Ślubne sny i koszmary

[pestycyda]

Obudziłam się dziś rano cała mokra. Śnił mi się mój ślub i że wszystko było beznadziejnie. Sukienka źle dopasowana, przykrótka i nie ten fason. Nikt sie nie bawił na weselu. Nie dostałam wolnego w pracy na poprawiny. MASAKRA.

Tez macie takie koszmary? A moze sni Wam sie ze jest pieknie i cudownie?

[lipstick89]

Napisane przez pestycyda

Obudziłam się dziś rano cała mokra. Śnił mi się mój ślub i że wszystko było beznadziejnie. Sukienka źle dopasowana, przykrótka i nie ten fason. Nikt sie nie bawił na weselu. Nie dostałam wolnego w pracy na poprawiny. MASAKRA.

Tez macie takie koszmary? A moze sni Wam sie ze jest pieknie i cudownie?

czasami są takie sny, że zastanawiam się cz z moja głową wszystko ok. mój osobisty HICIOR (śnił się dobrych kilka miesięcy temu, a pamiętam jakby wczoraj):

mszy nie było, tylko wymiana obrączek. szybko i do wyjścia. ja trochę zawiedziona, bo spodziewałam się czegoś innego. wychodzimy przed kościół, a tam nikogo znajomego. jakieś obce baby, pochowane pod drzewami. stajemy do życzeń, podchodzi kilka osób, dostajemy same ręczniki w prezencie. wsiadamy do limuzyny rodem z teledysków disco-polo (futrzane obicia, kula dyskotekowa) - samochód wybierał świadek . świadkowa gdzieś mi się zapodziała.

zajeżdżamy na salę, obsługa mówi, że jeszcze nic nie gotowe - mamy czekać dwie godziny. ja już nerwa dostałam, ale udaję, że wszystko ok. siadamy do stolika (wyglądał jak ze szkolnej stołówki) i czekamy. i czekamy, i czekamy. zespół niby nasz, a jak nie nasz (ciągle gra tą samą piosenkę disco-polo), goście jacyś obcy.

odwracam się do TŻ, a jego nie ma przy stoliku. szukam go po sali, po pokojach, na zewnątrz. nigdzie nie ma. słyszę, że gdzieś dalej odbywa się festyn. znajduję mojego TŻ jedzącego hot-doga i popijającego piwko. mówię mu, że ma wracać. on, że nie, bo jest zmęczony. ja mu na to: natychmiast masz ze mną wracać na salę, chciałeś wesele to masz!

obudziłam się mocno wystraszona.

[tetrikk]

Haha, temat dla mnie, bo miałam już kilka ślubnych koszmarów, a do ślubu jeszcze ponad rok... Zwykle mam dosyć krótkie sny tylko z fragmentem ślubu, czy wesela. 2 zapamiętałam bardziej:

1. Wchodzimy do kościoła, tata mnie prowadził do ołtarza, ale szedł tak szybko, że nie mogłam nadążyć. Mówiłam mu na ucho, żeby zwolnił, a on pędził jak szalony, że się prawie wywaliłam na tych obcasach...

2. Zdecydowaliśmy się z TŻ przesunąć ślub o rok szybciej, przez co było bardzo mało czasu na przygotowania. TŻ był odpowiedzialny m.in za obrączki. I jak wstaliśmy do przysięgi to je pierwszy raz zauważyłam i były okropne, z jakiegoś mieszanego złota, kwadratowe, czyli dokładnie takie, jakie nam się nie podobają. Na dodatek moja była sporo za duża. Całe wesele potem nic mnie nie interesowało, tylko to, że mam za dużą i brzydką obrączkę i będę ją musiała nosić do końca życia

[klakla91]

Napisane przez pestycyda

Obudziłam się dziś rano cała mokra. Śnił mi się mój ślub i że wszystko było beznadziejnie. Sukienka źle dopasowana, przykrótka i nie ten fason. Nikt sie nie bawił na weselu. Nie dostałam wolnego w pracy na poprawiny. MASAKRA.

Tez macie takie koszmary? A moze sni Wam sie ze jest pieknie i cudownie?

