![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6
|
mieszkanie po ślubie - osobno?
Cześć
Pisze do Was bo ma mały problem. Otóż - planuje ślub i wesele. Wypada to na mój ostatni rok studiów.ja studiuje w jednej miejscowości a TŻ mieszka w naszej rodzinnej miejscowości oddalonej o 70km, Ślub w wrześniu. Planowałam od października zamieszkać razem z narzeczonym w miejscu gdzie studiuje, i tu pojawił się problem bo TŻ nie chce, ponieważ szkoda mu pieniędzy na wynajmowanie u kogoś, a po drugie ma tu prace-ale mało płatną, lepsza by znalazł, wydaje mi sie, na miejscu) ON nie widzi problemu w tym aby zaraz po ślubie nie mieszkać razem tylko żyć jak do tej pory czyli widywać sie na weekendy kiedy zjeżdżam do domu. A co wy o tym sądzicie? Mnie się pomysł strasznie nie podoba- nie chce byśmy zaraz po ślubie nie mieszkali razem, i spotykali sie na tych samych warunkach co teraz, w takim razie po co ślub? Czy moze tż ma racje i jakoś ten okres od października do czerwca powinnam przeboleć . a dopiero po tym czasie zamieszać razem? Boje się że przez to może nasze małżeństwo sie rozpaść, ponieważ w miesiącach gdzie będzie największa euforia i radości i możliwość dotarcia się będziemy od siebie oddaleni, a spotykanie się na weekendy nam tego nie zagwarantuje. Czy był ktoś w podobnej sytuacji? Co robić? Może przełożyć ślub po studiach? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
W życiu nie zgodziłabym się na mieszkanie osobno. Taki związek na odległość bo trudno to małżeństwem nazwać) nie ma zbyt dobrych perspektyw. Albo on ustąpi i zamieszka tak jak ty chcesz, albo ty ustąpisz i pojedziesz do niego-dojeżdżając na studia.
Takie rzezy trzeba jak najszybciej dogadać, bo potem to tylko kłótnie i pretensje będą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
polaczek cebulaczek
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 10 737
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
biorac slub tworzymy rodzine a ja nie chcialabym tworzyc rodziny na odleglosc
![]()
__________________
ślub nie jest końcem naszej wolności. On oznacza, że chcę podrożować i zwiedzić świat ale z nim u mego boku.
On oznacza, że chcę całować te same usta każdego ranka i każdej nocy przed pójściem spać. Jeśli odbierasz malżenstwo jako koniec wolności, to robisz to źle |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Cytat:
Dlatego m.in. napisałam ten wątek, żeby zobaczyć jak inne osoby postronne mają zadnie na ten temat. ---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ---------- Cytat:
Mam to na uwadze. jednak zaczynając magisterkę na dziennych, tak też bym chciałabym ją skończyć. ;/ |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Yyy ale ja czegoś nie rozumiem - Ty studiujesz, o pracy ani słowa, kto Cię utrzymuje? Rodzice? Tż zarabia mało - jak ma wgladać Wasz budżet po ślubie?
![]() Uważaj, bo na pierwszy rzut oka to planowanie ślubu sprawia wrażenie zabawy w dom ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Cytat:
---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ---------- Możliwe że tak będzie.. czeka nas na ten temat jeszcze kilka poważnych rozmów z TŻ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Cytat:
Takie rzeczy to się wcześniej omawia a nie w momencie gdy planujesz ślub. Celowo napisałaś "planuję ślub i wesele"? Brzmi jakbyś tylko Ty tego chciałaś |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5293612 9]Celowo napisałaś "planuję ślub i wesele"? Brzmi jakbyś tylko Ty tego chciałaś[/QUOTE]
Też na to zwrócilam uwagę. A do tego jeszcze "Planowałam od października zamieszkać razem z narzeczonym" i "Małżeństwo to kompromisy. Tylko lepiej byśmy wyszli jakby on ustąpił" ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5293612 9]Skoro masz spory budżet i chęci to dlaczego dopiero myślisz o mieszkaniu razem?
