|
|
#1 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Witajcie .
Chciałabym się dowiedzieć (o ile są na forum osoby które mają odpowiednią wiedzę na ten temat ) jak wygląda postrzeganie samego seksu w związku i małżeństwie oraz fizyczność przez osoby wierzące?Czym się kierują decydując się odłożyć współżycie dopiero po ślubie? Czy głównym powodem jest tylko wiara bądź też inne aspekty moralne które są dla nich istotne? Czy dla ludzi wierzących sama strefa seksualna jest mało istotna /bądź nie aż tak ważna jak dla ateistów skoro decydują się odłożyć ją na później?Jakie są wady/zalety współżycia po ślubie?Co w mniemaniu Boga jest grzechem pomiędzy małżonkami w skrócie mówiąc czym różni się seks ludzi wierzący a ateistów? Cz wstrzemięźliwość seksualna dla katolików jest bardzo trudną wyczerpującą walką ?Jak sobie z tym radzicie?Czy czasem upadacie popełniacie błędy,grzeszycie zdarzają się wam trudne momenty ?No i ostatnie pytanie jak radzicie sobie w świecie gdzie jest was (takich ludzi jak wy) coraz mniej ?Czy macie czasem chwile wątpliwość/zamroczenia/czy chcieliście się poddać? Sama od jakiegoś czasu zastawiam się nad wiarą i nawróceniem jednak jest to tak strasznie trudne że się w tym gubię,stoję na rozdrożu i nie wiem którą drogą mam podążać. Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2015-07-22 o 12:41 |
|
|
|
|
#2 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Moje odpowiedzi wynikają z licznych rozmów z mocno wierzącym kolegą, a nie z własnych przekonań.
Chciałabym się dowiedzieć (o ile są na forum osoby które mają odpowiednią wiedzę na ten temat ) jak wygląda postrzeganie samego seksu w związku i małżeństwie oraz fizyczność przez osoby wierzące? Seks jest częścią miłości małżeńskiej, jest z nią nierozerwalnie związany i nie może istnieć poza małżeństwem. Czym się kierują decydując się odłożyć współżycie dopiero po ślubie? Przykazaniem "nie cudzołóż" z dekalogu. Czy głównym powodem jest tylko wiara bądź też inne aspekty moralne które są dla nich istotne? Moralność osoby wierzącej wynika wprost z wiary i nauki Kościoła, a nie z własnych przemyśleń. Czy dla ludzi wierzących sama strefa seksualna jest mało istotna /bądź nie aż tak ważna jak dla ateistów skoro decydując się odłożyć ją na później? Zdaniem osób wierzących, sfera seksualna jest dla nich ważniejsza niż dla ateistów. Odkładają się na czas, gdy ich związek będzie już uświęcony sakramentalnie, ale sam seks jest jak wyczekiwany deser po obiedzie, czyli po zawarciu małżeństwa. Jakie są wady/zalety współżycia po ślubie? Wad nie ma, zaletą jest wzmacnianie miłości w małżeństwie. Co w mniemaniu Boga jest grzechem pomiędzy małżonkami w skrócie mówiąc czym różni się seks ludzi wierzący a ateistów? Grzechem jest korzystanie z antykoncepcji. Wydaje mi się też, że pewne niekonwencjonalne formy seksu, ukierunkowane na przyjemność fizyczną, a nie na okazanie sobie miłości, też są grzechem. Cz wstrzemięźliwość seksualna dla katolików jest bardzo trudną wyczerpującą walką ? Tak. Dlatego wierzący partnerzy przed ślubem nie powinni spać w jednym łóżku na wakacjach, nie powinni mieszkać razem w jednym mieszkaniu, bo mogliby dopuścić się grzechu. Poza tym sialiby w ten sposób zgorszenie wśród innych wierzących. Jak sobie z tym radzicie? Poprzez eliminację z życia sytuacji, które powodowałyby wzrost napięcia seksualnego, w tym sytuacji intymnych. Czy czasem upadacie popełniacie błędy,grzeszycie zdarzają się wam trudne momenty ? Sądzę, że tacy prawdziwi katolicy, w pełni przekonani do swojej wiary nie upadają w swych postanowieniach. Co innego, jeśli wiara jest pozorowana. No i ostatnie pytanie jak radzicie sobie w świecie gdzie jest was (takich ludzi jak wy) coraz mniej ? Trzeba być nonkonformistą lub poruszać się w odpowiednim towarzystwie. Sama od jakiegoś czasu zastawiam się nad wiarą i nawróceniem jednak jest to tak strasznie trudne że się w tym gubię,stoję na rozdrożu i nie wiem którą drogą mam podążać. Moim zdaniem nie ma lepszej i gorszej drogi. Wybierz tę, która da Ci więcej szczęścia i satysfakcji w życiu. |
