Depilacja laserowa twarzy - przed zabiegiem!

[MillaMilla]

Witam wszystkich! To mój pierwszy wątek na tym forum, więc jeśli temat zakładam w nieodpowiednim dziale, lub już taki był gdzieś wcześniej to z góry przepraszam.

Mam ogromny problem z owłosieniem na ciele (nie będę pisać gdzie mam nadmiar włosów, bo chyba byłoby łatwiej napisać gdzie mam ich tyle, ile powinna mieć kobieta). Powoli szykuję się do zabiegu epilacji laserowej twarzy (wąsik, broda i prawdopodobnie szyja). Włoski mam mega ciemne i grube... okropność! Codziennie muszę je wyrywać pensetą a i tak pod skórą widoczne są te wstrętne czarne "łebki" jeszcze nie wyrośniętych włosów. Czytałam, że przed zabiegiem laserowym nie można traktować włosów pensetą, tylko trzeba golić. No właśnie i tu kieruję pytanie do pytanie do dziewczyn (facetów również, jeśli tacy tu zaglądają ), które już są po pierwszym zabiegu depilacji laserem na twarz:
- macie jakieś inne sposoby na pozbycie się włosków z twarzy niż golenie do czasu oczekiwania na laser?
Chciałabym uniknąć golenia twarzy jak facet... jakoś nie umiem sobie wyobrazić, żebym stawała przed lustrem z maszynką w ręku tak jak mój mąż
Może ktoś z Was poleci mi jakiś krem, który pozwoli pozbyć się włosków na kilka dni chociaż? Oczywiście krem, który nie usuwa cebulki włosa - ten musi być "obecny" podczas zabiegu

[I_g_1]

Napisane przez MillaMilla

Witam wszystkich! To mój pierwszy wątek na tym forum, więc jeśli temat zakładam w nieodpowiednim dziale, lub już taki był gdzieś wcześniej to z góry przepraszam.

Mam ogromny problem z owłosieniem na ciele (nie będę pisać gdzie mam nadmiar włosów, bo chyba byłoby łatwiej napisać gdzie mam ich tyle, ile powinna mieć kobieta). Powoli szykuję się do zabiegu epilacji laserowej twarzy (wąsik, broda i prawdopodobnie szyja). Włoski mam mega ciemne i grube... okropność! Codziennie muszę je wyrywać pensetą a i tak pod skórą widoczne są te wstrętne czarne "łebki" jeszcze nie wyrośniętych włosów. Czytałam, że przed zabiegiem laserowym nie można traktować włosów pensetą, tylko trzeba golić. No właśnie i tu kieruję pytanie do pytanie do dziewczyn (facetów również, jeśli tacy tu zaglądają ), które już są po pierwszym zabiegu depilacji laserem na twarz:
- macie jakieś inne sposoby na pozbycie się włosków z twarzy niż golenie do czasu oczekiwania na laser?
Chciałabym uniknąć golenia twarzy jak facet... jakoś nie umiem sobie wyobrazić, żebym stawała przed lustrem z maszynką w ręku tak jak mój mąż
Może ktoś z Was poleci mi jakiś krem, który pozwoli pozbyć się włosków na kilka dni chociaż? Oczywiście krem, który nie usuwa cebulki włosa - ten musi być "obecny" podczas zabiegu

Cześć. Ja jestem po pierwszej wizycie u kosmetyczki. U mnie sytuacja jest kiepska z włoskami na brodzie więc tak jak ty codziennie rano kontrola i penseta w ruch.
Pierwsze pytanie było czy używałam / używam pensety, kremu do depilacji czy też innego cuda. Przyznałam się do pensety i pół roku wcześniej do IPL. W odpowiedzi usłyszałam proszę przyjść do mnie dopiero za 3-4 miesiące i zero używania czegokolwiek innego niż maszynka do golenia. Na pytanie dlaczego? odpowiedziała, że nie ma sensu i szkoda kasy przy takim stanie włosa. Ona może zrobić jeśli się uprę ale nie zadziała i zamiast np. 3 razy przyjdę do niej 6 razy i będę narzekała że nie działa. Tak więc od 4 miesięcy golę włoski i lada moment idę na drugą wizytę. Aha-- omijam również solaria szerokim łukiem, gdyż zbyt opalona skóra może (nie musi) się przebarwić.

