Dentysta, ząb, proszę o pomoc

[SekretnyWachlarz]

Dziewczyny mam spory problem i nie wiem kogo się poradzić, więc bardzo proszę o pomoc.

Kilka lat temu zauważyłam, że mam dziurę w zębie. (Nie)stety zęby jak mi się psują to mnie nie bolą. Poszłam do mojej dentystki i okazało się, że ząb się psuł od środka. Generalnie powiedziano mi, że powinnam być spuchnięta, mieć temperaturę i wyć z bólu. Poszłam, zrobiłam zdjęcie i ząb poszedł pod kanałowe leczenie. Ja wiem, że zęby po kanałówce są słabsze, ale znam całą masę osób, która ma zęby po kanałowym i od 10 lat się trzymają, mój krótko potem (jakoś 2 lata) wypadł. Złamał się przy jedzeniu kanapki. Poszłam do mojej dentystki, ale mnie zdenerwowała (nie będę wnikać w szczegóły), więc poszukałam innej i teraz nie wiem czy to był dobry wybór. Zrobiono ząb i ćwieka, wszystko cacy, ale już po 3-4 miesiącach ząb się odkleił. Wróciłam do tej babeczki, a ona stwierdziła, że może ten cement się nie łączył z tym akurat ćwiekiem i dała inny. Po 7-8 miesiącach wypadł znowu, znowu klejenie. Teraz (po roku) wypadł ponownie. Czułam, że coś znowu wypadnie, bo miałam dziwny posmak w buzi. I tu się zaczęło. Ząb tak się tragicznie złamał, że ćwiek został w środku. Dentystka straszyła, że być może będę musiała iść z tym to chirurga, ale na szczęście udało się wyjąć. Postanowiłyśmy zrobić ciut dłuższy ćwiek, chociaż nie bardzo było gdzie, bo moje korzenie nie mają po 16-17mm jak u większości ludzi, a tylko 12. Poza tym wdał się stan zapalny, więc trzeba było otworzyć kanał, czyścić i lecieć na antybiotykach. Do tego momentu jeszcze było cały, ale kiedy zakleiła kanał zaczęło boleć (zęba jeszcze nie miałam). Poza tym mega szybko zarastało mi dziąsło w te puste miejsce, więc odsunęła wszystko fleczerem, mówiła, że może boleć i bolało przeokrutnie (mam problemy z dziąsłami, jestem już zapisana do periodontologa). Nie przyszłam do niej, bo mówiła, że może boleć. Potem mnie zjechała, że mogłam dzwonić, ale skąd wiedziałam, że to, co mnie bolało było ponadto, co miało boleć?! Obecnie zeba już mam, a ze względu na ten ból znowu dostałam antybiotyki, ale... to dalej boli, a prawie cały antybiotyk wybrałam + ten ząb się rusza, znowu coś nie złapało. Brak mi już słów na tego zęba. Prawie miesiąc bez niego byłam, prawie miesiąc w bólu, a nie było mi łatwo, bo byłam wyłączona z życia + to dwójka, więc wstydziłam się mówić bez. Nie wiem już czy to ta dentystka coś robi źle czy może mój organizm odrzuca tego zęba? Chodzę do niej, bo ona ciągle mi to bierze na reklamacje, nie stać mnie znowu dać ponad 1000zł u innego dentysty. Co byście zrobiły na moim miejscu? Mam zamiar się jutro do niej wybrać i powiedzieć, że antybiotyk nie działa, a ząb znowu się rusza, ale boję się, że w końcu się wkurzy.

P.S. Tak naprawdę nie wiem czy zęba mi spieprzyła ta, co robiła kanałówkę czy ta, co mi wstawiła sztucznego.

[nynka_1987]

Czy przy wierzchołku korzenia jest zmiana?

[AgataMilinska]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny mam spory problem i nie wiem kogo się poradzić, więc bardzo proszę o pomoc.

Kilka lat temu zauważyłam, że mam dziurę w zębie. (Nie)stety zęby jak mi się psują to mnie nie bolą. Poszłam do mojej dentystki i okazało się, że ząb się psuł od środka. Generalnie powiedziano mi, że powinnam być spuchnięta, mieć temperaturę i wyć z bólu. Poszłam, zrobiłam zdjęcie i ząb poszedł pod kanałowe leczenie. Ja wiem, że zęby po kanałówce są słabsze, ale znam całą masę osób, która ma zęby po kanałowym i od 10 lat się trzymają, mój krótko potem (jakoś 2 lata) wypadł. Złamał się przy jedzeniu kanapki. Poszłam do mojej dentystki, ale mnie zdenerwowała (nie będę wnikać w szczegóły), więc poszukałam innej i teraz nie wiem czy to był dobry wybór. Zrobiono ząb i ćwieka, wszystko cacy, ale już po 3-4 miesiącach ząb się odkleił. Wróciłam do tej babeczki, a ona stwierdziła, że może ten cement się nie łączył z tym akurat ćwiekiem i dała inny. Po 7-8 miesiącach wypadł znowu, znowu klejenie. Teraz (po roku) wypadł ponownie. Czułam, że coś znowu wypadnie, bo miałam dziwny posmak w buzi. I tu się zaczęło. Ząb tak się tragicznie złamał, że ćwiek został w środku. Dentystka straszyła, że być może będę musiała iść z tym to chirurga, ale na szczęście udało się wyjąć. Postanowiłyśmy zrobić ciut dłuższy ćwiek, chociaż nie bardzo było gdzie, bo moje korzenie nie mają po 16-17mm jak u większości ludzi, a tylko 12. Poza tym wdał się stan zapalny, więc trzeba było otworzyć kanał, czyścić i lecieć na antybiotykach. Do tego momentu jeszcze było cały, ale kiedy zakleiła kanał zaczęło boleć (zęba jeszcze nie miałam). Poza tym mega szybko zarastało mi dziąsło w te puste miejsce, więc odsunęła wszystko fleczerem, mówiła, że może boleć i bolało przeokrutnie (mam problemy z dziąsłami, jestem już zapisana do periodontologa). Nie przyszłam do niej, bo mówiła, że może boleć. Potem mnie zjechała, że mogłam dzwonić, ale skąd wiedziałam, że to, co mnie bolało było ponadto, co miało boleć?! Obecnie zeba już mam, a ze względu na ten ból znowu dostałam antybiotyki, ale... to dalej boli, a prawie cały antybiotyk wybrałam + ten ząb się rusza, znowu coś nie złapało. Brak mi już słów na tego zęba. Prawie miesiąc bez niego byłam, prawie miesiąc w bólu, a nie było mi łatwo, bo byłam wyłączona z życia + to dwójka, więc wstydziłam się mówić bez. Nie wiem już czy to ta dentystka coś robi źle czy może mój organizm odrzuca tego zęba? Chodzę do niej, bo ona ciągle mi to bierze na reklamacje, nie stać mnie znowu dać ponad 1000zł u innego dentysty. Co byście zrobiły na moim miejscu? Mam zamiar się jutro do niej wybrać i powiedzieć, że antybiotyk nie działa, a ząb znowu się rusza, ale boję się, że w końcu się wkurzy.

