![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
|
finanse w zwiazku
Zakladalam watek, bo nie wiem jak sobie radzic z tym problemem.
![]() Jestesmy w zwiazku 2 lata, ale znamy sie wiele lat dluzej. Ja niepracujaca studenka, do tej pory pracowalam glownie w wakacje, bo sytuacje rodzinna mialam dobra, no ale teraz sie niestety wszystko zmienilo. Jeden z rodzicow, ten lepiej zarabiajacy stracil prace w momencie zaciagniecia kredytu na nowe mieszkanie. Nie musze chyba mowic ze jest zle. Wiadomo, przestalam od rodzicow brac cokolwiek. TZ jest pare lat ode mnie starszy, dobrze zarabiajacy, ma te prawie 5 tys miesiecznie na reke. No i tu sie rodza problemy. Moj dochod jest zerowy, jego spory. Szukam prace, jak ja znajde mam zamiar zrezygnowac ze studiow dziennych. Przez to wszystko czuje sie gorsza i malo warta w zwiazku. Widze on kupuje sobie koszule za 300 zl, buty za 400, a mnie nie stac na spodnie za 100 zl ktorych potrzebuje. Po drodze prosi mnie zebym poszla do sklepu, wracam z niczym bo mowie ze nie mam nic na koncie, to on z wyrzutem: jak mozna nie miec 6 zl? ![]() Prosze go, zeby mi dal 50 zl na nocleg za wesele(ja bym zaplacila drugie 50 zl) to mowi to moja sprawa do ogarniecia, mimo ze mu te 50 zl roznicy nie zrobi. I nie, nie chodzi o to, ze on jest skapy. Wyznaje zasade, ze moze za mnie placic, bo woli to zrobic niz mielibysmy siedziec w domu. No i w ten sposob zdarza nam sie isc na obiad gdzie rachunek jest na 250 zł. Tylko takie wyjscia tym bardziej mnie doluja, bo czuje sie rozdarta, z jednej strony nie mam na te glupie spodnie i musze sie niezle nagimastykowac zeby miec na prezent na urodziny dla przyjaciolki, a z drugiej jem steki za 100 zl. ![]() Temat pieniedzy jest dla mnie upokarzający, glupio mi ze nie mam pieniedzy, ze on je ma, ze moze wydawac na co chce, a ja nie moge na nic i musze prosic o 10 zł jak chce zebym mu cos kupila(juz nawet nie sobie..) Nie ma opcji, ze na siebie poproszę o 5 zł, chociazbym miala zdychac z glodu. Nie ma opcji ze wrzuce sobie batona do wspolnych zakupow, bo on odrazu skomentuje po co mi to. Po prostu czuje sie gorsza przez pryzmat tej glupiej kasy. Jakies rady? ![]() Chociaz chyba pytanie powinno brzmiec inaczej, da sie stworzyc zdrowy zwiazek przy takiej roznicy finansowej? Edytowane przez blaskskonca Czas edycji: 2015-06-19 o 17:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Zastanów się nad sensem tego związku. I nie chodzi o to czy postawi Ci oranżadę na spacerze czy zabierze na obiad za 250 zł. Chodzi o jego podejście do Ciebie i Twojej trudnej sytuacji. Sama zarabiam ułamek tego co otrzymuje mój Tż i też miałam wiele rozterek ale to wszystko jest do przegadania i ustalenia. Facet z takim podejściem nie rokuje wcale. Jak w tym momencie funkcjonujesz? Mieszkacie razem? Masz jakieś środki? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
|
Dot.: finanse w zwiazku
Nie mieszkamy razem, on sam, ja z rodzicami.