Spodobało mi się profesjonalne podejść kobiety - nie zrobiła mi zabiegu wiedząc że naciągnęła by mnie na kasę. Mało jest takich osób i życzę abyś tak jak ja trafiła również na uczciwą kosmetyczkę.

[MillaMilla]

Dzięki za odpowiedź!

Zawsze myślałam, że wyrywanie włosów z cebulką wzmacnia ten włos, ale jak się okazuje jest to nieprawdą. Twoje słowa się potwierdziły - kontaktowałam się drogą mailową z salonem kosmetycznym, w którym planuję wykonać zabieg depilacji i osoba, z którą rozmawiałam również poradziła mi, abym nie traktowała włosów na twarzy żadnym kremem depilującym. Najlepszą opcją w takim wypadku jest niestety golenie... No cóż, choć nie jest to miłe ani komfortowe, to golę buzię już jakiś czas... I jeden plus jest taki, że teraz przynajmniej widzę ile naprawdę mam tych włosków! Totalna masakra! A golę włoski co dzień-dwa, w zależności czy robiłam to wieczorem czy rano.
Jeszcze jedno pytanie, być może głupie, ale nie mam doświadczenia w tej kwestii - radzicie mi golić włoski z włosem czy pod włos?

[I_g_1]

Napisane przez MillaMilla

Dzięki za odpowiedź!

Zawsze myślałam, że wyrywanie włosów z cebulką wzmacnia ten włos, ale jak się okazuje jest to nieprawdą. Twoje słowa się potwierdziły - kontaktowałam się drogą mailową z salonem kosmetycznym, w którym planuję wykonać zabieg depilacji i osoba, z którą rozmawiałam również poradziła mi, abym nie traktowała włosów na twarzy żadnym kremem depilującym. Najlepszą opcją w takim wypadku jest niestety golenie... No cóż, choć nie jest to miłe ani komfortowe, to golę buzię już jakiś czas... I jeden plus jest taki, że teraz przynajmniej widzę ile naprawdę mam tych włosków! Totalna masakra! A golę włoski co dzień-dwa, w zależności czy robiłam to wieczorem czy rano.
Jeszcze jedno pytanie, być może głupie, ale nie mam doświadczenia w tej kwestii - radzicie mi golić włoski z włosem czy pod włos?

Hejka - to zależy - jak golisz pod włos i zostają ci jakieś krostki to gol je wtedy z włosem.
Ja jestem po pierwszej wizycie na depilacji laserowej brody. Po 8 tygodniach widzę że odrastają mi dosłownie chyba z 5 włosków. Teraz umówiłam się na drugą wizytę - chce się ich pozbyć na zawsze.
Oczywiście te które się jeszcze pojawiły golę - raz na 3-4 dni.
Przed pierwszym zabiegiem było to codziennie rano.
Napisz co tam u ciebie!

[staska_stasia]

Pozwólcie drogie panie, że odkopię temat.

Miałam ostatnio jedną depilację laserową twarzy (broda), laser chyba IPL. Kosmetyczka powiedziała, że następny raz mogę przyjść dopiero jak skończy się lato, żeby nie narażać się na opalanie twarzy po zabiegu i żeby nie doszło do przebarwień przez to (obecnie jeszcze przez tydzień stosuję krem z filtrem 50, ale w lecie jednak mordkę chciałoby się opalić choć trochę).
Ostatnio znalazłam w necie reklamę zabiegu przeprowadzanego laserem diodowym (Mediostar Next), po którym spokojnie można wychodzić na słońce. Czy słyszał ktoś cokolwiek o skuteczności tego laseru i czy można po tym w miarę normalnie wychodzić na słońce?

(Nie mówię o celowym opalaniu- typu leżę plackiem pół dnia Tylko ja sporo czasu spędzam na rowerze czy bieganiu, gdzie słońce bierze mnie trochę przypadkowo).

[I_g_1]

Napisane przez staska_stasia

Pozwólcie drogie panie, że odkopię temat.

