Kiedy mam to zakończyć?

[gloryandgoore]

Hej, jestem z moim chłopakiem od roku (dokładnie rocznica wypadnie za kilka dni). Ja mam 19 lat, on 21. Początkowo wszystko układało się dobrze, jak w każdym związku, przymykało się oko na pewne sprawy, po prostu miło spędzało się czas. Spotykaliśmy się przeważnie 1-2 razy w tygodniu bo dzieli nas dość spora odległość. Po maturze miałam więcej wolnego czasu i spotykaliśmy się częściej, spędziliśmy wspólnie wakacje i przebywając z nim więcej czasu stwierdziłam, że to jednak nie jest to czego szukam. Bardzo nie podoba mi się jego zachowanie w wielu kwestiach. Dokładnie jakie ma podejście do innych ludzi, jego luzackie podejście do życia... Nie pasuje mi to. Mam na niego duży wpływ ale nie mogę mu przez całe życie mówić jak ma się zachowywać. Po prostu nie mam nawet z nim o czym rozmawiać i ograniczam rozmowy i spotkanie do absolutnego minimum. Wyczuwa, ze jest coś na rzeczy, ale na razie mu nic o tym nie mówię. Nie kocham go już, uczucie się wypaliło i raczej to się nie zmieni. Mogę go traktować jako kolegę, ale niestety już nie mojego chłopaka. Meczę się z tym, żeby mu to powiedzieć, ale nie chcę wyjść na taką złą, bo stoi teraz przed życiową szansą i gdybym zerwała z nim teraz prawdopodobnie nie powiodłoby mu się, a nie życzę mu źle. Nie chcę już dłużej w tym trwać, ale dokładnie 16 jest rocznica. Pewnie będzie chciał ją jakoś uczcić, ale ja tego nie chcę, nie chcę żadnego świętowania. Nie wiem czy zerwać z nim tuż przed rocznicą czy poczekać jeszcze kilka dni i zrobić to po 16...

[niepa]

Ja bym nie czekała do rocznicy. Jeżeli czujesz, ze to nie to, to zakoncz to jak najszybciej.

[AlaZala]

Poczekaj na wyjaśnienie się sprawy związanej z tą "życiową szansą", czymkolwiek ona jest. Nie warto utrudniać mu osiągnięcie ważnego celu w życiu nadmiarem negatywnych emocji, podczas gdy dla Ciebie jest to tylko trochę więcej do przeczekania.