|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3
|
Dawna klotnia z bratem TZ.
Czesc, przepraszam z gory za brak polskich znakow, ale pisze z telefonu.
Do rzeczy... Wybieram sie z moim narzeczonym na wesele, na ktorym bedzie rowniez jego brat. Dwa lata temu mieszkalam z moim narzeczonym w domu jego i jego rodzenstwa. Na poczatku nie bylo zadnycj problemow, gdyz ten brat jezdzil do pracy za granice, oprocz tego mial narzeczona u ktorej spedzal czas gdy byl w Polsce. Wszystko popsulo sie w momencie, gdy rozstal sie z narzeczona i przez jakis czas przestal jezdzic do pracy, wrocil wiec do domu i mieszkalismy z nim na jednym pietrze. Ja jestem osoba, ktora lubi sprzatac, wiec nasze pietro sprzatalam ja (TZ pracowal, ja nie, wiec miedzy nami z tym bylo OK). Gdy wrocil jego brat nagle zaczal narzekac, ze nic nie robie (jak byl za granica to pracowalam, ale potem sie zwolnilam i szukalam pracy), ale staralam sie 100% bardziej i jakos mu przeszlo. Chcac pocieszyc sie po rozstaniu ze swoja dziewczyna zaczal sprowadzac sobie rozne 'kolezanki' na noc. Nie odzywalam sie nic, ale pewnej nocy mnie wkurzyl, gdy obudzily mnie dzwieki jego seksualnych poczynan. Przelknelam to jakos i zasnelam, ale apogeum mojego wkurzenia nastapil, gdy wszedl do pokoju bez pukania z samego rana, gdy akurat sie przebieralam (praktycznie bylam gola). Opieprzylam go, ze moglby zapukac bo nie dosc, ze nie da sie spac to jeszcze zachowuje sie jak cham. Jego reakcja? Kazal mi 'spier... Do rodzicow'. Miarka sie przebrala, poklocil sie z moim chlopakiem o to, bo zabraklo mi juz slow. Wrocil do czepiania sie mnie o wszystko (mimo, ze nie gadalismy od tamtego poranka). Sprzatalam sobie codziennie, a on w zlosci wchodzil di kuchni w ubloconych butach i narzekal na syf, doslownie darl sie, ze nic nie robie, ze jestem syfiara itd. Strasznie to przezylam, TZ strasznie klocil sie z bratem, az balam sie nieraz, ze sie pobija. Przerwalismy ta chora sytuacje wyprowadzajac sie stamtad, teraz od roku mieszkamy w calkowicie innym miejscu, wynajmujemy swoje mieszkanko. Od jego brata nigdy nie uslyszalam zadnego 'przepraszam', a moj TZ z bratem teraz rozmawia tak po prostu - jak cos brat sie go spyta, to mu odpowie, ale nic ponad to. Od tamtego momentu bylo kilka imprez np. Urodziny, swieta czy inne wesele na ktorym bylam i ja, i brat TZ. Jestesmy na 'czesc' i tyle, nie dogryzamy sobie. Mam jednak ten problem, ze jak mam isc teraz na wesele, gdzie on bedzie to nie mam ochoty. Przez to jak mnie potraktowal czuje sie gorsza, bezbronna, mam obawy, ze jak wypije na weselu to znowu bedzie mnie wyzywal, i sama nie wiem... Na wesele isc 'musze', bo lubie pare, ktora bierze slub, zreszta to bliska rodzina TZ, ale jak sie zachowywac w obecnosci jego brata, kiedy bedziemy sidziec przy jednym stole? Kiedy czuje sie gorsza? Dodam tez, ze on jest dusza towarzystwa, wiec to pewnie on bedzie 'przewodnikiem' stolika. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Dzieki za odpowiedz, byc moze to byloby dobre rozwiazanie, ale na tym weselu osoby w naszym wieku, ktore znamy i z ktorymi bedziemy mogli porozmawiac na pewno beda siedziec przy tym samym stole, razem z bratem TZ. Postaram sie by nie siedziec przynajmniej zaraz obok lub naprzeciwko niego.
Ale problem jest tez dlugofalowy, bo przed nami mnostwo okazji, uroczystosci, wesel (w tym i nasze) na ktorych ten brat bedzie obecny... Olac go i traktowac praktycznie jak powietrze jak teraz przez najblizsze kilkanascie lat, zachowywac sie jak gdyby nigdy nic i zaczac z nim rozmawiac czy jest jakies inne wyjscie, moze inna dziewczyna byla w podobnej sytuacji? Normalnie jestem pewna siebie osoba, a w jego towarzystwie 'gasne' i strasznie mi to przeszkadza, ale nie chce tez byc ulegla i zapytac o zgode miedzy nami jako pierwsza, bo to ewidentnie on przesadzil. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
Nie ma co sie stresowac tym co bedzie za kilka/nascie lat ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 714
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
no zdecydowanie to on powinien 1szy przeprosic, burak z niego straszny
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Burak z tego chłopaka, po chamsku odreagowywał na Tobie swoje frustracje. Dobrze że Twój facet jest za Tobą - i jemu zostaw załatwienie tej sprawy. Niech poprosi PM żeby jego brat siedział dalej od Was. Nie siadajcie na przeciwko - bo zwykle najwięcej gada się z tymi obok i z tymi naprzeciw. A przecież PM mogą tego konfliktowego brata usadzić gdzie indziej a nie Was przesadzać.
