czy warto poświęcić wszystko dla związku? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-17, 22:11   #1
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135

czy warto poświęcić wszystko dla związku?


Hej Dziewczyny,
jestem użytkowniczką forum, ale dość mało aktywną... Mam nadzieję, że mi coś doradzicie, może pomożecie wpaść na jakiś pomysł, bo nie wiem, co robić, naprawdę...
Po nieudanym związku jakiś czas byłam sama. Po czym jakieś dwa lata temu poznałam X. Na początku byliśmy tylko znajomymi, jednak prawie codziennie rozmawialiśmy na Skype, przez telefon, czasami się spotykaliśmy. Wszystko układało się świetnie, dogadywaliśmy się doskonale. Jedyny minus: on jest z miasta oddalonego o około 500 km od mojego. Po roku takiego dojeżdżania (on przyjeżdżał w niemalże każdy weekend, spędzał też u mnie często czas w tygodniu, ponieważ specyfika pracy mu na to pozwalała) postanowiliśmy zamieszkać razem. To on na to naciskał, już od ponad kilku miesięcy, jednak mi też na tym zależało.
Po podliczeniu wszystkiego, to ja zdecydowałam się przeprowadzić, ponieważ on ma w swoim mieście własne mieszkanie, a ja tutaj - tylko wynajęte. Dwa tygodnie temu dostałam pracę w jego mieście, mam zacząć od 1 września. Zwolniłam się więc (z miesięcznym wypowiedzeniem) z pracy, którą mam (jeszcze) obecnie i którą bardzo lubię.
I od tego czasu on zachowuje się kompletnie inaczej, niż przedtem. Nie jest to moja paranoja: zupełnie inaczej się do mnie zwraca, odnosi, przestał dzwonić/pisać w ciągu dnia, w końcu dzisiaj, przy okazji kłótni, powiedział mi, iż cyt."ma to wszystko w dupie".
Na takie dictum verbum ja oświadczyłam, że nie będę z nim już dzisiaj dyskutować.
I teraz siedzę jak kołek i zastanawiam się: może nie powinnam się przenosić? Co prawda do pracy nie mogę już wrócić, bo jest ktoś na moje miejsce, ale mam jeszcze wynajęte mieszkanie (umowa jest tak skonstruowana, że muszę płacić do końca października i nikt się tu wprowadzić nie może), zawsze mogę poszukać nowej, CV mam niezłe...
Nie wiem, może mam po prostu przedwyprowadzkową panikę, ale z drugiej strony zaczynam się zastanawiać, czy nie popełniłam błędu spowodowanego "miłosną euforią" i czy to na pewno dobrze, zostawiać przyjaciół, rodzinę i się przenosić... Z drugiej zaś strony: kocham go i chciałabym spróbować, ale też nie należę do kobiet, które "stulą uszka", bo "misio" ma zły humor i może się wyżywać, jak mu się podoba...
Jeśli ktoś to przeczytał i chciałby doradzić, będę wdzięczna, zawsze czyjeś spojrzenie pomaga złapać dystans...
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 22:33   #2
agatka36
Zadomowienie
 
Avatar agatka36
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 388
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Na Twoim miejscu mimo wszystko przenioslabym się do miasta chlopaka, jesli wam nie wyjdzie, mozesz wynajac inny pokoj, z dala od niego. Moze po prostu ma gorszy czas w zyciu. Lepiej sprobowac i zalowac, niz zalowac, ze się nie sprobowalo
__________________
Aparatka od 6/05/2016
agatka36 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 22:38   #3
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

agatka36 -dziękuję za odpowiedź Siedzę i się tym gryzę... Nie wiem, czy to "gorszy czas", czy - nie daj Boże - "prawdziwa twarz". Co gorsza w jego mieście są dużo gorsze perspektywy, jeśli chodzi o pracę (to cud, że udało mi się znaleźć tę tak szybko, chociaż za dużo gorsze pieniądze, aniżeli moja obecna praca).
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:13   #4
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Ja bym chyba też spróbowała. Zawsze będziesz mogła wrócić, nikt Cię tam nie zatrzyma na siłe.
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:21   #5
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

