![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
![]() Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Jestem z moim chłopakiem już prawie 3 lata razem.
Ja mam 20 lat a on 27. Jest nam razem dobrze, świetnie się dogadujemy, kochamy się i całkiem prawdopodobne jest to, że pewnego dnia pobierzemy się i zamieszkamy razem. Jest jednak bardzo istotny problem w tym wszystkim. Mianowicie mój tata. Czuje, że nie akceptuje mojego chłopaka. Gdy byłam w liceum mówił mi, że zajdę w ciąże, nie zdam matury a on nie skończy studiów i będziemy całe życie klepać biedę. Gdy zdałam maturę, a on obronił magistra i dostał się na doktorat, jego nakłanianie mnie do zerwania z nim trochę ustało. Lecz ostatnio wróciłam do domu, i mój tata znów zaczął ten temat. Jego argumenty opierają się na następujących punktach: - ma dredy więc pewnie jest nienormalny bo kto normalny ma dredy dodając przy tym, że nasze dzieci będą nienormalne -dalej studiuje (mimo tego, że powodem jest kontynuacja na studiach doktorskich a nie powtarzanie roku), twierdzi, że przez to jest leniwy i nie będzie nigdy pracował bo teraz mu się nie chce (dodam, że pracował w kilku dorywczych pracach w życiu oraz że wydaje mi się, że ten jego ruch spowoduje zmniejszenie różnicy wieku między nami) -jego wiek - "normalny" chłopak w tym wieku zakłada rodzinę, itp (cieszę się, że mój mnie nie namawia do zaniechania studiów w celu założenia rodziny) -ponadto mój tata zna jego rodziców, w młodości często spędzali ze sobą czas, lecz przez to, że są średnio majętni, nie akceptuje ich jako rodziców kogoś, z kim miałabym się związać - rodzina mojego chłopaka po części pochodzi z tej miejscowości, co ja, co nie odpowiada mojemu ojcu... Bardzo rani mnie jego podejście. Z rodzicami mojego chłopaka dogaduje się świetnie, a moi w stosunku do niego są lekko zimni (moja mama też nie pała entuzjazmem). Czy któraś z Was miała może podobną sytuację? Jak z tym żyć? ![]() Edytowane przez cyanek Czas edycji: 2015-05-24 o 21:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 69
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Jesteś dorosła i uświadom to ojcu. Powiedz, że ranią Cię jego slowa i że jest niesprawiedliwy. Że nie masz ochoty i tego słuchać i nie będziesz tego robić. Ucinaj te komentarze, skoro nie potrafi odpuścić. Moja matka też potrafiła wprost krytykowac moich chłopaków, a jedyne co słyszała to "nie masz prawa go oceniać." I to powinien usłyszeć Twój tata, bo chyba trochę się zagalopował.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Co do mojego poprzedniego chłopaka także padały słowa krytyki. Mam wrażenie, że nikt nie jest idealny według niego dla mnie.
Dziękuję za radę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Masz dopiero 20 lat, za rok, czy dwa tego związku może już nie być. Będzie co ma być i tyle. Z błogosławieństwem ojca lub bez niego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Może nie być. Jak zaczęłam się z nim spotykać, to miałam nie całe 17 lat. Też już mogło nie być tego związku. A jest. Lecz problem tkwi nie w moim związku, lecz w podejściu mojego taty do osoby z którą się spotykam.
Edytowane przez cyanek Czas edycji: 2015-05-24 o 20:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Dzisiaj jest, jutro może nie być - takie życie. Martwi Cię tak naprawdę to, że ojciec może mieć rację? Czy o co chodzi? Ojciec ma takie zdanie, a nie inne. Może je zmieni, może nie, nic nie poradzisz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Moderator
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
To Twoje życie - tata sobie gdera, bo to... tata
![]() On Cię kocha i szuka dla Ciebie super-bohatera, to normalne. Zapewniaj go co jakiś czas że jesteś szczęśliwa i rób swoje, będzie co ma być, a jeśli będzie dobrze to i tata się z czasem na pewno przekona ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
Nie martwi mnie to, że może mieć rację, bo znam lepiej mojego chłopaka. Chodzi o to, że obydwoje są dla mnie ważnymi osobami. ---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Mieszkasz z rodzicami? Troche dziecinnym jest dla mnie robienie doktoratu, zeby nie odstawac od mlodej dziewczyny, jesli nie chce zostac na uczelni, moze miec problem ze znalezieniem pracy majac puste cv do 30stego roku zycia. Troche twojego tate rozumiem, od 27letniego chlopa tez wymagalabym nieco wiecej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 69
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Mieszkam w mieście, gdzie studiuję, a na weekendy wracam do domu.
