Siłownia i zero efektow

[teqila9]

Witajcie

Chodze na silownie od roku, cwicze silowo 3/4 razy w tygodniu, aeroby tez robie po kazdym silowym przez 40 min, zdrowo sie odzywiam, nie jem slodyczy, pije 2 litry wody dziennie, mimo tego wszystkiego mam wiekszy celullit na udach i pupie. Uda sa wieksze, grubsze i brzydsze, pupa to samo i ten okropny cellulit. Zanim zaczelam cwiczyc to nogi mialam szczuplejsze i celullit tez byl mniejszy. Poradzcie cos, nie wiem co robie nie tak, jest gorzej zamiast lepiej

[QueenOfHearts]

Napisane przez teqila9

Witajcie

Chodze na silownie od roku, cwicze silowo 3/4 razy w tygodniu, aeroby tez robie po kazdym silowym przez 40 min, zdrowo sie odzywiam, nie jem slodyczy, pije 2 litry wody dziennie, mimo tego wszystkiego mam wiekszy celullit na udach i pupie. Uda sa wieksze, grubsze i brzydsze, pupa to samo i ten okropny cellulit. Zanim zaczelam cwiczyc to nogi mialam szczuplejsze i celullit tez byl mniejszy. Poradzcie cos, nie wiem co robie nie tak, jest gorzej zamiast lepiej

A jak wygląda twoja zdrowa dieta?
Bierzesz tabletki anty?

Miałaś kiedykolwiek badania hormonalne?

[teqila9]

Napisane przez QueenOfHearts

A jak wygląda twoja zdrowa dieta?
Bierzesz tabletki anty?

Miałaś kiedykolwiek badania hormonalne?

Na sniadanie glownie owsianka z owocami, na drugie jakis owoc, na obiad kasza/ryz/ciemny makaron z indykiem i warzywa, na podwieczorek jogurt naturalny z owocami, na kolacje jajka gotowane/jajecznica/chuda wedlina z kromkami zytniego chleba i troche warzyw.
Tabletek anty nigdy nie bralam. A badan hormonalnych tez nie robilam.

[cava]

Napisane przez teqila9

Na sniadanie glownie owsianka z owocami, na drugie jakis owoc, na obiad kasza/ryz/ciemny makaron z indykiem i warzywa, na podwieczorek jogurt naturalny z owocami, na kolacje jajka gotowane/jajecznica/chuda wedlina z kromkami zytniego chleba i troche warzyw.
Tabletek anty nigdy nie bralam. A badan hormonalnych tez nie robilam.

Pokombinuj z dietą, w kierunku bardziej białkowo-_tłuszczowej_
+ uświadom sobie, ze siłowe zwłaszcza w wydaniu typowym, bazującym na przysiadach , martwych i ogólnie kombinacji obciążajacej: pośladki/uda zawsze dadzą zwiększenie obwodów tych partii.
Może jednak zamień to co robisz na trening typowo wytrzymałościowo-siłowy, bazujacy na większej ilości powtórzeń w szybkim tempie i dłuższym czasie trwania w rytmie interwałowym, przy ograniczeniu ciężaru. Taki trening zagęszcza mięśnie, działa bardzo spalająco + nie wymaga kręcenia po interwałów, a nie zwiększa obwodów a nawet dobrze ułożony może je zmniejszać
+ dużo rozciągania.

[Malinkna1986]

Owoce najlepiej jeść o określonej porze np po treningu i rano. Wydaje mi się, że mało białka. Najlepiej obliczyć sobie zapotrzebowanie. Kalkulatory bmr znajdziesz w internecie. Do aerobów zamiennie dodaj interwały zaczynając np od 15 min 1 min szybko - 1 wolno, stopniowo zwiększaj aż dojdziesz np do 25 min 2 min szybko - 1 wolno. To pierwsze co bym zmieniła. Potem zajęłabym się treningiem.