Spokojnie, podobno sny interpretuje się na odwrót

Dwa razy miałam koszmar ślubny, jeden pamiętałam dość długo, ale już nie wiem o co chodziło. Pamiętam tylko, że zamiast tortu były naleśniki poprzekładane kremem

[lipstick89]

Napisane przez klakla91

Spokojnie, podobno sny interpretuje się na odwrót

Dwa razy miałam koszmar ślubny, jeden pamiętałam dość długo, ale już nie wiem o co chodziło. Pamiętam tylko, że zamiast tortu były naleśniki poprzekładane kremem

[DontSaySorry]

Mi się śniło, że następnego dnia miał być ślub, a ja tak wybrzydzałam, że nie miałam sukni! w końcu sukienkę kupiła mi mama i była za duża i z tyłu miała takie wycięcie, że było mi widać tyłek!
Nie chciałam jej nałożyć i ślub się odbył beze mnie

[cleopadra]

Moja suknie przerabia mi ciocia i szyje tez sukienki dla druchen,oraz krawaty dla druzbantow.Kolory sukienek dla dziewczyn maja byc zolte i krawaty tez.Moja suknia jest biala.A moje kolory to zolty z zielonym.
Snilo mi sie ze do mojej sukni ciocia naszyla zolte kwiatki a dziewczynom zielone,na sali bylo do jedzenia tylko ciasto a aklo wypili chlopcy z zespolu i byli pijani jak zajechalismy na sale

[201610281624]

Mi się śniło sporo przed ślubem. Bardzo często salon z sukniami i wybieranie sukni.
Ale hitem był dzień ślubu i idziemy już w kościele do ołtarza a ksiądz zaczyna mszę słowami : Kochani, ja Was przepraszam, coś mi wypadło, muszę iść, przyjdźcie jutro do mnie na spokojnie i załatwimy wszystko.

[kashia001]

Mi się raz śniło, że osrałam sobie całą suknię ślubną była cała w kupie

[tetrikk]

Napisane przez kashia001

Mi się raz śniło, że osrałam sobie całą suknię ślubną była cała w kupie

Wygrałaś

[smerfetk_a]

mam regularnie takie sny

[DontSaySorry]

Napisane przez kashia001

Mi się raz śniło, że osrałam sobie całą suknię ślubną była cała w kupie

A myślałam, że żaden sen mnie nie zdziwi

[pestycyda]

Napisane przez kashia001

Mi się raz śniło, że osrałam sobie całą suknię ślubną była cała w kupie

Haha przebilas wszystkich

Ja mam rok do slubu ponad ale ostatnio wiecej o nim mysle. Chyba skupie sie na remoncie zeby zajac czyms mysli... Przysnia mi sie pewnie jakeis paskudne plytki i krzywe sciany:p

[kashia001]

Napisane przez pestycyda

Haha przebilas wszystkich

Ja mam rok do slubu ponad ale ostatnio wiecej o nim mysle. Chyba skupie sie na remoncie zeby zajac czyms mysli... Przysnia mi sie pewnie jakeis paskudne plytki i krzywe sciany:p

Napisane przez DontSaySorry

A myślałam, że żaden sen mnie nie zdziwi

Napisane przez tetrikk

Wygrałaś

Haha to był jeden jedyny koszmar ślubny jaki mi się śnił

[winnie25]

Ja mam ślub za 3 miesiące ale od kiedy jestem w trakcie planowania go to co chwilę mi się coś śni najnowszy sen był taki, że ślub się odbył i msza i zabawa przebiegła pomyślnie a na następny dzięń popatrzyłam na swoją rekę i okazało się, że obrączka jest całkiem inna niż wybieraliśmy i w ogóle to nie przypomina obrączki tylko jakiś pierścionek niezbyt ładny więc poszłam do księdza a(why:P ) a on powiedział mi, że żeby móć zmienić sobie obrączki trzeba jeszcze raz wziąć ślub bo tamte nie są poświęcone:P
śniło mi się też, że miałam wszystko już gotowe pięknie wyglądaliśmy cudowna pogoda i w ogóle a za jakiś czas się okazuje, że zapomniałam dać znać w kościele, że biorę dziś ślub i jest zamknięte:P albo, że zapomniałam zaprosić znajomych i dzwonię do nich już po obiedzie i pierwszym tańcu żeby przyszli bo sie hajtam:P heh mimo tego, że mi się wydaje, że wyluzowana jestem to po snach widać, że nie do końca:P

[biala lila]

Też mam dziwne sny. Mój ostatni dotyczył głównie sukni ślubnej. Był piątek przed ślubem. Nie mogłam odebrać z salonu sukni więc poprosiłam o to tatę. Przychodzę do domu a tam INNA suknia. Co więcej, nikt nie chciał mi uwierzyć, że to nie moja sukienka