Takie rzeczy to się wcześniej omawia a nie w momencie gdy planujesz ślub. Celowo napisałaś "planuję ślub i wesele"? Brzmi jakbyś tylko Ty tego chciałaś[/QUOTE] Oboje tego chcemy. Może tak to brzmi- może źle tego napisałam. Gdybym tylko ja chciała tego ślubu to by go nie było wcale. Nie ma możliwości, aby ten slub był z przymusu lub czegoś innego. NIE NIE NIE. omawiane było wiele razy, ale jak to życie zawsze zmienia nasze plany - chciałam po prostu zobaczyć czy ktoś był w podobnej sytuacji - pisząc ten temat |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Nie, życie nie zmienia Waszych planów. Oczekujesz od narzeczonego rzeczy, których on nie chce dla Ciebie zrobić. Przeczytaj to sobie na głos - Twój przyszły mąż nie chce z Tobą mieszkać po ślubie i robi to dla marnej pensji. Gdyby naprawdę dużo zarabiał byłabym w stanie zrozumieć, tutaj natomiast brzmi to jak słaba wymówka i próba ucieczki przed odpowiedzialnością. Ty się porządnie zastanów czy Wy patrzycie w tę samą stronę i chcecie tego samego. W końcu zdejmiesz suknię ślubną i wrócisz do swojego dawnego życia i być może się okazać, że on wcale nie planuje zmienić pracy by żyło się Wam lepiej i być może nie planuje żadnych zmian w swoim życiu. Bo zastanów się moja droga - jeśli on nie będzie płacić za wynajem bo uważa to za stratę pieniędzy + zarabia marne grosze to Twój kapitał może okazać się za mały. Póki co tylko dorabiasz na swoje potrzeby. Jeśli nie macie własnego mieszkania ani szansy na nie w niedługiej przyszłości to zanim uzbieracie wkład własny + środki na przystosowanie mieszkania będzie mieszkać oddzielnie? Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c Czas edycji: 2015-09-29 o 11:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 59
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Jesteście porostu tzw. weekendowym związkiem, zastanów się może czy Ty go na pewno dobrze znasz na tyle aby go poślubić. A jemu jest tak wygodnie na tygodniu u mamusi co poda wszystko, na weekendzie u dziewczyny tez załatwi swoje potrzeby - po co zmieniać cokolwiek. Ciekawe czy jak zajdziesz w ciąże to też będziecie mieszkać oddzielnie...może o to teraz zapytaj niż potem płakać.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 624
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Planujesz ślub z kimś, kogo widujesz tylko w weekendy? I nigdy z nim nie mieszkalas?
Do tego on nie widzi problemu w tym, żeby po ślubie dalej być weekendowym związkiem. Ja poczekalabym, aż skończe studia i dopiero wtedy zaczelabym planować przyszłość. Wspólną. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Nie rozumiem po co w takim razie slub,lepiej poczekac az bedziecie mieli mozliwosc mieszkania razem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Duzo negatywnych komentarzy na poczatku
ja w ogole czytajac ominelam ze autorka pisze JA JA JA pisze w 1 osobie to JA :P generalnie nie docyztałam czyba albo nie ma - co po studiach? bo rozumiem ze problem jest pazdziernik-czerwiec a pozniej On Cie sciaga do siebie? planujesz wracac? czy chcecie sie razem gdzies przeniesc bo jak pozniej checie wracac a byloby mu pozniej ciezko dostac prace to mozna przebolec jak dla mnie te 10 miesiecy na odległosc ja z narzeczonym zaczelam rozmawiac o mieszkaniu wiec tak "planujac slub rozmawialismy kto gdzie bedzie mieszkał" pewnie gdybysmy byli w innych miastach to by sie jednak szybciej pojawiło.. Mysle ze nie są weekendowym zwiazkiem - sa swieta, wakacje, wyjazdy wspolen.. ja pracuje w delegacjach i z calym szacunkiem ale nie myslalam o sobie i TZ jako weekendowym zwiazku :O a slub bierze sie bo sie kogos kocha i chce sie z kims spedzic cale zycie.. te 10mieisecy w porownaniu do ccalego zycia ne sa istotne w sumie po czasie.. tzn sa superwazne milosc level milon (sama jest 10dni po slubie ![]() ![]() ja bym planujac slub ustaliła, kto gdzie