|
|
|
|
#3 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Co do seksu po katolicku to słyszałam i zapamiętałam dwie opinie:
1. W sypialni róbcie, co chcecie (prócz dewiacji), o ile sprawia to przyjemność obojgu. 2. Wszystko jest dozwolone, ale każda forma seksu musi skończyć się wytryskiem do pochwy. Mówili to dwaj księża niezależnie od siebie, więc wypowiedzi się ze sobą łączą. Edytowane przez 201708160922 Czas edycji: 2015-07-22 o 16:10 |
|
|
|
|
#4 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Generalnie czekanie do ślubu to pomysł głupi. Potem może się okazać, że potrzeby seksualne rozmijają się - i wtedy całe życie zmarnowane. Antykoncepcji nie, pettingu nie, co rok prorok i poczucie żalu. Idealny model katolicki.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Nie powiedziałabym, jako katoliczka, że seks jest mało dla mnie ważny - powiedziałabym, że jest bardzo ważny i właśnie z tego powodu go odkładam, a raczej odkładamy, bo i ja i mój TŻ mamy takie same przekonania. To, że się odkłada seks nie oznacza, że się o nim nie rozmawia, nie zna się wzajemnych poglądów na seksualność etc. Co do wad/zalet, to każde małżeństwo ma określone wyzwania, ale seksualności to też sfera, nad którą można pracować.
Co do tego, czy to trudne czy łatwe, to zależy. Jest łatwiej jak się w to głęboko wierzy, i wyznacza się jasne granice. Dla nas nie jest specjalne trudne - i nie jest tak, że nie mielibyśmy okazji do uprawiania seksu, gdybyśmy chcieli. Jak mój TŻ przyjeżdża do Polski to mieszka u mnie przez te dwa tygodnie dwa razy w roku, ale śpimy oddzielnie, jak podróżyjemy, to też śpimy oddzielnie. Mamy jasne granice, ale przytulamy się, całujemy, rozmawiamy o wszystkim. Nigdy nie zgrzeszyliśmy razem seksualnie i to jest dla mnie ważne i oboje uważamy, że to piękne, i ważne, i naprawde się z tego cieszymy. Co do radzenia sobie w świecie to to nie jest aż takie trudne. Mam mnóstwo niewierzących znajomych, którzy są aktywnie seksualni i którzy szanują i rozumieją nasz wybór. Najgorsze są opinie oczywiście obcych osób na forum internetowym . Ja nie chciałabym uprawiać seksu z moim TŻ przed ślubem (co nie oznacza, że mnie nie pociąga), bo nie chcę żebyśmy byli swoim wzajemnym źródłem grzechu. Znam sporo osób, które czekały do ślubu, i osobiście z moich znajomych żadna tego nie żałuje i żadna nie sprawia wrażenie jakiejś niepewnej swojej seksualności. Myślę, że najważniejsze jest to, czy czystość jest faktycznie świadomym i wolnym wyborem. Mi nikt nigdy nie powiedział, że seks jest zły, brudny i brzydki i moje znajome też nie mają takich doświadczeń. Czym innym jest perspektywa dziewczyna, która czeka, bo się boi i jest przerażona, obrzydzona, a czym innym jest ktoś, kto w wolności swojego serca faktycznie chce żyć w czystości, bo ta jest dla niego ważna.
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
tyene, a odniesiesz się do pytania o to, jak można uprawiać seks w małżeństwie, żeby był zgodny z nauka kościoła?
|
|
|
|
|
#7 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Na szybkiego:https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...1&postcount=20 - post tyene zresztą i ten sam wątek https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...9&postcount=19
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
- podchodzić do współmałżonka podmiotowo, czyli seks ma zbliżać oboje małżonków, a nie służyć do zaspokojenia egoistycznej potrzeby (chodzi o intencje w skrócie) - z tego względu nie może być upokarzający, niebezpieczny etc - musi zakończyć się wytryskiem w pochwie u mężczyzny - musi być otwarty na życie (w wielkim skrócie: albo NPR albo nic), czyli żadnych prezerwatyw, pigułek, spiral, kapturków A czy będzie na suficie, w pozycji godnej akrobatów, czy pełnym świetle, w dzień, w nocy, trzy razy dziennie czy raz dziennie - to osobiste indywidualne preferencje.
