Miłość nie zna granic - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-05-22, 15:46   #1
Amnena9
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 2

Miłość nie zna granic


Witam Was wszystkich. Mam ogromny problem, tj. mam chłopaka. Jesteśmy razem od 2,5 roku. Mieliśmy wzloty i upadki jak każda para aż pewnego dnia dostałam propozycję grania w zespole. Było i jest to moje marzenie. Zgodziłam się bez zastanowienia. Nie obyło się bez wielkiej przeszkody... Gra w zespole pan P któremu się spodobałam. Nie powiem, że byłam święta bo pozwalałam Mu na zaloty, prawienie komplementów, pisanie do późna w nocy... Co poskutkowało tym, że mój chłopak zareagował (nie dziwi mnie to). Pan P się wkurzył i się nie oddzywał. Az pewnego dnia wypił nazbyt dużo i powiedział mi, że czuje coś do mnie. Starałam sie od tamtego momentu być dla Niego przyjaciółką. Pisywałam do Niego, On do mnie i było fajnie az wpadłam po uszy.. Poczułam, że coś jest ze mną nie tak... Zależy mi na NIm, podoba mi się itp. Chłopaka nie chciałam stracić. Zbyt dużo z Nim przezyłam a byłam pewna, że pan P nie da mi tyle szczęścia. Najlepsze w tym wszytskim jest, ze kiedy pokłóciłam się z chłopakiem to ze złości napisałam panu P, że nie chce z NIm byc i nie jestem. Tak się w tym pogłębilam, że nie wiedziałam jak mam odkręcić. Naszczęście nie był głupi. Zadawał pytania "jak to, przecież Wasze zdjęcia nadal są na Face" itp. Stwierdził, że już GO to nie interesuje. Ok, nie mieliśmy kontaktu aż poprosiłam Go o pomoc w nauce na giarze, bo starsznie sobie nie radze. Za mną pierwsza próba z NIm sam na sam. Stwierdziłabym, że patrząc na mnie, uśmiechając się, przytulając pod pretekstem pokazania jak powinnam chwycić akord, ciesząc się z moich postepów coś w tym jest... Choć nie jesem pewna. Nie piszemy ze soba tak jak kiedys, a Jego przyjaciel twierdzi, że pan P nadal coś do mnie czuje, choć na moje,zachowanie takiego chłopaka powinno inaczej wyglądać.. Lecz może tak jest bo mam chłopaka i chce pan P się uwolnić. Nie wiem. . Proszę Was o radę. Jestem strasznie zdezorientowana.. Myślę nie o tym o kim powinnam..
Amnena9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 16:03   #2
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
Dot.: Miłość nie zna granic

Nie wiem co powinnaś zrobić ale na miejscu Twojego chłopaka pewnie dowaliłbym panu P. A gdybym wiedział wszystko pożegnałbym się z taką "partnerką".
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 16:06   #3
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Miłość nie zna granic