Ale spedzamy bardzo duzo czas, zawsze cale weekendy. Wiesz, z tym placeniem za nocleg to jest np. tak ze ja mam ogarnac, bo on wcale nie chce tam zostawac. A ze mi zalezy, to to mam kombinowac. Jak idziemy na uro to jego znajomych, to ogarnia prezent za nas. Zakupy robi on. Chodzi mi tylko o to poczucie bycia zawsze gorszym.. :/ Wolalabym w stu procentach pokrywac swoje koszty, ale jak tak zyc, kiedy ja osiagne takie zarobki zebysmy zyli na tym samym poziomie? Chyba nigdy, bo mu pensja bedzie rosla.. W tym glupim sklepie to tez wlasciwie moglabym "brac co chce" ale jak on powie jakis komentarz, to sie automatycznie wycofuje i juz nie mam ochoty go tak "obciazac" A nie chce byc zlosliwy, chyba. Edytowane przez blaskskonca Czas edycji: 2015-06-19 o 18:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: finanse w zwiazku
Ja myślę, że warto szczerze pogadać. Na razie nie mieszkacie razem, ale co w przyszłości? Jak zamierzacie np. dzielić sie kosztami życia? Rozmawialiście kiedyś o wspólnym zamieszkaniu?
Jeśli chodzi o te steki, to pogadaj z nim szczerze. Powiedz, że to doceniasz, miło Ci z tego powodu, ale jest Ci przykro, że nie możesz się w żaden sposób zrewanżować. Że może zdecydujecie się na tańsze rozrywki, jeśli on nie ma nic przeciwko, a w zamian jednak sfinansuje sobie ten wyjazd na wesele? Czy on wie, że szukasz pracy? Że chcesz rzucić studia? Jak się na to zapatruje?
__________________
May the Force be with You!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: finanse w zwiazku
On nie ma klasy, kultury i jest skąpy. Ty ewidentnie szukasz sponsora i widać, ze zżera Cię zazdrość o jego pieniądze. Nic z tego nie bedzie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
|
Dot.: finanse w zwiazku
Jest za tym zebym skonczyla, bo wlasciwie zostal mi semest, a zaoczne to dwa lata na nowo.
W domu nie jest az tak tragicznie, ze nie mamy co jesc. Jest po prostu inaczej niz bylo kiedys. ![]() Dzielenie kosztem zycia.. dla niego to sprawiedliwie by bylo gdybym kazdy dawal stala kwote, a jak by mi zabraklo, to bym go prosila. ![]() Niee, on ma ochote na steka, wiec mnie zabiera. To nie ma nic wspolnego z finansowaniem innych rzeczy. Nie ma tu wymiany "cos za cos" Nie, nie szukam sponsora. Pisalam wyzej, ze chcialabym sama w stu procentach za siebie placic i tak wkurza mnie, ze on tyle zarbia, bo NIE WIEM jak zyc na tym samym poziomie. Edytowane przez blaskskonca Czas edycji: 2015-06-19 o 18:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 6 368
|
Dot.: finanse w zwiazku
A jak dla mnie to jest skąpy i dziwię się, że tego nie zauważasz. I samo to, że kasa mu tak wywróciła w głowie, że nie rozumie tego, że można nie mieć "6 zł" to też chore.
__________________
studentka ![]() "I chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt.
I żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: finanse w zwiazku
Szczerze żal mi Ci dziewczyno. Ja w takiej sytuacji nigdy nie byłam . Porozmawiaj może z nim tak od serca , pójdźcie gdzieś na spacer do parku , opowiedz mu o swoich odczuciach i wtedy zobaczysz jego reakcje ... jeśli okaże się ,ze jest jakiś chamski czy coś ,wyjedzie Ci z jakimiś głupimi tekstami to poważnie rozważ wasz związek, takie jest moje zdanie, może się okazać że jest totalnym gburem i chamem .. daj potem znać co i jak .