To, że poszedł na doktorat ze względu na mnie jest trochę na wyrost przeze mnie stwierdzone - mógł to być jeden z powodów ale oczywiście głównym jest pasja do tego, co w życiu robi. Nie mogę mu zakazać kontynuować tego, bo widzę, że to go interesuje. Poza tym wydaje mi się, że dostanie się na doktorat jest wyróżnieniem. ---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 69
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Czy ja kogos usprawiedliwiam i mowie, ze moze wiecej? Autorka SAMA napisala, ze robi ten doktorat po to, aby nie odbiegac od niej etapem zycia - dla mnie to dosc smieszna motywacja, wobec koniecznosci utrzymania rodziny.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
Rozumiem Twoje argumenty - lecz jestem osobą trochę na innym etapie życia, która nie planuje rodziny przez najbliższe 4- 5 lat. Z drugiej strony może troszkę mam nadzieję, że jednak uda mu się zostać na uczelni. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
O ile nie popieram wtrącania się i narzucania swojej woli dzieciom, kiedy kompletnie nie ma to uzasadnienia, o tyle trochę się ojcu nie dziwię. Spośród moich znajomych na doktorat poszło jakieś 20 osób i tylko jeden kolega rzeczywiście planuje karierę naukową i ma ku temu podstawy [dzięki czemu zgarnia wszelkie możliwe stypendia np.
![]() ![]() Pewnie w oczach Twojego taty podejście potencjalnego zięcia jest dość niepoważne. Wiesz, chciałby dla Ciebie jak najlepiej i pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy, że głupio robi tymi tekstami i namawiankami do zerwania...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Serio założyłaś ten wątek po to, aby cieszyć się i dziękować za stwierdzenia w stylu, że Twoi rodzice są "bezczelni"? Bo tylko na takie reagujesz pozytywnie. Jak ktoś wyzwie Twojego ojca bardziej, bo nie sika po majtkach z radości, że jego 20-letnia córka ma 27-letniego chłopaka (pierwszy poważny związek), to dorzucisz emotkę kwiatka?
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2015-05-25 o 08:41 Powód: Przejęzyczenie - poprawka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
Zrozumiałabym, gdyby mój tata od początku miał pretensje o ten doktorat, ale na początku nic nie mówił, dopiero teraz - jakby chciał sobie dodać argumentów. To była jego decyzja i jest tym zainteresowany oraz się udziela. Nie widzę sensu w parciu na niego żeby rzucił wszystko i znalazł pracę. ---------- Dopisano o 06:37 ---------- Poprzedni post napisano o 06:32 ---------- Cytat:
Nie mam problemu z chłopakiem tylko z OJCEM. W tamtej odpowiedzi przynajmniej ktoś próbował jakoś mnie zrozumieć zamiast na wstępie krytykować całą tę sytuację. Najbardziej zależałoby mi na opiniach osób, które coś podobnego przeszły, chodź na razie takowej nie otrzymałam. |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Ja tam twojego tatę rozumiem.
Masz 20 lat a chłopak 27. Gdy skończysz studia będziesz mieć 24/25 lat, natomiast on 31/32. Zgaduję, że po studiach będziesz chciała iść do pracy i zacząć się rozwijać poza uczelnią? Zdobywanie doświadczenia trwa trochę czasu. Domyślam się, że przy dobrych wiatrach potrwa to jakieś 2-3 lata zanim zdecydujesz się na założenie rodziny. Piszę o sprzyjających warunkach wierząc, że od razu dostaniesz dobrą pracę i nie będzie to na zasadzie skakania z kwiatka na kwiatek i sprawdzenia gdzie Ci lepiej. Wtedy będziesz mieć 27/28 lat. Jeśli Twój chłopak w wieku 34/35 lat nadal będzie z Tobą to winszuję. Nie zachwycaj się tak wyróżnieniami i dostaniem się na doktorat bo studia teraz zrobić może każdy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5151748 6]Ja tam twojego tatę rozumiem.
