trudności z zajsciem w ciążę a przyjmowanie hormonów

[madzia 83]

mam 22lata. w ciągu ostanich 3 lat ok. 4-5 razy brałam postinor( czasem po 2 tabletki raz nawet 3 naraz;| ) jakies ponad 2 lata temu zaczelam brac pigułki antykoncepcyjne prez 1.5 roku, potem mialam przerwe poterm znów brałam ok pol roku i przestalam..
teraz bym chciala znowu ale koleznka zaczeła mnie straszyc ze tyle hormonów co przyjełam to moze wpłynac na przyszlosciowe zajscie w ciąże i lepiej zebym juz nie brala pigułek... juz sama nie wiem co o tym myslec bardzo prosze o pomoc

[paula78]

czyli te 4-5 razy brania postinoru zdarzylo sie przed 20 rokiem zycia-jestem przerazona?!!przeciez to nie srodek antykoncepcyyjny.
nie palne ci wykladu nad głupotom takiego zachowania .

kolezanek nie sluchaj tylko idz od lekarza i pogadaj ,zastanow sie na dalsza antykoncepcja.

[madzia 83]

wiesz 4 razy w ciagu 3 lat to czy to znaczy ze to metoda antykoncypcji???? czyli by znaczylo ze w ciagu 3 lat współzyłam 4 razy:P sory ale nie


a 4 wpadki w viagu 3 lat to nie sadze ze to cos starsznego... tyle

[paula78]

Napisane przez madzia 83

wiesz 4 razy w ciagu 3 lat to czy to znaczy ze to metoda antykoncypcji???? czyli by znaczylo ze w ciagu 3 lat współzyłam 4 razy:P sory ale nie

a nie byla to w twoim przypadku metoda antykoncepcyjna?biorac pod uwage ze bylas bardzo mloda to dziwie sie.

to ile razy wspolzylas to nie ma znaczenie i nie ejst tematem przechwalan.

Napisane przez madzia 83

a 4 wpadki w viagu 3 lat to nie sadze ze to cos starsznego... tyle

no dziwie byloby gdybys tak nie twierdzila skoro to tobie sie zdarzylo,ja po pierwszym razeie polecilabym do lekarza po skuteczna abtykoncpecje (pigulki, spirala) a nie pozwolilabym na to aby zazywac ot tak postinor bo sie zdarzylo.

postinor to ostatecznosc , potęzna dawka i wstrzas dla organizmu chociaz moze twoj organizm przyzwyczail sie do tego.

ale to przeciez twoja sprawa.

[ewunia2]

Napisane przez paula78

a nie byla to w twoim przypadku metoda antykoncepcyjna?biorac pod uwage ze bylas bardzo mloda to dziwie sie.

to ile razy wspolzylas to nie ma znaczenie i nie ejst tematem przechwalan.




no dziwie byloby gdybys tak nie twierdzila skoro to tobie sie zdarzylo,ja po pierwszym razeie polecilabym do lekarza po skuteczna abtykoncpecje (pigulki, spirala) a nie pozwolilabym na to aby zazywac ot tak postinor bo sie zdarzylo.

postinor to ostatecznosc , potęzna dawka i wstrzas dla organizmu chociaz moze twoj organizm przyzwyczail sie do tego.

ale to przeciez twoja sprawa.

Tutaj muszę przyznać rację Pauli, niechodzi przecież ile razy współżyłaś, kogo to interesuje.
Paula miała na myśli to, że brałaś tak mocne środki i tyle, a Ty się tutaj unosisz, przecież nikt źle dla Ciebie nie chce.
Najlepsza byłaby tu wizyta u lekarza, na pewno doradzi coś na stałe, aby organizm nie przeżywał co jakiś czas terapii wstrząsowej. Pigułki to nie landrynki , powodzenia życzę .

[madzia 83]

ale ja sie wcale nie unosze... tak samo sadze ze to nie bylo rozsadne... no ale coz jak nie bralam pigulek a gumka pekla czy ine wypadki losowe lub zwykly brak czegos:P to coz stalo sie i trzeba bylo zażyc... a tearz chce po prostu wiedziec to co spytalam... ale racja najlepiej isc z tym do lekarza....