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Jeśli faktycznie finanse są dla Ciebie ważne w życiu - nie da rady, trzeba zainwestować w siebie i albo mieć dochodowy zawód albo iść we własny biznes, bo inaczej to się nigdy nie dorobisz. Przede wszystkim zacznij myśleć o tym, że jesteś od niego młodsza, więc masz adekwatnie odpowiednio więcej czasu, by dojść do podobnej pozycji. On też w Twoim wieku pięciu kafli raczej nie wyciągał. Jeśli sprawa wygląda tak, że jesteś po prostu zazdrosna o jego dochody - to faktycznie jest głównie Twój problem. Jeśli jednak on daje Ci odczuć, że powinnaś zarabiać, a tego nie robisz - to moim zdaniem warto szczerze z nim pogadać.
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: finanse w zwiazku
facet jest niezależny finansowo i sobie to chwali. najprawdopodobniej ułożyło mu się w życiu i nigdy nie był w gorszej sytuacji majątkowej. porozmawiaj z nim, jakie są dla Ciebie priorytety, jak się z tym wszsytkim czujesz. bo on z jednej strony chce równości w związku i niezależności, a z drugiej - jak ma na coś ochotę, to to bierze, bo ma za co. i jestem przekonana, że on naprawdę nie wyobraża sobie, jak można tej kasy nie mieć.
rozmowa, rozmowa, rozmowa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: z tamtond
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: finanse w zwiazku
Trochę jedno drugiemu przeczy. Piszesz, że nie jest skąpy, a zaraz po tym, że batona do zakupów nie doliczysz, bo Ci to wyrzuca. To dbałość o Twoją dietę?
Dla mnie sytuacja z kosmosu. Mój TŻ nie zarabia 5k, a jak miałam trudniejszą sytuację z kasą przez pracę, kilka miesięcy opłacał mi mieszkanie i rachunki. Ani razu mi tego nie wyrzucił a i smaku batona nie zapomniałam. To jest dla mnie sytuacja naturalna, kocham cię = nie chcę, abyś się martwiła i zrobię wszystko, żebyś czuła się dobrze (szczególnie, że mam takie możliwości).
__________________
lubię knedle |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: finanse w zwiazku
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;51806986]On nie ma klasy, kultury i jest skąpy. Ty ewidentnie szukasz sponsora i widać, ze zżera Cię zazdrość o jego pieniądze. Nic z tego nie bedzie.[/QUOTE]
Zgadzam się z pierwszym zdaniem. Facet wykazuje brak empatii wobec twojej sytuacji. Nie ma tu znaczenia czy cale życie był dobrze sytuowany, przecież nie tak trudno sobie wyobrazić utratę pracy i wiążące się z tym problemy. Normalniejsze i sympatyczniejsze byłoby kupienie głupiego batonika albo podarowanie z jakiejś okazji praktycznego prezentu (chociażby tych potrzebnych spodni) niż zabieranie do luksusowej restauracji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: finanse w zwiazku
No sorry, ale ja tego nie kupuję.
Zarabiam więcej niż Twój TZ a nie kupuje sobie spodni za AZ 100 zł o.O Mi by było wstyd prosić żeby mi facet kupował najdroższe markowe spodnie żeby ładna metke miały :/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: finanse w zwiazku
Ja zrozumiałam to tak - dziewczyna jest przyzwyczajona do życia na dużo wyższym poziomie, stąd pewnie te rozterki dotyczące spodni (nie oznacza to wcale, że jest pazerna, po prostu kiedyś nie miała problemu z zakupem takich rzeczy). Teraz wszystko się zmieniło i ona nie za bardzo umie się w tym odnaleźć.
Autorko, jeśli Twój TŻ ma do Ciebie pretensje, bo kupiłaś sobie batona za 3 zł, to tak - jest skąpy. Druga sprawa jest taka, że od Ciebie bije wręcz wściekłość, że on zarabia więcej, że nagle znalazłaś się (według Ciebie) niżej w hierarchii. Trudno Wam będzie teraz w tym związku, jeśli w końcu szczerze nie pogadacie, ale ja to widzę tak - Ty jesteś zbyt dumna, by zacząć taką rozmowę, a on chyba nie dostrzega, że problem jest tak duży. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
|
Dot.: finanse w zwiazku
Przecież ona na razie nawet pracy nie ma, nigdy nie miała stałego zatrudnienia.
