Szczupła buzia - widoczne bruzdy nosowo-wargowe oraz chude policzki

[Słonecznik78]

Jestem szczupła, dodatkowo mam szczupłą buzię. Przed 30-stką, to jeszcze jako tako wydlądało, ale teraz mam już prawie 35 i od 2 lat moja b=twarz jest w coraz gorszym stanie wiadomo, że na szczupłej buzi widać każdą niedoskonałość. Przestałąm już spać na boku, bo po nocy, bruzda stawał się bardziej widoczna, powoli zaczynam mieś schizy na tym punkcie
Teraz jak patrzę, na zdjecia sprzed kilku lat, to wydaje mi się, że miałam w miarę okrągłą buzię (choć nigdy tak nie było). Głownym problemem, są bruzdy nosowo-wargowe oraz dołki pod kośćmi jarzmowymi, buzia się przez to robi bardzo pociągła.
Od kilku tygodni - ostatnio coraz częściej zatsanawiam się nad jakimś zabiegiem, czytałam o wypełnianiu policzków, i bruzd nosowo-wargowych kwasem hiauloronowym, o różnych zabiegach Sculpra, Zafirro itp. ale naczytała się o powikłaniach.
Zaczęłam nawet ćwiczyć joge twarzy, ale za wcześnie chyba na efekty.
Jak to jest z tym kwasem, czy jak się zacznie, to twarz będzie już tego wymagać, przyzwyczi się?
A może są jakieś inne sposoby?

[Event]

Witaj. Kwas stanowczo odradzam. Teoretycznie efekt kwasu trzyma się około 6-12 miesięcy, w praktyce zazwyczaj efekty jednak nie są bardzo zadowalające i utrzymują się o wiele krócej. Według mnie obecnie najlepszym wypełniaczem jest własny tłuszcz (lipofilling), zabieg z każdym dniem, nie bez powodu, cieszy się coraz większą popularnością, ponieważ tłuszcz doskonale sprawdza się jako wypełniacz. Tłuszczem można wypełnić sobie usta, powiększyć cycki, wypełnić dołki, zredukować cienie pod oczami i wiele innych. Zabieg kosztuje około 2000-3000zł, jeżeli chodzi o wypełnianie twarzy, po 3 miesiącach około 50% tłuszczu się wchłonie i zabieg trzeba powtórzyć, ale po drugim zabiegu efekt będzie już na stałe. Szczerze mogę polecić, bo do kwasu nie ma nawet co porównywać, to jest po prostu przepaść, radzę poczytać nieco więcej na temat tego zabiegu

[marita_g]

Napisane przez Słonecznik78

Jestem szczupła, dodatkowo mam szczupłą buzię. Przed 30-stką, to jeszcze jako tako wydlądało, ale teraz mam już prawie 35 i od 2 lat moja b=twarz jest w coraz gorszym stanie wiadomo, że na szczupłej buzi widać każdą niedoskonałość. Przestałąm już spać na boku, bo po nocy, bruzda stawał się bardziej widoczna, powoli zaczynam mieś schizy na tym punkcie
Teraz jak patrzę, na zdjecia sprzed kilku lat, to wydaje mi się, że miałam w miarę okrągłą buzię (choć nigdy tak nie było). Głownym problemem, są bruzdy nosowo-wargowe oraz dołki pod kośćmi jarzmowymi, buzia się przez to robi bardzo pociągła.
Od kilku tygodni - ostatnio coraz częściej zatsanawiam się nad jakimś zabiegiem, czytałam o wypełnianiu policzków, i bruzd nosowo-wargowych kwasem hiauloronowym, o różnych zabiegach Sculpra, Zafirro itp. ale naczytała się o powikłaniach.
Zaczęłam nawet ćwiczyć joge twarzy, ale za wcześnie chyba na efekty.
Jak to jest z tym kwasem, czy jak się zacznie, to twarz będzie już tego wymagać, przyzwyczi się?
A może są jakieś inne sposoby?

Wiesz na te bruzdy nosowo- wargowe dobry jest Voluplus i derma roller.
A jak u Ciebie z zębami? Czy masz też wąskie szczęki? Bo wiesz, jest coś takiego jak ortolifting i jeśli masz szczęki wąskie to z powodzeniem możesz rozszerzyć i bruzdy tez się wtedy wygładzają. Jednak wiem, że nie wszędzie robią to poprawnie.

[Słonecznik78]

gdzieś na forum pisała dziewczyna, że jakby wiedział, jak boli "pobieranie" tłuszczu, w celu wypełnienia, to by się nie zdecydowała, jak dla mnie to duży minus...
a co co chodzi z tymi szczękami? Mam raczej normalne, nie mam wąskich

[marita_g]

Po prostu szczęki są rozszerzane i buzia robi się okrągła. Ja tak miałam. Też miałam bardzo pociągłą twarz i po korekcji aparatem zrobiła się okrągła.