Masz 20 lat a chłopak 27. Gdy skończysz studia będziesz mieć 24/25 lat, natomiast on 31/32. Zgaduję, że po studiach będziesz chciała iść do pracy i zacząć się rozwijać poza uczelnią? Zdobywanie doświadczenia trwa trochę czasu. Domyślam się, że przy dobrych wiatrach potrwa to jakieś 2-3 lata zanim zdecydujesz się na założenie rodziny. Piszę o sprzyjających warunkach wierząc, że od razu dostaniesz dobrą pracę i nie będzie to na zasadzie skakania z kwiatka na kwiatek i sprawdzenia gdzie Ci lepiej. Wtedy będziesz mieć 27/28 lat. Jeśli Twój chłopak w wieku 34/35 lat nadal będzie z Tobą to winszuję. Nie zachwycaj się tak wyróżnieniami i dostaniem się na doktorat bo studia teraz zrobić może każdy.[/QUOTE] I co jakieś stereotypy teraz? Co może powinnam łapać go od razu na ciąże tak żeby mi tylko nie uciekł bo później już nie będzie zainteresowany? Zachwycam się, bo to jest osiągnięcie, dostać się może każdy, ale większość osób rezygnuje. ---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ---------- Oczekiwałam po tym portalu, jak widzę niezwykle naiwnie, że znajdzie się ktoś, kto przeżywał podobne rzeczy, ktoś, kto mi opowie jak z tej sytuacji wyszedł.. Ale widzę, że ta strona to hejt na wszystko i wszystkich Zapewne jak ktoś zapyta, jak wkręcić śróbkę, dostanie odpowiedź, że po co będzie ją wgl wkręcać, że jest głupi że się za to bierze, że może lepiej byłoby wbić gwoźdź. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
Czy ja napisałam, że masz łapać go na ciążę? Jasno napisałam z prostymi wyliczeniami, by przedstawić ci jak za kilka lat mogą się różnić wasze priorytety. Ty będziesz na początku ścieżki kariery a facet pod czterdziestkę będzie już myślał w nieco innych kategoriach. Życzę Ci, byście byli dalej spójni w swoich oczekiwaniach i Twoja kariera nie skończy się na rocznym doświadczeniu w pracy i rychłej porodówce. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5151753 4]Zachwycaj się, masz do tego prawo. Osobiście znam kilku doktorantów, którzy zasilają grono bezrobotnych więc wrażenia na mnie to nie robi.
Czy ja napisałam, że masz łapać go na ciążę? Jasno napisałam z prostymi wyliczeniami, by przedstawić ci jak za kilka lat mogą się różnić wasze priorytety. Ty będziesz na początku ścieżki kariery a facet pod czterdziestkę będzie już myślał w nieco innych kategoriach. Życzę Ci, byście byli dalej spójni w swoich oczekiwaniach i Twoja kariera nie skończy się na rocznym doświadczeniu w pracy i rychłej porodówce.[/QUOTE] I właśnie to jest ten problem. Myślenie schematami że już stary będzie itp. Znam chłopaków, którzy w wieku 19-21 lat myślą o rodzinie, chcą ją jak najszybciej założyć. Ale mój chłopak nie jest jedną z tych osób. Gdyby był, nie bylibyśmy razem. Jest mi to na rękę, bo nie namawia mnie do jak najszybszego założenia rodziny. Ciesze się, że od razu po obronieniu się poszedł na doktorat, bo w innym przypadku pewnie dalej szukałby pracy. Zakładam, że wtedy wyglądałoby to jeszcze gorzej, niż w obecnym przypadku. Nie zależy mi też na zrobieniu wrażenia na komentującej. Główny problem jest w tym, że mój ojciec jest uprzedzony, nie słucha nikogo tylko sam zawsze wymyśla sobie swoją własną prawdę i się jej trzyma(nie nie chodzi tutaj o prawdę o nim ale o wszystkim innym wkoło). |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Czyli przyszlas i oczekiwalas przyklasku, ze zlapalas pana Boga za nogi, a ojciec taki niewdzieczny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Autorko, może pogadaj z chłopakiem po prostu, jak On widzi Wasza sytuacje za kilka lat, czy nie martwi go brak doświadczenia. Jeśli faktycznie zostanie na uczelni to ok, ale w mojej rodzinie np jest dziewczyna, która ma prawie 30 lat i ciągle się uczy, właśnie po to, aby nie iść do pracy, nie brać odpowiedzialności za dorosłe życie. Dla mnie, osoby która pracuje na cały etat od 18 roku życia - to jest niewyobrażalne.