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Zachowywanie czystości przed ślubem u mnie wynika z mojej natury, a moja natura akurat pokrywa się z wiarą. Nie zrobiłam tego nigdy, nie dlatego, że nie miałam okazji. Nie zrobiłam tego, bo żaden z mężczyzn, z którymi miałam te okazje nie był tym jedynym i czułam to wyraźnie. Im więcej miłości w sobie miałam do kogoś, tym kontakt fizyczny z tym kimś był przyjemniejszy. Postanowiłam więc, że jeśli mam z kimś uprawiać seks, to niech to będzie z kimś, kogo kocham autentycznie, bo wtedy to będzie najwspanialsze, najpełniejsze, jak tylko może.
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
? Pytam serio, bo z tego, co wiem, seks analny dewiacją nie jest.
|
|
|
|
|
|
#11 | |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Hahaha, dzięki za zauważenie
Tak, to byłoby dość trudne Oczywiście koszmarny błąd. Chodziło mi o to, że wytrysk mężczyzny musi zakończyć się w pochwie kobiety.---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ---------- Cytat:
Kościół nie ma jasnej nauki w tym wypadku, ale że tak powiem rozum wskazuje, że seks analny nie jest specjalnie koszerny, jeżeli chodzi o katolicką etykę seksualną. Także milczenie Jana Pawła II jest znaczące - a on pisał BARDZO szczegółowo o seksualności. Większość teologów uznaje, że seks nalany - także w formie (brrrr) gry wstępnej - odpada absolutnie u katolickiego małżeństwa.
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
|
#13 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
The bottom line KK i seksu analnego jest take, że nie, katolickie małżeństwo nie powinno go uprawiać, nawet jeżeli nie ma otwartego zakazu mówiącego "nie wolno ci".
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
KKK 2363 Przez zjednoczenie małżonków urzeczywistnia się podwójny cel małżeństwa: dobro samych małżonków i przekazywanie życia. Nie można rozdzielać tych dwóch znaczeń, czyli wartości małżeństwa, bez naruszenia życia duchowego małżonków i narażenia dobra małżeństwa oraz przyszłości rodziny.
Miłość małżeńska mężczyzny i kobiety powinna więc spełniać podwójne wymaganie: wierności i płodności. ---- Chociażby z to jasno wskazuje, że mężczyzna nie może kończyć poza pochwą kobiety. Oprócz tego Persona humana z 1975. To jest absolutna podstawa - tego nikt nie poddaje w wątpliwość. ---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ---------- Cytat:
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Skoro nie rozdzielamy seksu od płodności, to należy uprawiać seks dla potomstwa. Staram się zrozumieć, ale mi chyba nie wychodzi. A do tego Persona humana zajrzę kiedyś. |
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
"K.K.: Trzeba odróżnić seks analny od pieszczot analnych, które mogą być lubiane przez niektóre pary. Jeżeli małżonkowie się pieszczą, chcąc zakończyć proces rozbudzania się pełnym aktem seksualnym, czyli członek jest w pochwie, a nie w odbycie, to nie ma żadnego problemu, w jaki sposób pragną się rozbudzić. Są miejsca erogenne, które temu służą. Trzeba je poznawać, odkrywać i eksperymentować, w tym sensie, by było jak najprzyjemniej, jak najmilej. Natomiast jest też pewna celowość czy przeznaczenie wszelkich narządów w ciele oparta na fizjologii i anatomii człowieka. Można powiedzieć, że moralne jest to, iż szanujesz ciało swoje i małżonka, a także iż widzisz pewne funkcje tego ciała i ich nie zmieniasz. To, co jest naturalne, podpowiada ciało, fizjologia, anatomia. W ogóle nie trzeba tu filozofować. Budowa odbytu jest anatomicznie i fizjologicznie przystosowana do wydzielania kału."