Cytat:
Napisane przez Amnena9 Pokaż wiadomość
Witam Was wszystkich. Mam ogromny problem, tj. mam chłopaka. Jesteśmy razem od 2,5 roku. Mieliśmy wzloty i upadki jak każda para aż pewnego dnia dostałam propozycję grania w zespole. Było i jest to moje marzenie. Zgodziłam się bez zastanowienia. Nie obyło się bez wielkiej przeszkody... Gra w zespole pan P któremu się spodobałam. Nie powiem, że byłam święta bo pozwalałam Mu na zaloty, prawienie komplementów, pisanie do późna w nocy... Co poskutkowało tym, że mój chłopak zareagował (nie dziwi mnie to). Pan P się wkurzył i się nie oddzywał. Az pewnego dnia wypił nazbyt dużo i powiedział mi, że czuje coś do mnie. Starałam sie od tamtego momentu być dla Niego przyjaciółką. Pisywałam do Niego, On do mnie i było fajnie az wpadłam po uszy.. Poczułam, że coś jest ze mną nie tak... Zależy mi na NIm, podoba mi się itp. Chłopaka nie chciałam stracić. Zbyt dużo z Nim przezyłam a byłam pewna, że pan P nie da mi tyle szczęścia. Najlepsze w tym wszytskim jest, ze kiedy pokłóciłam się z chłopakiem to ze złości napisałam panu P, że nie chce z NIm byc i nie jestem. Tak się w tym pogłębilam, że nie wiedziałam jak mam odkręcić. Naszczęście nie był głupi. Zadawał pytania "jak to, przecież Wasze zdjęcia nadal są na Face" itp. Stwierdził, że już GO to nie interesuje. Ok, nie mieliśmy kontaktu aż poprosiłam Go o pomoc w nauce na giarze, bo starsznie sobie nie radze. Za mną pierwsza próba z NIm sam na sam. Stwierdziłabym, że patrząc na mnie, uśmiechając się, przytulając pod pretekstem pokazania jak powinnam chwycić akord, ciesząc się z moich postepów coś w tym jest... Choć nie jesem pewna. Nie piszemy ze soba tak jak kiedys, a Jego przyjaciel twierdzi, że pan P nadal coś do mnie czuje, choć na moje,zachowanie takiego chłopaka powinno inaczej wyglądać.. Lecz może tak jest bo mam chłopaka i chce pan P się uwolnić. Nie wiem. . Proszę Was o radę. Jestem strasznie zdezorientowana.. Myślę nie o tym o kim powinnam..
rozstań się z chłopakiem, to nie będzie problemu. Ty się dziwisz panu P., że nie leci na płochą dziewuszkę, która sama nie wie, czego chce? Trójkąt usiłujesz z tego ukręcić? Telenowel się naoglądałaś?
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 19:00   #4
cud nie kobieta
Ante Pante
 
Avatar cud nie kobieta
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
Dot.: Miłość nie zna granic

Szukam, szukam i tej bezgranicznej miłości nie mogę znaleźć. Albo wte albo wewte. Zdecyduj się.
__________________
chill
cud nie kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 19:06   #5
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Miłość nie zna granic

A gdzie ta tytułowa miłość?
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 19:51   #6
men33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
Dot.: Miłość nie zna granic

Cytat:
Napisane przez Amnena9 Pokaż wiadomość
Witam Was wszystkich. Mam ogromny problem, tj. mam chłopaka. Jesteśmy razem od 2,5 roku. Mieliśmy wzloty i upadki jak każda para aż pewnego dnia dostałam propozycję grania w zespole. Było i jest to moje marzenie. Zgodziłam się bez zastanowienia. Nie obyło się bez wielkiej przeszkody... Gra w zespole pan P któremu się spodobałam. Nie powiem, że byłam święta bo pozwalałam Mu na zaloty, prawienie komplementów, pisanie do późna w nocy... Co poskutkowało tym, że mój chłopak zareagował (nie dziwi mnie to). Pan P się wkurzył i się nie oddzywał. Az pewnego dnia wypił nazbyt dużo i powiedział mi, że czuje coś do mnie. Starałam sie od tamtego momentu być dla Niego przyjaciółką. Pisywałam do Niego, On do mnie i było fajnie az wpadłam po uszy.. Poczułam, że coś jest ze mną nie tak... Zależy mi na NIm, podoba mi się itp. Chłopaka nie chciałam stracić. Zbyt dużo z Nim przezyłam a byłam pewna, że pan P nie da mi tyle szczęścia. Najlepsze w tym wszytskim jest, ze kiedy pokłóciłam się z chłopakiem to ze złości napisałam panu P, że nie chce z NIm byc i nie jestem. Tak się w tym pogłębilam, że nie wiedziałam jak mam odkręcić. Naszczęście nie był głupi. Zadawał pytania "jak to, przecież Wasze zdjęcia nadal są na Face" itp. Stwierdził, że już GO to nie interesuje. Ok, nie mieliśmy kontaktu aż poprosiłam Go o pomoc w nauce na giarze, bo starsznie sobie nie radze. Za mną pierwsza próba z NIm sam na sam. Stwierdziłabym, że patrząc na mnie, uśmiechając się, przytulając pod pretekstem pokazania jak powinnam chwycić akord, ciesząc się z moich postepów coś w tym jest... Choć nie jesem pewna. Nie piszemy ze soba tak jak kiedys, a Jego przyjaciel twierdzi, że pan P nadal coś do mnie czuje, choć na moje,zachowanie takiego chłopaka powinno inaczej wyglądać.. Lecz może tak jest bo mam chłopaka i chce pan P się uwolnić. Nie wiem. . Proszę Was o radę. Jestem strasznie zdezorientowana.. Myślę nie o tym o kim powinnam..
Co ja bym zrobił (będąc oczywiście na miejscu Twojego faceta):
krok 1: chciałbym usłyszeć od swojej partnerki te rozterki, które Tobą targają;
krok 2: "kopnąłbym" Cię tak mocno w tyłek, że aż by Ci struny w gitarze popękały, i byłaby to ostatnia rzecz, która by nas ze sobą łączyła.
men33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 19:51   #7
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Miłość nie zna granic