ma isc..co po studiach!? bo moze ostatni rok to zajecia nie 5 dni a 3 dni w tygodniu i lepiej faktycznie byc w miejscowosci rodzinnej ![]() (prosze mi tu nie hejtowac, sama najczesciej mam odpowiedzi pt haters gonna hate, ale tu no kurde 10mcy na odleglosc to zadne wyzwanie - patrzac ile ludzi zyje polska - holandia, polska - wlochy i tez sluby biora:P) ---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ---------- [1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5293641 1] Bo zastanów się moja droga - jeśli on nie będzie płacić za wynajem bo uważa to za stratę pieniędzy + zarabia marne grosze to Twój kapitał może okazać się za mały. Póki co tylko dorabiasz na swoje potrzeby. Jeśli nie macie własnego mieszkania ani szansy na nie w niedługiej przyszłości to zanim uzbieracie wkład własny + środki na przystosowanie mieszkania będzie mieszkać oddzielnie?[/QUOTE] to tak jakby wrociła - do Jego rodziców ma sie wprowadzic? czy On do Jej rodziców? inna kwestia ze faktycznie mocno bym sie zastanowiła czy kiedykolwiek checie razem zamieszkac (tzn czy uznajecie jakis kompromis) czy to faktycznie kwestia 10 mcy czy ogolnego przystosowania :P
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 624
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
No ale jak i tak maja zyc osobno przez najbliższe 10 miesięcy to po co juz, szybko brać ten ślub?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 34 671
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
hm ale to o ten pazdziernik i czerwiec juz teraz chodzi? to slub kosciol wesele zorganizowane?
kwestia czy slub na hura czy planowane 1,5roku i nagle rozmowa. faktycznie umiejscowienie tematu w czasie mi umkneło :O
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Ja myślałam, ze dopiero zaczynaja przygotowania i chodzi o wrzesień za rok. Autorka nie pisała, ze slub teraz tylko w przyszloci wiec maja rok by to obgadać.
z telefonu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 8 956
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Może przedstawię jak to wyglądało u mojej koleżanki. Ślub wzięli w maju na 3 roku studiów. Do końca sesji (czyli jakoś połowa lipca) mieszkali osobno, widywali się tylko w weekendy. Później ona dojeżdżała codziennie 80 km ale mieszkali już razem. Na ostatnim semestrze mieliśmy da dni zajęć (studia dzienne), więc ten dojazd już nie był takim kłopotem, nawet w zaawansowanej ciąży. Ale sama stwierdziła, że woli to niż weekendowe spotkania z mężem.
Twojemu narzeczonemu się nie dziwię, skoro ma pracę, podejrzewam, że mieszkanie i życie też są tam tańsze niż w dużym mieście, to naturalny jest lęk przed przeprowadzką i zmianą pracy. Jednak to Tobie byłoby łatwiej się przestawić.
__________________
13.12.2008 10.05.2014 18.06.2016 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
a może twój facet nie chce puścić mamusinej spódnicy?
Nie wiem czy to co robicie to odwaga czy brak wyobraźni, ja sobie nie wyobrażam brania ślubu z kimś, kogo znam tylko z randek i weekendowych spotkań.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
~*~Szalona Narzeczona~*~
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 6 673
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Cytat:
__________________
TO NIEMOŻLIWE - powiedział rozsądek... TO RYZYKOWNE - powiedziało doświadczenie... TO BEZSENSOWNE - powiedziała duma... Mimo wszystko... SPRÓBUJ! Powiedziało serce... ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
A nie lepiej przełożyć ślub o rok i poświęcić ten czas na to, żeby polepszyć swoje relacje (które nie są zbyt dobre z tego co widzę ja i inne dziewczyny) i na dogadanie podstawowych kwestii jesli chodzi o malzenstwo? jak sie nie dogadujecie co do wspolnego mieszkania to w jaki sposob macie sie dogadywac w zyciu rodzinnym, przeciez to sa podstawowe sprawy przynajmniej takie jest moje zdaie.