ale jak on tłumaczy zmiane nastawienia?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:22   #6
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Nie ryzykujesz wszystkiego, pracę już masz. Ja bym spróbowała. Najwyżej się wyprowadzisz. Może spanikował przed wizją wspólnego życia, a może ma trudny charakter. Na odległość ciężko stwierdzić.
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:29   #7
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Zmiany nastawienia nie tłumaczy. Kiedy pytam wprost, "odbija piłkę" twierdząc, iż to ja jestem ostatnio nerwowa. Jestem, przyznaję, ponieważ musiałam zwolnić się z pracy, zostawiam wszystko, etc. Moja nerwowość objawia się małą cierpliwością.
Mam tam pracę i nic poza pracą i TŻ... Tutaj mam mieszkanie (wynajęte, ale naprawdę je lubię, mieszkam w nim kupę czasu i urządziłam je po swojemu), przyjaciół (niewielkie, ale zgrane grono, jesteśmy jak rodzina, bo tak akurat wyszło, że każdy mieszka sam i nawet raz razem spędzaliśmy Wigilię w okrojonym gronie , moja Mama pojechała do Holandii, do siostry i szwagra), poza tym znam to miasto jak własną kieszeń. Rodzinę mam "pod nosem" , 60 kilometrów, z jego miasta to będzie dużo dalej, kilka godzin drogi...
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-17, 23:35   #8
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

No to może nieświadomie się wyżywasz na nim i odbijasz swoje stresy.
Przecież podjęłaś decyzje o przeprowadzce sama, nikt Cię chyba nie zmuszał.
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:42   #9
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Wyżywać się raczej nie wyżywam, awantur nie robię, mięsem nie rzucam... Jestem czasami zniecierpliwiona, to fakt, ale ciężko jest znaleźć siłę na "misiowanie", kiedy w pracy siedzę po godzinach, bo muszę wyszkolić nową osobę, a miałam naprawdę duży zakres obowiązków, do tego dochodzą kwestie stricte przeprowadzkowe, załatwianie formalności, lekarza do nowej pracy, zaświadczeń ze starej pracy... Wracam do domu zziajana jak pies, jem obiad, ogarniam co muszę na dany dzień i jeszcze wieczorami pracuję, bo każdy z klientów chce teraz wiedzieć czemu odchodzę, jak to będzie etc. (byłam w tej firmie od początku jej istnienia).
Nie bardzo mam siłę wieczorami na rozpływanie się nad wizjami wspólnego życia, bo po prostu, mówiąc kolokwialnie, padam na pysk... Ale nie jestem jakaś odpychająca, niemiła, po prostu mówię, że muszę iść już spać... Za to w ciągu dnia próbuję napisać jak mam wolną chwilę, przedzwonić, ale jest głucha cisza bądź sms "ja nie mam czasu"
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:45   #10
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Może to facet odczuł, że się odsunęłaś, odebrał to tak jak Ty teraz i oboje macie niewyjaśnione pretensje. Każde myśli, że to drugie się odsunęło.
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:47   #11
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Nie chcę absolutnie być złym prorokiem, ale wydaje mi się, że czeka Was sporo awantur i wzajemnych pretensji (zapewne z Twojej strony) w ramach ewentualnego "docierania się".
Chyba na wszelki wypadek myślałabym o tym czy i jaki mam plan "B" gdyby jednak nie wypaliło.
Wydaje mi się, że jak u mnie w związku oboje macie dość silne charaktery, a w takim układzie nie łatwo o porozumienie i ktoś musi czasem ustąpić albo powściągnąć własne emocje. U mnie w związku TŻ ma krótki lont, więc od zachowania zimnej krwi jestem raczej ja. Możliwe, że Ty też będziesz musiała umieć się odnaleźć w takiej roli.
Możliwe, że on faktycznie ma gorszy okres. Mój TŻ też kiepsko znosi stres.
W ogóle przed związkami na poważnie z facetami myślałam, że mężczyźni dużo lepiej niż kobiety znoszą obciążenie psychiczne, ale życie mnie nauczyło, że wielu kwestiach to kobiety są w stanie więcej "wziąć na klatę".
Jak masz wątpliwości czy rzucać się od razu na głęboką wodę mieszkania pod jednym dachem to pomieszkaj najpierw bliżej, ale jednak osobno. W tym samym mieście, ale nie w tym samym mieszkaniu.
W takim układzie łatwiej się ewakuować gdyby nie wypaliło.
Choć z drugiej strony jak nie ma wyjścia, ludzie są na siebie skazani i nie ma planu Bo to jest to najsilniejszy test dla związku.
Tylko, że możliwe rezultaty takiego rozwiązania są dwa i to dość drastyczne- albo przetrwa i się dotrzecie albo rozleci się z hukiem, prawie się pozabijacie i miłość szybko przerodzi się w nienawiść.
Wiele takich historii znam, sama niejedno przerobiłam i wiem, że takie skoki na głęboką wodę nie są dla każdego. Jak ktoś jest bardzo wrażliwy emocjonalnie, ma bardzo silne granice, jest bardzo terytorialny jeśli chodzi o swoje otoczenie to może być dość kiepsko.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:48   #12
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Przede wszystkim raita - dziękuję za zaangażowanie w wątek
Nie sądzę, ponieważ ja wyznaję zasadę rozmowy, więc mu o wszystkim mówię. Dla przykładu: nie mówię wieczorem suchego "idę spać, dobranoc", tylko: "wiesz co kochanie, taką mam chęć z tobą pogadać, ale po prostu padam, bo dzisiaj miałam tyyyyle rzeczy do ogarnięcia, ale jeszcze dwa tygodnia i będziemy to mieć za sobą".
MissChievousTess - właśnie tego się obawiam. Tym bardziej, że TŻ nigdy wcześniej z kimś nie mieszkał, a ja też jestem przyzwyczajona już do mieszkania samej.
Mam odłożone pieniądze "w razie w", co prawda niewiele, bo tylko 8000, ale myślę, że jeśli coś nie pójdzie, to po prostu wrócę do tego miasta,w którym jestem teraz, wynajmę coś i zacznę szukać pracy...

