Czy da się uczyć z notatek i prezentacji z wykładów z innych uczelni?

[femines]

Jeśli nie chciałoby mi się chodzić na wykłady to czy można korzystać z notatek, skryptów zamieszczonych w internecie(np. chomikuj) z innych uczelni? Chyba dużej różnicy to nie zrobi jeśli znajdę materiały z wykladów z tego samego kierunku, ale z innej uczelni(z innego miasta)?

[mansikkaa]

Można
Ale ja wolalam chodzić na wykłady i widzieć co wymaga dany wykładowca. Na niektórych wykładach robili listy obecności i jak się było to jakiś plus był w postaci pol oceny wyżej czy też zwolnienie z egzaminu jeżeli z ćwiczeń masz 4.5 bo zazwyczaj 5 zwalniali

[gruniaa]

Niestety co miasto to nieco inne wymagania i zagadnienia. Zależy też jaki kierunek. Reansumując- lepie chodzić na wykłady albo zaopatrzyć się w notataki od roku wyżej.

[Leseratte93]

Napisane przez femines

Jeśli nie chciałoby mi się chodzić na wykłady to czy można korzystać z notatek, skryptów zamieszczonych w internecie(np. chomikuj) z innych uczelni? Chyba dużej różnicy to nie zrobi jeśli znajdę materiały z wykladów z tego samego kierunku, ale z innej uczelni(z innego miasta)?

Lepiej robić swoje notatki. Czasami wykładowcy robią egzaminy z tego, co sami mówią na zajęciach, więc notatki z innych uczelni do niczego się nie przydadzą.

[gruniaa]

Napisane przez Leseratte93

Lepiej robić swoje notatki. Czasami wykładowcy robią egzaminy z tego, co sami mówią na zajęciach, więc notatki z innych uczelni do niczego się nie przydadzą.

Dokładnie. Mi na 1 roku wystarczyły notataki z ich zajęć i nawet nie grzebałam w książkach, zero poprawek, średnia 4,4.

[neia]

Napisane przez femines

Jeśli nie chciałoby mi się chodzić na wykłady to czy można korzystać z notatek, skryptów zamieszczonych w internecie(np. chomikuj) z innych uczelni? Chyba dużej różnicy to nie zrobi jeśli znajdę materiały z wykladów z tego samego kierunku, ale z innej uczelni(z innego miasta)?

Tak naprawdę może się okazać, że 90% materiału z przedmiotu o takiej samej nazwie jest inna.

[Karlie69]

Napisane przez gruniaa

Dokładnie. Mi na 1 roku wystarczyły notataki z ich zajęć i nawet nie grzebałam w książkach, zero poprawek, średnia 4,4.

A ja wręcz przeciwnie - na wykłady mało co chodziłam, ale nawet jeśli miałam z nich notatki, to rzadko się uczyłam. Wolę czytać książki na dany temat czy robić własne notatki z sylabusów.

[201605301111]

Napisane przez femines

Jeśli nie chciałoby mi się chodzić na wykłady to czy można korzystać z notatek, skryptów zamieszczonych w internecie(np. chomikuj) z innych uczelni? Chyba dużej różnicy to nie zrobi jeśli znajdę materiały z wykladów z tego samego kierunku, ale z innej uczelni(z innego miasta)?

tylk oposprawdzaj syllabusy czy cos
albosie chociaz zorientuj jakie zagadnienia byly u ciebie
bo sie moze okazac, ze materiał się rożni mocno

[Leseratte93]

Napisane przez Karlie69

A ja wręcz przeciwnie - na wykłady mało co chodziłam, ale nawet jeśli miałam z nich notatki, to rzadko się uczyłam. Wolę czytać książki na dany temat czy robić własne notatki z sylabusów.

Gorzej, gdy wykładowca powie, że interesuje go tylko treść wykładów

[Karlie69]

Napisane przez Leseratte93

Gorzej, gdy wykładowca powie, że interesuje go tylko treść wykładów

Jeżeli by powiedział, że interesuje go treść tylko z wykładów, to zmusiłabym się i tylko z nich uczyła, ale jak wykładowca mówi, że na egzaminie oprócz materiału z wykładów wymaga również książek, to czytam je, a potem sięgam do notatek z wykładów i patrzę, czy nie pominęłam jakiegoś zagadnienia. Czasem robię też własne notatki z sylabusów właśnie.

[viva91]

Ja znalazłam na chomiku nie jeden raz notatki z tych samych przedmiotów, ale z innej uczelni, pokrywały się z moimi w 20-30%. A tyle do zdania nie wystarczy

[Tutli]

Napisane przez femines

Jeśli nie chciałoby mi się chodzić na wykłady to czy można korzystać z notatek, skryptów zamieszczonych w internecie(np. chomikuj) z innych uczelni? Chyba dużej różnicy to nie zrobi jeśli znajdę materiały z wykladów z tego samego kierunku, ale z innej uczelni(z innego miasta)?