Zaciśnij zęby i gadaj z kimś innym, ignorując buraka który nie umie zapukać do pokoju przed wejściem, i nie potrafi za to przeprosić. Z doświadczeń zawodowych - mimo że się pożremy ze współpracownikami - to następnego dna rozmawiamy ze sobą, trochę przez zaciśnięte zęby - ale gadamy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Twoj facet powinien zrozumiec,ze brak szacunku okazywany Tobie, to brak szacunku wobec niego. I po prostu powiedziec bratu,ze ma Cie przynajmniej przeprosic,bo zachowal sie chamsko. Jesli tego nie zrobi, to chlopak nie powinien z nim nawet gadac o dupie marynie, dopoki nie potraktuje sprawy powaznie. Sprawy, czyli jego. Chyba mu na bracie zalezy? Lekcewazeniem sprawy twoj chlopak dal mu przyzwolenie na nie szanowanie jego samego.
---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ---------- Szkoda,ze od razu nie zalatwil sprawy,ale lepiej pozno niz wcale. Wystarczy najpierw zwykla rozmowa. Jesli nadal brat bedzie udawal,ze to nie bylo przegiecie, to wtedy juz postawic sprawe powazniej. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
Przeprosil? nie. I co? Gadaja oschle, okay. To jak widac tez nie dziala. Czyli w koncu trzeba normalnej rozmowy (nie krzykow), gdzie sie wyluszcza w trzech zdaniach problem i tyle. I dobrze by bylo jakby mieli jakis wspolny autorytet, ktory by kolesiowi uswiadomil,ze przeprosic musi. ---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ---------- odpuscil,bo sprawa dalej nie jest zalatwiona, dziewczyna dalej czuje sie do bani. ---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ---------- Poza tym, to tu od poczatku bylo wsio zalatwianie nie po kolei, bo o ile rozumiem,ze ktos, kto czesciej jest w domu, to czesciej ten dom ogarnia, to kompletnym nieporozumieniem jest , ze dorosly facet nie sprzatnie za swoim tylkiem i jeszcze bezczelnie o to krzyczy na kogos. I to kogos, kto jest pelnoprawnym wspolokatorem. mam nadz, ze jakby facet Ci tak zrobil, to momentalnie bys go do pionu ustawila. A tu jego brat odwala takie akcje i zero reakcji od razu? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Nie opisalam calej sytuacji do konca, bo troche nie lubie przywolywac tego w pamieci, ale wg mnie moj TZ zachowal sie w porzadku - on kazal bratu mnie przeprosic, ale przez to tylko oboje bardzo sie poklocili, bo ten brat jest z gatunku samcow alfa. On ma zawsze racje wg niego, nawet jak klocil sie ze swoja dziewczyna to zawsze musial postawic na swoim i to wiecznie ona go przepraszala, nawet jak on zawinil. Moj TZ kazal mi swojego brata olac i nie wymaga ode mnie niczego, tzn. Odwiedzania go itd. Ale chyba musialabym w ogole olac rodzine TZ by tego brata nie spotykac.
Myslalam o tym by poprosic raczej siostre TZ, kobiety sa bardziej wrazliwe i mysle, ze ona zrozumie, ze mimo iz minely 2 lata dalej mnie to meczy i moze wypytalaby brata co on mysli o tym co sie wydarzylo. Nawet gdyby to JEJ przyznal a nie mi, ze zle postapil to poczulabym sie lepiej, bo ten facet ma duzy problem z okazywaniem uczuc i emocji innych niz zlosc. Tylko czy to dobry pomysl i czy warto mieszac w to siostre TZ? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
Co Twoim zdaniem facet ma zrobić żeby ustawić brata do pionu? Pobić / Zabić? Bo rozmowy już były. Edytowane przez 201607040940 Czas edycji: 2015-08-07 o 13:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
Tak sie rzeczy nie zalatwia. Trzeba spokojnie, ze zrozumieniem. Nie tylko wymagac,ale tez dac cos od siebie. Facet przechodzil trudny okres po zerwaniu, ok,ale musi zrozumiec,ze to nie daje mu prawa sie wyzywac na wspolokatorach. Nie boj sie, w koncu zrozumie. trzeba sporo rozmow i na pocztku pewnie skoncza sie klotniami,ale nie wolno odpuszczac. On musi przynamjniej ja przeprosic. bez tego ich relacje nigdy sie nie poprawia. szkoda braterstwa na takie rzeczy. I to po stronie tego, co zawinil lezy naprawienie sprawy, nie inaczej. Olanie to jest najgorsze wyjscie akurat. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
nie sądzę żeby brat chłopaka uważał że zrobił źle. On po prostu ustawiał do pionu tę głupią dupę z którą prowadza się jego brat (odtwarzam może błędnie tok myślenia tego buraka). Facet nie zmieni się, ma problem z okazywaniem uczuć innych niż negatywne a pomóc mogłaby interwencja kogoś kogo ów brat szanuje. Jeżeli szanuje i poważa swoją siostrę - może to pomoże. Moim zdaniem najlepiej faceta ignorować, nie wchodzić w żadne relacje, widywać przy okazji imprez rodzinnych, nie zapraszać. No ale Autorka zrobi jak uważa, myślę że jej chłopak najlepiej zna swojego brata i wie jak on na interwencję siostry zareaguje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Wlasciwie , to Twoj chlopak najpierw jeszcze raz powinien z nim przeprowadzic powazna i spokojna rozmowe na temat tego, co i dlaczego sie wydarzylo. Tylko musi umiec nie dac sie wciagnac w zadne poboczne tematy i nie tracic zimnej krwi. I przede wszystkim zrobic to dlatego,ze go kocha i ze kocha Ciebie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Uważam że to zły pomysł. Sama napisałaś, że on taki jest, że nawet w stosunku do swojej dziewczyny jest mega burakiem, więc skąd w ogóle w Tobie naiwna nadzieja, że siostrze się gość przyzna, że zrobił źle? Jet burakiem, chamem, prostakiem (a nie żadnym samcem alfa
![]() Znacie się? Znacie. Utrzymujecie kontakt na tyle, na ile kultura wymaga? Utrzymujecie. Nie plujesz mu do talerza, on Tobie też nie i niech tak zostanie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
Wydaje mi się że błędnie Autorko uważasz że facet nie może doczekać się pojednania z bratam. A może ten "zły" brat oczekuje przeprosin? Bo JEGO brat postawił nad więzy krwi jakąś dziewczynę. A przecież wiadomo że dziewczyna się zmienia a rodzina pozostaje. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
wg mnie powinnaś olać gościa i jego jazdy i umieć się zachować będąc ponad to wszystko. Fakt, że 2 lata po wszystkim przezywasz jak komar okupację to, że Ci pojechał pokrzyczał i ubłocił podłogę świadczy o Tobie, że jesteś zacietrzewiona zapiekła i nie odpuszczasz.
No cham i co zrobisz, serio, jakieś akcje, jakieś stoliki, jakieś podpytywania siostry; jako panna młoda popukałabym się w czoło, że ludzie nie mają co ze sobą robić tylko wymyslać takie problemy. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
Po drugie sa ludzie ktorzy uwazaja ze oni maja zawsze racje Po trzecie sa ludzie ktorzy nie przepraszaja i takim ludziom nie przegadasz. Po czwarte nie kazdy potrafi zrozumiec swoje bledy. Po prostu nie rozumiem dlaczego Autorka ma na sile godzic sie z bratem TZ. Niech go oleje i sie dupkiem nie przejmuje, bo zszarga sobie nerwy, wplacze rodzine w jakas awanture, a koneic koncow i tak guzik z tego wyjdzie bo brat niczego nie zrozumie, a ona wyjdzie na wredote co konflikty w rodzinie wywołuje. Nie widze sensu taplania sie w g****e Niech go oleje, nie spolufala sie z nim, a jak ktos spyta dlaczego z nim nie rozmawia to niech szczerze powie dlaczego. Proste, nie wszyscy musza sie kochac. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
szkoda, że nie bierzesz pod uwagę, że dziewczyna trochę przesadza w tym taplaniu się w swojej krzywdzie. w końcu minęły 2 lata!!!
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 155
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Ale gdzie tu problem... na siłę się teraz będziecie godzić? Włączać to siostrę czy tam pannę młodą? Gdzie tam, chyba pogorszysz sytuację
![]() ![]() A jak mu odbije i strzeli coś głupiego, a Twój facet zareaguje (ciesz się, że masz go po swojej stronie :d), to może zrobić się bardzo ciekawie. Ostre słowa? Bójka? Obrzucanie się tortem? To dopiero huczne wesele. Mówię: nawet jeśli dojdzie do jakichś fochów, nawet jakby miała być bójka i ktoś by ich rozdzielił - to czy świat się zawali? Każdy zobaczy, że to brat zaczął odstawiać cyrk i dowiedzą się jakie z niego ziółko, nikt nie będzie miał Tobie i Twojemu mężczyźnie za złe ![]() Świat się nie zawali. Idź na wesele z optymistycznym nastawieniem! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Dawna klotnia z bratem TZ.
Cytat:
---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:07 ---------- oczywiscie,ze biore, ale oprocz tego co napisalas, to rowniez pod innym katem. To nadal stanowi problem dla nich wszystkich. Skoro nie ucinaja kontaktow z rodzina, to trzeba te kontakty naprostowac, troche w inny sposob niz przez te dwa lata. Przede wszystkim autorka powinna byc szczera ze swoim facetem,ze ja to boli. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:38.