy dla załatania budżetu. Opodatkujmy małe sklepy spożywcze! Osiedlowe sklepy są zmorą konsumenta. Nieświeże produkty, które miesiącami stoją na półkach. Przeterminowane towary i pleśniejące warzywa, na które ekspedientki nie zwracają uwagi. Często brakuje wyraźnego oznakowania cen, a o przeczytaniu składu produktu można tylko pomarzyć. Nierzadko marzeniem jest też możliwość płatności kartą. Czy to XIX wiek?

No i warunki zatrudnienia. W przeciwieństwie do stabilnych i uczciwych warunków w dużych sieciach, małe sklepy wykorzystują pracowników zmuszając ich do pracy na niekończących się zmianach, stosując krótkie umowy czasowe lub zatrudniając na umowę zlecenie.

Wiwat duże, uczciwe sklepy sieciowe!

Co sądzicie? Czy zgadzacie się z prawicowymi głosami w polityce, które twierdzą, że duże sieci handlowe to całe zło? Zagraniczne supermarkety psują rynek?

olenkasz · 2015-12-30, 12:34

Cytat:

Napisane przez echinokaktus

Taki oto tekst, niezupełnie poważny:

Co sądzicie? Czy zgadzacie się z prawicowymi głosami w polityce, które twierdzą, że duże sieci handlowe to całe zło? Zagraniczne supermarkety psują rynek?

fakt jest taki, że w dużym markecie łatwiej i taniej robi się zakupy. jest tam wszystko, jest wybór, są atrakcyjne ceny.
nie wyobrażam sobie robić zakupów na przykład na tydzień w małym sklepie osiedlowym. zbańczyłabym i poszła z torbami.
niestety. źle się tego słucha, bo powinno się wspierać lokalnych przedsiębiorców i prawda, jestem za tym, ale to mi się na co dzień nie opłaca.
dzisiaj potrzebuję zrobić spożywkę na tydzień, więc mam zaplanowany wyjazd do lidla. i cześć, nawet mi do głowy nie przyjdzie, żeby iść i kupić tonę jedzenia. za drogo.
zgadzam się, że duże siedzi marketowe rozsadzają lokalną gospodarkę, ale trudno oczekiwać od przeciętnego obywatela, że się szarpnie na ponoszenie dodatkowych kosztów, żeby wspomóc lokalsów.
ale żeby dowalić im dodatkowy podatek?

**201605090949** · 2015-12-30, 12:41

Ja tam się nie martwię. PiS zdelegalizuje wielki wybuch i będzie po wszystkim

.

echinokaktus · 2015-12-30, 15:51

Swoją drogą, zanim rozwinęły się dyskonty w moim przypadku każda próba zakupienia ciekawszego jedzenia np. mleka kokosowego, krewetek, świeżej ryby nie będącej dorszem/pstrągiem/łososiem oznaczało wycieczkę kilkadziesiąt kilometrów. Teraz to spacer.

**201604301943** · 2015-12-30, 16:04

Dla mnie super/hipermarkety to nie tylko kwestia niższych cen. To kwestia szerokiego asortymentu, możliwości poczytania w spokoju etykiet, zastanowienia się nad cenami (nie znoszę sklepików w których sprzedawca podaje produkty

), podjechania autem. Wolę pojechać na zakupy raz a porządnie, do jednego hipermarketu a nie do 5 sklepików, bo potrzebuję pieczywo, warzywa, mięso, nabiał i chemię. Może to wygodnictwo, ale uważam, że trzeba korzystać z udogodnień skoro są możliwe. To tak jakby zachęcać ludzi do dalszego korzystania z dorożek, zamiast tramwajów, bo biedni dorożkarze, a tramwaje to zło... Zgadzam się też co do poruszanej wyżej kwestii świeżości - w małych sklepikach próbują sprzedać coś po terminie itp. I z opowieści wiem, że duże sieci faktycznie lepiej traktują pracowników.

