Bardzo zły stan włosów.

[Truskawka0126]

Cześć dziewczyny.

Mam problem z włosami. Są suche, łamliwe, rozdwajają się i wypadają.
Bardzo szybko się przetłuszczają, głowę muszę myć codziennie bo inaczej mam włosy wręcz przyklejające się do głowy. Nawet pofarbowałam je szamponem koloryzującym i przez moment było lepiej ale teraz jest tylko gorzej. Biorę tabletki Vitapil ale to dopiero od kilku dni.
Dzisiaj miałam bardzo przykrą sytuację, tzn. ktoś otwarcie, przy mnie, śmiał się z moich włosów i możecie sobie wyobrazić jak było mi przykro. Nie każdy wie też, że choruję na zaawansowaną niedoczynność tarczycy i to również powoduje pogorszenie stanu włosów.
Zastanawiałam się nad myciem codziennym włosów miodem ale nie wiem...Czy to dobrze działa. Co polecacie? Jestem załamana..

[Wolha wRedna]

Napisane przez Truskawka0126

Cześć dziewczyny.

Mam problem z włosami. Są suche, łamliwe, rozdwajają się i wypadają.
Bardzo szybko się przetłuszczają, głowę muszę myć codziennie bo inaczej mam włosy wręcz przyklejające się do głowy. Nawet pofarbowałam je szamponem koloryzującym i przez moment było lepiej ale teraz jest tylko gorzej. Biorę tabletki Vitapil ale to dopiero od kilku dni.
Dzisiaj miałam bardzo przykrą sytuację, tzn. ktoś otwarcie, przy mnie, śmiał się z moich włosów i możecie sobie wyobrazić jak było mi przykro. Nie każdy wie też, że choruję na zaawansowaną niedoczynność tarczycy i to również powoduje pogorszenie stanu włosów.
Zastanawiałam się nad myciem codziennym włosów miodem ale nie wiem...Czy to dobrze działa. Co polecacie? Jestem załamana..

1. Chorujesz i słuszne wywnioskowałaś, że choroba ma duży wpływ na wygląd włosów. Rozumiem, że jesteś w trakcie leczenia? Niestety włosy raczej nie będą idelne póki nie zaleczysz choroby a także jakiś czas po, ale zawsze warto przeciwdziałać jej skutkom

2. Nigdy nie słyszałam o myciu włosów miodem. Serio. Dodawanie miodu do masek - to rozumiem, ale mycie? Nie wiem, czy to jest możlie + odradzam gorąco. Miód na włosach można przedawkować.

3. Vitapil może podziałać na włosy które urosną, ale nie na te które już masz. Włos na długości jest martwy i nie dotrą do niego dobroci z suplementacji. Mogą one za to wzmocnić cebulkę.

4. Szampony i farby mogą tylko dawać wrażenie zdrowych włosów. W miarę ich wypłukiwania, magia znika.

Polecam poczytać trochę blogi, przejrzeć wątki pielęgnacyjne, bo sposobów pielęgnacji jest bardzo dużo i trudno coś polecić konkretnie. Nie dostaniesz tu gotoego przepisu.

[foxy313]

Napisane przez Truskawka0126

Cześć dziewczyny.

Mam problem z włosami. Są suche, łamliwe, rozdwajają się i wypadają.
Bardzo szybko się przetłuszczają, głowę muszę myć codziennie bo inaczej mam włosy wręcz przyklejające się do głowy. Nawet pofarbowałam je szamponem koloryzującym i przez moment było lepiej ale teraz jest tylko gorzej. Biorę tabletki Vitapil ale to dopiero od kilku dni.
Dzisiaj miałam bardzo przykrą sytuację, tzn. ktoś otwarcie, przy mnie, śmiał się z moich włosów i możecie sobie wyobrazić jak było mi przykro. Nie każdy wie też, że choruję na zaawansowaną niedoczynność tarczycy i to również powoduje pogorszenie stanu włosów.
Zastanawiałam się nad myciem codziennym włosów miodem ale nie wiem...Czy to dobrze działa. Co polecacie? Jestem załamana..

vitapil to wyrzuc i kup sobie z Amwaya biotin c plus z kolagenem, to biale opakowanie z naklejka, poniewaz vitapil ma witaminy syntetyczne a amway naturlne, i ja po jednym opakowaniu (90 tabsow - bralam 1 dziennie) poczulam ogromna roznice, kiedys mialam wlosy w strasznym stanie farbowanie, papierosy i bardzo zla dieta (a tez wazne by jesc duzo owocow i warzyw a nie smieciowe zarcie i slodycze) choroba choroba, ale ja znam osoby z niedoczynnoscia i ich wlosy wylgladaja zdrowo, aa i jeszcze - naturlany miod od pszczelarza i poczytaj o maskach na wlosy z miodu, ja robilam przerozne (dodawalam mleko olejki kapsulke z wit E i inne maski - BIOVAX !!! tego sprobuj, ja tylko biovaxy uzywam i kazda fryzjerka chwali jakie zadbane wlosy mam, ale kuracje z miodem na pol roku sobie zafunduj) i juz po miesiacu zobaczysz roznice ! podrawiam

[Faxu]

Napisane przez foxy313

vitapil ma witaminy syntetyczne a amway naturlne

Pod względem chemicznym to są te same związki i sposób otrzymywania (synteza w laboratorium lub pozyskiwanie z natury) nie ma na to wpływu.
Najlepsze są naturalne źródła witamin bo oprócz nich dostarcza się organizmowi masę innych dobroczynnych związków (niektóre np. ułatwiają wchłanianie witamin) - dlatego przede wszystkim zdrowa dieta i naturalna suplementacja typu picie pokrzywy, skrzypu, drożdży.
A jeśli chodzi o łykanie suplementów to i Vitapil będzie dobry.

