Ćwiczenia na ułożenie dziecka

[Seona]

Czy któraś z Was wykonywała ćwiczenia na zmianę ułożenia dziecka, aby odwróciło się główką do dołu? Czy te ćwiczenia faktycznie pomagają czy szkoda na nie sił i czasu? Czy dziecko odwróciło się i po jakim czasie ćwiczeń?

Wklejam tutaj te ćwiczenia:
1.

Połóż się na plecach, na ułożonej na podłodze poduszce. Unieś biodra do góry, podkładając pod nie kilka poduszek. W tej pozycji płód odsunie się od miednicy i może zacząć się poruszać. Jednocześnie można delikatnie masować brzuch, żeby skłonić dziecko do obrotu. Wykonuj te ćwiczenia przez 10 minut, kilka razy dziennie.

2.

Przede wszystkim tańcz, jak najczęściej wykonuj kołyszące ruchy bioder. Musisz rozkołysać, roztańczyć swoje maleństwo.

3.

Odpowiednio się poruszaj. Wyobraź sobie, że kości Twojej miednicy - to stelaże, a macica – to hamak, w którym ułożyło się Twoje maleństwo. Kiedy tylko możesz, tak się poruszaj, tak kołysz przy tym biodrami, jakbyś bujała swoje maleństwu do snu.

4.

„Froteruj podłogi”, a dokładnie przyjmij pozycję wyjściową jak do „kociego grzbietu”, którą znasz zapewne ze szkoły rodzenia, jeśli nie, to uklęknij na czworakach z głową nisko opuszczoną w dół, a biodra unieś wysoko (nie oparte na nogach) i posuwaj się do przodu na kolanach, zaś rękami wykonuj okrężne ruchy, jakbyś chciała froterować podłogę.

Jednak, uwaga! Pozycja ta nie może sprawiać Ci dyskomfortu, nie powinnaś odczuwać ani pobolewań w dole brzucha czy okolicy lędźwiowo – krzyżowej. Do tego ćwiczenia nie podchodź zbyt ambitnie, ponieważ w czasie ciąży nie są wskazane ćwiczenia, kiedy brzuszek „luźno” zwisa.

5.

Kiedy odpoczywasz, nawet w czasie snu, staraj się jak najczęściej tak układać, by nogi ułożone były wysoko, nawet na kilku poduchach.

6.

Jeśli dziecko w łonie matki ułożone jest miednicowo, w ostatnich 8 tygodniach ciąży, należy unikać siadania po turecku

info ze stron: http://dziecko.onet.pl/5978,0,33,zmi...a,artykul.html
http://dziecko.onet.pl/31423,5,8,nie...2,artykul.html

[lemoorka]

hej

Ja w ciay cwiczylam na pocztaku chodzenia na czworaka,zeby mi macica z tylozgiecia ruszyła i cwiczylam cwiczenia z pilatesu. Dziecko miałam głowka w doł od 22 tc i sie nie ruszylo.
Cwiczenia podobne do tych co opisalas - koci grzbiet, kolysalam biodrami na pilce, rozciagalam sie troszke, wzmacnialam plecy.
Moze w twojej okolicy sa zajecia z cwiczen dla kobiet w ciazy- polecma miec dobra forme - porod mnie nie bolal mimo oksytocyny, a plecy super sprawne mimo dyskopatii.

[malamutka]

Moja niunia do 32 tc miała wciąż ułożenie pośladkowe, więc ja lekko wystraszona zaczęłam ćwiczyć koci grzbiet i leżenie z uniesioną miednicą. Nie ćwiczyłam regularnie. Jak sobie przypomniałam, to stosowałam. I na wizycie w 34 tc lekarz oznajmił że leży głową do dołu

Niestety teraz się martwię by przypadkiem znów sama się nie przekręciła....