**201803290936** · 2015-12-30, 16:17

Konkurencja jest dobra i powinna być zróżnicowana. Należy wspierać mikro przedsiębiorczość, małe sklepy powinny mieć prawo bytu, ale nie należy upatrywać wszelkiego zła w sklepach wielkopowierzchniowych. U mnie w okolicy małe sklepy mają się dobrze, a wokół jest również mnóstwo wielkich marketów.

cava · 2015-12-30, 16:36

Zycia sobie nie wyobrażam bez lokalnego osiedlowego sklepu.
ma dosc bogaty asortyment, ceny... po prostu normalne. jest samoobsługowy czyli mozna sobie czytać skłądy i po literce.
cześc warzywno-owocowa jest genialna- ceny warzyw i owoców sezonowych nizsze niz na bazarze, a jakośc rewelacyjna (podejrzewam z ewłasciciel sklepu sprzedaje swoje plony lub/i kupuje j od znajomych lokalnych rolników.
Chleby, wedliny, ciasta- jakośc nie do osiągniecia w markecie, swpojskie produkty od lokalnych dostawców, towar świerzy, wiadomo kiedy dostawa, skłądy sa dostępne.

Nie wiem dlaczego mieliby płącić dodatkowe podatki? Za to ze sa dobrzy, lokalni, swojscy i się starają

**201604301943** · 2015-12-30, 16:56

Cytat:

Napisane przez cava

Nie wiem dlaczego mieliby płącić dodatkowe podatki? Za to ze sa dobrzy, lokalni, swojscy i się starają

Już w pierwszym poście jest zaznaczone, że ten tekst o podatku jest "niezupełnie poważny". Myślę, że ma to być ironizująca kontra w sprawie "podatku od hipermarketów".

**201701300929** · 2015-12-30, 18:36

Cytat:

Napisane przez cava

Zycia sobie nie wyobrażam bez lokalnego osiedlowego sklepu.
ma dosc bogaty asortyment, ceny... po prostu normalne. jest samoobsługowy czyli mozna sobie czytać skłądy i po literce.
cześc warzywno-owocowa jest genialna- ceny warzyw i owoców sezonowych nizsze niz na bazarze, a jakośc rewelacyjna (podejrzewam z ewłasciciel sklepu sprzedaje swoje plony lub/i kupuje j od znajomych lokalnych rolników.
Chleby, wedliny, ciasta- jakośc nie do osiągniecia w markecie, swpojskie produkty od lokalnych dostawców, towar świerzy, wiadomo kiedy dostawa, skłądy sa dostępne.

Nie wiem dlaczego mieliby płącić dodatkowe podatki? Za to ze sa dobrzy, lokalni, swojscy i się starają

to wyjatek od reguly w takim razie chyba,
ja juz raczej nie chodze do osiedlowych sklepikow(spozywczych) bo w wiekszosc produkty byly sporo drozsze niz na targu/w biedronce,niezbyt swieze albo ich nie bylo (np kupienie mleka po 16 bylo zwyczajnie niemozliwe),
pomine juz,ze takich 'specyficznych' produktow jak wlasnie ciecierzyca,mleko kokosowe albo olej inny niz jakis rafinowany slonecznikowy sie w takich sklepach nie znajdzie

a z drugiej strony, jesli chodzi o opodatkowanie firm to uwazam,ze powinna byc progresja jak w podatku PIT

i wieksze sieciowki rzeczywiscie powinny placic wiekszy podatek

e_ina · 2016-01-01, 17:19

PiS chodzi o to żeby właśnie wyrównać konkurencję, w tej chwili duże zagraniczne dyskonty były zwolnione z podatku, co za tym idzie nasi płacili, więc ceny mieli większe.
Jak drastycznie podniosą ceny to ludzie uciekną do tych tańszych, nie da się tak żeby każdy się zgadał, że wszyscy podnoszą, bo w PL jest ich zbyt dużo.
Liczę na to, że poopodatkowaniu hipermarketów budżet państwa będzie miał większe środki, a konkurencja między sklepami sprawi, że ceny nie wzrosną.

