|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Tak naprawdę
to za nic nie wiem, jak wątek zatytułować ![]() Chodzi mi o to: podaję dziecku jakiś tam pokarm, powiedzmy marchewkę. I wyskakuje po niej uczulenie na buzi - drobna wysypka (sytuacja czysto teoretyczna to jest, nie moja). No i wszędzie słyszę, że trzeba wówczas to jedzenie odstawić. I pytania mam dwa: 1. Odstawić - ale tak naprawdę po co? Co poza wysypką dziecku się dzieje? Jeśli wysypka jest, nie swędzi, nie boli? Pytam, bo autentycznie nie wiem, nigdzie nie mogę wyjaśnienia znaleźć, a nie wiem, czy to nie jest tak "na wszelki wypadek" a co miałoby tym wypadkiem być - to najstarsi Górale nie wiedzą ![]() 2. Czy jeśli już się odstawia dany pokarm (niech już ta marcheweczka będzie ), to po jakim czasie dobrze jest ponownie próbować podawać? I czy w ogóle jest szansa, że alergia zniknie?Umówmy się - piszę czysto hipotetycznie, nie zamierzam znęcać się nad dzieckiem, eksperymentować ale jeśli już mam czegoś NIE robić, to fajnie byłoby znać realne powody
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
No, wysypka już (dla mnie) jest wystarczającym powodem, żeby odstawić marchewkę
Ładnie taki maluch nie wygląda. Ale tak serio, to jest tylko początek, po pewnym czasie te zmiany skórne się zaogniają, zaczynają swędzieć, skóra wygląda coraz gorzej, nie słyszałam o takim przypadku, żeby (jeśli to faktycznie alergia) wysypka pozostała tylko nieswędzącymi paroma kropkami na skórze. Dlatego nie należy podawać pokarmu, który może stan skóry pogorszyć. Poza tym takie alergie (także po pewnym czasie) lubią występować w parze z komplikacjami typu: zapalenia oskrzeli, płuc itd a także lubi sie przyplatac katar sienny. Dlatego nie należy od poczatku zaogniać jakichś zmian chorobowych. I o tym to wiedza wszyscy górale, szczególnie ci, których męczy alergia. ![]() Po jakim czasie próbować podać jakiś kontrowersyjny pokarm... o tym powinien zadecydować lekarz. Ja w kwestii alergii mojego dziecka słuchałam się prawie ślepo mojej lekarki (świetna kobieta) i jej koleżanki (też świetny lekarz) i nie załuję, alergia to nie jest, wbrew pozorom, cos błahego, nieleczona może doprowadzić do ciężkich powikłań, astma jest jednym z nich. Moim zdaniem rodzic nie powinien na własną ręke czegos próbowac, powinnościa rodzica jest znaleźć naprawdę dobrego lekarza, który będzie wiedział co robić i do którego będziemy mieli zaufanie. Medycyny nie kończyłam, to nie będe zgrywać speca w tej dziedzinie. Tak, jest szansa, że alergia prawie zniknie, mozna odczulać. Mozna zmienić miejce zamieszkania (u nas to podziałało, chociaż nie było to działanie zamierzone), poza tym czasem (chyba często) w okresie dojrzewania alergia się dość znacznie cofa.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-08-16 o 19:06 |
|
|
|
|
#3 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Dziękuję
Wiesz, absolutnie, jeśli takowa by wystąpiła, nie zamierzam lekceważyć. Aczkolwiek z kilkoma krosteczkami też bym raczej do lekarza nie biegła - raczej produkt bym odstawiła, i jeśli ponownie po jakimś czasie sprawa by się rypła to zrezygnowałabym i skonsultowała z lekarzem. Ja zielona w kwestii alergii jestem, bo nigdy nie byłam na nic uczulona, raz w życiu wyskoczyła mi wysypka po jogurcie truskawkowym (i w sumie nie wiem - reakcja na chemię/nabiał/truskawki?), no ale ja dorosła wtedy byłam i był to incydent. |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
wiesz co u nas lekarka bo wysypce na twarzy tzn policzkach u małego bez jakiegoś wywiadu stwierdziła, że skaza białkowa i że mam odstawić wszelkie mleko i jego pochodne etc...wiadomo o chodzi
dodatkowo przypisała Elidel którego nie wykupiłam ponieważ lekarka nie raczyła mnie poinformować, że mała tubka kosztuje 75 zł tak więc nabiał jedynie ograniczyłam ale jadłam dalej....do buzi kupiłam Elobazę za 10 zł....wszystko zeszło....potem jadłam już nabiał normalnie i nie miał żadnej wysypki. To samo było jak w zeszłym roku zaczął się sezon na pomidory. Zjadłam raz....wysypało mu na buzi....odstawiłam...zjad łam po 2 tygodniach i nie było mu nic....kiedyś spotkałam się też ze stwierdzeniem, że dzieci często nie mają alergii pokarmowej a jest to zwykła nadwrażliwość na coś "nowego"....