"Ja niepracujaca studenka, do tej pory pracowalam glownie w wakacje, bo sytuacje rodzinna mialam dobra, no ale teraz sie niestety wszystko zmienilo." Utrzymuje ją, płaci za nią, ale i tak według was jest skąpy. Życie nie bajka dzisiaj masz pieniądze jutro nie, zmień coś i szukaj pracy. A rozterki na temat bycia gorszym są śmieszne, zwyczajnie mówi się wprost - sory ostatnio nie mam kasy, sprawa taka i taka - i wszystko jasne. Dałby ci tą kasę na spodnie pewnie bez problemu ale korona by ci spadła, lepiej jak do restauracji SAM cię zabiera bez twojej prośby wtedy nie masz skrupułów żeby odmówić. Masz usta? Powiedz mu że się źle czujesz i zróbcie kolacje w domu, a pieniądze pożycz jak będziesz przy kasie to mu oddasz, albo zrobisz miły prezent - bo pewnie nie będzie chciał przyjąć. Oleju trochę w głowie i życia dziewczyno, bo przyzwyczajenia się nie biorą z kosmosy. Tupanie nóżką że jest gorzej niż kiedyś też nie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
![]() ![]() ![]() autorko, faceta masz kretyna, który nie ma za grosz klasy i empatii. zachowuje się jak rasowy skąpiec żałując ci takiego batona. dziwię się, że już dawno temu nie porozmawiałaś z nim WPROST o tym, jak się czujesz z jego zachowaniem. ---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ---------- Cytat:
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
|
Dot.: finanse w zwiazku
Problem z wami jest tego typu że jak każda kobieta czepiacie się szczegółów, bez opisu konkretnej sytuacji.
Baton 6 zł, - facet skąpiec. Równie dobrze mógł jej na złość zrobić bo go czymś zdenerwowała, lub mieć inny powód by jej tego batona nie kupować. Powiedział ci wprost, nie bo za drogi? Lubię czytać tematy z tego portalu i widzieć niektóre opinie, dość popularne, schematyczne i oklepane. Zabiegi typu baton za 6 zł i brak pozwolenia, to równie dobrze mogła być zwyczajna gra z jego strony. Jak jej facet ma charakter, to z własnego widzi misie mógł jej tego batona odmówić. To kwestia do pominięcia bo nie mam zamiaru zmieniać punktu widzenia osób tutaj. Mnie bardziej zastanawia brak ogarnięcia. Kobieta " niedomawiająca". Sytuację trzeba przedstawić wtedy inaczej się na dane sprawy patrzy. A druga kwestia to że jak facet żyje na wyższym standardzie to zazwyczaj ci będzie pod górę, wiem bo się obracam w takim towarzystwie. Nie można tego nazwać zmanierowaniem, chociaż często o skąpstwo zahacza. Trafiając w sedno. Autorka nie pyta się o skąpstwo, tylko narzeka na to że zawsze będzie gorsza. Źle się z tym czujesz, uważasz że facet cię źle traktuje to go zmień - i w tym przypadku rada odpuszczenia sobie go to sedno stuprocentowe. Przecież on za wszystko za nią płaci, co z tego że nie mieszkają razem. Zresztą w powszechnej opinii i tak funkcjonuje fajna zależność. Jak facet organizuje wypad i płaci to jest to normalne i tak powinno być. Jak nie organizuje to się zaczyna, że się nie stara lub skąpy. A jak organizuje i dzieli koszta, to pretensje że przecież on zarabia więcej ode mnie lub ja jestem studentką i on pracuje. Zabawne jest to wszystko i mam kupę śmiechu o to. Dopiero od niedawna zdałem sobie sprawę że najlepiej mieć partnera który zarabia tyle samo co ja sam, nie ma rozterek na temat finansów. Jest wspólne odkładanie i dzielenie kosztów 50/50. Rozwijając jeszcze trochę temat. Facet w tym związku dominuje i tu jest problem autorki. On rządzi, on ma władzę i tak będzie. Pieniądze też mają tutaj kluczową rolę. Jest zdana niejako na jego łaskę, jeśli chodzi o wypady - chociaż nie wydaje mi się żeby robił problemy o to, i rozliczał ją z prezentów ( przecież pisze że on stawiał ). Na dodatek dodam że niejako on jej imponuje, bo ona czuje się gorsza. Z perspektywy faceta sytuacja wyśmienita. Może jeszcze powinien autorkę podbudować żeby nie czuła się z tym tak źle. Ale + dla niego za 100% władzę w związku - od taka męska solidarność. Co nie znaczy że może nie być skąpy tak jak piszecie, musielibyśmy go zapewne poznać i wiele więcej sytuacji przedstawionych z jej życia. Pozdrawiam, te skąpe dziewczyny też. Edytowane przez Rhapsody1 Czas edycji: 2015-06-19 o 19:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: finanse w zwiazku
Autorko, dla mnie przerażające jest to, że wy o tak ważnej sprawie jak finanse w związku nie umiecie porozmawiać.