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
Czepiasz się ojca a nie widzisz wielu spraw. Kto utrzymuje Twojego faceta? Dorywcza praca nie stanowi źródła utrzymania na długi czas. Mieszka z rodzicami? Z jakiej dziedziny robi doktorat? Jeśli jako magister nie może znaleźć pracy to doktorat cudownie to odmieni? (wcale nie jest powiedziane, że za tych kilka lat znajdzie pracę na uczelni). Jak on widzi Wasze życie za 4/5 lat gdy skończysz studia? Jakie są jego zapatrywania na dzieci, rodzinę? Szumnie piszesz o tym, jaki z niego złoty chłopak bo nie oczekuje od Ciebie zakładania rodziny. Dziwne by było, gdyby oczekiwał jeśli nie pracujecie oboje na stałych posadach i nie macie mieszkania ![]() Jesteś młodziutka i nie patrzysz perspektywicznie. Zastanów się porządnie nie o tym jaki on jest fajny i "taki mądry bo doktorat robi" tylko pomyśl, czego byś chciała za 5-10 lat. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Jak dla mnie to facet trochę lekkoduch, nie dziwię się ojcu. W dzisiejszych czasach już magister w imię 'nie zasilania grona bezrobotnych' to przeciąganie dzieciństwa. A doktorat, nie pracując nigdy zawodowo? no to ja gratuluję szukania pracy, będąc 30letnim człowiekiem bez jakiegokolwiek doświadczenia. Dziwi mnie to, że żadnego z Was to nie zaniepokoiło. No poza ojcem, widać, że ma staromodne poglądy, ale przez to widzi sporo więcej niż Ty.
Aha i jeszcze moja osobista opinia na temat zakładania rodziny - też sądzę, że próby ustatkowania się po 10 latach związku, kóry polegał na oddzielnym mieszkaniu i spotykaniu się skończą się porażką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
Mój małżon skończył trudny kierunek, był jednym z najlepszych studentów na roku, a kiedy starał się o pracę w zawodzie pani z kadr zasugerowała mu usunięcie z CV informacji o magisterce, bo żaden kierownik nie będzie chciał mieć pod sobą gościa z wykształceniem lepszym niż jego ![]() ![]() Znam ludzi z tytułem doktora. Większość podchodziła do tego na luzie, coby sobie młodość przedłużyć, więc nie spinają się, że pracują na produkcji albo na magazynach. Za to ich rodzice od lat dramatyzują, że nie po to im 9 lat studiów fundowali, żeby teraz zadowalali się pracą tak bardzo poniżej oczekiwań. Paru ambitniejszych liczyło na pracę na uczelniach - tjaaa, co chwilę redukują etaty, a oni z dwiema literami przed nazwiskiem albo nie pracują, bo nic ich nie zadowala, albo emigrują, bo im wstyd zasiąść na kasie w markecie. Tak wygląda rzeczywistość po doktoracie. To naprawdę żaden wyczyn pójść na kolejne studia, często jedynie dowód na to, że człowiek dalej nie wie co ma ze sobą zrobić i ma gdzieś to, że wypadałby wreszcie dorosnąć ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Tata nie akceptuje mojego chłopaka
Cytat:
mamy klaskac xD? bo tez bym sie zalamala na miejscu ojca. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:53.