[shillia]

To mycie codzienne je dobija pewnie też. Spróbuj może suchego szamponu. A odżywki nakładaj na końcówki. I peeling skóry głowy.
Możesz sobie zrobić z kawy, z fusów z kawy. Możesz dodać co chcesz, a nawet użyć do tego tylko szamponu. Troszkę ciężko się wypłukuje, ale włosy są świeższe. A jeśli masz ciemne włosy to kup z batiste szampon suchy do ciemnych włosów nie będziesz miała poświaty siwej

[foxy313]

Napisane przez Faxu

Pod względem chemicznym to są te same związki i sposób otrzymywania (synteza w laboratorium lub pozyskiwanie z natury) nie ma na to wpływu.
Najlepsze są naturalne źródła witamin bo oprócz nich dostarcza się organizmowi masę innych dobroczynnych związków (niektóre np. ułatwiają wchłanianie witamin) - dlatego przede wszystkim zdrowa dieta i naturalna suplementacja typu picie pokrzywy, skrzypu, drożdży.
A jeśli chodzi o łykanie suplementów to i Vitapil będzie dobry.

Amway Biotin C plus -SKŁAD: zhydrolizowany kolagen, stabilizatory: celuloza mikrokrystaliczna, fosforan dwuwapniowy, enzymatycznie hydrolizowana karboksymetyloceluloza; hydroksypropylometylocelu loza; witamina c (kwas askorbinowy), maltodekstryna, koncentrat aceroli, substancja przeciwzbrylająca: trójkrzemian magnezu, sole magnezowe kwasów tłuszczowych, dwutlenek krzemu, glicyna, wyciąg z pestek winogron, chlorowodorek l-cysteiny, substancja pochłaniająca wilgoć: gliceryna, biotyna, substancja do stosowania na powierzchnię: wosk carnauba.

Vitapil - 100 mg kwasu pantotenowego (pantotenian wapnia), 125 mg diwinianu choliny, 50 mg inozytolu, 35 mg niacyny, 30 mg kwasu p-aminobenzoesowego, 0,4 mg kwasu foliowego, 6 μg wit. B12, 15 mg żelaza (siarczan żelaza II), 2 mg miedzi (glukonian miedzi), 0,15 mg jodu (jodek potasu), 5 mg manganu (glukonian manganu), 15 mg cynku (glukonian cynku), 5 mg drożdży, 100 mg protein sojowych, 0,3 mg biotyny

Wniosek jest jeden - Jest jeszcze jeden ważny aspekt – naturalnych witamin nie można przedawkować w przeciwieństwie do tabletek. Nadmiar naturalnych witamin zostanie rozłożony przez drobnoustroje lub bezpośrednio wyprowadzone z organizmu. W przypadku witamin syntetycznych do tego nie dojdzie. Z tego tez powodu amatorzy sztucznych witamin często miewają zapalenia i wrzody żołądka oraz dwunastnicy. Dochodzi również do zwiększenia apetytu, ponieważ organizm próbując je przyswoić, potrzebuje dodatkowych porcji soli mineralnych, białka, węglowodanów. Zaczynasz, więc instynktownie jeść więcej, a to prowadzi do nadwagi.

Nadmiar sztucznych suplementów prowadzi do:
zwiększonej krzepliwości krwi,
podrażnienia błon śluzowych układu pokarmowego,
powstawania kamieni w nerkach i pęcherzu,
hamowania produkcji insuliny przez trzustkę i podniesienia poziomu cukru we krwi,
zwalniania przekazywania impulsów nerwowo-mięśniowych, co powoduje naruszanie koordynacji odruchów wzrokowych i ruchowych.

[Wolha wRedna]

Napisane przez foxy313

vitapil to wyrzuc i kup sobie z Amwaya biotin c plus z kolagenem, to biale opakowanie z naklejka, poniewaz vitapil ma witaminy syntetyczne a amway naturlne, i ja po jednym opakowaniu (90 tabsow - bralam 1 dziennie) poczulam ogromna roznice, kiedys mialam wlosy w strasznym stanie farbowanie, papierosy i bardzo zla dieta (a tez wazne by jesc duzo owocow i warzyw a nie smieciowe zarcie i slodycze) choroba choroba, ale ja znam osoby z niedoczynnoscia i ich wlosy wylgladaja zdrowo, aa i jeszcze - naturlany miod od pszczelarza i poczytaj o maskach na wlosy z miodu, ja robilam przerozne (dodawalam mleko olejki kapsulke z wit E i inne maski - BIOVAX !!! tego sprobuj, ja tylko biovaxy uzywam i kazda fryzjerka chwali jakie zadbane wlosy mam, ale kuracje z miodem na pol roku sobie zafunduj) i juz po miesiacu zobaczysz roznice ! podrawiam

I jedno i drugie zamknięte w sztucznej formie. Witamina to witamina, jeśli nie trafia ona do naszego organizmu w postaci racjonalnego żywienia a poprzez suplementację - nie widze różnicy (oczywiście u osob bez szczególnych przeciwwskazań). Musze jednak przyznać, że chemikiem ani farmaceutą nie jestem.

U każdej osoby skutki zaburzeń hormonalnych moga wyglądać inaczej, nie ma reguły.

Maski Biovax są bardzo dobre, ale nie przesadzajmy - one także nie podejdą każdemu.

Serio propnujesz pół roku ciepania na włosy miodu? Wiesz co to humektanty? wiesz jakie skutki ma ich przedawkowanie, jak puszą włosy? Zwłaszcza włosy zniszczone i osłabione?

Radze na przyszłość podawać rady, a nie zapewnienia z rodzaju: mnie po tym i po tym udało się naprawić włosy więc u Ciebie na pewno zadziała.

Napisane przez Faxu

Pod względem chemicznym to są te same związki i sposób otrzymywania (synteza w laboratorium lub pozyskiwanie z natury) nie ma na to wpływu.
Najlepsze są naturalne źródła witamin bo oprócz nich dostarcza się organizmowi masę innych dobroczynnych związków (niektóre np. ułatwiają wchłanianie witamin) - dlatego przede wszystkim zdrowa dieta i naturalna suplementacja typu picie pokrzywy, skrzypu, drożdży.
A jeśli chodzi o łykanie suplementów to i Vitapil będzie dobry.

