Mały alergik w domu - co warto mieć by ułatwić mu życie

[goha80]

Dziś byłam z moim trzylatkiem na pierwszej wizycie u alergologa. Udało mu się zrobić testy skórne na kilka alergenów i już przynajmniej coś niecoś wiem, bo do tej pory leczono go w ciemno, nie wiedząc na co jest uczulony.
Okazało się że nie jedzenie, czy sierść zwierząt tylko roztocza itp...
lekarka zasugerowała kupno jakichś produktów do zniwelowania paskudników
Może ktoś z was wie gdzie się kupuje takie spraje niszczące roztocza, jakieś dodatki do prania, co wytępi kurz i to co się w nim kryje i przy okazji nie uczuli, jaki odkurzacz warto kupić żeby pomóc małemu alergikowi żyć w domu wśród tkanin kanap dywanów gdzie naturalną siłą rzeczy tego pełno.
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie

[allmode]

Spraye na roztocza bywają w Lidlu - używałam i są dobre, przeważnie są w promocjach i mają raczej długi termin, więc warto wziąc sobie na zapas. Poza tym w aptekach i sklepach zielarskich możesz kupić takie preparaty, np. Allergoff ma serię (jest spray i właśnie dodatek do prania).

Z własnego doświadczenia - jest nas troje, wszyscy jestesmy na coś uczuleni, ja mam astmę. Zrób porządny rachunek sumienia i wyrzuć te wszystkie rzeczy, które możesz wyrzucić, a które kumulują kurz. Ja pozbyłam się z domu wszystkich dywanów i przykryć na kanapy. Zasłony i firanki piorę bardzo często. Podobnie pościel - raz na tydzień. Jesli możesz to spraw chociaz synkowi pościel dla alergików - nie z pierza, nawet jesli nie jest na pierze uczulony - bo pierze jest pożywką dla roztoczy. Pościel równiez nalezy często prać i wietrzyć.
Ścian lepiej nie tapetować. Książki i czasopisma powinny być w zamkniętych szafkach, w pokoju dziecka należy ograniczyć ich ilość.
Przejrzyj zabawki - szczególnie pluszaki (jeśli synek się nimi bawi) i zostaw tylko te, kótre się nadają do prania. Możesz je co jakiś czas wsadzić na 12 godzin do zamrażarki (zawinięte w torebkę).
Najlepszy odkurzacz to wodny - w sklepach jest ich spory wybór, w róznych cenach, można coś wybrać.

Aha - i nie przegrzewaj mieszkań, alergikowi uczulonemu an roztocza sprzyja raczej umiarkowana tremperatura i spora wilgotność (jesli możesz to warto zainwestować w nawilżacz).

Wiem - przeraża. Ale można się przyzwyczaić . Zadbaj o dobrego lekarza - mój syn jako małe dziecko był straszliwie uczulony na mnóstwo rzeczy. Dziś ma 5 lat i wyrósł z większości - z czego jestem niesamowicie szczęśliwa.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie pomogę.

[goha80]

Dzięki za nazwę tych specyfików i do lidla też się przejdę bo mam blisko może będzie to coś na roztocza...
dziś szukałam odkurzacza ale sama nie wiem który najlepszy i który wybrać. szkoda że nie ma jakichś rankingów takiego sprzętu.....
a co do wystroju to będzie najciężej, bo uwielbiam zasłony i firanki, narzuty kapy dywany i inne furgające chusty na lampach dzięki temu mieszkanie jest milsze i przytulniejsze. trudno mi się pogodzić z myślą że musiały by być gołe podłogi i jak najmniej tkanin...
sama mam uczulenie na pierze i to do tego stopnia że się duszę więc poduchy i kołdry mamy odpowiednie, ale co do reszty to mam dylematy wyrzucić czy biegać non stop ze spryskiwaczami i ściereczkami i dezynfekować odkurzać itd...

[allmode]

Co łatwe do prania (np. zasłony, firanki) - to zostaw. Będziesz miała sporo roboty, ale ja tez zostawiłam zasłony - wolę przeprać niż czyścić rolety. A poza tym mieszkam na parterze i gołe okna absolutnie odpadają.
Ale dywany i narzuty wyrzuciłam - na początku było łyso, ale przyzwyczaiłam się do swojej nowej, pięknej podłogi No i czuję się zdecydowanie lepiej.
Tak naprawde kurzu nie unikniesz - musisz tak się zorganizowac, żeby minimalizować jego obecnośc w domu. Na poczatku ciężko, ale naprawdę można się przyzwyczaić.

Jesli chodzi o odkurzacz - popytaj w sklepach, moze wśród znajomych. Ja polecam odkurzacz wodny - ale wiem, ze są z filtrami dla alergików właśnie.

[precious_81]

Mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, bo od urodzenia choruję na astmę i alergię. Niestety w czasach kiedy byłam dzieckiem nikt od razu nie rozpoznał choroby i mama dostawała szału jak co miesiąc trzeba było wzywać pogotowie bo się dusiłam i nikt nie wiedział dlaczego. Właściwie teraz mam już chorobę zaleczoną ale głównie przez dobre leczenie czyli szczepionki, inhalatory, sanatoria itp. ale też odpowiednie podejście do choroby. Ja byłam uczulona w zasadzie na wszystko kurze, pierze, sierść, pyłki drzew, traw itp.
Z mojej perspektywy odradzam wyrzucanie właśnie wszelkich dywanów, zasłon itp. Trzeba po prostu częściej odkurzać (najlepiej przy otwartym oknie i nie w obecności dziecka) i prać, ale nie wolno absolutnie pozbywać się tych rzeczy. Ja kiedyś wychodziłam z domu jak tylko było sprzątanie kurzy czy odkurzanie bo zaraz się dusiłam a teraz sama mogę to śmiało robić i nic mi nie jest. Jeśli całkowicie wyizolujemy dziecko to wtedy będzie naprawdę tragedia jak pójdziecie do kogoś gdzie są kapy czy dywany. Nie wolno absolutnie trzymać dziecka w całkowitej sterylności.
Podobnie miałam ze zwierzętami: absolutnie nie wolno ich unikać ale też nie przesadzać z konktami. U mnie nie było mowy o psie w domu ale poza domem często na wsi siedziałam wśród zwierząt, specjalnie bawiłam się z królikami, psem czy jeździłam konno. Tak samo było z wysiłkiem - sama nie przebiegłabym nawet 200 metrów ale pod kontrolą lekarza na bieżni śmigałam i nic mi nie było.
Także wszystko zależy podejścia do choroby lekarza.
Oczywiście polecam nawilżacz powietrza w domu bo to rewelacja i inhalacje z ustnikiem. Odkurzacz mamy Zelmera hypoalergiczny i wystarcza. A co do sprayu to bym też uważała bo wszelkie tego typu rzeczy podrażniają oskrzela.

[goha80]

Dziękuję za wszelkie sugestie Mały nie ma żadnych objawów ze strony dróg oddechowych, nawet kataru, dlatego też bardzo się zdziwiłam wynikami testów bo bardziej podejrzewałam że to gluten lub nabiał go uczula i ma te potworne wysypki i placki na skórze i ciągle się drapie.
Ja też jestem alergikiem i muszę powiedzieć że na mnie nie działały żadne szczepionki odczulające, tylko doraźnie leki antyhistaminowe. Potem wyrosłam z tego i jedyny nawrót był w ciąży kiedy w trakcie wyjazdu zmuszona byłam spać na poduszce z pierza i o mało się nie udusiłam bo w ciągu kilku minut gardło mi tak napuchło że nie mogłam oddychać....jak byłam mała też nikt nie słyszał o żadnych sprajach i innych nowinkach ułatwiających alergikowi życie, ale teraz zamierzam z nich skorzystać. ja absolutnie musiałam unikać kontaktu z alergenem bo jego kontakt tylko pogłębiał objawy. ale znam też tą teorię żeby właśnie ten kontakt był. niektórym podobno pomaga... ale nie wszystkim. jak ja sprawiłam sobie kota (nie do domu tylko na podwórko) to wystarczy że się o mnie otarł a ja wyglądałam jakbym wpadła w pokrzywy....i w ciągu kilku lat tolerancja na jego sierść się nie zmieniła
dla małego wiecznie swędząca skóra to udręka, bo non stop się drapie i płacze nie cierpi maści kremów i tego wszystkiego czym go muszę smarować... a ja nie chcę go faszerować dodatkowo lekami i maściami ze sterydami, więc chyba będę musiała przyzwyczaić się do surowego wyglądu mieszkania i moim nowym hobby będzie latanie ze ściereczką i ścieranie pyłków....

[allmode]

Odporność bywa różna i może się zmieniać, podobnie jak tolerancja na dany alergen. Jeden może dawkować sobie alergen, innemu nawet odrobina zaszkodzi i to poważnie - więc nie ma złotego środka chyba. Poza tym w domu kurz będzie zawsze - nawet jeśli wyniesiesz dywany, bo nie ma chyba miejsca, gdzie by się nie dostał. Owszem - sterylność odpada, ale i nie można samemu sobie fundować odczulania.