No jak dla mnie to ksiądz Knotz raczej jasno rozróżnia, że seks analny to nie jest najlepszy pomysł. Co innego pieszczoty - dotykanie odbytu, całowanie, etc, natomiast penetracja - NIE. I odnosi się właśnie do prawa naturalnego. Trochę ucieka od tego pytania, ale serio, ciekawa jestem, GDZIE znalazłaś, że seks analny w katolickim małżeństwie jest okej i na pewno wolno. ---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ---------- Cytat:
Btw to jest też powód dla którego my, katolicy, nie używamy antykoncepcji i opieramy się na naturalnym rytmie płodności.
__________________
27.08.2016 |
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
To nie praca naukowa z bibliografią. Pawlukiewicz o analu mówił w którymś wydaniu Katechizmu poręcznego, musiałabym przeszukać wszystkie odcinki a to robota na wiele tygodni. Szustaka też trzeba by przeszukać wśród konferencji. Ale słyszałam to na własne uszy i pamiętam to doskonale.
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Edytowane przez 201708160922 Czas edycji: 2015-07-22 o 23:35 |
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
A że NPR w sumie wiele się nie różni od innych metod - wiadomo. Niektórzy katolicy podzielają Twoje zdanie: http://christianitas.org/news/kinga-...npr-zawsze-ok/ Zależy. Tak naprawdę można nagrzeszyć i z własną żoną, po misjonarsku i przy zgaszonym świetle, nie stosując prezerwatywy i kończąc, gdzie trzeba. Wydaje mi się, że to już kwestia uznania i ja bym właśnie na te intencje w takiej sytuacji patrzyła (w ogóle dla mnie to 100x ważniejsze, niż kto gdzie kończy, ale to moje prywatne zdanie). |
|
|
|
|
|
#23 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3 491
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Ja tak sobie myślę, że trochę zazdroszczę katolikom tej chwili, kiedy po latach czekania i napalania się na siebie nawzajem w końcu uprawiają seks :-P.
|
|
|
|
|
#25 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
.Seks dla katolika nie jest czynnością biologiczną i nie służy jedynie rozładowaniu popędu, przynajmniej nie powinien (chociaż mam wrażenie, że to czasem gdzieś ginie wśród wykresów temperatury i stresu, żeby czasem nie dojść, gdzie nie trzeba). Zresztą nie uważam, żeby katolicy mieli w tej kwestii jakiś monopol. |
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
![]() A jeśli chodzi o całą dyskusję, to niezmiernie mnie bawią katolickie poglądy, w życiu nie wprowadziłabym je w czyn. Ale ofc zdanie wierzących i ich poglądy szanuję i osób konkretnych nie wyśmiewam
|
|
|
|
|
|
#28 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi !
Może zacznę od tego że moje poglądy i przekonania na temat ludzkiej seksualność są bardzo zbliżone właśnie do wiary katolickiej -nie tyle co dlatego że seks poza małżeństwem jest grzechem ale też uważam iż jest to coś niewyobrażalnie pięknego i szlachetnego czekać na tą jedyną osobę przez całe życie-często przysłuchuje się ludziom którzy świadczą świadectwa swojej wiary w sieci ,oglądam filmy dokumentalne i wsłuchuje się w to co mają do powodzenia.Podziwiam takich ludzi ,poza tym bije od nich coś takiego czego nie zobaczysz u przeciętnego człowieka. Co więcej to jak przedstawiana jest sama fizyczność i rola współżycia w dzisiejszym świecie ,kompletnie mnie nie przekonuje to w jaki sposób jest spłycana i zrównana z ziemią ,wydaje mi się że jego wartość jest równa zeru i nikt dzisiaj nie podchodzi do sprawy poważnie Spotykałam się z wieloma mężczyznami i żaden nie był w stanie mnie zrozumieć ,no chyba ze mowa o wierzących bo im mogłabym podać rękę no ale to żaden wyznacznik skoro ja sama zwykle byłam bardzo odległa Bogu . Jakiś czas temu zarejestrowałam się na portalu katolickim ponieważ chciałam porozmawiać z kimś kompetentnym na temat wiary ,ludzie tam bardzo mnie polubili ponieważ (brak wiary nie wyklucza moralność ) i to ze zawsze byłam daleko od tej całej religii nie oznacza że jestem tak jak człowiek całkowicie niewierzący .Zachęcali mnie do czytania pisma świętego abym otworzyła się na Boga no i mówili mi że jeżeli szukam zrozumienia to tylko w KK. Potem jednak usłyszałam że się nie szanuje bo nocowałam w mieszkaniu swojego mężczyzny a to kobieta wyznacza granice w relacji ,mimo iż mówiłam im że nic z nim nie robiłam ...trochę mnie to dobiło . A najgorszej czego się dowiedziałam to to że w normalnym ,nieformalnym związku -przez ślubem nie funkcjonuje coś takiego jak wierność ,można się zdradzać przed ślubem bo związek to nie jest wartość najwyższa taka jak małżeństwo ,więc można sobie robić co się chce. Straszne naprawdę.. Ja stoję na uboczu ,pomiędzy ateizmem a wiarą ..chodzę do kościoła ,uczęszczam we mysz świętej ,pobieram sakramenty chodzę do spowiedzi.. jednak są pewne aspekty które w wierze mnie przerastają ,nie są to błahostki które mogę od tak w sobie odrzucić i zagłuszyć , a Bóg chyba nie umie mi pomóc, nie mam swojego miejsca na świecie ,nigdzie nie pasuje..moja rodzina jest wierząca mój brat ,on nie ma takich dylematów jak ja... jemu wszystko przyszło tak łatwo i przyjemnie. A co do seksu analnego to ja słyszałam że nie jest to grzech przesłuchuje nagrań księdza Adama Szustaka które naucza młodych ludzi przyszłych małżonków o fundamentach seksualność małżeńskiej bardzo go lubię tak poza tym.Co duchowny do inna opinia. Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2015-07-22 o 23:44 |
|
|
|
|
#30 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
A co do wkurzenia - zależy, co masz na myśli, oby się nie kończyło jak w wątku "Czy kobieta ma prawo powiedzieć NIE". Są rzeczy ważniejsze od egoistycznych potrzeb, przynajmniej powinny być. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;52171532] Co więcej to jak przedstawiana jest sama fizyczność i rola współżycia w dzisiejszym świecie ,kompletnie mnie nie przekonuje to w jaki sposób jest spłycana i zrównana z ziemią ,wydaje mi się że jego wartość jest równa zeru i nikt dzisiaj nie podchodzi do sprawy poważnie Spotykałam się z wieloma mężczyznami i żaden nie był w stanie mnie zrozumieć ,no chyba ze mowa o wierzących bo im mogłabym podać rękę no ale to żaden wyznacznik skoro ja sama zwykle byłam bardzo odległa Bogu . [/QUOTE] No i jak widzisz, są ludzie nie związani z KK, dla których seks jest czymś więcej. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;52171532]Potem jednak usłyszałam że się nie szanuje bo nocowałam w mieszkaniu swojego mężczyzny a to kobieta wyznacza granice w relacji ,mimo iż mówiłam im że nic z nim nie robiłam ...trochę mnie to dobiło . [/quote] No niestety, to środowisko jest patriarchalne i KK swoją gadka o roli kobiety i mężczyzny to utwierdza. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;52171532] A najgorszej czego się dowiedziałam to to że w normalnym ,nieformalnym związku -przez ślubem nie funkcjonuje coś takiego jak wierność ,można się zdradzać przed ślubem bo związek to nie jest wartość najwyższa taka jak małżeństwo ,więc można sobie robić co się chce. Straszne naprawdę.. [/QUOTE] Tak, w katolicyzmie dopiero miłość małżeńska jest wyłączna. W okresie narzeczeństwa jeszcze wszystko się może zdarzyć. I nie wiem, co masz na myśli mówiąc o zdradzie. Seks odpada. Nie sądzę, żeby KK popierał nielojalność i wykorzystywanie kogoś, chociaż w sumie nic by mnie w tej instytucji nie zdziwiło. Dla mnie "będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego" załatwia sprawę i uważam, że takie zagrania są po prostu nieetyczne. Natomiast nie ma nic złego w zerwaniu zaręczyn, jeśli się okaże, że to jednak nie to. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:04.





. Ja nie chciałabym uprawiać seksu z moim TŻ przed ślubem (co nie oznacza, że mnie nie pociąga), bo nie chcę żebyśmy byli swoim wzajemnym źródłem grzechu. Znam sporo osób, które czekały do ślubu, i osobiście z moich znajomych żadna tego nie żałuje i żadna nie sprawia wrażenie jakiejś niepewnej swojej seksualności. 
Na szybkiego:

