|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 7
|
Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Witam,
Krótko opiszę sytuację. Ja M 24l, Ona K 23l. Poznaliśmy się we wrześniu poprzedniego roku. Długo by pisać bo to strasznie zawiła historia ale najkrócej jak umiem. Po dwóch miesiącach znajomości byliśmy razem. K ma takie podejście, że jest z facetem który jej jako tako się spodoba i potem z czasem wynika czy coś z tego będzie. Ja szukam strzały amora chociaż coraz bardziej przestaję wierzyć w to że mnie kiedyś w końcu dosięgnie. Wyszło tak że nic do niej nie czułem oprocz tego że mi się podobała i wydawała się fajną dziewczyną no ale tak się potoczyło że zostaliśmy powiedzmy parą. Nie trwało to długo, ok miesiąca i powiedziałem jej że coś mi nie pasuje, czegoś mi brakuje. Nadal się spotykaliśmy powiedzmy jako koledzy. Trwało to i trwało można powiedzieć że praktycznie do teraz. Dowiedziałem się o kilku rzeczach z jej przeszłości, sama nie wiem po co mi to w ogóle mówiła ale to taki typ. Dowiedziałem się z jej ust że miała jakąs tam depresję i w wieku 14 lat potrzebowała jakiegoś faceta kogokolwiek i że własnie mając 14 lat miała faceta który miał 24 lata i wcale go nie kochała i "ja leżałam oglądałam film i piłam sobie piwo a on mnie pie#@olił" Zdjęło mnie to totalnie z nóg. Z reszta nawet na początku znajomości po pierwszym tygodniu jakąś rozmowa na fejsie dot seksu i mówi mi że jeśli chodzi o nią to ma duże doświadczenie. Jakiś następny wątek- nie lubiła jak jej faceci mieli duże strasznie penisy bo aż ją bolało i jak robiła loda to aż na wymioty zbierało. Podoba jej sie pewien facet, fascynuje ją, stwierdza że jak by mogła go mieć ze sobą to by popłyneła że zapomniała by o Bożym świecie. Ku#$a, to jest straszne że to taka fajna dziewczyna a tak mnie do siebie tym zraziła. To nie jest lafirynda, pomimo że ja byłem jej 7 facetem to nie ma czegoś takiego jak szybki seks na początku znajomości, przez ten miesiąc co z nią byłem seksu też nie było bo jak to powiedziała chciała by zaczekać. Ma taki trochę charakterek s#ki ale bardzo ją lubię. Po moim wyrzuceniu, że nie powinna mi opowiadać takich rzeczy a tym bardziej ze szczegółami trochę zrozumiała i stwierdziła że już taka nie jest, że była młoda i głupia i to bardzo złe co robiła ale czasu już nie cofnie. Ostatni miesiąc to już ponowne zbliżenie się do siebie, można powiedzieć że byliśmy parą choć oficjalnie tego sobie nie powiedzielismy. Tak wyszło, chciałem być blisko niej, był nawet seks ale nie był fajny, mam taki charakter że przezywam i długo pamiętam, totalnie nie jestem w stanie pozbyć się z mojej głowy tego wszystkiego o czym mi mówiła :/ Nie wiem co ze mną jest, chciał bym być blisko niej ale to chyba nie miłość. Poprzedni wekend, wyjazd nad jezioro dosłownie na jedną noc. Siedziała non stop jakas obrażona, nie była tam ze mna tylko obok mnie, nie gadała w ogóle z moimi znajomymi, ja jej sie pytałem co jest to w odwecie obraziła się że non stop mi o coś chodzi i tak do powrtou do domu. Nie odzywała się dwa dni, napisała w koncu czy jeszcze ja trochę lubię. Napisałem jej wszystko co mnie irytuje, że tak się zachowuje itd. Zakończyło się to na tym że zdaje sobie sprawę że tak było, ze przeprasza ze mam rację, że juz nie będe musiał się przez nią męczyć itd. Z rozmowy wynikło że faktycznie była we mnie zakochana co potwierdziła jeszcze kilka dni potem jej koleżanką z którą dobrze trzymałem. Prosiła żebym się na pewno do niej nie odzywał, że jak już się oswoi że sama może kiedys się odezwie. Nie wiem jak to wytłumaczyć, leżąc razem w łóżku czułem że się męczę, że to nie ta, że jak mówi przytul się to widac jej uczucia a mi nadal coś nie grało. Z drugiej strony nie ma dnia żebym się nie położył i nie leżał 2 godziny zanim zasnę i nie rozmyślał, myślał jak by była obok i że dobrze by było sie przytulić, siedze i patrze kiedy była na fejsie i się zastanawiam co robi. Jednocześnie jak by się odezwała czy na pewno tego chce czy na 100% nic z tego nie wyjdzie, ja bym jej odpowiedział że nie wiem, dlatego żeby ją przy sobie zatrzymac, jednoczesnie pamiętając że tyle było już sytuacji w których sam sobie mówiłem "stary, to ku#@a nie to" i że raczej nie zostanie matką moich dzieci. Ja pier#@le jak się tego pozbyć.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Nie będę po niej jechać, ponieważ sama miałam ciężką przeszłość, są rzeczy i sytuacje o któych wolałabym zapomnieć i juz nigdy do tego nie wracać. Dziewczyna bardzo ci zaufała, dużo powiedziała ci o sobie (ja pewnych rzeczy i tak bym nie powiedziała, pomimo zaufania do mojego TŻ), ma trochę spaczoną psychikę (może i nawet bardzo).