[aa2]

u mnie mały był ułozony miednicowo, nie robiłam jakis ćwiczeń bo nawet nie pomyslałam, ale po malowaniu mieszkania i wymycie podłóg na kolanach na nastepnej wizycie okazało sie ze jest główką w dół, nie wiem czy to akurat dzieki temu, ale moze coś w tym jest

[taszkin]

Moja tez pośladkowa, gin wspominala o ćwiczeniach. Mówiła też, że wcale nie muszą pomóc, ale próbować można. Ja w ciąży źle się czulam, nie w głowie były mi ćwiczenia ... poza tym nie zależało mi. Szybko zaakceptowałam myśl o cc

[Tottie1984]

ja też obstawiam kocie grzbietki Lekarz uświadomił mnie w 24tc że dziecko mam ułożone pośladkowo. Po wizycie codziennie rano jak tylko wyczułam że mój Maluszek kopie zaczęłam robić dosłownie kilka kocich grzbietków i chyba po tygodniu podczas ich robienia poczułam jakby coś mi się w brzuchu obróciło... i wtedy powiedziałam mężowi że jeśli na następnej wizycie okaże się że Maluszek ma położenie główkowe to obrócił się własnie wtedy (4 sierpień). W 27tc lekarz potwierdził zmianę położenia Dzieciątka.
Niestety 18.08 znowu miałam to samo uczucie co wtedy... tyle że leżałam wtedy na lewym boku... także trzymajcie kciuki aby nie okazało się że mojemu Synkowi znowu zachciało się obracać.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale czemu wy piszecie o 22-24 tygodniu Dziecko ma wówczas jeszcze masę czasu, do ok 30 tygodnia powinno się przekręcić, wcześniej to jeszcze może 15 razy pozycję zmienić.

[lemoorka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29043994]Ale czemu wy piszecie o 22-24 tygodniu Dziecko ma wówczas jeszcze masę czasu, do ok 30 tygodnia powinno się przekręcić, wcześniej to jeszcze może 15 razy pozycję zmienić.[/QUOTE]

Może i się nawet po 30 tc przewrocic

Szaja a jak Ty sobie wybrazasz,ze u mnie sie miał przewrocic

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A bo ja wiem? Nożyczki w łapę i tniemy dziurkę

[bianeczkaa]

Czytałam że 1,5 godzinny masaż brzucha ruchami okrężnymi w kierunku wskazówek zegara pomaga ale nie stosowałam.

[Seona]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29043994]Ale czemu wy piszecie o 22-24 tygodniu Dziecko ma wówczas jeszcze masę czasu, do ok 30 tygodnia powinno się przekręcić, wcześniej to jeszcze może 15 razy pozycję zmienić.[/QUOTE]Szajajaba, bo ja od 22 tc mam skróconą szyjkę i małe jest nogami w dół i przez to dodatkowo kopie mnie po tej bidnej szyjce Dobrze by było, aby jak najszybciej się odwróciło, aby odpoczęła ta szyjka. To już 27 tydzień i nadal nogi na dole

W poprzedniej ciąży od 20 tc mała była już głową do dołu i mimo skracającej się szyjki udało się doczekać do terminu

[JanuszAgnieszka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29043994]Ale czemu wy piszecie o 22-24 tygodniu Dziecko ma wówczas jeszcze masę czasu, do ok 30 tygodnia powinno się przekręcić, wcześniej to jeszcze może 15 razy pozycję zmienić.[/QUOTE]
dziecko moze przekrecic sie do 35-36 tygodnia ciazy, wykonywalam cwiczenia,ale mala sie nie przekrecila

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Seona no to faktycznie, życzę ci by się odwróciła wreszcie mała uparciucha

januszagnieszka, no tak też się zdarza

[malamutka]

Napisane przez bianeczkaa

Czytałam że 1,5 godzinny masaż brzucha ruchami okrężnymi w kierunku wskazówek zegara pomaga ale nie stosowałam.

Taki długi masaż brzucha może wywołać skurcze. Brzuch (macica) to mięsień, który też w jakiś sposób reaguje na dotyk, więc długie masowanie może skończyć się przedwczesnym wywołaniem porodu.

Kiedyś doświadczony lekarz mógł próbować ręcznie przekręcić dziecko właśnie za pomocą nacisku na brzuch, ale obecnie chyba nikt już tego się nie podejmuje bo to było dosyć ryzykowne.

Osobiście słyszałam o przekręcaniu się dzieci na kilka dni przed porodem tzn w 40tc. Podobno uczucie straszne jak się przekręca (bo mało tam miejsca) ale jednak czasem się zdarza

A dziecko jak się przekręci głową na dół, to dopiero wtedy jest ucisk na szyjkę Mi lekarz powiedział, że jak głowa w dole, to się szybko szyjka może skrócić

[anankee]

moja córcia też była ułożona miednicowo. O matko, czego ja nie robiłam żeby ona się odwróciła!!! Leżałam z poduchami pod tyłkiem, nogi kładłam wysoko, robiłam koci grzbiet, świeciłam latarką nisko do brzucha, przykładałam tam pozytywkę i NIC!!! nie chciała się ruszyć także ja miałam cc z tego powodu.
Ale mnie się szyjka skracała i rozwierała od 32 tc wiec dzidzia mądrzejsza od wszystkich chyba była i wiedziała że nie moze główką napierać

[bianeczkaa]

Napisane przez malamutka

Taki długi masaż brzucha może wywołać skurcze. Brzuch (macica) to mięsień, który też w jakiś sposób reaguje na dotyk, więc długie masowanie może skończyć się przedwczesnym wywołaniem porodu.

Kiedyś doświadczony lekarz mógł próbować ręcznie przekręcić dziecko właśnie za pomocą nacisku na brzuch, ale obecnie chyba nikt już tego się nie podejmuje bo to było dosyć ryzykowne.

Osobiście słyszałam o przekręcaniu się dzieci na kilka dni przed porodem tzn w 40tc. Podobno uczucie straszne jak się przekręca (bo mało tam miejsca) ale jednak czasem się zdarza

A dziecko jak się przekręci głową na dół, to dopiero wtedy jest ucisk na szyjkę Mi lekarz powiedział, że jak głowa w dole, to się szybko szyjka może skrócić

A no widzisz, nie wiedziałam. Przekręcenie się w 40 tygodniu to musi być masakra, bo mnie jak w 5 (chyba, nie pamiętam dokładnie kiedy) się przekręciło to czułam to, zresztą jak przekręciła się z brzucha na plecy to też nie należało to do miłych odczuć W 40 nawet nie chcę sobie tego wyobrażać! Dziwię się, że te worki owodniowe nie pękną albo że się jakaś dziura nie robi, jak mała czasem szaleje!

[glamourous]

aaa jeszcze podskakiwanie na pilce tej duzej do jogi tez wspomaga grawitacje i odwrocenie sie maluszka...
ja sie wczoraj dowiedzialam ze jeden z moich maluchow sie odwrocil glowka do gory w 26 tygodniu. niby jest troszke czasu ale jako ze maluchow jest dwoch to miejsca na odwrocenie coraz mniej...a ja tak bym chciala naturalnie urodzic...zaraz bede te wszystkie cwiczenia naraz uskuteczniac

[Seona]

Glam, skakanie na piłce??? Przecież to w szpitalu przed porodem się robi, aby rozwarcie się szybciej robiło i szyjka skracała

[madzialena-lublin]

Dzięki za wszystkie wpisy i rady. My dzisiaj zaczęłyśmy 31 tydz a na wizycie 3 dni temu wyszło, że Młoda nadal pośladkowo. Chętnie pomogłabym, się jej obrócić, ale zaczęłam się zastanawiać, czy nie można w ten sposób dziecku zaszkodzić

[glamourous]