Popieram, ale z pokrzywą, skrzypem też bym uważała można spróbować, ale: trzeba uważać na wypłukiwanie witaminy B oraz na to, że pokrzywa może wpływać na hormony.

Napisane przez shillia

To mycie codzienne je dobija pewnie też. Spróbuj może suchego szamponu. A odżywki nakładaj na końcówki. I peeling skóry głowy.
Możesz sobie zrobić z kawy, z fusów z kawy. Możesz dodać co chcesz, a nawet użyć do tego tylko szamponu. Troszkę ciężko się wypłukuje, ale włosy są świeższe. A jeśli masz ciemne włosy to kup z batiste szampon suchy do ciemnych włosów nie będziesz miała poświaty siwej

Hm... polecasz komuś z mocno przetłuszczającym się skalpem regularne używanie suchego szmponu? Suche szampony są rozwiązaniem kryzysowym w przypadku braku możliwości umycia włosów, a nie środkiem do używania na co dzień. Co do peelingu z kawy, jeśli ktoś nie zna za dobrze swojego skalpu nie zna jeszcze jego szczególowych potrzeb bałabym sie podrażnienia.

Napisane przez foxy313

Amway Biotin C plus -SKŁAD: zhydrolizowany kolagen, stabilizatory: celuloza mikrokrystaliczna, fosforan dwuwapniowy, enzymatycznie hydrolizowana karboksymetyloceluloza; hydroksypropylometylocelu loza; witamina c (kwas askorbinowy), maltodekstryna, koncentrat aceroli, substancja przeciwzbrylająca: trójkrzemian magnezu, sole magnezowe kwasów tłuszczowych, dwutlenek krzemu, glicyna, wyciąg z pestek winogron, chlorowodorek l-cysteiny, substancja pochłaniająca wilgoć: gliceryna, biotyna, substancja do stosowania na powierzchnię: wosk carnauba.

Vitapil - 100 mg kwasu pantotenowego (pantotenian wapnia), 125 mg diwinianu choliny, 50 mg inozytolu, 35 mg niacyny, 30 mg kwasu p-aminobenzoesowego, 0,4 mg kwasu foliowego, 6 Îźg wit. B12, 15 mg żelaza (siarczan żelaza II), 2 mg miedzi (glukonian miedzi), 0,15 mg jodu (jodek potasu), 5 mg manganu (glukonian manganu), 15 mg cynku (glukonian cynku), 5 mg drożdży, 100 mg protein sojowych, 0,3 mg biotyny

Wniosek jest jeden - Jest jeszcze jeden ważny aspekt – naturalnych witamin nie można przedawkować w przeciwieństwie do tabletek. Nadmiar naturalnych witamin zostanie rozłożony przez drobnoustroje lub bezpośrednio wyprowadzone z organizmu. W przypadku witamin syntetycznych do tego nie dojdzie. Z tego tez powodu amatorzy sztucznych witamin często miewają zapalenia i wrzody żołądka oraz dwunastnicy. Dochodzi również do zwiększenia apetytu, ponieważ organizm próbując je przyswoić, potrzebuje dodatkowych porcji soli mineralnych, białka, węglowodanów. Zaczynasz, więc instynktownie jeść więcej, a to prowadzi do nadwagi.

Nadmiar sztucznych suplementów prowadzi do:
zwiększonej krzepliwości krwi,
podrażnienia błon śluzowych układu pokarmowego,
powstawania kamieni w nerkach i pęcherzu,
hamowania produkcji insuliny przez trzustkę i podniesienia poziomu cukru we krwi,
zwalniania przekazywania impulsów nerwowo-mięśniowych, co powoduje naruszanie koordynacji odruchów wzrokowych i ruchowych.

Z tego co mi wiadomo to niektóre witaminy (naturalne czy tez nie) można przedawkować, a najłatwiej te których organizm nie wydala wraz z moczem.

Natura nie jest głupia więc jeśli odżywiamy się racjonalnie witamin i mineralów raczej nie da sie przedawkować, gdyż w naszym pokarmie nie występują tak końskie dawki.

Jeśli przyjmujemy suplementy wg ulotki lub recepty także ich nie przedawkujemy. Po coś w końcu określono dziennie normy zapotrzebowania. W przypadku sporzywania większej dawki niż jest polecana jest taka możliwość, ale nie jest to konsekwencją rodzaju witaminy tylko głupota osoby przyjmującej dany środek.

A to ostatnie to jakieś naukowe "kopiuj wklej" ze strony producenta wymienianego przez Ciebie "naturalnego" suplementu?

Ja wiem, że suplementy są tylko dodatkiem do zdrowej diety, ale ich nie demonizujmy. Przyjmowane w sposób właściwy przez osobę bez skłonności do pewnych chorób nie zrobia krzywdy.

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Chciałam tylko dodać, że witaminami, których "nie da się przedawkować bo ich nadmiar jest usuwany wraz z moczem" można z całym powodzeniem rozwalić sobie nerki nadmiernym obciążeniem pracą.

Naturalnym suplementem to jest nasze pożywienie, a tabletka to tabletka, nigdy nie jest obojętna organizmowi - w końcu żołądek, wątroba i nerki muszą się napracować, żeby "coś z tym zrobić".

Polecam poczytać o przenawilżeniu i równowadze między proteinami humektantami a emolientami, że o indywidualnych preferencjach każdych włosów nie wspomnę.

Swoją drogą - kiepska kryptoreklama tego środka na A.

[kascysko]

Napisane przez Truskawka0126

Cześć dziewczyny.