Myślę, że za szybko ci zaufała i zbyt dużo powiedziała. A ja rozumiem, że mogły cię dotknąć te słowa, jednak przeszłość to przeszłość i już jej nie zmienisz. Może faktycznie zakochała się w Tobie i chciała normalnie ułożyć sobie życie, po tylu przejściach? Jeśli naprawdę ciążą ci słowa, które powiedziała i nie potrafisz jej zaakceptować to odpuść sobie, bo ją zranisz.
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
Takie osoby się zmieniają ale to co zrobiły nie wyparowuje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
Edytowane przez zagubionyy Czas edycji: 2015-06-24 o 20:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
Edytuję: Może nie tyle chodzi tu o zaufanie, a o to, że pewnych rzeczy się nie mówi drugiej osobie, bo i po co? Z tego co napisałeś niedawno widać, że dziwnie się zachowuje, dlatego też tym bardziej rozumiem twoje sfrustrowanie jej zachowaniem. Zresztą sama zachowywałam się kiedyś bardzo podobnie do twojej dziewczyny (?). Pomógł mi terapeuta ![]()
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. Edytowane przez skatex3 Czas edycji: 2015-06-24 o 20:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Też tak uważam, że skoro tak bardzo przeżył to jaką miała przeszłość, to powinien to olać, bo zawsze gdzieś tam to będzie mu w głowie siedzieć. Ale z jego postów wynika, że nie do końca chce tak po prostu o niej zapomnieć i chyba sam nie wie, czy chce sobie ją odpuścić czy nie.
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
No właśnie, więc lepiej dać sobie z nią spokój. Nie zmienisz jej przeszłości, ani nie zapomnisz o tym, co Ci powiedziała, a ta wiedza będzie Cię męczyć i powodować problemy. Nie warto.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Nie, to nie twoja wina.
A faktycznie historie, które ci opowiadała.. no cóż, przesadzone. Myślałam, że nie zdradzała ci aż tak drastycznych szczegółów, tylko po prostu opowiadała o niekoniecznie ciekawym dojrzewaniu. Serio, odpuść sobie.
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
Napisałam to samo co ty.
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
A historii jest jeszcze kilka ale nie ma co tu się rozpisywać, są w podobnym tonie co te poprzednie. Mając 20 lat rozstałem się z dziewczyną, od tamtej pory nie miałem żadnej, głupi pewnie jestem i choć podobno jestem "fajny" i od 1 do 10 też raczej jedynki nikt by mi nie dał to nie korzystam z typowych "okazji" i chyba dalej naiwnie szukam miłości, szkoda że znowu nic z tego :P |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Ta dziewczyna to jakaś totalna patologia. Wiej od niej, bo z czasem będzie coraz gorzej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Wiem, że jak opowiadam tak o niej to tak to wygląda, że straszna patola, nie jest tak do końca bo to fajna dziewczyna na co dzień, dobrze się z nią gada i przebywa w jej towarzystwie, gdyby nie to wszystko o czym napisałem co mi przeszkadza i boli pewnie byli byśmy razem no ale jest jak jest. Mam takie czasami wrażenie że może by się uspokoiła będąc ze mną. Po ostatniej długiej rozmowie przeprosiła że taka jest i że czasami samej jej ze sobą ciężko, że nie panuje nad tym co robi i potrzebuje faceta który czasem doprowadził ja do pionu a jak trzeba to przytulił i nie zadawał pytań na które sama nie zna odpowiedzi, jednocześnie dodając że nie może mi obiecać że takie sytuacje jak wspomniana z nad jeziora więcej się nie powtórzą. Może to ja za wcześnie się poddałem, może bronię jej bo w pewien sposób jestem nią zauroczony i nie mogę zaakceptować tego że nie wyszło i że to kompletnie nie jest laska dla mnie, nie wiem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
Ja widzę takie motywy: Albo dziewczyna lubi szokować słowami i zachowaniem, stąd te niby luźno rzucane komentarze o tym, jak się dławiła penisem swojego eks. Albo zgrywa patolę i poluje na faceta z kompleksem Mesjasza (no i chyba trafiła...). Albo to po prostu jest patologia i gra wtedy, kiedy Tobie się wydaje, że jest normalna i sporo, a w tych pozostałych chwilach po prostu jest sobą. Tak czy inaczej, wg mnie powinna dokończyć terapię, Ty jej raczej nie pomożesz. Generalnie wybij sobie takie pomysły z głowy, związek nie jest od tego, żeby kurować poobijanych ludzi, do tego trzeba mieć wiedzę i dystans. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
