|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 4
|
Kontynuować znajomość czy nie...?
Drogie wizazanki!
Mam problem ze zrozumieniem zachowania pewnego faceta. Ale do rzeczy... Od kilku miesięcy znamy się z widzenia. On pracuje, jako kierowca meleksa, a ja codziennie przechodziłam obok niego idąc na uczelnie. Uśmiechał się, zagadywał. W większości sytuacji odzywał się, jak był sam. Raz, już w czerwcu zaproponował mi przy swoim znajomym "przejażdżkę", na co ja odpowiedziałam mu, że mnie raczej nie stać. Następnie przez kilka tygodni było tak samo, jak wcześniej - uśmiechał się, machał do mnie, odezwał się coś (było to "cześć" albo równie enigmatyczne stwierdzenia - żadne flirty)). Aż pewnego dnia pod koniec sierpnia w odpowiedzi na jego "zaczepkę" zapytałam się jak ma na imię. Wywiązała się krótka rozmowa w której powiedzieliśmy sobie parę rzeczy o sobie. Na koniec zapytałam go czy miałby ochotę na kawę kiedyś. Odpowiedział, że chętnie, ale czy może być dopiero we wrześniu, bo teraz pracuję do późna. Zgodziłam się mówiąc, że ja aktualnie nie pracuję, więc mogę się dostosować. Jest wrzesień. A że często bywam w okolicy, gdzie pracuję zdarzyło mi się z 5 razy przejśc koło niego. Przy kolegach z pracy nawet nie odezwał się, nie popatrzył... A jak rozmawiał prze telefon w pewnej odległości od nich to popatrzył się na mnie, uśmiechnął i odezwał. Jest to facet 35 letni. Czy jest szansa na kontynuacje znajomości czy facet mnie po prostu olewa? Może jest tak nieśmiały? Wydawało mi się, że dobrze nam się rozmawia, że mu się spodobałam. A może to ja się narzuciłam? Brzmi to pewnie naiwnie, ale bardzo proszę o wypowiedzi. ![]() ---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ---------- Halooooooo, wypowie się ktoś? Edytowane przez raija_alatalo Czas edycji: 2015-09-05 o 21:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 469
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Ja bym olała sprawę na Twoim miejscu - tzn. nie olała tak na maksa tylko nie zwracała na niego uwagi -w końcu potem będziesz mogła powiedzieć, że byłaś zamyślona albo wymyślić coś innego
![]()
__________________
Ain't nobody loves me better makes me happy makes me feel this way ain't nobody loves me better than YOU <3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 224
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Cytat:
![]() Ale w ogóle ma numer telefonu do Ciebie? Ewentualnie szukaj też okazji, gdy będzie sam, bez kolegów obok.
__________________
Waga: 90,8 - 90,7 - 90,6 - 90,5 - 90,4 - 90,3 - 90,2 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
tak, nieśmiały facet, który rzucał do ciebie teksty pierwszy. No baaardzo nieśmiały.
to typ podrywacza. interesuje go gonienie króliczka, a nie złapanie, bo pewnie ma kogoś na stałe. Flirt tak - spotkania nie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Właśnie nie ma numeru do mnie.
Ale jak rozmawialiśmy wtedy ostatnim razem to przeszedł się mały kawałek ze mną. Miałam skojarzenie, jakby chciał im pokazać "patrzcie idę z nią"[COLOR="Silver"] ---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ---------- Ktoś coś jeszcze? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Facet siedzi w meleksie, nudzi się to zagaduje do mijanych kobiet.
Nie widzę żadnej inicjatywy z jego strony. Ty zapytałaś jak ma na imię, rozumiem, że Ty jakoś pociągnęłaś rozmowę. Ty zaproponowałaś kawę. On ją przełożył na nie wiadomo kiedy, przy czym nie poprosił o Twój numer -gdyby był nieśmiały i by mu zależało, to z obawy, że może już na Ciebie nie trafić poprosiłby o np. nr tel. Każdy przeciętnie rozgarnięty facet by to zrobił. Mijasz go, a on nic. On zachowuje się dziecinnie. Mógłby przy kolegach powiedzieć "cześć", raczej byś odpowiedziała i nie narażałby się tym na "wielką kompromitację przed kolegami". Takie ignorowanie i zaczepianie, gdy nikt nie widzi nie wróży niczego dobrego. Nie zdziwiłabym się, gdyby się okazało, że ona ma dziewczynę / żonę i dlatego nie przyznaje się do nowych znajomości przy kolegach. Bo niewinne zaczepianie przechodzących obok pań to jedno, a nawiązywanie znajomości to drugie.. . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Nie ja pociągnęłam rozmowę tylko on.
Pozostałe spostrzeżenia niestety pokrywają się z moimi... chociaż...nereidadriada czy nawet jak przejażdzkę proponował przy koledze z pracy to nie ma to jakiegoś znaczenia? Choćby minimalnie ...? Edytowane przez raija_alatalo Czas edycji: 2015-09-06 o 18:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ... Heaven ...
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Ja uważam, że nieśmiały aczkolwiek wiesz zawsze trzeba uważać bo mężczyźni się dobrze kryją czego nie można powiedzieć też o kobietach. Próbuj nie zaszkodzi ale bądź czujna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Cytat:
![]() Moim zdaniem, ale opieram się na Twoim opisie sytuacji i własnym jej wyobrażeniu, to te jego zaczepki przy kolegach są na równi z tym, jak robotnicy przy drodze gwiżdżą na przechodzące panie -taka pusta rozrywka. Wystarczy, że nigdy więcej nie przejdziesz tamtędy. Jemu nie zależy. A Ty się chyba coraz bardziej wkręcasz.. . |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Moim zdaniem skoro zaproponowałas kawę to juz zrobiłas ten krok, który mogłaś zrobić. Gdyby on chciał kontynuować znajomość to umówiłby się już konkretnie. Wziąłby na Ciebie jakiś namiar, no cokolwiek. Dałas mu okazję, a on z niej nie skorzystał.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Sybko go wtedy minęłam, bo szłam na egzamin na który byłam spóźniona.
---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ---------- On mnie nie zaczepiał przy kolegach. To była jednorazowa sytuacja. Ok, dzięki za wszystkie odpowiedzi. Edytowane przez raija_alatalo Czas edycji: 2015-09-07 o 08:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: Kontynuować znajomość czy nie...?
Tak naprawdę, to pytanie w tytule powinno brzmieć "czy mam kontynuować podrywanie tego faceta?".
Jak na razie nie ma żadnej znajomości, skoro nawet "cześć" sobie nie mówicie. Nie rób nic. Jak zagada, to pogadaj. Jak nie, to przejdź dalej. Choć wydaje mi się, że nic już tego więcej nie będzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:58.