Edytowane przez dahira
Czas edycji: 2015-08-17 o 23:51
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:51   #13
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

No, ale to słowa. A w relacjach właśnie się zdystansowałaś. Nie z braku zainteresowania tylko właśnie z braku czasu.
Może facet tego nie rozumie i stąd takie jego zachowanie.
Nie tłumacze go, bo zaraz też się może okazać, że jak się poczuł pewniej to pokazuje swoje prawdziwe oblicze.
Ile w ogóle taka sytuacja trwa?
__________________
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.



raita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:52   #14
z_blondem_mi_do_twarzy
Rozeznanie
 
Avatar z_blondem_mi_do_twarzy
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 669
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Skoro w twoim mieście są dużo lepsze perspektywy zawodowe to moim zdaniem on powinien przeprowadzić się do twojego miasta. Piszesz, że zostawiasz miejsce, w którym ci dobrze i dobrą i lubianą przez ciebie prace, no praktycznie wszystko dla faceta.

Opłaca się to wam w ogóle ? Przeciez jego mieszkanie można wynająć i mieć na opłacenie twojego. A tutaj opłacanie jego mieszkania + gorsze zarobki. Wiem że finansowy punkt widzenia gdy w grę wchodzą uczucia średnio się ma do tego wszystkiego, ale jednak ... .