Mam problem z włosami. Są suche, łamliwe, rozdwajają się i wypadają.
Bardzo szybko się przetłuszczają, głowę muszę myć codziennie bo inaczej mam włosy wręcz przyklejające się do głowy. Nawet pofarbowałam je szamponem koloryzującym i przez moment było lepiej ale teraz jest tylko gorzej. Biorę tabletki Vitapil ale to dopiero od kilku dni.
Dzisiaj miałam bardzo przykrą sytuację, tzn. ktoś otwarcie, przy mnie, śmiał się z moich włosów i możecie sobie wyobrazić jak było mi przykro. Nie każdy wie też, że choruję na zaawansowaną niedoczynność tarczycy i to również powoduje pogorszenie stanu włosów.
Zastanawiałam się nad myciem codziennym włosów miodem ale nie wiem...Czy to dobrze działa. Co polecacie? Jestem załamana..

Jak wygląda Twoje leczenie? Diagnozowałaś się może u dermatologa pod kątem łojotokowego zapalenia skóry? Bo trochę brzmi mi to w ten deseń. Napisz też proszę, czego dokładnie używasz.

Mycie miodem - zła droga.

Napisane przez Faxu

Pod względem chemicznym to są te same związki i sposób otrzymywania (synteza w laboratorium lub pozyskiwanie z natury) nie ma na to wpływu.
Najlepsze są naturalne źródła witamin bo oprócz nich dostarcza się organizmowi masę innych dobroczynnych związków (niektóre np. ułatwiają wchłanianie witamin) - dlatego przede wszystkim zdrowa dieta i naturalna suplementacja typu picie pokrzywy, skrzypu, drożdży.
A jeśli chodzi o łykanie suplementów to i Vitapil będzie dobry.

Polać tej Pani!

Napisane przez foxy313

Amway Biotin C plus -SKŁAD: zhydrolizowany kolagen, stabilizatory: celuloza mikrokrystaliczna, fosforan dwuwapniowy, enzymatycznie hydrolizowana karboksymetyloceluloza; hydroksypropylometylocelu loza; witamina c (kwas askorbinowy), maltodekstryna, koncentrat aceroli, substancja przeciwzbrylająca: trójkrzemian magnezu, sole magnezowe kwasów tłuszczowych, dwutlenek krzemu, glicyna, wyciąg z pestek winogron, chlorowodorek l-cysteiny, substancja pochłaniająca wilgoć: gliceryna, biotyna, substancja do stosowania na powierzchnię: wosk carnauba.

Vitapil - 100 mg kwasu pantotenowego (pantotenian wapnia), 125 mg diwinianu choliny, 50 mg inozytolu, 35 mg niacyny, 30 mg kwasu p-aminobenzoesowego, 0,4 mg kwasu foliowego, 6 μg wit. B12, 15 mg żelaza (siarczan żelaza II), 2 mg miedzi (glukonian miedzi), 0,15 mg jodu (jodek potasu), 5 mg manganu (glukonian manganu), 15 mg cynku (glukonian cynku), 5 mg drożdży, 100 mg protein sojowych, 0,3 mg biotyny

Wniosek jest jeden - Jest jeszcze jeden ważny aspekt – naturalnych witamin nie można przedawkować w przeciwieństwie do tabletek. Nadmiar naturalnych witamin zostanie rozłożony przez drobnoustroje lub bezpośrednio wyprowadzone z organizmu. W przypadku witamin syntetycznych do tego nie dojdzie. Z tego tez powodu amatorzy sztucznych witamin często miewają zapalenia i wrzody żołądka oraz dwunastnicy. Dochodzi również do zwiększenia apetytu, ponieważ organizm próbując je przyswoić, potrzebuje dodatkowych porcji soli mineralnych, białka, węglowodanów. Zaczynasz, więc instynktownie jeść więcej, a to prowadzi do nadwagi.

Nadmiar sztucznych suplementów prowadzi do:
zwiększonej krzepliwości krwi,
podrażnienia błon śluzowych układu pokarmowego,
powstawania kamieni w nerkach i pęcherzu,
hamowania produkcji insuliny przez trzustkę i podniesienia poziomu cukru we krwi,
zwalniania przekazywania impulsów nerwowo-mięśniowych, co powoduje naruszanie koordynacji odruchów wzrokowych i ruchowych.

Tabletki, które polecasz tak intensywnie, też można przedawkować. Poza tym...hm, one wcale takie naturalne nie są Poza tym zawiera w zasadzie w rozsądnych ilościach tylko kolagen (który z preparatów tego typu wchłania się bardzo słabo) i witaminę C, czego nie skomentuję, bo wnioski każdy już chyba ma

Witaminy zarówno naturalne, jak i syntetyczne rozpuszczalne w wodzie zostaną w nadmiarowej ilości dokładnie tak samo wydalone z organizmu.

Powiem tak - zwolennikiem faszerowania się miliardem tabsów nie jestem, ale to, co tutaj piszesz, to miejscami herezje w czystej postaci.

[foxy313]

Napisane przez kascysko

Jak wygląda Twoje leczenie? Diagnozowałaś się może u dermatologa pod kątem łojotokowego zapalenia skóry? Bo trochę brzmi mi to w ten deseń. Napisz też proszę, czego dokładnie używasz.

Mycie miodem - zła droga.

Polać tej Pani!

Tabletki, które polecasz tak intensywnie, też można przedawkować. Poza tym...hm, one wcale takie naturalne nie są Poza tym zawiera w zasadzie w rozsądnych ilościach tylko kolagen (który z preparatów tego typu wchłania się bardzo słabo) i witaminę C, czego nie skomentuję, bo wnioski każdy już chyba ma

Witaminy zarówno naturalne, jak i syntetyczne rozpuszczalne w wodzie zostaną w nadmiarowej ilości dokładnie tak samo wydalone z organizmu.