Moim zdaniem to bezsensowny pomysł. Po pierwsze: nie wiadomo, czy poziom i zakres zagadnień jest ten sam. Po drugie: chyba większość wykładowców ma swoje ulubione tematy i zadania, więc warto wiedzieć, co to za tematy. Po trzecie: niejednokrotnie egzamin wygląda tak, że zdasz go pozytywnie jedynie mając większość zagadnień idealnie wyrytych a jak widzisz zadanie, od razu wiesz, co z nim zrobić. W tym wypadku sama wiedza nie wystarczy, bo możesz nie zdążyć jej przełożyć na zadania na egzaminie, gdzie po prostu na myślenie nie ma czasu.

[cotusie]

.

[CruelOrchid]

Napisane przez cotusie

Generalnie notatki roku wyżej z tego samego kierunku na ogół (chociaż też nie zawsze) są znacznie bardziej przydatne, a materiały z innych uczelni raczej stosuję wtedy, kiedy nie mogę zrozumieć tematu w oparciu o materiały, które mam z uczelni lub od starszych..

U mnie na uczelni czesto zdażało się że notatki z wyższych lat nie do końca pokrywały się z aktualnie wymaganymi.

Napisane przez cotusie

I jeszcze jedna kwestia - niektórzy wykładowcy mają swoje "słowa klucze". Część studentów je wyłapuje i pamięta, aby nie zapomnieć jakiegoś słowa. Ucząc się z innych notatek - można nawet się z takim "kluczowym słowem" nie zetknąć, a to u niektórych prowadzących autostrada do wpisu 2,0.

O toto:P w pierwszym semestrze miałam egzamin pisemny gdzie profesor przed rozpoczęciem tłumaczył ze pytania sa ułożone w kolejności od najprostrzych do najtrudniejszego w którym możemy się rozpisać i pokazać faktycznie jaką mamy wiedzę i to na to ostatnie pytanie będzie zwracał najbardziej uwagę. Pytanie było krótkie i w zasadzie proste gdyby nie fakt, że użył takich słów, że każdy wychodzący nie pytał jaka była odpowiedź tylko co wogole oznaczały te słowa, żeby zrozumiec pytanie. Wertując notatki faktycznie się to u niego pojawiło

[femines]

Ale w sylabusach są wszystkie tematy zajęć, więc jeśli będę szukać z innych uczelni pod sylabusy to będzie OK? Wydaje mi się, że na ćwiczeniach będą bardziej zadania pod kolokwium/egzamin. Mowie o wykładach z modułów, które mnie zupełnie nie interesują - tak zwane "zapychacze".

[viva91]

Napisane przez femines

Ale w sylabusach są wszystkie tematy zajęć, więc jeśli będę szukać z innych uczelni pod sylabusy to będzie OK? Wydaje mi się, że na ćwiczeniach będą bardziej zadania pod kolokwium/egzamin. Mowie o wykładach z modułów, które mnie zupełnie nie interesują - tak zwane "zapychacze".

No nie wiadomo, czy będzie ok, bo może Twój prowadzący będzie się skupiał bardziej na jednym zagadnieniu, a w notatkach z innej uczelni to zagadnienie zostanie potraktowane po macoszemu, mimo że temat zajęć ten sam.

Niektórym się wydawało, że w 2012 będzie koniec świata - no i mieli rację, wydawało im się

[CruelOrchid]

Napisane przez femines

Wydaje mi się, że na ćwiczeniach będą bardziej zadania pod kolokwium/egzamin. Mowie o wykładach z modułów, które mnie zupełnie nie interesują - tak zwane "zapychacze".

To wszystko zależy od wykładowcy. U mnie ćwiczenia nie pokrywają się z zagadnieniami z wykładu. Zaliczenie z ćwiczeń to jedno. Egzamin z modułu to często albo mieszany materiał albo tylko ten z wykładów (nawet dość często). Na jednym z egzaminów w zeszłym semestrze profesor zrobił takiego psikusa że nawet literatura do wykładów była zbędna (większość się z tego przygotowywała bo na wykłady nie chodziła). Temat emocji był konikiem wykładowcy i dał pytania na które można było odpowiedzieć znając niuanse o których mówił na wykładach on sam.

[sandrek]

Na początku chodziłam na wszystkie wykłady, potem zaczęłam odpuszczać te, na których traciłam czas. Nie podobało mi się siedzenie i nic nie robienie 4h, gdzie w tym czasie mogłabym w domu spokojnie się pouczyć do kolokwium z tego przedmiotu. Jednak na początku warto pójść na kilka, zorientować się co wymagają, jak to wygląda, czy sprawdza obecność, czy jest "nakaz" pisania itd.