W pierwszej kolejności wyjaśnij z nim tą całą sytuację, żeby nie wyszło, że rzucasz dla niego cały świat a on wystawia cie do wiatru.
z_blondem_mi_do_twarzy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:52   #15
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Cytat:
Napisane przez dahira Pokaż wiadomość
Wyżywać się raczej nie wyżywam, awantur nie robię, mięsem nie rzucam... Jestem czasami zniecierpliwiona, to fakt, ale ciężko jest znaleźć siłę na "misiowanie", kiedy w pracy siedzę po godzinach, bo muszę wyszkolić nową osobę, a miałam naprawdę duży zakres obowiązków, do tego dochodzą kwestie stricte przeprowadzkowe, załatwianie formalności, lekarza do nowej pracy, zaświadczeń ze starej pracy... Wracam do domu zziajana jak pies, jem obiad, ogarniam co muszę na dany dzień i jeszcze wieczorami pracuję, bo każdy z klientów chce teraz wiedzieć czemu odchodzę, jak to będzie etc. (byłam w tej firmie od początku jej istnienia).
Nie bardzo mam siłę wieczorami na rozpływanie się nad wizjami wspólnego życia, bo po prostu, mówiąc kolokwialnie, padam na pysk... Ale nie jestem jakaś odpychająca, niemiła, po prostu mówię, że muszę iść już spać... Za to w ciągu dnia próbuję napisać jak mam wolną chwilę, przedzwonić, ale jest głucha cisza bądź sms "ja nie mam czasu"
Oj, trzeba było tak od razu.
To klasyczny męski foch.
Tak mężczyźni też mają fochy.
Fochy mojego TŻ'ta są czasem nawet lepsze niż moje.
On Ci odbija piłeczkę pod tytułem "nie mam czasu" bo Ty ewidentnie nie masz teraz dla niego czasu.
Weź się czasem poświęć i dopieść misia.
Faceci to pieszczochy. Jak myślisz kto częściej ogląda słodkie kociaczki w necie- mój facet czy ja?
kiedyś takie badania czytałam, że człowiek dla zdrowia psychicznego potrzebuje przytulenia 4 razy dziennie. Co najmniej.
Jak jesteś daleko i nie przytulasz i nawet na rozmowę nie masz czasu no to nic dziwnego, że Ci misio dziczeje.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:57   #16
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Jeżu kolczasty, ale jak ja mam w tym wszystkim znaleźć jeszcze czas na "dopieszczanie misia"....?
Jego mieszkania wynająć nie można. Bo to jest tak: mieszkanie jest jego, kupił je od rodziny (dalekiej, ojciec mu wykupił wespół zespół z nim, bo oni chcieli sprzedać, wejście kompletnie osobno), ale jego ojciec za diabła nie zgadza się, aby je wynająć: "bo je obcy zdewastują" Poza tym on ma taką pracę, że w moim mieście jednak ciężko byłoby mu robić coś podobnego: prowadzi swój biznes z ojcem, tam ma klientów, zlecenia... Często jeździł do mnie po materiały etc., ale to było bardziej takie "na siłę" szukanie powodów, by móc dłużej zostać, aniżeli faktyczna potrzeba.
Sytuacja trwa dokładnie od momentu, gdy złożyłam wypowiedzenie w obecnej pracy. Co prawda dokładnie też od tego momentu ja mam mniej czasu, gdyż mój szef kochany postanowił dobrotliwie "wykorzystać" mnie póki jeszcze jestem...

Edytowane przez dahira
Czas edycji: 2015-08-17 o 23:59
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:57   #17
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

dahira, powiem tak jak radzą niektórzy doradcy od HR.
Nie łączyć momentu zmiany pracy z innymi ważnymi zmianami w życiu -np. przeprowadzką, rozwodem, braniem do domu zwierzaka.
Jeśli Ty przywykłaś do mieszkania sama, on nigdy nie mieszkał z kimś to czeka Was ostra jazda bez trzymanki.
Tego, że jak moja koleżanka będziesz się co najmniej raz pakować i próbować uciec zanim się dotrzecie jestem prawie pewna.
I ja to przerabiałam i potem pocieszaliśmy znajomych, że to klasyk jak sami przez to przechodzili.
Wybierz inny moment na zmianę pracy i aklimatyzację na nowym stanowisku (jakieś 2-3 tygodnie) i inny na rozpoczęcie wspólnego zamieszkania pod jednym dachem.
Zupełnie poważnie to mówię.
A to, że on stęskniony i strzela focha to inna sprawa.
Ten pożar można ugasić doraźnie bez drastycznych kroków typu - od jutra bawimy się razem w dom.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 00:01   #18
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

MissChievousTess - dziękuję za rady serdecznie, myślę, że sporo racji masz... Ale u mnie już trochę za późno, "kości zostały rzucone", wypowiedzenie złożone... Co prawda na podpisanie umowy w nowej pracy jestem umówiona na 1 września, ale to co, mam zamieszkać z nim i siedzieć w domu? Też chyba bez sensu...
Myślisz, że serio będę biegać z walizkami?
Aha, zaznaczę, bo to ważne: w tej nowej pracy będę zarabiać tyle (jako, iż to częściowa zmiana stanowiska), że nie będzie mnie stać na wynajem mieszkania, a pokój nie wchodzi w grę, ponieważ mam psa...