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21411197]Dziękuję
Wiesz, absolutnie, jeśli takowa by wystąpiła, nie zamierzam lekceważyć. Aczkolwiek z kilkoma krosteczkami też bym raczej do lekarza nie biegła - raczej produkt bym odstawiła, i jeśli ponownie po jakimś czasie sprawa by się rypła to zrezygnowałabym i skonsultowała z lekarzem. [/QUOTE]Prosze bardzo ![]() I prawidłowo, parę krostek to jeszcze nic. Do lekarza to z czymś poważnym tzn. jesli wysypka nie schodzi, nasila się itd. Czasem cos może zwyczajnie zaszkodzić, moze być zanieczyszczone czy przesypane nawozami czy cos tam jeszcze i jak na dłuższą metę nic się nie dzieje, to spróbowac jeszcze raz podac produkt (może od innego producenta) i sprawdzić czy też sa krosty, wysypka czy brzuch dziecko boli. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21411197]Ja zielona w kwestii alergii jestem, bo nigdy nie byłam na nic uczulona, raz w życiu wyskoczyła mi wysypka po jogurcie truskawkowym (i w sumie nie wiem - reakcja na chemię/nabiał/truskawki?), no ale ja dorosła wtedy byłam i był to incydent.[/QUOTE] Czasem cos zaszkodzi, nawet nie wiadomo co, jak nie szkodzi na dłużej, to nie ma się co przejmować. Moja koleżanka miała ostatnio przygodę dla mnie wręcz z kosmosu. Była na urlopie, smarowała sie kremem z wysokim filtrem, słońce grzało jak diabli i ona dostała uczulenia na słońce. Dwa dni się męczyła, siedziała w pokoju, a potem polazała na plażę, bo już nie mogła wytrzymać, ale jak na złość kremu z filtrem zapomniała z pokoju zabrać. Posmarowała się kremem z filtrem mikrym i jej całe uczulenie na słońce minęło. A powinno się przecież nasilić. ![]() Albo jej krem był jakiś lewy (ale nie pierwszy raz go używała) albo... no nie wiem co.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#7 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
No to sobie wykrakałam
W drugim dniu podawania marcheweczki (smakowała! bardzo!) wysypka na buzi I teraz nie wiem - faktycznie alergia, czy tylko reakcja na nowość (znaczy się - organizm zaakceptuje i przejdzie)? Inna rzecz - czym marchew zastąpić? Na razie wiem, że kleik ryżowy dziewczę akceptuje bez zastrzeżeń ![]() A rzeczy takie, jak np. banan, gruszka, śliwki (mam np. słoiczek hippa śliwek, po 4 miesiącu), owoce leśne, dynia, ziemniaczki... Jak to wprowadzać? Przecież nie może być tak, że wszystko będzie uczulało - no bo co, do 18tki na mleku będzie? Czy warto np. spróbować podać marchewkę nie słoikową tylko samodzielnie ugotowaną? A japco - na przykład surowe skrobane, lub gotowane a nie ze słoika? To samo z ziemiakiem (gotowany rzecz jasna ). Co NIE uczuli?
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Ja co prawda dziecko miałam odporne ,w wieku ledwie chodzącym potrafiła zjeśc pół słoika cebulek marynowanych
podawalam sloiczki tak jak na nich napisane wiekowo.Moja młoda tylko kilka razy się zaczerwieniła po produktach mlecznych ,odstawiałam na 2-3 tygodnie i próbowałam ponownie ,przeszło na szczeście. Obecnie jak zje za dużo jogurtów ,mleka to ma jakieś małe rewolucje żołądkowe ale bez tragedii.zreszta ja mam tak samo. ale z co ja bym zrobiła? Kupiła sloik ktory toleruje i do niego dodała własnorecznie ugotowaną i rozpaćkaną marchewkę ale poczekaj az wszytsko małej zejdzie. Jabłko próbować jak nie surowe to pieczone ? |
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
No japco dostała kiedyś słoikowe, ale tak myślę, coby skrobane podać, a jak nie to gotowane/pieczone właśnie.
