8 kg w 62 dni

[Kryspi66]

Witam Was !

Od jutra mam zamiar zrzucić 8kg. Daje sobie czas do 4 lipca (jest to data mojego ślubu). W tym dniu mam zamiar wyglądać jak najpiękniej a dzieje się przeciwnie. Nawet wagi nie mogę utrzymać.... Przy wzroście 167 ważę 71 kg. Jak dojdę do 65 i tak będę zadowolona ale cel to: 62 kg Pamiętam jak tyle ważyłam i dobrze się czułam w swoim ciele.
Zakupiłam już wspomagacz ThermLine Fast i krem antycelulitowy z Tołpy. A może akurat coś pomogą Stawiam na śniadanko+ tabletka, Obiad + tabletka i do godziny 18:00 kolacja w bardzo lekkiej postaci. Międzyczaie jakieś przekąski w formie warzyw i owoców. Zaplanowałam również godzine ćwiczeń dziennie. Zeszyt do zapisów posiłków również w gotowości.
Jestem osobą, która nie może obejść się bez słodyczy więc nie wykreślam ich całkowicie ze swojej diety ale bardzo ograniczam.
Jeśli któraś z Was zaczyna dietkę po majówce zapraszam do podzielenia się informacją w komentarzach. Jeśli macie jakieś sugestie, ciekawe przepisy na pyszne dietetyczne jedzonko lub ćwiczenia również zapraszam do podzielenia się pomysłami.

03.05.2015 Start:

Waga 71 kg
W biuście: 94 cm
W talii: 82 cm
W biodrach: 105 cm
W udzie: 59 cm

[Lamelkaa]

Hej
Życzę powodzenia w gubieniu kg

Myślałaś już nad jakąś formą ćwiczeń?
Sama ważę obecnie 71 kg, ale chce wrócić do wagi, w której czułam się najlepiej czyli 65 kg

[neska22]

hejka

ja też walczę i walczę i ciągle porażka Nawet u dietetyka byłam ale szybko się poddałam- byłam na koniec roku wiec do tej pory byłabym laska a moja miłość do słodyczy mnie zgubiła- to mój nawjększy problem
od dzisiaj postanowiłam się wziąć za siebie... ztym, że daję sobie czas do urlopu czyli 11 lipca wiec załóżmy, że podobnie do Ciebie
Do zrzucenia ok 10 kg

wzrost 159
waga 67

powodzonka

na śniadanko zjadłam "sałatkę"
ogórek, pomidor, rzodkiewka + serek wiejski

a nie wiem czy niejedzenie po 18 to dobry pomysł.. no chyba, że idziesz spac ok 21. Kolację lekką powinno się zjeść ok 3 h przed snem....

[Kryspi66]

Cześć Dziewczyny !!!

A znalazłam ćwiczenia które przypadły mi do gustu: przysiady, brzuszki itp Taki pakiet
Kładę się spać po 22:00. Jak za późno zjem to też mi ciężko zasnąć więc tak 18:00-18:30 to optymalny czas na kolacje.

Dzisiaj zjadłam owsianke z suszonymi owocami i wypiłam kawe... bez niej też nie mogę żyć hehe

[neska22]

Napisane przez Kryspi66

Cześć Dziewczyny !!!

A znalazłam ćwiczenia które przypadły mi do gustu: przysiady, brzuszki itp Taki pakiet
Kładę się spać po 22:00. Jak za późno zjem to też mi ciężko zasnąć więc tak 18:00-18:30 to optymalny czas na kolacje.

Dzisiaj zjadłam owsianke z suszonymi owocami i wypiłam kawe... bez niej też nie mogę żyć hehe

no właśnie ja też mam problem z zaśnięciem jak zjem kolację.. Ogólnie jadam zazwyczaj 4 posiłki i kolacji nie jem
za to zawsze jem śniadanie...

ja ostatnio ćwiczę coś takiego

filmiki np. z tej serii
https://www.youtube.com/watch?v=SO0aKPbxIJo

https://www.youtube.com/watch?v=YvGXXB__syA

[Lamelkaa]

Napisane przez Kryspi66

Cześć Dziewczyny !!!

A znalazłam ćwiczenia które przypadły mi do gustu: przysiady, brzuszki itp Taki pakiet
Kładę się spać po 22:00. Jak za późno zjem to też mi ciężko zasnąć więc tak 18:00-18:30 to optymalny czas na kolacje.