Edytowane przez dahira
Czas edycji: 2015-08-18 o 00:02
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 00:05   #19
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Szczerze? Daj znać jak zaczniesz się pierwszy raz pakować.
Bo zaczniesz. Ja się pakowałam 4 razy a już 12 rok razem leci. ;-)
Koleżanka pakowała się chyba 6 razy i też szczęśliwa para ;-)
Spoko. Na pewno będzie ciekawie.
Szkoła życia to jest, ale jak wszystko w ramach dorastania każdy musi przez to przejść. I chyba im wcześniej, tym lepiej.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 00:07   #20
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Ło Matko Bosko Kochano, a rozum podpowiadał "żadnych przeprowadzek"...
Jeśli mogę zapytać, tak z ciekawości: pakowałaś się i ...co? Bo ja to nawet nie będę miała gdzie się udać, chyba, że hotel, ale co z psem?
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 00:15   #21
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Kurcze, niedopieszczenie niedopieszczeniem, ale co miał na myśli mówiąc, że "ma to wszystko w d***" ?
Chciałabym się mylić, ale intuicja zwykle dobrze podpowiada.
A jak było wcześnie między Wami?

Przyznam szczerze, że to odważny krok... zmiana pracy, nie będzie Cię tam stać na samodzielne utrzymanie, jeszcze pies...

Może do faceta dopiero teraz dociera, na co się zdecydowaliście i już nie jest tak różowo... Tak czy inaczej, wszystko w d*pie już na starcie kiepsko wróży.
A o co się pokłóciliście dziś?
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 00:18   #22
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Pokłóciliśmy się o serię pierdół, zaczęło się od tego, że on nie ogarnął czegoś, co ogarnąć miał.
Wcześniej między nami było bardzo ok, wszelkie konflikty rozwiązywaliśmy "od ręki"...
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 00:30   #23
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