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21844140]
Czy warto np. spróbować podać marchewkę nie słoikową tylko samodzielnie ugotowaną? A japco - na przykład surowe skrobane, lub gotowane a nie ze słoika? To samo z ziemiakiem (gotowany rzecz jasna ). Co NIE uczuli?[/QUOTE]można spróbować, ja mam sytuację odwrotną: banan ze słoika OK, a po świeżym ma wysypkę.
__________________
Live long and prosper |
|
|
|
|
#11 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Cytat:
Jest uczulenie i jest nadwrażliwość. Po przerwie próbujemy znowu, jeśli sytuacja się powtarza, mamy reakcję alergiczną najprawdopodobniej. Jeśli nie, albo jeśli jest dużo lepiej niż poprzednio - nadwrażliwość. To samo się tyczy kosmetyków. ---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21844140] Czy warto np. spróbować podać marchewkę nie słoikową tylko samodzielnie ugotowaną? A japco - na przykład surowe skrobane, lub gotowane a nie ze słoika? To samo z ziemiakiem (gotowany rzecz jasna ). Co NIE uczuli?[/QUOTE]Moim zdaniem warto, ale pojedynczo i po kilkudniowych przerwach. ---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ---------- Cytat:
Przeterminował się, zważył, zagrzał na słońcu, zareagował z jej balsamem do ciała - różne są opcje.
|
||
|
|
|
|
#12 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
A mnie po głowie jeszcze inna opcja chodzi
Dziewczę pcha wsio do paszczy, gł. rączki/swoją biedronę/pieluchę/kocyk. Wiadomo, nie jestem w stanie myć jej ciągle - krosteczki mogą być efektem pchania, prawda? No bo cała paszcza ciągle obśliniona
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
mogą być od śliny
U nas skaza, od 5 miesiąca Norbert jest na Bebilonie pepti. Na cycku lekko reagował skórnie na moją dietę, a że karmiłam krótko, to po włączeniu NAN dość szybko zaczął wyglądać bardzo źle - wysypka po kilku dniach wyglądała jak plamy oparzeniowe na skórze - koszmar. Po drodze okazało się, że mały reaguje wysypkami na jabłka (dopiero po roku przestało go wysypywać), nawet jak w składzie obiadku słoiczkowego było jabłko to dostawał wysypki. Nie może jeść "naszej pomidorowej" ani z koncentratu, ani ze świeżych pomidorów - wysypka zwalczana przez 2 tygodnie: zyrtec + calcium - pomógł dopiero steryd, przed którym się opierałam... a co do powodu, dlaczego przy reakcji alergicznej należy pokarm / czynnik alergizujący odstawić...Skopiuję wypowiedź naszej wątkowej koleżaki (mam nadzieję, że nie urwie mi głowy...), tą wersję potwierdza mój pediatra - alergia najpierw pojawia się wewnątrz ciała - to co na wierzchu, to tylko "zewnętrzny obraz wewnętrznych zmian" Cytat:
Edytowane przez roxi1980 Czas edycji: 2010-09-04 o 20:22 |
|
|
|
|
|
#14 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 248
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
ja nowe produkty córce wprowadzałam nie częściej niż jeden na tydzień-nie ma się co spieszyć a tak to się chociarz wyłapie co uczuliło.Co do reakcji...na reakcję alergiczną to moim zdaniem powinna jednak polegać na odstawieniu alergenu, ewentualnie po 2-3 tygodniach mozna ponowić próbę zeby mieć pewność.Alergia często polega na łańcuchu reakcji-raz uruchomiona może się ciągnąć. Jeśli zmiany ciężko schodzą to lepiej skonsultować się z lekarzem, napewno trzeba nawilżać skórę, można też podawać Latopic-specjalny probiotyk wspomagający leczenie azs. Ale nietolerancja samej marchewki to bym się raczej nie przejmowała, jest wiele innych warzyw.Najlepiej warzywka kupować gdzieś na targu, albo z jakiegoś przydomowego ogródka.Ja takowych nie miałam wiec na początku wolałam dawać słoiczki-ale to już ile mam tyle opini.Pozd
|
|
|
|
|
#15 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Przydomowy ogródek tuż przy szosie
![]() Wiele innych warzyw, jednak na początek ciężko podać brokuła czy pietruszkę... Spróbowałyśmy od wczoraj dyni z ziemniakiem, smakuje (ale mnie to śmierdzi bardzo, fuj ), i na razie buzia gładziutka |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Za moich czasów