Napisane przez Seona

Glam, skakanie na piłce??? Przecież to w szpitalu przed porodem się robi, aby rozwarcie się szybciej robiło i szyjka skracała

no moze nie skakanie, takie kolysanie sie. po pierwsze zalecaja na bol plecow w ciagu calej ciazy, po drugie nie wiem jak to dziala ale pod wplywem grawitacji - bo glowka najciezsza- jest szansa ze przy takim bujaniu sie mlode sie odwroca

kolezanka mi poradzila- stan na glowie to moze sie maluch odkreci. a ja jej na to ze bym stanela ale jaka mam gwarancje ze wtedy ten co jest ulozony prawidlowo glowkowo tez sie nie przekreci odwrotnie

[malamutka]

Napisane przez madzialena-lublin

Dzięki za wszystkie wpisy i rady. My dzisiaj zaczęłyśmy 31 tydz a na wizycie 3 dni temu wyszło, że Młoda nadal pośladkowo. Chętnie pomogłabym, się jej obrócić, ale zaczęłam się zastanawiać, czy nie można w ten sposób dziecku zaszkodzić

Madzialena moja niunia obróciła się jakoś w 34 tc (martwiłam się tak jak ty ). Nawet nie wiem kiedy to zrobiła, a teraz się martwię, że może znów siadła na pośladkach Podobno czas ma do 36tc wiec się nie zamartwiaj. Potem też się może obrócić, ale jest to podobno bardziej bolesne dla matki, bo tam mało miejsca, a i tak nie wiadomo czy poród naturalny będzie realny. Bo podobno główka dziecka uciskając powoduje skracanie się szyjki i rozwarcie. Więc jak dziecko bardzo późno ci się obróci (około 38-40tc) to niestety często i tak się cc kończy ze względu na termin, a brak rozwarcia itd

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez glamourous

no moze nie skakanie, takie kolysanie sie. po pierwsze zalecaja na bol plecow w ciagu calej ciazy, po drugie nie wiem jak to dziala ale pod wplywem grawitacji - bo glowka najciezsza- jest szansa ze przy takim bujaniu sie mlode sie odwroca

kolezanka mi poradzila- stan na glowie to moze sie maluch odkreci. a ja jej na to ze bym stanela ale jaka mam gwarancje ze wtedy ten co jest ulozony prawidlowo glowkowo tez sie nie przekreci odwrotnie

Z tym skakaniem to bym uważała - to może grozić odklejeniem się łożyska. Dlatego jak skakać to tylko na piłce delikatnie, ale jak dziecko pośladkowo siedzi, to skakanie nic nie pomoże. Pomagają wszystkie ćwiczenia, gdzie miednica jest wyżej od reszty ciała.

[glamourous]

Malamutko ja nie mam na mysli takiego skakania intensywnego- bardziej na zasadzie kolysania sie tak robilam w pierwszej ciazy i powiem wam ze po porodzie mala tez to bardzo uspokajalo i uwielbila jak z nia na pilce siadalam

a teraz mam dwojeczke w brzuchu, warunek do porodu SN to zeby oba maluchy byly glowkowo

[mlmFM]

zycze zeby dzieciaczki sie poodwracały...
moja sama sie odwrocila i 26tc... a wiedzialam od razu bo przestalam czuc jej ruchy i przestraszona polecialam na usg, gdzie dowiedzialam sie ze jest wszystko ok tylkko malenstwo sie przekrecilo

[malamutka]

Glamorous podziwiam chęć rodzenia SN bliźniaków... Przecież taki poród musi trwać wieki

[madzialena-lublin]

Napisane przez malamutka

Madzialena moja niunia obróciła się jakoś w 34 tc (martwiłam się tak jak ty ). Nawet nie wiem kiedy to zrobiła, a teraz się martwię, że może znów siadła na pośladkach Podobno czas ma do 36tc wiec się nie zamartwiaj. Potem też się może obrócić, ale jest to podobno bardziej bolesne dla matki, bo tam mało miejsca, a i tak nie wiadomo czy poród naturalny będzie realny. Bo podobno główka dziecka uciskając powoduje skracanie się szyjki i rozwarcie. Więc jak dziecko bardzo późno ci się obróci (około 38-40tc) to niestety często i tak się cc kończy ze względu na termin, a brak rozwarcia itd