2015-12-30, 12:41	#3
201605090949 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-02 Wiadomości: 3 491	Dot.: Opodatkowanie sklepów osiedlowych - dyskusja Ja tam się nie martwię. PiS zdelegalizuje wielki wybuch i będzie po wszystkim .

2015-12-30, 15:51	#4
echinokaktus Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 198	Dot.: Opodatkowanie sklepów osiedlowych - dyskusja Swoją drogą, zanim rozwinęły się dyskonty w moim przypadku każda próba zakupienia ciekawszego jedzenia np. mleka kokosowego, krewetek, świeżej ryby nie będącej dorszem/pstrągiem/łososiem oznaczało wycieczkę kilkadziesiąt kilometrów. Teraz to spacer. __________________ I'll see you on the dark side of the moon.

2015-12-30, 16:04	#5
201604301943 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 7 169	Dot.: Opodatkowanie sklepów osiedlowych - dyskusja Dla mnie super/hipermarkety to nie tylko kwestia niższych cen. To kwestia szerokiego asortymentu, możliwości poczytania w spokoju etykiet, zastanowienia się nad cenami (nie znoszę sklepików w których sprzedawca podaje produkty ), podjechania autem. Wolę pojechać na zakupy raz a porządnie, do jednego hipermarketu a nie do 5 sklepików, bo potrzebuję pieczywo, warzywa, mięso, nabiał i chemię. Może to wygodnictwo, ale uważam, że trzeba korzystać z udogodnień skoro są możliwe. To tak jakby zachęcać ludzi do dalszego korzystania z dorożek, zamiast tramwajów, bo biedni dorożkarze, a tramwaje to zło... Zgadzam się też co do poruszanej wyżej kwestii świeżości - w małych sklepikach próbują sprzedać coś po terminie itp. I z opowieści wiem, że duże sieci faktycznie lepiej traktują pracowników.

2015-12-30, 16:17	#6
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Opodatkowanie sklepów osiedlowych - dyskusja Konkurencja jest dobra i powinna być zróżnicowana. Należy wspierać mikro przedsiębiorczość, małe sklepy powinny mieć prawo bytu, ale nie należy upatrywać wszelkiego zła w sklepach wielkopowierzchniowych. U mnie w okolicy małe sklepy mają się dobrze, a wokół jest również mnóstwo wielkich marketów.

2015-12-30, 16:36	#7
cava Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 22 121	Dot.: Opodatkowanie sklepów osiedlowych - dyskusja Zycia sobie nie wyobrażam bez lokalnego osiedlowego sklepu. ma dosc bogaty asortyment, ceny... po prostu normalne. jest samoobsługowy czyli mozna sobie czytać skłądy i po literce. cześc warzywno-owocowa jest genialna- ceny warzyw i owoców sezonowych nizsze niz na bazarze, a jakośc rewelacyjna (podejrzewam z ewłasciciel sklepu sprzedaje swoje plony lub/i kupuje j od znajomych lokalnych rolników. Chleby, wedliny, ciasta- jakośc nie do osiągniecia w markecie, swpojskie produkty od lokalnych dostawców, towar świerzy, wiadomo kiedy dostawa, skłądy sa dostępne. Nie wiem dlaczego mieliby płącić dodatkowe podatki? Za to ze sa dobrzy, lokalni, swojscy i się starają __________________ Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams

2016-01-01, 17:19	#10
e_ina Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-12 Wiadomości: 468	Dot.: Opodatkowanie sklepów osiedlowych - dyskusja PiS chodzi o to żeby właśnie wyrównać konkurencję, w tej chwili duże zagraniczne dyskonty były zwolnione z podatku, co za tym idzie nasi płacili, więc ceny mieli większe. Jak drastycznie podniosą ceny to ludzie uciekną do tych tańszych, nie da się tak żeby każdy się zgadał, że wszyscy podnoszą, bo w PL jest ich zbyt dużo. Liczę na to, że poopodatkowaniu hipermarketów budżet państwa będzie miał większe środki, a konkurencja między sklepami sprawi, że ceny nie wzrosną.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)