Dzisiaj zjadłam owsianke z suszonymi owocami i wypiłam kawe... bez niej też nie mogę żyć hehe

Jeśli kolację zjesz lekką to nie powinnaś mieć problemów z zaśnięciem

A Ty pracujesz? Uczysz się? Gotujesz dla siebie tylko czy jesz to co gotują?


neska też mam urlop w lipcu Od 10 i przydałoby się zacząć go z kilkoma kg na minusie

[neska22]

no to dziewczyny-bierzemy się za siebie

[Lamelkaa]

Napisane przez neska22

no to dziewczyny-bierzemy się za siebie

Ja już się biorę od jakiegoś czasu, ale waga stoi w miejscu cały czas Niestety sama też jestem sobie winna, bo nie potrafię odnaleźć w sobie silnej woli, którą miałam kiedyś No ale pamiętam jakie to uczucie być 17 kg lżejszą

[Grapefrutka]

ja też mogę dołączyć?
co prawda 8 kg to dla mnie trochę za dużo, 4 mi wystarczą
tylko szkoda że te 4 najgorzej zgubić

i co prawda urlopu na lipiec nie paluje ale we może we wrześniu się uda gdzieś wyskoczyć

[Lamelkaa]

Napisane przez Grapefrutka

ja też mogę dołączyć?
co prawda 8 kg to dla mnie trochę za dużo, 4 mi wystarczą
tylko szkoda że te 4 najgorzej zgubić

i co prawda urlopu na lipiec nie paluje ale we może we wrześniu się uda gdzieś wyskoczyć

Ja nawet jak 4 w koncu zrzuce to bede szczesliwa

Jedynie brak mi samozaparcia przed slodkim

[Grapefrutka]

Napisane przez Lamelkaa

Ja nawet jak 4 w koncu zrzuce to bede szczesliwa

Jedynie brak mi samozaparcia przed slodkim

to oby się udało

[neska22]

uwaga chwalę się
przetrwałam dzień bez słodyczy ciekawe jak długo dam radę jeszcze wytrzymać...

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez Lamelkaa

Ja nawet jak 4 w koncu zrzuce to bede szczesliwa

Jedynie brak mi samozaparcia przed slodkim

właśnie słodycze to też mój największy problem..
ale wiem też, że to kwestia przyzwyczajenia kubków smakowych
Herbaty nie słodzę od lat i teraz nie napiłabym się już słodkiej. Liczę na to, zę jak wytrwam bez słodyczy jak najdłużej to potem nie będą mi już tak smakować (ale sobie tłumaczę, nie? )

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez Lamelkaa

Ja już się biorę od jakiegoś czasu, ale waga stoi w miejscu cały czas Niestety sama też jestem sobie winna, bo nie potrafię odnaleźć w sobie silnej woli, którą miałam kiedyś No ale pamiętam jakie to uczucie być 17 kg lżejszą

najbardziej wkurza mnie fakt, ze idzie lato, trzeba będzie się nieco odsłonić a ja jak baleronik... i mnóstwo letnich ubrań za szczupłych

to powinna być moja motywacja

[Lamelkaa]

Napisane przez neska22

uwaga chwalę się
przetrwałam dzień bez słodyczy ciekawe jak długo dam radę jeszcze wytrzymać...

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



właśnie słodycze to też mój największy problem..
ale wiem też, że to kwestia przyzwyczajenia kubków smakowych
Herbaty nie słodzę od lat i teraz nie napiłabym się już słodkiej. Liczę na to, zę jak wytrwam bez słodyczy jak najdłużej to potem nie będą mi już tak smakować (ale sobie tłumaczę, nie? )

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------



najbardziej wkurza mnie fakt, ze idzie lato, trzeba będzie się nieco odsłonić a ja jak baleronik... i mnóstwo letnich ubrań za szczupłych

to powinna być moja motywacja

za dzien bez slodyczy

No wlasnie slodkie to zmora tym bardziej jak pracuje sie w miejscu gdzie ma sie je na wyciagniecie reki Przestane chyba pieniadze do pracy nosic

Tez myslalam o tym jak jechalam do pracy godzine temu, ze coraz cieplej wiec trzeba bedzie zaczac odslaniac co nie co Ja kocham chodzic w bokserkach, ale od zeszlego roku tak przytylam w rekach, ze teraz bedzie mi wsyd w zwyklym krotkim rekawku wyjsc a gdzie w bokserce

[Dotka90]

A sukienka? Bo schudniesz 8kg, a sukienka będzie za duża, nikt jej dzień przed ślubem przecież nie zwęzi...

[neska22]

Napisane przez Lamelkaa

za dzien bez slodyczy

No wlasnie slodkie to zmora tym bardziej jak pracuje sie w miejscu gdzie ma sie je na wyciagniecie reki Przestane chyba pieniadze do pracy nosic

Tez myslalam o tym jak jechalam do pracy godzine temu, ze coraz cieplej wiec trzeba bedzie zaczac odslaniac co nie co Ja kocham chodzic w bokserkach, ale od zeszlego roku tak przytylam w rekach, ze teraz bedzie mi wsyd w zwyklym krotkim rekawku wyjsc a gdzie w bokserce

no moje ręce też w nienajlepszym stanie

właśnie konsumuję śniadanko- jogurt naturalny, do którego wrzuciłam borówki amerykańskie

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Napisane przez Dotka90

A sukienka? Bo schudniesz 8kg, a sukienka będzie za duża, nikt jej dzień przed ślubem przecież nie zwęzi...

przed ślubem i tak się chudnie
mnie sukienka spadała, która 2 tyg wcześniej leżała na mnie idealnie a wcale się wtedy nie odchudzałam

[Dotka90]

Napisane przez neska22

przed ślubem i tak się chudnie
mnie sukienka spadała, która 2 tyg wcześniej leżała na mnie idealnie a wcale się wtedy nie odchudzałam

Ale nie aż 8kg.

Ja też schudłam między odbiorem sukienki, a ślubem, ale to rzędu 2kg i to ze stresu, a nie 8kg.

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Napisane przez neska22

właśnie konsumuję śniadanko- jogurt naturalny, do którego wrzuciłam borówki amerykańskie

A gdzie źródło węglowodanów złożonych?

[neska22]

Napisane przez Dotka90

Ale nie aż 8kg.

Ja też schudłam między odbiorem sukienki, a ślubem, ale to rzędu 2kg i to ze stresu, a nie 8kg.

no ale przecież to nie jest tak, że suknia jest gotowa 2 miesiące przed ślubem... pewnie będzie gotowa jakies 2 tyg przed.. a w ostatnie 2 tyg nie schudnie 8 kg

[Dotka90]

No właśnie zależy w jakim salonie, stąd pytam co z sukienką

Moją sukienkę zaczęli szyć dopiero 3 tygodnie przed ślubem

Ale np. inna PMka ślubująca 30.08, pierwszą przymiarkę miała już w styczniu.

[neska22]

a węglowodany złożone będą raczej dzisiaj do obiadu. jestem na urlopie wiec nie potrzebuję jakiegoś powera od rana...

[Dotka90]

Nawet jak się jest na urlopie, to są potrzebne od rana

[Kryspi66]

Lamelka

Ucze się i pracuje Gotuje dla siebie także nie muszę polegać na innych.



Co do sukni to jeszcze nie odebrałam a 5.06 mam pierwszą przymiarkę także mam nadzieje że schudnę do tego czasu około 5kg

Też muszę się pochwalić bo od 18:00 nic nie zjadłam i ćwiczyłam godzinke z Mel B, może nie tak szybko jak ona ale i tak jestem z siebie dumna

[baletka74]

Ja tez dołącze Jestem juz na innym wątku ale tam cisza jakas a ja potrzebuje motywacji Fajny cel 8 kg 62 dni bardzo realnie i zdrowo bo kg na tydz. jestem za co prawda mi wystarcza 4kg ale jakby sie udało te 8 to tez sie nie obraze

[Dotka90]

Jeśli chodzisz spać o 21 to okej, ale jak później, to po co się głodzić od 18?

[Kryspi66]

Napisane przez Dotka90

Jeśli chodzisz spać o 21 to okej, ale jak później, to po co się głodzić od 18?

Powiem Ci, że nawet głodu nie czułam. Wypiłam herbatke miętową i było ok. Może tabletki działają

[Dotka90]

Ale nie chodzi o to, żeby nie czuć głodu, jeść tabletki i nic nie jeść, bo tylko sobie metabolizm rozwalisz. Schudniesz 8kg do ślubu, a potem przytyjesz 15.

[Kryspi66]

Napisane przez Dotka90

Ale nie chodzi o to, żeby nie czuć głodu, jeść tabletki i nic nie jeść, bo tylko sobie metabolizm rozwalisz. Schudniesz 8kg do ślubu, a potem przytyjesz 15.

Dla mnie o to chodzi żeby nie czuć głodu po 18:00. Nigdzie nie pisałam, że nic nie jem. Jem normalnie w ciągu dnia, tylko na noc nie chce nic jeść

[Dotka90]

Ale nie chcesz bo co? I czemu po 18? Przecież to już jest dawno obalony mit z tym niejedzeniem po 18:00.
TRZEBA jeść po 18, chyba że idziesz spać o 21.

[Kryspi66]

Kładę się po 22:00 więc najpóźniej staram się zjeść ostatni posiłek max o 18:30. Na wieczór mam zawsze największy apetyt a jak się najem przed snem to później nie mogę spać i źle się czuję.

[Pudel123]

Dotka ma rację, nie chodzi o to, żeby najeść się przed snem, bo gwarantuję, że jak zjesz o 19 to nie będziesz czuła się przejedzona. Czyli generalnie głodna jesteś ale nie jesz, bo nie.

[Dotka90]

Napisane przez Kryspi66

Kładę się po 22:00 więc najpóźniej staram się zjeść ostatni posiłek max o 18:30. Na wieczór mam zawsze największy apetyt a jak się najem przed snem to później nie mogę spać i źle się czuję.

Widocznie jesz nie to, co trzeba + za dużo.

Lekka kolacja na 3h przed snem nie sprawia problemów z zaśnięciem. Ba, białkowy lekki posiłek można zjeść nawet godzinę przed snem,