to zalecano (prócz marchewki) podawać buraczki i ziemniaki na początek. Poza tym buraki i ziemniaki to są dwa warzywa które swobodnie można podawać alergikom i które tylko ułamek procenta populacji uczulają.Może ja jestem nadwrażliwa, ale podawanie dziecku w wieku Agatki brokułów wydaje mi się hardkorowe A jabłko podałabym normalnie, surowe, starte. Krostki wokól ust od slinienia się, to norma, moim zdaniem.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-09-09 o 13:29 |
|
|
|
|
#18 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
ALkamor, tak, mam słoiczek, po 4 miesiącu można
![]() Luba, no mam nadzieję że u nas ten ziemniak zda egzamin Ułamek populacji, mówisz? Mój kuzyn był uczulony właśnie wyrósł, ale on na pierdyliard rzeczy był uczulony :/ A jedzenie buraków - wiecie, kurka, w żadnym słoiczku nie znalazłam, ciekawe czemu? A przecież buraki to ogrom żelaza, super na anemię dość częstą u maluchów...
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Luba - to się właśnie wszystko zmienia z tym żywieniem.Teraz niby od 7 miesiąca zalecają podawanie buraczków dopiero.Ja dawałam wcześniej jak to ja
ale mój maluch bardzo lubił i lubi nadal barszcz czerwony |
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Znaczy brokuły można a buraków to już nie?
O żesz, w pałke. ![]() Co za świat
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
a no właśnie
tak samo byłam przekonana, że firmy produkujące jedzenie "słoiczkowe" dla dzieci obowiązują te same normy żywieniowe.A tu się okazuje, że "każdy wuj na swój strój" i zdarzają się rozbieżności.I tak jak np.kakao jest chyba coś około roku to w Hipp'ie jest chyba w kaszce na noc od 7 czy 8 miesiąca także można
|
|
|
|
|
#22 |
|
Rzabbocop
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Jeśli jest taka reakcja, to organizm walczy z cząsteczkami jedzenia jak z wrogiem (wirusami/ bakteriami) wytwarza przeciwciała, powstaje stan zapalny.
Dla malutkiego dziecka, taka sytuacja jest jak choroba, czyli moze troche opóźnić rozwoj, ponieważ organizm mobilizuje siły do walki a nie do rozwoju. Pokarm należy odstawić na minimum 3 miesiące, bo taki czas jest potrzebny, zeby przeciwciała zniknęły z krwi. Czesto reakcja pojawia się kiedy pokarm zostanie podany zbyt wcześnie dla danego dziecka, jego układ pokarmowy nie jest jeszcze dostatecznie dojrzały i przepuszcza nie do końca strawiony pokarm do krwi a organizm traktuje to jako wroga. W takiej sytuacji, jesli odstawimy dany składnik na odpowiednio długo, w międzyczasie układ pokarmowy dojrzeje a przeciwciała znikną i jest szansa, że dziecko będzie dobrze tolerowac dany pokarm w przyszłości. |
|
|
|
|
#23 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Cytat:
Nie pamiętam firm, więc nie wiem, czy nie pokręcę - w każdym razie hipp ma zdaje się banana od 6 miesiąca, a bobovita od 4. Czemu?Inna rzecz, która doprowadza mnie do białej gorączki - jabłko, jedna z 3 cholernie uczulających rzeczy, jest praktycznie w KAŻDYM deserku I wytłumaczcie mi proszę, dlaczego HIPP na marchwi i na jabłuszkach daje oznaczenie A - czyli antyalergiczne, skoro oba produkty są uczulające? Cytat:
|
||
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22006143]
I wytłumaczcie mi proszę, dlaczego HIPP na marchwi i na jabłuszkach daje oznaczenie A - czyli antyalergiczne, skoro oba produkty są uczulające? [/QUOTE] wydaje mi się, że (z tego co pamiętam) u nich to A jest jakby grupą najmniejszego ryzyka wystąpienia alergii...bo takie przeważnie owoce i warzywa podaje się na początku. W sensie, że mają najmniejszy odsetek uczuleń
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Bardzo uważam na to, co podaję Majce bo sama jestem alergikiem, którego zaniedbali rodzice (nie ze złej woli tylko niewiedzy i bagatelizowania sprawy). Tyle, że po 30 latach mniejszych wypadek, jak mnie coś uczuli to już nie jest wysypka tylko puchnięcie krtani i te sprawy więc w stosunku do małej jestem mocno "uważająca".
