Zbyt rzadkie pisanie - czyli jak się poznać?

[anitaxx]

Hej.

Sprawa wygląda następująco. Jakieś 3 tygodnie temu Poznałam na portalu randkowym chłopaka. Mieszka ok. 25 km ode mnie. Nie spotkalismy się do tej pory. Z początku pisaliśmy codziennie i to sporo, a od tygodnia wymieniliśmy może z 3 wiadomości. Z tego co wiem dużo i długo pracuje. podoba mi się z wyglądu i fajnie mi się z nim pisze. Wydaje się ciekawy i sympatyczny. Wiem że pewnie niepotrzebnie dramatyzuje i nie ma on obowiązku ze mną pisać, ale pytanie jest inne. Jak mam go lepiej poznać, skoro prawie w ogóle nie piszemy? Nawet jeśli bym chciała się spotkać, to nie mam mu kiedy tego zaproponować. Czy jest sens angażować się w coś takiego? Sama nie mam zbyt wiele czasu, ale chyba nie da się rozwinąć znajomości pisząc tak rzadko.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez anitaxx

Hej.

Sprawa wygląda następująco. Jakieś 3 tygodnie temu Poznałam na portalu randkowym chłopaka. Mieszka ok. 25 km ode mnie. Nie spotkalismy się do tej pory. Z początku pisaliśmy codziennie i to sporo, a od tygodnia wymieniliśmy może z 3 wiadomości. Z tego co wiem dużo i długo pracuje. podoba mi się z wyglądu i fajnie mi się z nim pisze. Wydaje się ciekawy i sympatyczny. Wiem że pewnie niepotrzebnie dramatyzuje i nie ma on obowiązku ze mną pisać, ale pytanie jest inne. Jak mam go lepiej poznać, skoro prawie w ogóle nie piszemy? Nawet jeśli bym chciała się spotkać, to nie mam mu kiedy tego zaproponować. Czy jest sens angażować się w coś takiego? Sama nie mam zbyt wiele czasu, ale chyba nie da się rozwinąć znajomości pisząc tak rzadko.

zamiast pykać bez sensu smsy zaproponuj mu spotkanie. najszybsza weryfikacja, czy coś z tego ma szansę być.

[201605090958]

Napisane przez skazana_na_bluesa

zamiast pykać bez sensu smsy zaproponuj mu spotkanie. najszybsza weryfikacja, czy coś z tego ma szansę być.

Dopiero na wizazu dowiedziałam się, że można pisać do kogoś obcego. Serio po co?

[201604181004]

Napisane przez danusiaes

Dopiero na wizazu dowiedziałam się, że można pisać do kogoś obcego. Serio po co?

[TakaSamaInna]

Napisane przez danusiaes

Dopiero na wizazu dowiedziałam się, że można pisać do kogoś obcego. Serio po co?

Równie dobrze można powiedzieć - po co pisać na wizażu?
Powodów może być wiele:
- nie ma z kim porozmawiać na żywo,
- każdy ze znajomych poszedł w swoją stronę/jest z kimś itp.,
- chce się poznać kogoś nowego, nie ma możliwości zrobić tego w pracy, a już się nie uczy ani nie studiuje,
- ktoś ma takie same zainteresowania.
Powodów jest znacznie więcej.

Autorko wątku, a weekendy ma też zajęte? 25km to nie jest dużo, a to najlepsza droga do poznania kogoś. Pisać można wszystko, a zachowanie jest jednak bardziej autentyczne.

[lulka19]

Napisane przez anitaxx

Hej.

Sprawa wygląda następująco. Jakieś 3 tygodnie temu Poznałam na portalu randkowym chłopaka. Mieszka ok. 25 km ode mnie. Nie spotkalismy się do tej pory. Z początku pisaliśmy codziennie i to sporo, a od tygodnia wymieniliśmy może z 3 wiadomości. Z tego co wiem dużo i długo pracuje. podoba mi się z wyglądu i fajnie mi się z nim pisze. Wydaje się ciekawy i sympatyczny. Wiem że pewnie niepotrzebnie dramatyzuje i nie ma on obowiązku ze mną pisać, ale pytanie jest inne. Jak mam go lepiej poznać, skoro prawie w ogóle nie piszemy? Nawet jeśli bym chciała się spotkać, to nie mam mu kiedy tego zaproponować. Czy jest sens angażować się w coś takiego? Sama nie mam zbyt wiele czasu, ale chyba nie da się rozwinąć znajomości pisząc tak rzadko.

kto pierwszy inicjuje pisanie, Ty czy on?

Podejrzewam, że jak to na portalu randkowym nie jesteś jedyną dziewczyną z którą pisze

[redfoxredfox]

tak jak lulka pisze, może robi rozeznanie na tym portalu. przy takich - w sumie to przy wszystkich - znajomościach trzeba mieć trochę dystansu do sprawy dla własnego komfortu, bo można zwariować jak się zacznie roić domysły na temat tego, czemu nie pisze i co wtedy robi

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Spotkać się, ot co.

[Adrianna_8]

No niestety widać facet sobie odpuścił lub faktycznie jest zajęty i rzadko bywa na portalu. Zaproponuj spotkanie - jeśli będzie się wykręcał to wszystko będzie jasne.

[Elfir]

nie rozumiem takiej pisaniny - szukasz chłopaka czy przyjaciela korespondencyjnego. Portal randkowy, jak sama nazwa wskazuje ma ułatwiać umawianie się na randki.

[pannaatopowa]

Przez pisanie nie da się nikogo poznac. Choćbyście cały dzień wisieli na telefonie. Pisząc z kimś tworzymy sobie wyobrażenie o nim na podstawie słów tego kogoś. Dopiero spotkanie pozwoli zweryfikować go.

Słowa to tylko słowa. Zachowanie, mimika, gesty...

A 25 km to tyle co nic. Dla mnie jak ktoś przez 3 tygodnie nie proponuje spotkania to nie jest zainteresowany rozwijaniem znajomości. Przynajmniej jak dla mnie.
Jeszcze jedno. Jeśli ktoś nie jest w stanie napisać 1-2 wiadomości dziennie, to znaczy że mu nie zależy.

[mary_poppins]

Takie pisanie ma to do siebie, że niektóre kontakty - a w sumie ich większość - po stosunkowo krótkim czasie zanikają. Ileż można pisać i o czym, jeśli nie widziało się na żywo i nie poznało oko w oko? Zainteresowania omówione, sytuacja życiowa omówiona, tematy ciekawe i mniej ciekawe omówione, więc zostaje niemal tylko "co u ciebie" i tym podobne dyrdymały. Jesli zależy Ci na tym, żeby go poznac, to zaproponuj mu konkretny termin i miejsce spotkania - będzie chciał to super, wtedy zobaczysz czy warto rozwijać znajomość; nie będzie chciał - szukaj dalej i nie oglądaj się na niego, bo po co.

Jak sobie policzę, z iloma osobami luźno paplałam w Internecie, a z iloma coś większego mnie połączyło, to procentowo wychodzi bardzo, bardzo niewiele.