[Agafitness]

Myślę,że muszą tu być jakieś błędy w treningu i diecie.Może niedokładnie lub źle technicznie wykonujesz ćwiczenia,treningi są zbyt mało intensywne itd. Trudno to ocenić na odległość nie widząc co i jak ćwiczysz

[Fenek87]

Może jakiś dobry trener pomoże?

[zyjaktywnie]

U mnie też siłownia nic nie dała. Kupiłyśmy sobie z koleżanką karnet i chodziłyśmy systematycznie i poza poprawą samopoczucia o jakichś efektach na wadze ciężko mówić. Teraz zaczęłam biegać i moim zdaniem daje to o wiele więcej, nie trzeba dusić się w siłowi, oszczędza się kasę i praktycznie jedynym wydatkiem są dobre buty, w moim przypadku do biegania w terenie.

[teqila9]

Napisane przez Fenek87

Może jakiś dobry trener pomoże?

Cwiczylam z trenerem przez pol roku, efekty byly marne wiec zrezygnowalam bo troche to kosztowalo...

[ewelajna2332]

może źle dobrane ćwiczenia lub brak diety?

[201707191436]

U mnie nie było efektów (chciałam schudnąć) przez 2 miesiące, pomimo ćwiczeń, bo w diecie było za dużo węgli i za mało białka. Gdy dietetyk ułożył mi dietę i było dużo więcej nabiału, to waga zaczęła spadać (ćwiczę w domu z różnymi trenerami, głównie Chodakowską).

[niunia2017]

nie mam doświadczenia, ale zaczynam sporo czytać i sporo jest informacji, że siłownia daje doskonałe efekty (choć ja nie mogę się przekonać by zacząć), więc może masz coś nie tak z dietą?

[DoradczyniTroy]

Napisane przez cava

+ uświadom sobie, ze siłowe zwłaszcza w wydaniu typowym, bazującym na przysiadach , martwych i ogólnie kombinacji obciążajacej: pośladki/uda zawsze dadzą zwiększenie obwodów tych partii.

Mam jednak duże wątpliwości czy to jest takie "zawsze". Zwiększenie obwodów będzie miało miejsce przy dodatnim bilansie kalorycznym, bo mięsień nie buduje się z powietrza, a w przypadku kobiet jest to szczególnie trudne do osiągnięcia. Nie uwierzę, że bez diety wysokobiałkowej i profesjonalnego planu trenigowego można mówić o jakimś szczególnym zwiększeniu obwodu ud.

Autorko - czy mierzyłaś obwody swoje ciała przed rozpoczęciem ćwiczeń i możesz to porównać ze stanem obecnym? Być może po prostu zmieniają Ci się proporcje ciała i wizualnie wyglądasz inaczej - ale nie ma co się poddawać, trzeba ćwiczyć dalej.

[Malinkna1986]

Na stronach typu sfd/kfd znajdziesz wiele diet dla kobiet. Wystarczy dostosować je do swojej wagi i co kilka tygodni ucinać np trochę węglowodanów. Jak coś będziesz miała wrzuć tutaj do oceny.

[teqila9]

Napisane przez DoradczyniTroy

Autorko - czy mierzyłaś obwody swoje ciała przed rozpoczęciem ćwiczeń i możesz to porównać ze stanem obecnym? Być może po prostu zmieniają Ci się proporcje ciała i wizualnie wyglądasz inaczej - ale nie ma co się poddawać, trzeba ćwiczyć dalej.

Nie mierzylam, ale widze po spodniach ze sa na mnie za ciasne, wiec obwody sie zwiekszyly.
A dieta ktora ulozyla mi trenerka wygladala tak:
Dobowy bilans: 100g B, 250g W, 75g T

[natalia2020]

Najważniejszy to ujemny bilans energetyczny ze swojego przykładu wiem, że idąc na siłownię tego dnia zjadam więcej kcal

[spira]

Dziewczyny ja mam podobny problem. Ostatnio miałam dużo wyjazdów a na nich sporo piwa, pizzy i hamburgerów. Czego sobie absolutnie nie żałowałam

Przy tym trybie moja waga wynosiła 60-61kg i tak się wahała. Wykupiłam dietę na vitalii i karnet na siłownie żeby się zdyscyplinować. Ograniczyłam alkohol (albo wcale, albo 1 lampka wina w weekend lub piwo).
Zamiast kanapek pije domowe smoothie na bazie jarmużu i spiruliny. Rano owsianka z owocami/serek wiejski z owocami.
Na siłownie chodzę 3 razy w tygodniu z czego przynajmniej raz to ćwiczenia ze sztanga.

Po 2 miesiącach ważę 63kg i dużo gorzej wyglądam. Ogólnie określiłabym ze moje ciało jest spuchnięte, napęczniałe.

Czy któraś z Was mogłaby prosto napisać jak funkcjonują procesy w organizmie. Dlaczego waga wzrasta? Czy zacznie spadać po jakimś czasie?

Zamierzam kontynuować i siłownie i zdrowsze odżywianie, ale chciałabym widzieć efekty, bo jak narazie wychodzi na to ze jedząc pizze i pijąc piwo ważyłam mniej niż na koktajlach ze spiruliny co może być nie tak?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agafitness]

Podejrzewam,że trening jest źle ułożony i dlatego nie daje oczekiwanych efektów

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

1) Nie głodzisz się?

2) Opisz dokładniej treningi.

[spira]

1) Absolutnie się nie głodzę. Jem dużo zdrowiej, ale to nie glodowki. Zazwyczaj 4 lub 5 posiłków dziennie.

2) Treningi to np:
1. 15 minut rozgrzewki, 30 minut zajęć z instruktorem na brzuch, 20-30 min biezni (szybkie chodzenie pod górę, na zmianę z bieganiem) i rozciąganie.
2. Zajęcia power bar - ćwiczenia z instruktorem ze sztangą 55min
3. Zajęcia typu pilates / zdrowy kręgosłup
4. Ćwiczenia z kettlebell + bieznia wszystko Ok 1,5 h


Ponadto dużo spaceruję, najmniej miewam po 8k kroków dziennie. Często jest to 15-20k. Pije dużo wody (ponad 2l dziennie spokojnie). Ale to się akurat nie zmieniło, tak było tez zanim zaczęłam chodzic na siłownie.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez spira

1) Absolutnie się nie głodzę. Jem dużo zdrowiej, ale to nie glodowki. Zazwyczaj 4 lub 5 posiłków dziennie.

Ilość posiłków ma się nijak do ilosci pozyskanych z nich kalorii. Można jeść raz dziennie i jeść za dużo, można jeśc 8 razy dziennie i być grubo poniżej zapotrzebowania.
Liczysz to jakoś?Koktajl zamiast kanapki wcale nie oznacza jakiegoś sukcesu.
Ważna jest też jakosc jedzenia i nawet nei chodzi o to, czy to pizza czy domowy koktajl ze szpinakiu. Ważne jest BTW nawet określane na oko oraz dostosowanie rodzaju jedzenia do własnych preferencji. J anp. zaczynam "puchnać" jak za bardzo utnę węglowodany i przesadzę z ilością białka. Nabieram wtedy bardzo dużo wody, jestem cała obrzmiała.
Jak jem za dużo produktów pszennych i mlecznych- wywala mi brzuch i to nawet nie że się otłuszczam, po prostu jakby mi jelita rozdymało (nie odczuwam wzdęć, po prostu mam większy brzuch od środka..

Napisz swój jadłospis, najlepiej z gramaturami nawet tak na oko podawanymi + swój wzrost, wagę i wiek oraz rodzaj wykonywanej pracy.


2) Treningi to np:
1. 15 minut rozgrzewki, 30 minut zajęć z instruktorem na brzuch, 20-30 min biezni (szybkie chodzenie pod górę, na zmianę z bieganiem) i rozciąganie.
2. Zajęcia power bar - ćwiczenia z instruktorem ze sztangą 55min
3. Zajęcia typu pilates / zdrowy kręgosłup
4. Ćwiczenia z kettlebell + bieznia wszystko Ok 1,5 h


Ponadto dużo spaceruję, najmniej miewam po 8k kroków dziennie. Często jest to 15-20k. Pije dużo wody (ponad 2l dziennie spokojnie). Ale to się akurat nie zmieniło, tak było tez zanim zaczęłam chodzic na siłownie.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozkład zajęć wygląda bardzo OK.
Coś musisz mieć nie tak z dietą.

[Agafitness]

A dla mnie taki trening to trochę "groch z kapustą"

[cava]

Napisane przez Agafitness

A dla mnie taki trening to trochę "groch z kapustą"

Dlaczego?
2 x wytrzymałościowo-siłowe na całe ciało (power bar i kettle)+ lekkie cardio
1 x wzmacnianie mięśni brzucha + lekkie cardio
+ 1 raz pilates- uelastycznia, stabilizuje i dba o prawidłową postawę- podstawa pod wszytko.

Program ustawiony typowo na wzmacnianie i spalanie.

Osobiście uważam ze zajęcia typu "brzuch" to zlekka zawracanie głowy, ale wiele osób to lubi, to niech se ma te 30 minut na brzuch. Na pewno nie zaszkodzi a w komplecie z cardio ma się niezłe zajęcia wzmacniająco-spalajace.

[beatikko]

Super, dzięki wielkie za wszystkie porady Z całą pewnością mi się przydadzą

[Santiana]

Może problem tkwi w formie ćwiczeń? Zawsze warto byłoby zapytać trenera, co i jak, to z pewnością nie powinno zaszkodzić.

[Hankaak]

Jak dla mnie to i zarówno zła dieta jak i zły trening lub jego rozumienie jako siłowo-wytrzymałościowy.
Zła dieta bo:
1. Za mało białka i tłuszczu, za dużo węgli. Węgle zatrzymują wodę w organizmie, stąd możesz czuć się opuchnięta
2. Przy treningach siłowych coraz częściej zakłada się, że posiłki poranne są typowo tłuszczowe, białkowe a dopiero kolacja węglowodanowa. A Ty masz odwrotnie. Zatem rano podnosisz sobie kortyzol przez węglowodany, zatem też może to mieć wpływ na Twoje zdolności regeneracyjne i itd. Wyjątkiem jest czas, gdy treningi masz rano - wtedy ok, przed treningiem i po lepiej jeść węgle niż tłuszcze.
3. Za mało mięsa... nie musi być chude, jak najbardziej indyk, świniak czy wołowina może też być. Mniej nabiału. Wcale taki zdrowy nie jest, chyba że masz dostęp do sera od pani co ma 1-2 krowy...

Co do treningu...
Każdy siłowy zwiększa obwody. Tego się nie da uniknąć. Albo idziesz w redukcje przez oddchudzanie i cardio i wytrzymałościowkę (świetne są obwodowe i tabaty jako urozmaicenie od biegania) albo idziesz w siłowy, redukujesz tłuszcz kosztem budowy mięśni. Tutaj każdy trener ma swoją ideologię i każdy będzie radzić inaczej.
Swoją drogą, czy czasem też Twój trening nie jest zbyt monotonny? Jak od roku wykonujesz ten sam set ćwiczeń tygodniowo - Twój organizm już niczego nowego nie dostaje i sie nie rozwija.
No i może być faktycznie źle wykonywany. Ostatnio obserwuje kobiety na siłowni - robią wypady z 2 kg obciążenia. Przepraszam po co? Wracając z zakupów mają więcej w siatkach, dlaczego sobie nie zarzucą od razu 10kg? Jaki jest ich cel? Nie wiem. Myślę że to po prostu strach, że w udach z 50 cm zrobi się od razu 60 cm... No ale ja w ich głowach nie siedzę.