Goha80 - tak mi się przypomniało odnośnie swędzenia - ja też się okresowo obieram ze skóry i drapię do krwi - pomaga mi kąpiel z dodatkiem mąki ziemniaczanej. Próbowaliście?
Meiliśmy też maści - rewelacyjne - robione - jedna z witaminami i mocznikiem, świetnie łagodziła podraznienia, a druga ze sterydem - ale nieprzenikającym przez skórę, o działaniu jedynie miejscowym, z cynkiem. Nie stosowałam maści ze sterydami, tych typowych.

[goha80]

Kąpiel z mąką ziemniaczaną stosowałam jak był niemowlakiem, potem już nie ale może znów zacznę na przemian z kąpielami które stosuję obecnie.
teraz dodaję mu rózne emulsje natłuszczające.
wypróbowałam kilka ale zdecydowanie najlepsza jest hermal F z Balneum. tak wychwalana seria Emolium u nas się nie sprawdziła. jest za słaba żeby pomóc na świąd jego skóry.
maść mamy robioną wciąż taką samą z hydrocorytisonum 0,5 % i wit A. kiedyś działała super a teraz już różnie z tym bywa. jak go bardziej wysypie to nie działa, ale mocniejszych sterydowych maści nie chcę stosować jeśli nie jest bardzo źle. czasem mały ni z tego ni z owego budzi się i ma po uszkami ranki jakby mu ktoś to ucho naderwał, straszne bo podrażnia się przy każdym ubieraniu i rozbieraniu i wtedy to już tylko właśnie silna maść pomaga
teraz jest znowu lepiej ale wiem ze takie zmiany to jeszcze długo będzie miał...

[magdula125]

Witam Was drogie mamy! Ja też mam małego szkraba i też jest alergikiem. Ja podaję jamu naturalny zestaw ziół i witamin.Miał skazę białkową i dziwna skórę na ciele.Teraz ma gładziutką jak powinno mieć dziecko.Właśnie dzięki tym ziołom.
Jeżeli chodzi o odkurzacz do dywanów to proponuję firmę powermed (Mozna zobaczyc w internecie,ponieważ nie jestem pewna do końca nazwy tej firmy.) Kiedyś słyszałam od znajomej i wiem,że to jej pomogło.

[goha80]

A konkretnie to jakimi ziółkami poisz swoje dziecię? to jakiś gotowy produkt dla alergików? chętnie wypróbujemy...to pewnie zdrowsze i mniej szkodliwe niż te syropy antyhistaminowe...

[magdula125]

Witam!Tak są to gotowe zioła tylko,że niestety nie można ich kupić w sklepie lub aptece.Są one robione" na zamówienie".Jestem dystrybutorem firmy Vision i mogę je zmówić.Pozdrawiam

[ulek1999]

Fakt, vision mogą troche pomóc Mozna je kupic w sklepie ich albo na allegro. Polecam to drugie źródło bo ceny w porównaniu do ich sklepu internetowego 20-30% tańsze

[magdula125]

Ale przeciez nikt jeszcze nie mówił o cenie...

[goha80]

Odświeżam wątek. Tylu alergików na świecie więc może ktoś się wypowie
Aktualnie rozwaliła mnie nowa cena szczepionki odczulającej Novo-Helisan Depot na roztocza. Niedługo musimy kupić tą dawkę podtrzymującą. Kosztowała ok. 93 zł. Po najnowszych zmianach refundacji kosztuje 315zł!!!!! Cena jak dla mnie z kosmosu! Szczepi ktoś dziecko tą szczepionką? A może macie doświadczenia z inną szczepionką. Podobno jest jakaś na ryczałt za 3,20 ale nie powiedzieli mi w aptece nazwy. Nie wiem czy to jakiś zamiennik? Do lekarza jedziemy dopiero za miesiąc więc może od was dowiem się czegoś wcześniej?
Pozdrawiam mamy małych alergików

[molinka]

Ja niedawno znalazłam bardzo dużo informacji o tym, jak żyć z alergią, porad jak pomóc małemu alergikowi na stronie odetchnijspokojnie.pl. Bardzo czytelne i przydatne źródło informacji.

[niezapominajka17]

Napisane przez molinka

Ja niedawno znalazłam bardzo dużo informacji o tym, jak żyć z alergią, porad jak pomóc małemu alergikowi na stronie odetchnijspokojnie.pl. Bardzo czytelne i przydatne źródło informacji.

potwierdzam, również korzystam z ich strony i nawet mam ich kalendarz pylenia ściągnięty na telefon. Mnie interesuje wszystko co dotyczy alergii i astmy.