ja bym spróbowała.
po pierwsze, przeprowadzka do innego miasta to zawsze jakieś dodatkowe doświadczenie życiowe, nowe możliwości - to masz właściwie zagwarantowane, czy wam wyjdzie czy nie. tym bardziej, że z pracy już i tak zrezygnowałaś.
po drugie - mamę i tak masz daleko, przyjaciele, jeśli prawdziwi, przyjaciółmi zawsze pozostaną, nawet jeśli kontakty się rozluźnią.
po trzecie - tak obiektywnie rzecz biorąc, nie wydarzyło się chyba nic tak wielkiego, żeby związek kończyć już teraz. prawdopodobnie przed wami jeszcze wiele sprzeczek, zanim się nie "dotrzecie".
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-08-18, 00:42   #24
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Cytat:
Napisane przez dahira Pokaż wiadomość
Ło Matko Bosko Kochano, a rozum podpowiadał "żadnych przeprowadzek"...
Jeśli mogę zapytać, tak z ciekawości: pakowałaś się i ...co? Bo ja to nawet nie będę miała gdzie się udać, chyba, że hotel, ale co z psem?
Zapomnij o zasadzie rozmowy.
Ja przed związkiem byłam stoik totalny. A jak się wkurzyłam to... szłam na spacer. Przemyśleć czy w ogóle warto się kłócić.
Nie klniesz? Chłop Cię nauczy.
Mężczyźni mają inną kulturę kłótni.
Ja mogę teraz kląć niczym dowódca marynarki wojennej. Jak bym musiała zrobić musztrę setki chłopa to teraz bym na luzaku zrobiła.
Jak widzę, że ktoś chce kłótni "wojna, wojna" to ja spokojna dusza potrafię teraz odegrać furię z piekła rodem.
Co by poradzić? Facet jeśli choleryk potrzebuje kłótni gwałtownej acz krótkiej. Na to, że on przeprosi pierwszy raczej nie licz.
Faceci baaardzo wolno uczą się tego, że warto pierwszemu wyciągać rękę na przeprosiny ( słynna męska duma).
Co robiłam? Ano nauczyłam się, że najlepiej działa totalny cyrk na kółkach. Chłop wrzeszczy? No to ja nie pozostaję mu dłużna.
Pakuję się? No to on ma podzielić co jego, co moje itd.
Wkurzę się i wychodzę? A niech se dzwoni, szuka, lata za mną po mieście. Wkurzyłaś się i wyszłaś z domu. Misio dzwoni? Nie odbieraj od razu telefonu.
Nie lubię tej książki, ale przyznam bez bicia, że metody rodem z "mężczyźni kochają zołzy" sprawdziły się najlepiej.
Potem różne badania czytałam. Kiedyś np. o tym, że najskuteczniej wymuszał współpracę program działający metodą "wet za wet".
Coś w tym jest. Jak byłam zbyt miła i zbyt grzeczna to postępu nie było. Nie kłóciłam się skutecznie. Jak pozwoliłam sobie na jędzowatość to się poprawiło.
I uwaga: płacz to broń ostateczna. W przypadku kobiecego płaczu facet głupieje. Można stosować, ale tylko jak naprawdę nie masz lepszego pomysłu bo jak kobieta płacze to facet przestaje racjonalnie funkcjonować.
Czasem jak facet jest mocno wkurzony to lepiej pokrzyczeć niż płakać bo w pewnych sytuacjach poczucie bezsilności u mężczyzny wywołuje agresję.
Już lepiej rzucić mięsem i pozostać na płaszczyźnie racjonalnej wymiany wzajemnych żądań i pretensji.
Do hotelu uciekać po kłótni pewnie nie będziesz, ale parę razy po mieście pewnie się przegonicie.
no i wiadomo - jak się porządnie spakujesz to jak się pogodzicie on ma to rozpakować. Tak, jak za 4 razem zaczęłam scenkę z pakowaniem to mnie błagał, żebym przestała bo wiedział, że będzie to potem sprzątała 4 dni i... wolał przegadać problem.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 01:01   #25
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
dahira, powiem tak jak radzą niektórzy doradcy od HR.
Nie łączyć momentu zmiany pracy z innymi ważnymi zmianami w życiu -np. przeprowadzką, rozwodem, braniem do domu zwierzaka.
Tak tylko logistycznie pytam - jak można nie łączyć zmiany pracy i przeprowadzki, gdy dwie osoby żyją w różnych miastach, ale chcą zacząć przynajmniej mieszkać w jednym? Poza pracą zdalną i przeprowadzką o kilkadziesiąt km da się coś takiego w ogóle zrealizować?
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 01:13   #26
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Zapomnij o zasadzie rozmowy.
Ja przed związkiem byłam stoik totalny. A jak się wkurzyłam to... szłam na spacer. Przemyśleć czy w ogóle warto się kłócić.
Nie klniesz? Chłop Cię nauczy.
Mężczyźni mają inną kulturę kłótni.
Ja mogę teraz kląć niczym dowódca marynarki wojennej. Jak bym musiała zrobić musztrę setki chłopa to teraz bym na luzaku zrobiła.
Jak widzę, że ktoś chce kłótni "wojna, wojna" to ja spokojna dusza potrafię teraz odegrać furię z piekła rodem.
Co by poradzić? Facet jeśli choleryk potrzebuje kłótni gwałtownej acz krótkiej. Na to, że on przeprosi pierwszy raczej nie licz.
Faceci baaardzo wolno uczą się tego, że warto pierwszemu wyciągać rękę na przeprosiny ( słynna męska duma).
Co robiłam? Ano nauczyłam się, że najlepiej działa totalny cyrk na kółkach. Chłop wrzeszczy? No to ja nie pozostaję mu dłużna.
Pakuję się? No to on ma podzielić co jego, co moje itd.
Wkurzę się i wychodzę? A niech se dzwoni, szuka, lata za mną po mieście. Wkurzyłaś się i wyszłaś z domu. Misio dzwoni? Nie odbieraj od razu telefonu.
Nie lubię tej książki, ale przyznam bez bicia, że metody rodem z "mężczyźni kochają zołzy" sprawdziły się najlepiej.
Potem różne badania czytałam. Kiedyś np. o tym, że najskuteczniej wymuszał współpracę program działający metodą "wet za wet".
Coś w tym jest. Jak byłam zbyt miła i zbyt grzeczna to postępu nie było. Nie kłóciłam się skutecznie. Jak pozwoliłam sobie na jędzowatość to się poprawiło.
I uwaga: płacz to broń ostateczna. W przypadku kobiecego płaczu facet głupieje. Można stosować, ale tylko jak naprawdę nie masz lepszego pomysłu bo jak kobieta płacze to facet przestaje racjonalnie funkcjonować.
Czasem jak facet jest mocno wkurzony to lepiej pokrzyczeć niż płakać bo w pewnych sytuacjach poczucie bezsilności u mężczyzny wywołuje agresję.
Już lepiej rzucić mięsem i pozostać na płaszczyźnie racjonalnej wymiany wzajemnych żądań i pretensji.
Do hotelu uciekać po kłótni pewnie nie będziesz, ale parę razy po mieście pewnie się przegonicie.
no i wiadomo - jak się porządnie spakujesz to jak się pogodzicie on ma to rozpakować. Tak, jak za 4 razem zaczęłam scenkę z pakowaniem to mnie błagał, żebym przestała bo wiedział, że będzie to potem sprzątała 4 dni i... wolał przegadać problem.
Masakra, cieszę się, że nie jestem w takim związku. Gdyby wizja czegoś takiego rysowała się przede mną, prędzej bym zjadła własny trampek niż zamieszkała z "misiem". Nie chcę być złym prorokiem, ale na dłuższą metę taka "kultura kłótni" nie wróży zbyt dobrze związkowi.