Dla mnie to niepojęte. Nie potrafiłabym być w takim związku po prostu.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
to ona miała mu coś kupić w sklepie, co kosztowało 6 zł, ale nie miała tyle na koncie!!! widziałeś kiedyś batona za 6 zł? bo ja nie. więc krótko - facet jej skąpi maks 2,5zł na batona.
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: finanse w zwiazku
Chyba najbardziej niepokojące jest to, że facet ze swoimi pieniędzmi wiąże poczucie władzy w związku. Tu nie chodzi o to, że on ma więcej a ona mniej. Tu chodzi o to, że on wydaje jedynie na to, co jemu sprawia przyjemność. Własnej kobiecie nie pomoże, batona nie kupi, ale jak jaśnie pan i władca zabierze na steka, bo on ma ochotę. To jest objaw skąpstwa i to najgorszego gatunku, bo pan z tego gatunku co jakiś czas będzie w swoim mniemaniu "rozpieszczał", a Ty masz żreć sushi/steka, którego on chce i jeszcze wzdychać z wdzięczności.
Tu problemem jest władza, a nie pieniądze. Normalna osoba, która chce sprawić przyjemność partnerowi/partnerce/przyjacielowi, stara się to robić w inny sposób niż po prostu targając jako +1 tam, gdzie się chce samemu iść.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Facet który tak robi to nie jest facet z charakterem, tylko ostatni palant. Jak to dobrze, że wg Twojej "rozpiski" mój mąż nie ma charakteru. ---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ---------- Cytat:
Zgadza się ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: finanse w zwiazku
Moj Tezet zarabia ponad 4 tys,ja niecale 2 tys.Nie mieszkamy razem,on kupuje sobie buty za 800zl i to jego sprawa,stac go to sobie kupuje,ja sobie kupie za 100zl i tez bedzie dobrze.
Autorko,idz do jakiejs dodatkowej pracy,zebys miala kase na swoje wydatki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: finanse w zwiazku
A ja nie rozumiem dlaczego ona chciałby żeby on jej kupował ubrania albo dawał kasę na coś co ona chce a on nie chce robić.
Nie mieszkają razem on NIE MA OBOWIAZKU jej kupować ubrań kosmetyków itp Rozumialabym Jakby mieszkali razem A Ona stracilaby prace ze może mialaby prawo czuć się źle no ale w takiej sytuacji kiedy ona śpi u niego dwa dni on sponsoruje wyjścia, jedzenie kiedy jest u niego to chyba wystarczy jak na parę która się tylko spotyka nie jest zareczona ani nie mieszka razem. Mnie osobiście by zrazilo jak by mój chlopak oczekiwal ze ja będę mu ubrania kupowała i sponsorowala jego noclegi w hotelu gdzieś gdzie nie mam ochoty iść nie róbmy z niego potwora nie każe jej płacić za siebie w restauracji ani za bilet do kina.dla mnie jej wymagania i żale są nieuzasadnione. Czas znaleźć pracę chociaż na pół etatu i nie oczekiwać sponsoringu Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2015-06-19 o 20:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: finanse w zwiazku
Nic dziwnego autorko że czujesz się gorsza - Twój TŻ też nie robi za bardzo niczego, żebyś się gorsza nie czuła.