Spróbuj może też z dermarollerem i Voluplusem. Dziewczyny robią to sobie same, ale ja chodzę jak na razie do kosmetyczki na te zabiegi. Tylko, że ja mam problemy z cieniami pod oczami (doliny łzowe). Ale czytałam na wątku o dermarollerze, że te bruzdy też można wyrolować sobie skutecznie.

[Słonecznik78]

a ten voluplus stosowałaś? coś mało jest opinii na necie na ten temat

[marita_g]

Wtedy jak miałam rozszerzanie szczęk to nie stosowałam Voluplusa, bo jeszcze nie wiedziałam o jego istnieniu.
Teraz chodzę na dermaroller pod oczy na cienie do kosmetyczki.

Poczytaj może wątek o dermarollerze i popytaj o Voluplus dziewczyn tam.

[Słonecznik78]

no jest wprawdzie kilka wątków, ale pierwszy znalazłam z roku 2006, czyli juz to było na rynku i co? Cisza? Wydaje mi się, że jeśli cokolwiek byłoby tak skuteczne, to powinno być o tych setki postów, jakiś wątków, a tu jest kilka stron na wątku o dermorollerze i 1 na Laboratorium Urody, kurczę czegoś tu nie rozumiem...

[Event]

Napisane przez Słonecznik78

gdzieś na forum pisała dziewczyna, że jakby wiedział, jak boli "pobieranie" tłuszczu, w celu wypełnienia, to by się nie zdecydowała, jak dla mnie to duży minus...
a co co chodzi z tymi szczękami? Mam raczej normalne, nie mam wąskich

Tak to już jest, kobiety mają tendencję do wyolbrzymiania Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że nie jest to aż tak bardzo bolesne, przede wszystkim dostaje się znieczulenie miejscowe, a uczucie towarzyszące pobieraniu jest bardziej dziwne aniżeli bolesne, tak jakby ktoś nas smyrał jakimś prętem po kościach pod skórą Poza tym na większość zabiegów medycyny estetycznej czy chirurgii plastycznej nie chodzi się dla przyjemności, dla przyjemności to możesz sobie pójść do kosmetyczki czy na masaż, jeżeli chcesz poprawić swój wygląd to przede wszystkim powinno Ci zależeć na osiągnięciu możliwie najlepszego efektu, a nie czerpaniu przyjemności z zabiegu. Ja mam za sobą kwas i przeszczep tłuszczu, moim zdaniem kwas to wyrzucanie pieniędzy w błoto, tłuszcz jest obecnie najlepszym wypełniaczem na rynku i naprawdę każdy bez problemu jest w stanie wytrzymać taki zabieg

[Isavele]

Napisane przez Słonecznik78

Jestem szczupła, dodatkowo mam szczupłą buzię. Przed 30-stką, to jeszcze jako tako wydlądało, ale teraz mam już prawie 35 i od 2 lat moja b=twarz jest w coraz gorszym stanie wiadomo, że na szczupłej buzi widać każdą niedoskonałość. Przestałąm już spać na boku, bo po nocy, bruzda stawał się bardziej widoczna, powoli zaczynam mieś schizy na tym punkcie
Teraz jak patrzę, na zdjecia sprzed kilku lat, to wydaje mi się, że miałam w miarę okrągłą buzię (choć nigdy tak nie było). Głownym problemem, są bruzdy nosowo-wargowe oraz dołki pod kośćmi jarzmowymi, buzia się przez to robi bardzo pociągła.
Od kilku tygodni - ostatnio coraz częściej zatsanawiam się nad jakimś zabiegiem, czytałam o wypełnianiu policzków, i bruzd nosowo-wargowych kwasem hiauloronowym, o różnych zabiegach Sculpra, Zafirro itp. ale naczytała się o powikłaniach.
Zaczęłam nawet ćwiczyć joge twarzy, ale za wcześnie chyba na efekty.
Jak to jest z tym kwasem, czy jak się zacznie, to twarz będzie już tego wymagać, przyzwyczi się?
A może są jakieś inne sposoby?

Zazdroszczę problemu. Ja bym chciała mieć szczupłą twarz i muszę "faszerować" się lipolizą... która daje marne efekty

[Słonecznik78]

a no widzisz, tak to z nami kobietkami jest, zawsze chcemy czegoś, czego nie mamy.
Pewnie i w moim przypadku tak będzie, no ale będę próbować, narazie aktywnie poszukuję wiadomości nt. voluplus

P.S. To Twoje zdjęcie?