Powiem tak - zwolennikiem faszerowania się miliardem tabsów nie jestem, ale to, co tutaj piszesz, to miejscami herezje w czystej postaci.

nie pisalam o MYCIU MIODEM, tylko o masce, wiesz co to maska na wlosy? wiesz co daje miod dla skory i wlosow? nawilzenie !!! a to podstawa pielegnacji!

jesli chodzi o tabsy ktore polecilam, az RAZ to tylko dlatego ze mi i mojej mamie i kolezance pomogly, bralysmy przez 3 miechy po 1 i to takie straszne ? kuracja 3 miesieczna? składy napisalam dla porownania tylko vitapilu i tej biotyny z kolagenem, Boże czy to takie straszne? Wy jakies mega dziwne jestescie?! nie pisze o faszerowaniu sie tabsami po 10 dziennie przez rok, a dzis super jakosci warzyw i owocow nie ma, bardzo ciezko dostac organiczne, ktore nie rosly w piance faszerowane gorsza chemia jak te syntetyczne witaminy, dzis trzeba czasem wybierac gorsze zlo. tyle
jak masz zly dzien to nie pisz

[kascysko]

Napisane przez foxy313

nie pisalam o MYCIU MIODEM, tylko o masce, wiesz co to maska na wlosy? wiesz co daje miod dla skory i wlosow? nawilzenie !!! a to podstawa pielegnacji!
jesli chodzi o tabsy ktore polecilam, az RAZ to tylko dlatego ze mi i mojej mamie i kolezance pomogly, bralysmy przez 3 miechy po 1 i to takie straszne ? kuracja 3 miesieczna? nie pisze o faszerowaniu sie tabsami po 10 dziennie przez rok, a dzis super jakosci warzyw i owocow nie ma, bardzo ciezko dostac organiczne, ktore nie rosly w piance faszerowane gorsza chemia jak te syntetyczne witaminy, dzis trzeba wybierac gorsze zlo. tyle
jak masz zly dzien to nie pisz

Zgubiłaś chyba wątek tematu, zaprawdę. Poniosły Cię emocje.

A miód, tak całkiem nawiasem, to bardzo konkretny alergen. Nie bawiłabym więc więc w jego polecanie bez zaznaczenia tego.

Sama opisywałaś te tabletki jako super naturalne, więc się też do tej "domniemanej naturalności" odniosłam. Po czym oceniłaś naturalność między nimi a Vitapilem? Po sposobie zapisu nazw składników? Mogę Ci przetłumaczyć skład "bardziej chemiczny" na modłę tego suplementu, który brałaś.

Od tego jest forum - od wymiany poglądów, a bardzo mnie mierzi szerzenie nieprawdziwych informacji Taki fetysz, więc z poradami odnośnie nie pisania - daruj

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez foxy313

nie pisalam o MYCIU MIODEM, tylko o masce, wiesz co to maska na wlosy? wiesz co daje miod dla skory i wlosow? nawilzenie !!! a to podstawa pielegnacji!

jesli chodzi o tabsy ktore polecilam, az RAZ to tylko dlatego ze mi i mojej mamie i kolezance pomogly, bralysmy przez 3 miechy po 1 i to takie straszne ? kuracja 3 miesieczna? składy napisalam dla porownania tylko vitapilu i tej biotyny z kolagenem, Boże czy to takie straszne? Wy jakies mega dziwne jestescie?! nie pisze o faszerowaniu sie tabsami po 10 dziennie przez rok, a dzis super jakosci warzyw i owocow nie ma, bardzo ciezko dostac organiczne, ktore nie rosly w piance faszerowane gorsza chemia jak te syntetyczne witaminy, dzis trzeba czasem wybierac gorsze zlo. tyle
jak masz zly dzien to nie pisz

Po co od razu ten wybuch złości i złośliwy komentarz? Każdy ma przecież prawo wyrazić swoje zdanie na forum, tylko wypadałoby robić to kulturalnie

Poza tym, z poradami typu suplementy trzeba uważać - wiem, że chciałaś dobrze, ale po prostu trzeba było wspomnieć o kilku niuansach - przecież również nie chciałabyś żeby Autorka wątku zrobiła sobie niechcący krzywdę, prawda?

[foxy313]

Napisane przez kascysko

Zgubiłaś chyba wątek tematu, zaprawdę. Poniosły Cię emocje.

A miód, tak całkiem nawiasem, to bardzo konkretny alergen. Nie bawiłabym więc więc w jego polecanie bez zaznaczenia tego.

Sama opisywałaś te tabletki jako super naturalne, więc się też do tej "domniemanej naturalności" odniosłam. Po czym oceniłaś naturalność między nimi a Vitapilem? Po sposobie zapisu nazw składników? Mogę Ci przetłumaczyć skład "bardziej chemiczny" na modłę tego suplementu, który brałaś.

Od tego jest forum - od wymiany poglądów, a bardzo mnie mierzi szerzenie nieprawdziwych informacji Taki fetysz, więc z poradami odnośnie nie pisania - daruj

prosze przetlumacz sklad "bardziej chemiczny" z checia poczytam
miod jest alergenem, ale alergenem rowniez jest kurz i wszystko wokol nas, praktycznie wszystko moze nas uczulic w kazdym wieku, ale jesli ktos sprobuje to bedzie wiedzial, po za tym jak juz bysmy chcialy rozwinac watek o miodzie to mozna jeszcze dodac, że także miod jest i "miod" poniewaz moze zawierac pyłek GMO, pestycydy (ale nie groźne ilosci dla czlowieka, jednak pszczoly giną) w miodach azjatyckich moga być nawet antybiotyki i niedozwolone w UE substancje... a z reszta, co bede tu sie wypowiedac, jest net, a dziewczyna najlepiej niech chodzi po lekarzach i czas traci, tak naprawde ZLY STAN WLOSOW to tez stres, to fajki jak ktos pali, to zla dieta, to hormony, to moze byc wszystko,. wiec trzeba dzialac od wewnatrz, ale z zewnatrz tez, ja po prostu radze tylko to wiem, moze wiem malo, ale kiedys moje wlosy wygladaly bardzo zle, a teraz sa piekne dlugie, gęste i sprezyste i nie jestem zlosliwa, chcialam tylko pomoc, jak widze bardzo tu wszystkim zaszkodzilam, ale tak - prosze opisz mi te tabletki z amwaya bo pewnie to najwieksze zlo, a diabel tkwi w szczegolach
a jesli chodzi o biovaxy to zawsze bede je polecac, bo nawet kobiety po chemii je uzywaja, ale zawsze mozna polecic cos innego a nie krytykowac tylko innych