Autorko: porozmawiaj z facetem normalnie i bez fochów. Wytłumacz, że masz dużo stresów, zapytaj czemu tak się zachowuje i czy na pewno jest gotowy na kolejny krok. Może to ostatni dzwonek, żeby wycofać się z jakiegoś bagna, w które ładujesz się na własne życzenie.
Mój staż w związku 10 lat. Gdyby facet robił mi fochy i szantażyki emocjonalne (nawet telefoniczne) to kopnęłabym w zad. IMHO podstawą dobrego związku jest komunikacja i otwarte mówienie o swoich frustracjach i potrzebach. Porozmawiajcie, a jeśli okaże się, że on nie umie rozmawiać to dwa razy pomyśl zanim się przeprowadzisz.

Chyba, że wizja wystawiania sobie nawzajem walizek za drzwi i wrzasków jest rzeczywiście taka ekscytująca.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 01:36   #27
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

No, nie wiem... I faceci i kobiety mają różne sposoby na dogadywanie się i załatwianie swoich spraw. Gdyby mój związek miał wyglądać jak MissChievousTess wypisałabym się z niego natychmiast. No sorry,my z moim facetem mamy tworzyć jedną drużynę, a nie szarpać się ze sobą.
Tobie Autorko wątku życzyłabym spokojne rozmowy i mimo wszystko ryzyko. Nie jest znowu takie wielkie. Nowe mieszkanie zawsze możesz znaleźć, a może będzie fajnie, jak się jednak dogadacie. A jak nie, to co z tego? Masz dobre cv, możesz zrobić z sobą, co uważasz. Szkoda by mi było życia na gierki i przepychanki, spróbuj od razu rozjaśnić sytuację.
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 07:40   #28
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Zapomnij o zasadzie rozmowy.
Ja przed związkiem byłam stoik totalny. A jak się wkurzyłam to... szłam na spacer. Przemyśleć czy w ogóle warto się kłócić.
Nie klniesz? Chłop Cię nauczy.
Mężczyźni mają inną kulturę kłótni.
Ja mogę teraz kląć niczym dowódca marynarki wojennej. Jak bym musiała zrobić musztrę setki chłopa to teraz bym na luzaku zrobiła.
Jak widzę, że ktoś chce kłótni "wojna, wojna" to ja spokojna dusza potrafię teraz odegrać furię z piekła rodem.
Co by poradzić? Facet jeśli choleryk potrzebuje kłótni gwałtownej acz krótkiej. Na to, że on przeprosi pierwszy raczej nie licz.
Faceci baaardzo wolno uczą się tego, że warto pierwszemu wyciągać rękę na przeprosiny ( słynna męska duma).
Co robiłam? Ano nauczyłam się, że najlepiej działa totalny cyrk na kółkach. Chłop wrzeszczy? No to ja nie pozostaję mu dłużna.
Pakuję się? No to on ma podzielić co jego, co moje itd.
Wkurzę się i wychodzę? A niech se dzwoni, szuka, lata za mną po mieście. Wkurzyłaś się i wyszłaś z domu. Misio dzwoni? Nie odbieraj od razu telefonu.
Nie lubię tej książki, ale przyznam bez bicia, że metody rodem z "mężczyźni kochają zołzy" sprawdziły się najlepiej.
Potem różne badania czytałam. Kiedyś np. o tym, że najskuteczniej wymuszał współpracę program działający metodą "wet za wet".
Coś w tym jest. Jak byłam zbyt miła i zbyt grzeczna to postępu nie było. Nie kłóciłam się skutecznie. Jak pozwoliłam sobie na jędzowatość to się poprawiło.
I uwaga: płacz to broń ostateczna. W przypadku kobiecego płaczu facet głupieje. Można stosować, ale tylko jak naprawdę nie masz lepszego pomysłu bo jak kobieta płacze to facet przestaje racjonalnie funkcjonować.
Czasem jak facet jest mocno wkurzony to lepiej pokrzyczeć niż płakać bo w pewnych sytuacjach poczucie bezsilności u mężczyzny wywołuje agresję.
Już lepiej rzucić mięsem i pozostać na płaszczyźnie racjonalnej wymiany wzajemnych żądań i pretensji.
Do hotelu uciekać po kłótni pewnie nie będziesz, ale parę razy po mieście pewnie się przegonicie.
no i wiadomo - jak się porządnie spakujesz to jak się pogodzicie on ma to rozpakować. Tak, jak za 4 razem zaczęłam scenkę z pakowaniem to mnie błagał, żebym przestała bo wiedział, że będzie to potem sprzątała 4 dni i... wolał przegadać problem.
Przepraszam, ale głupoty wypisujesz.
To że Wy wypracowaliście sobie sposób kłócenia się z wrzeszczeniem i przeklinaniem to nie znaczy że "męczyźni mają inną kulturę kłótni.
Bzdura.
masz taką "kulture kłotni" w domu, na jaką się zgadzasz.

Ja sobie nie wyobrażam że na siebie w kłotni z męzem wrzeszczymy i na dodatek przeklinamy. :/
W życiu.

I jeszcze do tych "wyproadzek". Swoją droga jakieś niezłe kuriozum.

Zamieszkałąm z męzem po śluibie. Dopiero.
Nigdy nikt z nas sie nie pakował i nie wyprowdzał. Nikt nikogo w życiu nie musiał "błagać" żeby ten łaskawie został.
To sa jakieś drętwe szantarze i zwykłe upokarzanie partnera na pokaz.
Dla mnie takie jazdy szybko zakończyłyby się rozwodem a nie "szczęsliwym związkiem".

Więc nie wmawiaj dziewczynie głupot, że to jakieś standardy są.


A nie, sory. raz moje dziecko w wieku około 2 lat obraziło się smiertelnie, powiedziało ze "opuszcza ten dom!", zabrało ulubioną zabawke i "się wyprowadziło". Na korytarz.
Postało, postało i wróciło. Nikt nie błagał to i powtórek z wyprowadzki nie było.
No ale ona miała koł 2 lat, to się jeszcze da zrozumieć. :/
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2015-08-18 o 07:43
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 08:53   #29
dahira
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: 3city:))
Wiadomości: 135
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

Ja także jestem zwolennikiem rozmowy, nie chcę stawiać związku "na ostrzu noża" z powodu jednej kłótni...
Dziękuję Wam bardzo Dziewczyny za wszystkie rady
Wychodzi na to, że chyba się przeniosę...
dahira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 09:09   #30
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: czy warto poświęcić wszystko dla związku?

I nie daj sobie wmówić, że normą jest pakowanie walizek, to nie jest norma, raczej brak normalnosci.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-08-18 10:09:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.