Cytat:
Napisane przez Amnena9 Pokaż wiadomość
Witam Was wszystkich. Mam ogromny problem, tj. mam chłopaka. Jesteśmy razem od 2,5 roku. Mieliśmy wzloty i upadki jak każda para aż pewnego dnia dostałam propozycję grania w zespole. Było i jest to moje marzenie. Zgodziłam się bez zastanowienia. Nie obyło się bez wielkiej przeszkody... Gra w zespole pan P któremu się spodobałam. Nie powiem, że byłam święta bo pozwalałam Mu na zaloty, prawienie komplementów, pisanie do późna w nocy... Co poskutkowało tym, że mój chłopak zareagował (nie dziwi mnie to). Pan P się wkurzył i się nie oddzywał. Az pewnego dnia wypił nazbyt dużo i powiedział mi, że czuje coś do mnie. Starałam sie od tamtego momentu być dla Niego przyjaciółką. Pisywałam do Niego, On do mnie i było fajnie az wpadłam po uszy.. Poczułam, że coś jest ze mną nie tak... Zależy mi na NIm, podoba mi się itp. Chłopaka nie chciałam stracić. Zbyt dużo z Nim przezyłam a byłam pewna, że pan P nie da mi tyle szczęścia. Najlepsze w tym wszytskim jest, ze kiedy pokłóciłam się z chłopakiem to ze złości napisałam panu P, że nie chce z NIm byc i nie jestem. Tak się w tym pogłębilam, że nie wiedziałam jak mam odkręcić. Naszczęście nie był głupi. Zadawał pytania "jak to, przecież Wasze zdjęcia nadal są na Face" itp. Stwierdził, że już GO to nie interesuje. Ok, nie mieliśmy kontaktu aż poprosiłam Go o pomoc w nauce na giarze, bo starsznie sobie nie radze. Za mną pierwsza próba z NIm sam na sam. Stwierdziłabym, że patrząc na mnie, uśmiechając się, przytulając pod pretekstem pokazania jak powinnam chwycić akord, ciesząc się z moich postepów coś w tym jest... Choć nie jesem pewna. Nie piszemy ze soba tak jak kiedys, a Jego przyjaciel twierdzi, że pan P nadal coś do mnie czuje, choć na moje,zachowanie takiego chłopaka powinno inaczej wyglądać.. Lecz może tak jest bo mam chłopaka i chce pan P się uwolnić. Nie wiem. . Proszę Was o radę. Jestem strasznie zdezorientowana.. Myślę nie o tym o kim powinnam..
Dobrze wiedziałaś, że mu się podobasz i że masz chłopaka, a mimo to brnęłaś w to dalej. Jeżeli zależałoby Ci na chłopaku po tej wiadomości zerwałabyś kontakt z panem P. Nie da się być przyjaciółką dla kogoś, kto czuje do nas coś więcej. Dałaś mu nadzieję na coś więcej i w sumie dalej nim pogrywasz. Szkoda tylko Twojego chłopaka. Skoro to taki problem to go zostaw i układaj sobie życie z panem P. Albo wóz albo przewóz. Nie można zjeść ciasto i mieć ciastko. Pewnie Ci się podobało, że pan P. leciał na Ciebie i stąd ten cały cyrk.
Zastanów się czego chcesz. Jeżeli jakimś cudem zależy Ci na chłopaku to urwij kontakt z panem P. i przyznaj się do wszystkiego. Sama sobie komplikujesz sprawę pisząc ciągle do pana P.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-05-22, 20:20   #8
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Miłość nie zna granic

Cytat:
Napisane przez Amnena9 Pokaż wiadomość
Witam Was wszystkich. Mam ogromny problem, tj. mam chłopaka. Jesteśmy razem od 2,5 roku. Mieliśmy wzloty i upadki jak każda para aż pewnego dnia dostałam propozycję grania w zespole. Było i jest to moje marzenie. Zgodziłam się bez zastanowienia. Nie obyło się bez wielkiej przeszkody... Gra w zespole pan P któremu się spodobałam. Nie powiem, że byłam święta bo pozwalałam Mu na zaloty, prawienie komplementów, pisanie do późna w nocy... Co poskutkowało tym, że mój chłopak zareagował (nie dziwi mnie to). Pan P się wkurzył i się nie oddzywał. Az pewnego dnia wypił nazbyt dużo i powiedział mi, że czuje coś do mnie. Starałam sie od tamtego momentu być dla Niego przyjaciółką. Pisywałam do Niego, On do mnie i było fajnie az wpadłam po uszy.. Poczułam, że coś jest ze mną nie tak... Zależy mi na NIm, podoba mi się itp. Chłopaka nie chciałam stracić. Zbyt dużo z Nim przezyłam a byłam pewna, że pan P nie da mi tyle szczęścia. Najlepsze w tym wszytskim jest, ze kiedy pokłóciłam się z chłopakiem to ze złości napisałam panu P, że nie chce z NIm byc i nie jestem. Tak się w tym pogłębilam, że nie wiedziałam jak mam odkręcić. Naszczęście nie był głupi. Zadawał pytania "jak to, przecież Wasze zdjęcia nadal są na Face" itp. Stwierdził, że już GO to nie interesuje. Ok, nie mieliśmy kontaktu aż poprosiłam Go o pomoc w nauce na giarze, bo starsznie sobie nie radze. Za mną pierwsza próba z NIm sam na sam. Stwierdziłabym, że patrząc na mnie, uśmiechając się, przytulając pod pretekstem pokazania jak powinnam chwycić akord, ciesząc się z moich postepów coś w tym jest... Choć nie jesem pewna. Nie piszemy ze soba tak jak kiedys, a Jego przyjaciel twierdzi, że pan P nadal coś do mnie czuje, choć na moje,zachowanie takiego chłopaka powinno inaczej wyglądać.. Lecz może tak jest bo mam chłopaka i chce pan P się uwolnić. Nie wiem. . Proszę Was o radę. Jestem strasznie zdezorientowana.. Myślę nie o tym o kim powinnam..
to zdanie na początku postu zawsze zapowiada jakąś patologię. Nie wiem czemu ludziom, którzy odwalają w swoim związku manianę wydaje się, że absolutnie KAŻDY funkcjonuje tak samo: na zasadzie góra/dolina.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-23, 00:40   #9
valeera
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 179
Dot.: Miłość nie zna granic

Nie dojrzałaś do związku, dorośnij mentalnie a dopiero później ingeruj w czyjeś życie i zajmuj czyjś czas. Umawiając się na lekcje gitary sam na sam dałaś sobie przyzwolenie na balansowanie po cienkiej granicy, szansę na kradziony, fizyczny kontakt i usprawiedliwienie dla samej siebie. Uporządkuj może swoje życie wewnętrzne, bo szkoda, aby jakikolwiek chłopak tracił czas na snucie planów z Tobą w roli głównej. Zauroczenie minęło, zaczęło się tlić i zabrakło Ci adrenaliny. Podejrzewam, że jesteś licealistką, a to dość częste na tym etapie-wiek na zauroczenia i miłostki, a nie długie związki, bo tak to się kończy.
Przestań się przed sobą usprawiedliwiać, dobrze wiedziałaś, co "święci się" pomiędzy Tobą a tym drugim chłopaczkiem-wcale nie chciałaś temu zapobiec i nie masz żadnego problemu oprócz tego, który sama wygenerowałaś i wciąż podsycasz. Zdecyduj się, bo płochliwy, zmienny jak pyłek mleczu podczas huraganu stworek ma niewiele wspólnego z kobiecością, a przynajmniej poprawną jej definicją.
valeera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-23 01:40:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.