Generalnie najbardziej szokujące jest to, że o tym w ogóle nie rozmawiacie - nie do wiary, że nic mu nie powiedziałaś o swoim samopoczuciu, ani on Tobie o swoich oczekiwaniach. I o ile niezręczne jest to, gdy się nie ma kasy, o tyle mimo wszystko on duuużo do Twojego marnego samopoczucia dokłada. Bo Ty masz prawo czuć się z tą sytuacją źle, ale nie powinnaś czuć się mniej wartościowa. Zmienił się stan Twoich finansów - w porządku, to u każdego wywołałoby frustrację, bo uczucie niemocy typu "kiedyś to było dla mnie nic, a teraz nie mogę sobie na to pozwolić" jest naprawdę paskudne. Ale nie powinno to wyglądać tak, że Ty się czujesz PRZY NIM źle z tego powodu, że zajmuje Cię głównie problem finansów W ZWIĄZKU. A on co robi? Niby nie skąpi, niby - jak pisze Tyene - steka postawi, ale już batonik to Mount Everest, już słychać jakieś "jak można nie mieć X złotych" itp. Nie wiem czy to jest faktycznie aż tak wielka próba pokazania przewagi z jego strony, ale buractwo, brak zrozumienia i brak chęci do tego, aby zrozumieć - na pewno. ---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;51808786]A ja nie rozumiem dlaczego ona chciałby żeby on jej kupował ubrania albo dawał kasę na coś co ona chce a on nie chce robić. [/QUOTE] Przeciez ona nie chce żeby on jej kupował ubrania. Pisze, że czuje się gorsza, bo nie może sobie pozwolić na kupno tych ubrań, podczas gdy on może. Według mnie chodzi o różnice, nie o chęć bycia sponsorowaną. Chociazby taka sytuacja - bliska osoba kupuje sobie nowe skórzane buty, pokazuje Ci je albo prosi Cię o pomoc w wyborze, a Ty masz na sobie stare kłapcie, bo na nowe, choćby takie z ekoskóry za 80 zł, nie masz. No głupie to jest, niezręczne, nie czujesz się z tym dobrze choćby nie wiem co.
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: finanse w zwiazku
Twój facet jest bezrefleksyjnym bucem a Ty masz niezdrowe podejście do pieniędzy i tyle w temacie.
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: finanse w zwiazku
Mi sie wydaje ,ze partner autorki chce jej pokazac ze na swoje zachcianki musi sama zapracowac,czyli ,,masz ochote na batonika to se kup,za swoje pieniadze,, albo masz ochote jechac na impreze z noclegiem ,,to kombinuj jak za ten nocleg zaplacic,,.Autorka byla na utrzymaniu rodzicow,no nadal jest ale nie daja jej tyle kasy co dawali wczesniej,kiedys nie czula sie gorsza ,dopiero teraz jak rodzice nie daja kasy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 384
|
Dot.: finanse w zwiazku
Cytat:
Jak nie ma to widocznie coś jest nie tak i czas wziąć dupsko w troki i się złapać pracy. Już widzę te wywody, z drugiej strony kiedy to facet przy sobie nawet 20 zł nie ma. Hipokrates zapukał do waszych drzwi - nikt się nie dziwi bo to wasz sąsiad i często wpada. Facet gra i to ewidentnie, w sumie ciekawy sposób żeby zmotywować swoją kobietę by zasmakowała życia. Przecież jemu te pieniądze z nieba nie spadają - zapieprza w pracy to ma. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 61
|
Dot.: finanse w zwiazku
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:03.