Miałam ostatnio jedną depilację laserową twarzy (broda), laser chyba IPL. Kosmetyczka powiedziała, że następny raz mogę przyjść dopiero jak skończy się lato, żeby nie narażać się na opalanie twarzy po zabiegu i żeby nie doszło do przebarwień przez to (obecnie jeszcze przez tydzień stosuję krem z filtrem 50, ale w lecie jednak mordkę chciałoby się opalić choć trochę).
Ostatnio znalazłam w necie reklamę zabiegu przeprowadzanego laserem diodowym (Mediostar Next), po którym spokojnie można wychodzić na słońce. Czy słyszał ktoś cokolwiek o skuteczności tego laseru i czy można po tym w miarę normalnie wychodzić na słońce?

(Nie mówię o celowym opalaniu- typu leżę plackiem pół dnia Tylko ja sporo czasu spędzam na rowerze czy bieganiu, gdzie słońce bierze mnie trochę przypadkowo).

Hej. Ja mam powiedziane, że nie mam się opalać dwa tygodnie przed zabiegiem i tydzień po zabiegu.
Jeśli opalisz się za mocno możesz nabawić się przebarwień. Będę niedługo u swojej kosmetyczki to się dopytam.

[staska_stasia]

Przy tym IPL to kazali mi nawet 3 tygodnie.
A ten diodowy to właśnie zastanowił mnie z tego powodu, że reklamuje się jako taki, po którym można się opalać (nie można tylko w dniu zabiegu). Nie wiem co o tym sądzić.

[I_g_1]

Chodziłam na IPL - i włoski odrastały tydzień przed kolejną wizytą. Zrezygnowałam. Teraz chodzę na laser - wolę się pozbyć tych włosków na zawsze - tyle przeboleję bez opalania się.

[staska_stasia]

A IPL to nie jest właśnie typ lasera
Tak jak pisałam- nie chodzi o leżenie plackiem i opalanie, bo tego nie lubię Ale w przypadku twarzy wystarczy głupi spacer z pracy do domu, żeby słońce chwyciło. A dodatkowo jak jeżdżę na rowerze po kilka- kilkanaście godzin dziennie w wakacje i biegam to o opalenie nietrudno. Owszem, mogę smarować kremem z filtrem, ale nie ma nic gorszego niż ten krem ściekający z potem do oczu A przecież nie posmaruję tylko brody

[NattiTt]

Moja mama miała robiona pachy IPL i o ile na początku jakieś efekty były, to po czasie jest jak było...
Wszędzie się trąbi, jakie to IPL nieskuteczne...
Ja teraz chodzę na Lightsheer, zakaz słońca definitywny 2 tygodnie przed i po zabiegu, zakaz opalania 4 tyg, zakaz solarium 8 tyg. Dlaczego? Bo opalona skóra gorzej zareaguje, będzie bardziej bolało, parametry mniejsze, włos słabiej wypalony. A potem ryzyko przebarwień.

[I_g_1]

Napisane przez NattiTt

Moja mama miała robiona pachy IPL i o ile na początku jakieś efekty były, to po czasie jest jak było...
Wszędzie się trąbi, jakie to IPL nieskuteczne...
Ja teraz chodzę na Lightsheer, zakaz słońca definitywny 2 tygodnie przed i po zabiegu, zakaz opalania 4 tyg, zakaz solarium 8 tyg. Dlaczego? Bo opalona skóra gorzej zareaguje, będzie bardziej bolało, parametry mniejsze, włos słabiej wypalony. A potem ryzyko przebarwień.

100% prawdy - też chodziłam na IPL i nic. Odrastały na nowo takie same i tyle samo. Na szczęście nie mam ich aż tak dużo.
Teraz chodzę na laser - byłam raz ale widzę że jest ich mniej - ale jeszcze są. Idę teraz drugi raz. Zobaczymy ile po drugim strzale odrośnie.

[angy]

Miałam robiony laser LightSheer na łydki i bikini - na razie po dwa razy. W czerwcu idę jeszcze raz na łydki, a potem kontynuacja we wrześniu. Jestem zachwycona Na nogach odrastają jakieś pojedyncze włoski. Może na trzech razach się skończy.

[I_g_1]

A ja dziś idę też na laser LightSheer na brodę drugi raz. Jestem ciekawa efektów za drugim podejściem bo włosków naprawdę nie mam dużo.