Często też śni mi się, że jakimś cudem ślub odbywa się w innym dniu i ja nie jestem gotowa. Są różne kombinacje. Czasem jestem niepomalowana, raz nie ubrałam sukienki i zorientowałam się jak już goście wychodzili. Zaczęłam płakać i mama prosiła gości żeby jeszcze zostali bo ja dopiero się ubrałam

[Sophie24]

Napisane przez klakla91

Spokojnie, podobno sny interpretuje się na odwrót

Dwa razy miałam koszmar ślubny, jeden pamiętałam dość długo, ale już nie wiem o co chodziło. Pamiętam tylko, że zamiast tortu były naleśniki poprzekładane kremem

Nie strasz mnie bo ja nie mam koszmarów:P


Miewam sny ślubne ale nie są z piekła rodem. Takie raczej bez nerwów. Nie żeby było idealnie ale też nie denerwuje się przez nie. Ostatnio np. wybierałam suknie ale same przymiarki były pokazane mi jako zdjęcia/klatki filmu i suknie miałam wybraną ale nie wiem jaką.


Wcześniej też miałam coś, że mieliśmy próbować potraw na naszej sali ale nam jako Młodym zakazano i tylko goście mogli je jeść


My w ogóle mamy luz jeśli o organizacje chodzi, może stąd takie luźne sny Może jeszcze się nadrobi

[cranberry juice]

Mnie się jakis czas temu śniło, że nie umówiłam się do fryzjera i rano przed ślubem żadnego nie mogłam znaleźć, bo wszyscy czesali gości

[pestycyda]

Napisane przez cranberry juice

Mnie się jakis czas temu śniło, że nie umówiłam się do fryzjera i rano przed ślubem żadnego nie mogłam znaleźć, bo wszyscy czesali gości

W takim wypadku na pewno ktorys gosc ustapilby Ci miejsca don't worry

[Vivienne]

Ja non stop mam koszmary, że się spóźniam i, że z niczym nie mogę sie wyrobić. Ostatnio nawet teściowej się śniło, że się spóźniłam do kościoła, więc coś musi być na rzeczy

Mojemu TŻowi śniło się, że wesele było w stodole, a ja miałam czarną suknię. Także tego, wszystkich wokół dopada panika

[dorot_qa]

Do ślubu nm niecały miesiąc, śniło mi się, że TŻ chciał się oświadczyć innej dziewczynie tak na wszelki wypadek, kupił pierścionek ale strasznie brzydki

[cherry1988]

Ufff a już myślałam, że tylko ze mną jest coś nie tak Do ślubu prawie rok, a ja już zaczynam mieć koszmary.

Najstraszniejszy był ten, w którym okazało się, że mam sinoszare rajstopy na nogach, kwadratowe babcine sandały, a mój TŻ wyglądał jak żywcem wyciągnięty z lat 80. Siedział sobie zadowolony w ławce i zachowywał się jak gość.. Wyciągnęłam go do samochodu i zaczęłam płakać, że to miał być najpiękniejszy dzień w naszym życiu, a jest tragicznie itd.... On wyszedł z auta, nagle zaświeciło słońce, on był w eleganckim garniturze, a ja miałam na sobie piękną sukienkę

Mimo pozytywnego zakończenia i tak byłam roztrzęsiona

[dorot_qa]

Napisane przez cherry1988

Ufff a już myślałam, że tylko ze mną jest coś nie tak Do ślubu prawie rok, a ja już zaczynam mieć koszmary.

Najstraszniejszy był ten, w którym okazało się, że mam sinoszare rajstopy na nogach, kwadratowe babcine sandały, a mój TŻ wyglądał jak żywcem wyciągnięty z lat 80. Siedział sobie zadowolony w ławce i zachowywał się jak gość.. Wyciągnęłam go do samochodu i zaczęłam płakać, że to miał być najpiękniejszy dzień w naszym życiu, a jest tragicznie itd.... On wyszedł z auta, nagle zaświeciło słońce, on był w eleganckim garniturze, a ja miałam na sobie piękną sukienkę

Mimo pozytywnego zakończenia i tak byłam roztrzęsiona

Haha boskie wystarczy się rozpłakać i już jest wszystko po twojej myśli

Wcześniej też mialam sen, że jestem spóźniona, tzn. godz 15.00 a ja nie ubrana, nie umalowana, a ślub na 16 a ja dopiero jadę do mojego miasta