P.S. Tak naprawdę nie wiem czy zęba mi spieprzyła ta, co robiła kanałówkę czy ta, co mi wstawiła sztucznego.

Zmień lekarza. Podpytaj znajomych! Tak być nie powinno. Ja miałam problem perio, ale już o nim zapomniałam Zmień dentystę, bo coś jest ewidentnie nie tak

[almondfairy]

nie jesteś czasem uczulona? na nikiel np? to by może tłumaczyło te bóle dziąseł. dziwne, tym bardziej, że bierzesz antybiotyki, więc infekcja odpada.

miałaś ostatnio robione rtg tego zęba? może coś się dzieje przy wierzchołku?

[SekretnyWachlarz]

Byłam u tej dentystki w poniedziałek, okazało się, że od nowa zrobił się stan zapalny i mam nowe antybiotyki. Na chwilę obecną biorę aż 9 razy antybiotyk na dobę i w następny poniedziałek mam przyjść na kontrolę. Mam nadzieję, że to pomoże, bo żołądek boli mnie co raz bardziej. Ja z reguły nie łykam w ogóle leków, więc nie jestem do nich przyzwyczajona. Co do dziąseł to tak jak mówiłam idę do periodontologa, bo ja w ogóle prawdopodobnie mam zanik kości w zębach i dopiero niedawno, przypadkiem się dowiedziałam, że od dziąseł jest osobny lekarz. Ale dopiero 27.03. coś więcej będę na ten temat wiedziała.
A co do tego zęba to powiedziała, że jak nie dadzą te antybiotyki rady to trzeba będzie naciąć dziąsło i uciąć wierzchołek, ale, że mój korzeń ma tak jak mówiłam tylko 12mm, a nie 16-17 jak u większości ludzi to może znowu wypaść ten sztuczny ząb, bo nie będzie miał się gdzie trzymać.

[Callianna]

oj, mam podobny problem z martwym zębem, odłamał się i u jednej dentystki dowiedziałam się, że trzeba z tym do endodologa, drugi dentysta stwierdził, że szkoda moich cierpień z leczeniem martwego zęba i tylko wyrwanie i implant, idę jeszcze do trzeciego zobaczę co powie ...
życzę powodzenia i szybkiej poprawy

[SekretnyWachlarz]

Mojego martwego już nie mam, bo ja od 2 lat mam sztuczny.
W ogóle dzisiaj mam tę kontrolę i póki co stan zapalny chyba wygasł, ale za to ząb dalej się rusza i niestety nie jestem w stanie nagryzać nic tym zębem, bo automatycznie czuję ból. Opadają mi już ręce.

[tamtaglista]

Dobry lekarz powinien sobie z tym poradzić, poszukaj jakiegoś sprawdzonego, z doświadczenia wiem, że w klinikach znajdziesz kogoś, kto się zna na rzeczy.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez Callianna

oj, mam podobny problem z martwym zębem, odłamał się i u jednej dentystki dowiedziałam się, że trzeba z tym do endodologa, drugi dentysta stwierdził, że szkoda moich cierpień z leczeniem martwego zęba i tylko wyrwanie i implant, idę jeszcze do trzeciego zobaczę co powie ...
życzę powodzenia i szybkiej poprawy

dziwne podejście, ja swój złamałam i nikt nie mówił o implancie, przecież koronę jak dobrze włożą w korzeń to się będzie trzymać. Implant można zrobić zawsze, swojego korzenia już nie odzyskasz.

[pagal]

Wiele razy bolał mnie ząb, zwlekałem z wizytą u dentysty. Przeważnie jak już u niego pojawiłem się, kończyło się na leczeniu kanałowym.
Ostatnio przypadkowo szperając po internecie, znalazłem fajną stronkę, na której jest kilka domowych sposobów na uśmierzenie bólu. Oto ona xxx
Zapisałem sobie w ulubionych i Wam też polecam, bo jak zaczyna boleć ząb, przestajemy myśleć i szukamy na szybko jakiejkolwiek pomocy.