Tak jak pisała Luba, zaniedbana alergia powoli prowadzi do powikłań. Młoda miała na szczęście jak do tej pory tylko alergię na białko mleka krowiego, która odpowiednio potraktowana odstawieniem wszelkich produktów je zawierających, w wieku lat 3,5 ustąpiła. Majka miała jakieś historie z alergią na prawdopodobnie jakiś jad owada (ja mam stopień 5 na jad pszczeli, osy i szerszenia) i nieustalone dotąd składniki pokarmu, więc po 5 roku życia obowiązkowo trzaśniemy jej testy oraz odczulanie - jeżeli będzie taka potrzeba. Warto - mogę to powiedzieć na własnym przykładzie, u mnie przez pewien okres było tragicznie przez lekceważenie problemu, który nieleczony, narastał latami. |
|
|
|
|
#26 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Dzień dobry,
jestem studentką II roku II stopnia Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą o wypełnienie autorskiej ankiety. Ankieta jest anonimowa, trwa 10 minut, a jej wyniki posłużą wyłącznie do napisania pracy magisterskiej. http://☠☠☠☠☠☠☠/forms/Tp44SXzgF7 Ewa Kowalik |
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 106
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
u nas niestety również wyszła alergia na mleko krowie i na jajka, jak również astma. Troszkę nam zamieszania to wszystko wprowadziło bo trzeba odstawić naprawdę sporo produktów. I o tyle że samo mleko spokojnie można zastąpić tym pochodzenia roślinnego, to wiele produktów dla dzieci ma w składzie mleko i często mamy problem u znajomych lub w restauracji...Sporo informacji o alergiach i astmie znalazłam na odetchnijspokojnie. Mam wielką nadzieje że jednak dzieci często z alergii wyrastają i po zastosowaniu diety i leków uda nam się odzyskać odporność i wygrać walkę z alergią.
|
|
|
|
|
#28 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Co tak naprawdę oznacza alergia pokarmowa?
Pamiętajcie, że w wypadku owoców i warzyw ich oprysk w czasie dojrzewania może mieć wpływ na reakcję organizmu. To by tłumaczyło, dlaczego raz po pomidorach jest wysypka, a raz nie ma. Ale oczywiscie warto się badać.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:03.



to za nic nie wiem, jak wątek zatytułować 
), to po jakim czasie dobrze jest ponownie próbować podawać? I czy w ogóle jest szansa, że alergia zniknie?



tak więc nabiał jedynie ograniczyłam ale jadłam dalej....do buzi kupiłam Elobazę za 10 zł....wszystko zeszło....potem jadłam już nabiał normalnie i nie miał żadnej wysypki. To samo było jak w zeszłym roku zaczął się sezon na pomidory. Zjadłam raz....wysypało mu na buzi....odstawiłam...zjad łam po 2 tygodniach i nie było mu nic....kiedyś spotkałam się też ze stwierdzeniem, że dzieci często nie mają alergii pokarmowej a jest to zwykła nadwrażliwość na coś "nowego"....

). Co NIE uczuli?








(z Krakowa mamy prawie 100 kilometrów). Na drugi dzień dostał takiego odczynu poszczepiennego, że ma otwarte rany na plecach, więc odrazu do naszej pani alergolog i cała tona leków bo okazało się, że oprócz tego co wysypało się na zewnątrz to Mati ma obsypany cały przełyk i gardło. jesteśmy do dzisiaj na lekach i tonie maści, ale rany już ładnie przyschły(...)
tak samo byłam przekonana, że firmy produkujące jedzenie "słoiczkowe" dla dzieci obowiązują te same normy żywieniowe.A tu się okazuje, że "każdy wuj na swój strój" i zdarzają się rozbieżności.I tak jak np.kakao jest chyba coś około roku to w Hipp'ie jest chyba w kaszce na noc od 7 czy 8 miesiąca 