Myślę że po części pierwsze "albo" a po części drugie "albo". Pierwsze bo faktycznie coś w tym jest bo na co dzień to dziewczyna która nie sprawia wrażenia takiej jaką ją opisuję, jednak zdarza sie jej wypalić z czymś po czym robię się zielony, po pierwsze z pierwszej myśli "co ja w ogóle z Tobą robię" a po drugie ze złości, dlaczego ona mi to mówi. Drugie bo powiedziała już że się wyszalała, że nawet za bardzo momentami i że tylko jak jeden do tej pory umiał ją zrozumieć i dobrze jej z nim było (ja byłem podobno drugi) ale ją zdradził, no i że chyba już szuka stabilizacji itd. no a ja się do tego nadaję bo pomimo że swoje w życiu odwaliłem też (nie aż tak jak Ona :P ) to jestem odpowiedzialny i umiem zadbać o drugą osobę, tylko czemu akurat na mnie miał by spaść ten jej bagaż doświadczeń i ciągły stres o to że już na pewno nie powtórzą się jej wybryki i nie będę cierpiał bo akurat jej coś odwaliło i trafił się jej do zdobycia jakiś super mega pewny siebie ochroniarz. Trzeci powód ewidentnie nie, to żądna patola. dziewczyna sama pracuje za mała kasę, utrzymuje brata i chorą matkę, dodatkowo studiuje nie najgorszy kierunek zaocznie który sama też opłaca. Szkoda że jest taka zagubiona trochę a ja nie umiem jej pomóc. Edytowane przez zagubionyy Czas edycji: 2015-06-25 o 11:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
No to może po prostu bierze Cię na litość + lubi na siebie zwracać uwagę szokującymi zagraniami.
Z własnego doświadczenia - odradzam. Ja uważam, że ludzie generalnie nie są źli, tylko zagubieni, no ale nie z każdym "zagubionym" człowiekiem trzeba się wiązać. Jeśli po miesiącu wszystko w Tobie krzyczało, że to nie to, to dalej byłoby jeszcze gorzej. Twierdzisz, że gdyby ona Ci tego nie mówiła, to wszystko mogłoby być inaczej - byłoby inaczej, gdyby ona nie była taka, albo Ty byłbyś inny, ale prościej po prostu sobie poszukać kogoś bardziej dopasowanego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: niebko
Wiadomości: 241
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
I nie ma co zwalać na trudne dzieciństwo-bo sorry, ale nie każdy miał kolorowy osobny pokój i kochających obdwoje biologicznych rodziców. Wręcz idealnie może miało 10% społeczeństwa. Potem taka kobieta ma mnóstwo wymówek: bo mama miłości nie dawała, bo taty nie było, bo nie było pieniędzy w domu, bo w szkole się nade mną pastwili, bo... i tutaj mnóstwo wymówek. Nie! Można mieć problemy w domu, w dzieciństwie i wyrosnąć na wartościowego człowieka. Autorze-odpuść sobie tą dziewczynę. Skoro czujesz, że to nie ta, to nie ma co się męczyć. A jeszcze jak ona szuka "księcia", który będzie napakowany z tatuażami stał na bramce i czasem ją uderzy to wybacz-ale nie tędy droga ![]() Dziewczyna ma problem ze sobą i użala się nad sobą. I ten cyrk nad jeziorem. nie nie nie. Najpierw to niech ona dorośnie. A to myślenie, że nadaje się na matkę, że mogłaby być matką Twoich dzieci. Chłopie-o czym Ty myślisz!? Jak tu nawet miłości nie ma.O takich rzeczach myśli się po jakimś stażu związku. Naprawdę chciałbyś mieć potomstwo z kobietą rozchwianą emocjonalnie? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Tyle normalnych dziewczyn szuka partnerów, a Ty chcesz być zbawicielem takiej patologii?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
To nie jest żadna szczerość, przynajmniej tak mi się wydaje. Bawi ją chyba to, że Ciebie to szokuje, mam wrażenie, że trochę się trudną przeszłością przechwala. Na Twoim miejscu czułabym się nieswojo z myślą, że ona ma w zwyczaju raczyć kolejnych partnerów takimi szczegółami. Co Ty w niej tak naprawdę widzisz? Nawet seks nie był jakiś porywający (po tym, co zaszło, wcale się nie dziwię). Niech sobie będzie w głębi duszy dobrą, zagubioną dziewczyną z problemami, w razie czego można pomóc w miarę możliwości czy coś, ale dlaczego od razu się wiązać i planować wspólne życie? Znajdzie takiego, któremu to nie będzie przeszkadzało, a i sam się ucieszy, że będzie mógł poopowiadać. I zgadzam się, nie ona jedna ma trudną przeszłość. Moja też była taka sobie, ani jej nie ukrywam, ani się nią nie ekscytuję, staram się wyciągnąć wnioski i nie myśleć o tym (skutecznie zresztą), nie odtwarzam wciąż tego filmu w głowie, nie porównuję, a już tym bardziej nie obarczam tym kogoś, kto obarczany wcale być nie chce. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Pies ogrodnika- jak się tego pozbyć
Cytat:
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:44.