[blue009]

na owal twarzy, podniesienie policzkow i zageszczenie skory przez odbudowe kolagenu jest zabieg Biorad - najskuteczniejszy na tego typu defekty.
Ja robilam w warszawie, mam podobny problem d autorki i lat 32

[marita_g]

Napisane przez blue009

na owal twarzy, podniesienie policzkow i zageszczenie skory przez odbudowe kolagenu jest zabieg Biorad - najskuteczniejszy na tego typu defekty.
Ja robilam w warszawie, mam podobny problem d autorki i lat 32

Nie słuchajcie Blue009, ona tu się reklamuje. Na jednym wątku pisze, że przymierza się do zabiegu a za chwilę na innym, że już robiła i to rewelacyjny zabieg. Różnica między tymi wypowiedziami to kilka minut zaledwie więc ona oszukuje. Tu jest link do jej wypowiedzi na wątkach:
https://wizaz.pl/forum/search.php?searchid=34097260

[Zegata]

Napisane przez Słonecznik78

gdzieś na forum pisała dziewczyna, że jakby wiedział, jak boli "pobieranie" tłuszczu, w celu wypełnienia, to by się nie zdecydowała, jak dla mnie to duży minus...
a co co chodzi z tymi szczękami? Mam raczej normalne, nie mam wąskich

Mnie lekarz powiedzial ( a chodzi o powiekszanie ust wlasnym tluszczem), ze on stosuje kilkuminutowe znieczulenie ogolne. Wtedy nie boli ale nie jestem do konca przekonana czy to dobry pomysl...

[Słonecznik78]

no właśnie mimo wszystko to dośc mało popularny zabieg to uzupełnianie własnym tłuszczem , czy jak to tam nazwać, tzn. mało można jakichś rzetelnych opinii (patrz Blue...) w internecie na ten temat.
Tzn. czy jest to inwazyjne, czy są jakieś ślady i jak długo się utrzymują, jak się wygląda po roku, czy za 5 lat, czy coś się z tym może stać. Bo jak poczytałam o Sculptrze, to mnie zimne poty obeszły, to dłuższym czasie jakieś grudki wychodzą, itp i efekt jest taki, że kobiety żałują, że w ogóle się na to zdecydowały, nie pamiętam jakie to forum było

Póki co zamówiłam Voluplus wczoraj przyszło i zaczynam się smarować całe policzki ... jakoś mi się w to wierzyć nie chce, no ale zobaczymy, nawet jak by było i 3 mm to zawsze coś... dam znać

[Pacynka]

Napisane przez Słonecznik78

no właśnie mimo wszystko to dośc mało popularny zabieg to uzupełnianie własnym tłuszczem , czy jak to tam nazwać, tzn. mało można jakichś rzetelnych opinii (patrz Blue...) w internecie na ten temat.
Tzn. czy jest to inwazyjne, czy są jakieś ślady i jak długo się utrzymują, jak się wygląda po roku, czy za 5 lat, czy coś się z tym może stać. Bo jak poczytałam o Sculptrze, to mnie zimne poty obeszły, to dłuższym czasie jakieś grudki wychodzą, itp i efekt jest taki, że kobiety żałują, że w ogóle się na to zdecydowały, nie pamiętam jakie to forum było

Póki co zamówiłam Voluplus wczoraj przyszło i zaczynam się smarować całe policzki ... jakoś mi się w to wierzyć nie chce, no ale zobaczymy, nawet jak by było i 3 mm to zawsze coś... dam znać

Jeśli chodzi o Voluplus to również stosuję, ale tylko na doliny łzowe pod oczy. Dopiero po piątym zastosowaniu (z dermarolllerem) widzę różnicę. Niewygodny był dla mnie mój dermaroller i kupiłam derma stamp i nim będę się nakłuwała od jutra.
Myślę, że warto Voluplus zastosować ale z rollerem lub stampem.

[Słonecznik78]

ja się tego dermorollera boję... nie chodzi o sam sposób używania czy ból, ale trochę się naczytałam o raku, że później (po dłuższym czasie)skóra może być w gorszym stanie (więcej zmarszczek) , poczytałam kilka stron i zrezygnowałam...

[nefretete88]

Napisane przez Słonecznik78

ja się tego dermorollera boję... nie chodzi o sam sposób używania czy ból, ale trochę się naczytałam o raku, że później (po dłuższym czasie)skóra może być w gorszym stanie (więcej zmarszczek) , poczytałam kilka stron i zrezygnowałam...

o raku? mozesz podsunąć jakiś artykuł?

[Ling]

Na bruzdy najlepszym zabiegiem będzie kwas hialuronowy. Wypełni bruzdy, złagodzi rysy twarzy. Jeśli jesteś ciekawa, jak wyglądają bruzdy przed i po zabiegu z wypełniaczem zapraszam na bloga www.berna-detta.com . Nie promuję swojego gabinetu, ani swoich zabiegów. Staram się jedynie pisać o medycynie estetycznej w sposób rzetelny i wiarygodny, ukazując jej dobre i złe strony. Jestem lekarzem, ukończyłam wiele kursów medycyny estetycznej i odbyłam staż w dobrym gabinecie. Marzę o otworzeniu czegoś swojego, ale póki co wciąż się dokształcam i szkolę. Chciałabym aby medycyna estetyczna w Polsce przestała być tematem tabu. Jeśli jesteście ciekawi tego tematu, zapraszam na bloga.