[kascysko]

Napisane przez foxy313

prosze przetlumacz sklad "bardziej chemiczny" z checia poczytam
miod jest alergenem, ale alergenem rowniez jest kurz i wszystko wokol nas, praktycznie wszystko moze nas uczulic w kazdym wieku, ale jesli ktos sprobuje to bedzie wiedzial, po za tym jak juz bysmy chcialy rozwinac watek o miodzie to mozna jeszcze dodac, że także miod jest i "miod" poniewaz moze zawierac pyłek GMO, pestycydy (ale nie groźne ilosci dla czlowieka, jednak pszczoly giną) w miodach azjatyckich moga być nawet antybiotyki i niedozwolone w UE substancje... a z reszta, co bede tu sie wypowiedac, jest net, a dziewczyna najlepiej niech chodzi po lekarzach i czas traci, tak naprawde ZLY STAN WLOSOW to tez stres, to fajki jak ktos pali, to zla dieta, to hormony, to moze byc wszystko,. wiec trzeba dzialac od wewnatrz, ale z zewnatrz tez, ja po prostu radze tylko to wiem, moze wiem malo, ale kiedys moje wlosy wygladaly bardzo zle, a teraz sa piekne dlugie, gęste i sprezyste i nie jestem zlosliwa, chcialam tylko pomoc, jak widze bardzo tu wszystkim zaszkodzilam, ale tak - prosze opisz mi te tabletki z amwaya bo pewnie to najwieksze zlo, a diabel tkwi w szczegolach
a jesli chodzi o biovaxy to zawsze bede je polecac, bo nawet kobiety po chemii je uzywaja, ale zawsze mozna polecic cos innego a nie krytykowac tylko innych

Nadal odbiegasz od tematu.

Nie napisałam, że tabletki które polecasz to samo zło. Ponosi Cię fantazja względem interpretacji moich wypowiedzi.

Chodzi mi m.in. o to na jakiej podstawie oceniłaś naturalność obu preparatów. Co brzmi lepiej i naturalniej dla przykładu: pantotenian wapnia czy witamina B5? Odpowiedź jest raczej jednoznaczna, a to to samo. Swoją drogą te tabletki zachwalane przez Ciebie mnie zainteresowały. Mają podaną procentową zawartość składników na opakowaniu? Byłabym wdzięczna za zdjęcie takowego fragmentu.

Autorka wątku podała, co jest główną przyczyną jej problemów z włosami. Choroba tarczycy, więc wywiad odnośnie wszystkich możliwości nie był konieczny

[zcale]

Witajcie!
Mam problem, albo tylko tak mi się wydaję. Jestem uzależniona od włosów, mam totalnego bzika na ich punkcie. Kiedyś posiadałam piękne gęste długie włosy. Zaczęłam je prostować, sama obcinać, później doszła do tego anemia (kilogramy włosów co rano na poduszce), a później jeszcze farbowanie. Z włosów nie zostało mi nic. Obcięłam i chciałam zapuścić, ale ja nie potrafię czekać i przedłużyłam je. Mam 22 lata i od 7 lat przedłużam sobie włosy, na głowie nie mam nic, same suche strąki, jak trochę podrosną wydaję mi się że jest ich za mało i ciągle je obcinam, zrezygnowałam już z prostowania. Pół roku temu już było dobrze myślałam o spalniu dopinek ale z czarnych włosów zeszłam na blond i znowu to samo. Włosów 5 na krzyż nowe doczepy i regularne podcinanie bo przecież nie mam nic na głowie. Płakać mi się chce. Marzę o własnej czuprynie, ale od 7 lat przeżywam ogromne deja vu. Przechodziłam przez wszystko, odżywki, zastrzyki, wydałam kupę pieniędzy żeby poprawić ich stan, i nic nic nic Nie wiem już sama co mam z tym zrobić, chyba jedyne co mi zostało to psychiatra..

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez zcale

Witajcie!
Mam problem, albo tylko tak mi się wydaję. Jestem uzależniona od włosów, mam totalnego bzika na ich punkcie. Kiedyś posiadałam piękne gęste długie włosy. Zaczęłam je prostować, sama obcinać, później doszła do tego anemia (kilogramy włosów co rano na poduszce), a później jeszcze farbowanie. Z włosów nie zostało mi nic. Obcięłam i chciałam zapuścić, ale ja nie potrafię czekać i przedłużyłam je. Mam 22 lata i od 7 lat przedłużam sobie włosy, na głowie nie mam nic, same suche strąki, jak trochę podrosną wydaję mi się że jest ich za mało i ciągle je obcinam, zrezygnowałam już z prostowania. Pół roku temu już było dobrze myślałam o spalniu dopinek ale z czarnych włosów zeszłam na blond i znowu to samo. Włosów 5 na krzyż nowe doczepy i regularne podcinanie bo przecież nie mam nic na głowie. Płakać mi się chce. Marzę o własnej czuprynie, ale od 7 lat przeżywam ogromne deja vu. Przechodziłam przez wszystko, odżywki, zastrzyki, wydałam kupę pieniędzy żeby poprawić ich stan, i nic nic nic Nie wiem już sama co mam z tym zrobić, chyba jedyne co mi zostało to psychiatra..

Wpędziłaś się w błędne koło. Wiesz, czemu nie masz nic na głowie? Przez doczepy właśnie. Ich noszenie obciąża cebulki więc mogą Ci nawet łyse placki zostać. Zrezygnuj z doczepów, prostowania, farbowania, zalecz anemię jeśli jeszcze ją masz, poczytaj blogi i wizażowe pigułki o pielęgnacji, zrób podstawowe badania krwi by upewnić się, że nic Ci nie dolega. Jasne, na początku moze być trudno wytrzymać bez doczepów, ale przyzwyczaisz się i nim się obejrzysz będziesz mieć znów swoje włosy. Z resztą, pamiętaj - to tylko włosy, a włosy nie ręka - odrosną. Tylko musisz im stworzyć odpowiednie warunki do tego.

[Wolha wRedna]

Napisane przez foxy313

prosze przetlumacz sklad "bardziej chemiczny" z checia poczytam
miod jest alergenem, ale alergenem rowniez jest kurz i wszystko wokol nas, praktycznie wszystko moze nas uczulic w kazdym wieku, ale jesli ktos sprobuje to bedzie wiedzial, po za tym jak juz bysmy chcialy rozwinac watek o miodzie to mozna jeszcze dodac, że także miod jest i "miod" poniewaz moze zawierac pyłek GMO, pestycydy (ale nie groźne ilosci dla czlowieka, jednak pszczoly giną) w miodach azjatyckich moga być nawet antybiotyki i niedozwolone w UE substancje... a z reszta, co bede tu sie wypowiedac, jest net, a dziewczyna najlepiej niech chodzi po lekarzach i czas traci, tak naprawde ZLY STAN WLOSOW to tez stres, to fajki jak ktos pali, to zla dieta, to hormony, to moze byc wszystko,. wiec trzeba dzialac od wewnatrz, ale z zewnatrz tez, ja po prostu radze tylko to wiem, moze wiem malo, ale kiedys moje wlosy wygladaly bardzo zle, a teraz sa piekne dlugie, gęste i sprezyste i nie jestem zlosliwa, chcialam tylko pomoc, jak widze bardzo tu wszystkim zaszkodzilam, ale tak - prosze opisz mi te tabletki z amwaya bo pewnie to najwieksze zlo, a diabel tkwi w szczegolach
a jesli chodzi o biovaxy to zawsze bede je polecac, bo nawet kobiety po chemii je uzywaja, ale zawsze mozna polecic cos innego a nie krytykowac tylko innych

Po prostu sposób w jaki udzieliłaś swoich rad może osobie kompletnie nie obeznanej w temacie spowodować mętlik w głowie. Zaczęłaś niepotrzebną dyskusję o szkodliwości niektórych suplementów.

Pogrubione: serio uważasz, że osoba z chorą tarczycą, która to może powodować dużo innych powikłań niepotrzebnie chodzi do lekarzy i powinna korzystać tylko z rad z internetu?

Napisane przez zcale

Witajcie!
Mam problem, albo tylko tak mi się wydaję. Jestem uzależniona od włosów, mam totalnego bzika na ich punkcie. Kiedyś posiadałam piękne gęste długie włosy. Zaczęłam je prostować, sama obcinać, później doszła do tego anemia (kilogramy włosów co rano na poduszce), a później jeszcze farbowanie. Z włosów nie zostało mi nic. Obcięłam i chciałam zapuścić, ale ja nie potrafię czekać i przedłużyłam je. Mam 22 lata i od 7 lat przedłużam sobie włosy, na głowie nie mam nic, same suche strąki, jak trochę podrosną wydaję mi się że jest ich za mało i ciągle je obcinam, zrezygnowałam już z prostowania. Pół roku temu już było dobrze myślałam o spalniu dopinek ale z czarnych włosów zeszłam na blond i znowu to samo. Włosów 5 na krzyż nowe doczepy i regularne podcinanie bo przecież nie mam nic na głowie. Płakać mi się chce. Marzę o własnej czuprynie, ale od 7 lat przeżywam ogromne deja vu. Przechodziłam przez wszystko, odżywki, zastrzyki, wydałam kupę pieniędzy żeby poprawić ich stan, i nic nic nic Nie wiem już sama co mam z tym zrobić, chyba jedyne co mi zostało to psychiatra..

Nie psychiatra tylko trzeba wziąć się w garść. Wiesz co jest przyczyną złego stanu włosów, wystarczy tylko przestać im szkodzić. Trochę samozaparcia, wizyta u fryzjera w celu pozbycia się doczepów, podcięcia tego co trzeba i wtedy dobre kosmetyki zaczną działać.

[Ieka]

Ja polecam maseczki z żółtek, oliwy itd.( poszukaj przepisów w sieci) raz w tygodniu. Zapuszczam i też maluje włosy na blond. Fryzjerka co miesiąc się nie może nadziwić, że mam tak piękne włosy. Biowaxy na mnie akurat źle działają, polecam przerzucić się na maseczki naturalne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kascysko]

Napisane przez zcale

Witajcie!
Mam problem, albo tylko tak mi się wydaję. Jestem uzależniona od włosów, mam totalnego bzika na ich punkcie. Kiedyś posiadałam piękne gęste długie włosy. Zaczęłam je prostować, sama obcinać, później doszła do tego anemia (kilogramy włosów co rano na poduszce), a później jeszcze farbowanie. Z włosów nie zostało mi nic. Obcięłam i chciałam zapuścić, ale ja nie potrafię czekać i przedłużyłam je. Mam 22 lata i od 7 lat przedłużam sobie włosy, na głowie nie mam nic, same suche strąki, jak trochę podrosną wydaję mi się że jest ich za mało i ciągle je obcinam, zrezygnowałam już z prostowania. Pół roku temu już było dobrze myślałam o spalniu dopinek ale z czarnych włosów zeszłam na blond i znowu to samo. Włosów 5 na krzyż nowe doczepy i regularne podcinanie bo przecież nie mam nic na głowie. Płakać mi się chce. Marzę o własnej czuprynie, ale od 7 lat przeżywam ogromne deja vu. Przechodziłam przez wszystko, odżywki, zastrzyki, wydałam kupę pieniędzy żeby poprawić ich stan, i nic nic nic Nie wiem już sama co mam z tym zrobić, chyba jedyne co mi zostało to psychiatra..