Mi lekarz powiedział, że do samego końca ma czas na odwrócenie Trochę się uspokoiłam m.in. po ostatniej rozmowie w SR z położną. Zapytałam jej o te ćwiczenia i powiedziała mi że: nie ma żadnych badań nad ich szkodliwością ale jej zdaniem natury czasem nie należy wyręczać czy poganiać. A jeśli zaczniemy dziecko same "przekręcać" to nie wiadomo czy z powrotem nie fiknie
Stwierdziłam wiec ze moja Młoda po prostu jest wygodnicka i siedzi tak, bo przecież wygodniej z głową do góry
Poza tym z opcją cc oswajam się prawie od początku ciąży więc najwyżej mnie potną...
A swoja drogą to faktycznie od jakiegoś czasu jej fikołki to juz nie takie "mizianie", coraz częściej aż zasyczę tak mi przywali

[malamutka]

Znalazlam notatki ze szkoły rodzenia:

Co można zrobić, aby skłonić dziecko do prawidłowej pozycji w ciąży?:
1. Kołysanie biodrami 3 razy dziennie przez 20 minut
2. Przyjmowanie pozycji na czworaka 3 razy dziennie przez 20 minut
3. Spanie w tzw. "gnieździe" - brzuchem skierowanym do dołu
4. Pływanie z brzuchem skierowanym do dołu
5. Krążenie biodrami na piłce
6. Taniec brzucha
7. Szybki marsz
8. Ćwiczenia z podwijaniem miednicy (koci grzbiet)
9. Unikanie kucania jeżeli dziecko jest w nieprawidłowej pozycji
10. Unikanie zakładania nogi na nogę, krzyżowanie nóg ponieważ zmniejsza to przestrzeń miednicy z przodu
11. Siadanie na krześle przodem do oparcia
12. Przyjmowanie pozycji relaksacyjnych z brzuchem do dołu, masaż i głaskanie dziecka

[glamourous]

DZIEWCZYNKI powiem wam tak- caly tydzien cwiczylam zeby maluch jeden sie odkrecil, na usg widac ze owszem- wczesniej byl glowka do gory, teraz sie przesunal tak ze lezy calkowicie poprzecznie, glowka z mojego jednego boku, dupka z drugiego- wiec leza sobie na krzyz
a pytalam gina o te cwiczenia i mi powiedzial ze dzidzia i tak zrobi co bedzie chciala, sa takie ze w ostatniej chwili sie odwracaja

Malamutko- to bedzie moj drugi porod...biaorac pod uwage fakt ze pierwszy od przyjecia do szpitala trwal 30 minut- a drugie dziecko sie ponoc rodzi szybciej niz pierwsze plus ze blizniaki sa duuzo mniejsze wagowo niz reszta- to ja sie boje czy zdaze do szpitala oby tylko sie wlasciwie ulozyli

[Sovilo]

U mnie w 30tc Mały był ułozony pośladkowo. Teraz jestem w 34 tc, usg mam za 2 tygodnie i już szaleję jak maleństwo jest ułozone... Próbuję sama delikatnie wyczuć gdzie główka, gdzie pupka, gdzie kopniaki... I doszłam do wniosku, że wiem, że nic nie wiem
1. Czkawka na dole, praktycznie w pachwinach- więc myslę sobie- ooo... jest dobrze, gdzie czkawka, tam główka, ale potem czytam na forach, że dziecko może czkać ''całym ciałem'', albo glównie przeponą. Fakt, jak ja mam czkawkę głowa mi nie podskakuje
2. Kopanie tylko po bokach i na dole, max. do wysokości pępka- sławnego kopania po żebrach nie uświadczyłam
3. Często po jednej lub drugiej stronie pepka wyczuwam coś twardego, kulistego, ale co to za twór- czy glówka czy pupa- nie mam pojęcia

A jak Wy czułyście ruchy?

[dezire]

Czy ktoś robił/robi te ćwiczenia w ostatnim czasie? jak pomogły?