[Agafitness]

Napisane przez zyjaktywnie

U mnie też siłownia nic nie dała. Kupiłyśmy sobie z koleżanką karnet i chodziłyśmy systematycznie i poza poprawą samopoczucia o jakichś efektach na wadze ciężko mówić. Teraz zaczęłam biegać i moim zdaniem daje to o wiele więcej, nie trzeba dusić się w siłowi, oszczędza się kasę i praktycznie jedynym wydatkiem są dobre buty, w moim przypadku do biegania w terenie.

Nie każdy lubi siłownię. Jeżeli lepsze efekty i większą radość masz z biegania,to trzymaj się tego. Sport powinien sprawiać radość,bo jeżeli robi się coś na siłę,to prędzej czy później nam się odechce.Powodzenia!

[lifeofaneta]

A to na pewno lepiej wybrać to, co sprawia przyjemność. Po co się męczyć. Ja bym tutaj winy szukała w diecie. Dużo w niej cukrów i nabiału...

[Malinkna1986]

Pewnie, że ćwiczenia muszą sprawiać przyjemność. Jeśli będziemy je wykonywać jak za karę to nie dość, że nie przyłożymy się do nich wystarczająco to z czasem będzie się coraz ciężej do nich zmotywować.

[Agafitness]

Napisane przez Hankaak

Jak dla mnie to i zarówno zła dieta jak i zły trening lub jego rozumienie jako siłowo-wytrzymałościowy.
Zła dieta bo:
1. Za mało białka i tłuszczu, za dużo węgli. Węgle zatrzymują wodę w organizmie, stąd możesz czuć się opuchnięta
2. Przy treningach siłowych coraz częściej zakłada się, że posiłki poranne są typowo tłuszczowe, białkowe a dopiero kolacja węglowodanowa. A Ty masz odwrotnie. Zatem rano podnosisz sobie kortyzol przez węglowodany, zatem też może to mieć wpływ na Twoje zdolności regeneracyjne i itd. Wyjątkiem jest czas, gdy treningi masz rano - wtedy ok, przed treningiem i po lepiej jeść węgle niż tłuszcze.
3. Za mało mięsa... nie musi być chude, jak najbardziej indyk, świniak czy wołowina może też być. Mniej nabiału. Wcale taki zdrowy nie jest, chyba że masz dostęp do sera od pani co ma 1-2 krowy...

Co do treningu...
Każdy siłowy zwiększa obwody. Tego się nie da uniknąć. Albo idziesz w redukcje przez oddchudzanie i cardio i wytrzymałościowkę (świetne są obwodowe i tabaty jako urozmaicenie od biegania) albo idziesz w siłowy, redukujesz tłuszcz kosztem budowy mięśni. Tutaj każdy trener ma swoją ideologię i każdy będzie radzić inaczej.
Swoją drogą, czy czasem też Twój trening nie jest zbyt monotonny? Jak od roku wykonujesz ten sam set ćwiczeń tygodniowo - Twój organizm już niczego nowego nie dostaje i sie nie rozwija.
No i może być faktycznie źle wykonywany. Ostatnio obserwuje kobiety na siłowni - robią wypady z 2 kg obciążenia. Przepraszam po co? Wracając z zakupów mają więcej w siatkach, dlaczego sobie nie zarzucą od razu 10kg? Jaki jest ich cel? Nie wiem. Myślę że to po prostu strach, że w udach z 50 cm zrobi się od razu 60 cm... No ale ja w ich głowach nie siedzę.

Bardzo mądry i treściwy post.Nic dodać,nic ująć.

Ja się tylko zastanawiam dlaczego kobiety tak się boją zwiększenia obwodów? Przecież jeżeli są to mięśnie,to ciało zyskuje na jędrności,a sylwetka wygląda korzystniej