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;51926685]Wpędziłaś się w błędne koło. Wiesz, czemu nie masz nic na głowie? Przez doczepy właśnie. Ich noszenie obciąża cebulki więc mogą Ci nawet łyse placki zostać. Zrezygnuj z doczepów, prostowania, farbowania, zalecz anemię jeśli jeszcze ją masz, poczytaj blogi i wizażowe pigułki o pielęgnacji, zrób podstawowe badania krwi by upewnić się, że nic Ci nie dolega. Jasne, na początku moze być trudno wytrzymać bez doczepów, ale przyzwyczaisz się i nim się obejrzysz będziesz mieć znów swoje włosy. Z resztą, pamiętaj - to tylko włosy, a włosy nie ręka - odrosną. Tylko musisz im stworzyć odpowiednie warunki do tego.[/QUOTE]
Zgadzam się w pełnej rozciągłości

Napisane przez Ieka

Ja polecam maseczki z żółtek, oliwy itd.( poszukaj przepisów w sieci) raz w tygodniu. Zapuszczam i też maluje włosy na blond. Fryzjerka co miesiąc się nie może nadziwić, że mam tak piękne włosy. Biowaxy na mnie akurat źle działają, polecam przerzucić się na maseczki naturalne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Taki dopisek - polecam Autorce dobrać częstotliwość stosowania takich masek metodą prób i błędów na sobie. Taka dawka protein może przeproteinować włosy na bogatości.

A co do naturalnych i nie-naturalnych kosmetyków - kto co lubi, sama w obu zbiorach mam ulubieńców

[foxy313]

Napisane przez Ieka

Ja polecam maseczki z żółtek, oliwy itd.( poszukaj przepisów w sieci) raz w tygodniu. Zapuszczam i też maluje włosy na blond. Fryzjerka co miesiąc się nie może nadziwić, że mam tak piękne włosy. Biowaxy na mnie akurat źle działają, polecam przerzucić się na maseczki naturalne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zółtko tez alergenem moze byc..(serio ja nie moge nawet jajek jesc a nie mowie co po zoltku na glowie mialam..) mi miod tak dzialal tak ze fryzjerka do teraz nie moze sie nadziwic na moje wlosy, a tez farbuje i rozjasniam, czemu biovaxy źle dzialaja? ktore uzywalas? i czemu źle?

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez Wolha wRedna

Po prostu sposób w jaki udzieliłaś swoich rad może osobie kompletnie nie obeznanej w temacie spowodować mętlik w głowie. Zaczęłaś niepotrzebną dyskusję o szkodliwości niektórych suplementów.

Pogrubione: serio uważasz, że osoba z chorą tarczycą, która to może powodować dużo innych powikłań niepotrzebnie chodzi do lekarzy i powinna korzystać tylko z rad z internetu?



Nie psychiatra tylko trzeba wziąć się w garść. Wiesz co jest przyczyną złego stanu włosów, wystarczy tylko przestać im szkodzić. Trochę samozaparcia, wizyta u fryzjera w celu pozbycia się doczepów, podcięcia tego co trzeba i wtedy dobre kosmetyki zaczną działać.

Wolha wRedna - nie, nie uwazam ze powinna korzystac z rad interentu, a juz na pewno nie tego forum, bo robicie metlik ludziom w glowach, rob to nie rob taktego, tak naprawde kazdy indywidualnie musi sobie sam radzic, bo skoro mi cos pomoglo i chcialam sie podzielic tym z kims kto ma problem (przeciez mozna sprobowac, ja tez probowalam ratowac swoje wlosy na wszelkie sposoby - radami rowniez wizazanek) to zostalam mocno skrytykowana, ze dziewczyna sobie krzywde zrobi.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez zcale

Witajcie!
Mam problem, albo tylko tak mi się wydaję. Jestem uzależniona od włosów, mam totalnego bzika na ich punkcie. Kiedyś posiadałam piękne gęste długie włosy. Zaczęłam je prostować, sama obcinać, później doszła do tego anemia (kilogramy włosów co rano na poduszce), a później jeszcze farbowanie. Z włosów nie zostało mi nic. Obcięłam i chciałam zapuścić, ale ja nie potrafię czekać i przedłużyłam je. Mam 22 lata i od 7 lat przedłużam sobie włosy, na głowie nie mam nic, same suche strąki, jak trochę podrosną wydaję mi się że jest ich za mało i ciągle je obcinam, zrezygnowałam już z prostowania. Pół roku temu już było dobrze myślałam o spalniu dopinek ale z czarnych włosów zeszłam na blond i znowu to samo. Włosów 5 na krzyż nowe doczepy i regularne podcinanie bo przecież nie mam nic na głowie. Płakać mi się chce. Marzę o własnej czuprynie, ale od 7 lat przeżywam ogromne deja vu. Przechodziłam przez wszystko, odżywki, zastrzyki, wydałam kupę pieniędzy żeby poprawić ich stan, i nic nic nic Nie wiem już sama co mam z tym zrobić, chyba jedyne co mi zostało to psychiatra..

pomysl o tym, ze lepiej poczekac 2 latka i zapuscic wlosy, nawet juz po roku bede dluzsze niz teraz i zapewne w lepszym stanie, niz za dwa lata juz nie miec za bardzo do czego doczepiac tych wlosow, wyrzuc te doczepy, stan przed lustrem, zaakceptuj siebie przede wszystkim! nawet poogladaj zdjecia w necie dziewczyn po doczepach, jakie lyse placki maja! a co jak te wlosy nigdy nie odrosna? jestes jeszcze mloda, wiec pomysl ze w wieku 25 lat bedziesz miala piekne dlugie wlosy, nie mozesz byc taka niecierpliwa i na juz wszystko, spokojnie! bo albo zrezygnujesz z doczepow albo bedziesz niedlugo szukac calej peruki!!
z farbowaniem postaw na jakis czas na jakis kolor i wstrzymaj sie z radykalnymi zmianami koloru jak przyciemnianie i rozjanianie, rob tylko pozniej odrost, trudno przemeczysz sie, ale kiedys pomyslisz, ze bylo warto! pozdrawiam!!!!

[anywaay]

Spróbuj zastosować kuracje biovaxu oraz naturalne płukanki które możesz zrobić sama w domu za nie duże pieniądze :P mi pomogło