A teraz rozumiem, ze przygotowania juz w drodze? jak wygladaja? kto co załatwia, jak sie porozumieacie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Autorko, wcale się nie dziwię, że masz takie obawy. Jeśli mielibyscie przez kolejny rok akademicki mieszkać oddzielnie i bawić się dalej w weekendowy związek, to po co ten ślub, skoro nic się nie zmieni? Dziwnie jest rozpoczynać małżeństwo od życia w de facto dwóch oddzielnych gospodarstwach domowych...
A jak planujecie swoją wspólną przyszłość? Co zostało ustalone? Że będziecie mieszkać razem w jego rodzinnej miejscowości czy w miejscowości w której studiujesz albo jeszcze gdzie indziej? Bo jeśli ustalaliscie, że po ślubie razem zamieszkacie w jego mieście, to nie dziwię się, że nie chce mu się przeprowadzać w obce miejsce na zaledwie 10 miesięcy, zwłaszcza jeśli to się wiąże ze zmianą pracy i szukaniem nowej. Jeśli ta odległość to tylko 70 km, to już Tobie byłoby łatwiej przeprowadzić się do niego. Na ostatnim roku jest zwykle mniej zajęć. Poza tym może uda Ci się tak ustawić plan (np przez zmianę grup), żeby nie mieć zajęć codziennie a więc nie dojeżdżać codziennie na studia. Ale chyba najlepiej byłoby przełożyć ślub za rok, gdyby się miało nic nie zmienić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 13 732
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Moi znajomi mieszkali oddzielnie i wiedzieli o tym przed ślubem, że jeszcze przez jakiś czas tak będzie. Tak się im złożyło, że dzieliło ich jakieś właśnie 70km. No ale dążyli do zmiany stanu rzeczy i udało im się to po kilku miesiącach.
Jeśli macie wspólną wizję przyszłości to weźcie ślub a potem zamieszkajcie razem gdyby będzie taka możliwość. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Jedyna oryginalna Lips :)
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: LPU
Wiadomości: 7 830
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Cytat:
![]() z moim już mężem od 4 lat żyjemy na odległość. miesiąc temu wzięliśmy ślub. on wyjechał. i co, nie powinniśmy brać ślubu, bo związek na odległość. no bez jaj. jeżeli związek ma się rozpaść to się rozpadnie. wspólne mieszkanie tu nie pomoże. najważniejsza jest komunikacja i wspólne priorytety. jak tego brakuje to nie ma szans na powodzenie. dlatego powinnaś porozmawiać, przedstawić argumenty i dać mu czas na spokojne zastanowienie. facet nigdy nie podejmie decyzji w sekundę. 10 miesięcy to nie koniec świata. ja 5 lat dojeżdżałam na studia. 50 km. przeżyłam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 146
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5293641 1]Nie, życie nie zmienia Waszych planów.
Oczekujesz od narzeczonego rzeczy, których on nie chce dla Ciebie zrobić. Przeczytaj to sobie na głos - Twój przyszły mąż nie chce z Tobą mieszkać po ślubie i robi to dla marnej pensji. Gdyby naprawdę dużo zarabiał byłabym w stanie zrozumieć, tutaj natomiast brzmi to jak słaba wymówka i próba ucieczki przed odpowiedzialnością. Ty się porządnie zastanów czy Wy patrzycie w tę samą stronę i chcecie tego samego. W końcu zdejmiesz suknię ślubną i wrócisz do swojego dawnego życia i być może się okazać, że on wcale nie planuje zmienić pracy by żyło się Wam lepiej i być może nie planuje żadnych zmian w swoim życiu. Bo zastanów się moja droga - jeśli on nie będzie płacić za wynajem bo uważa to za stratę pieniędzy + zarabia marne grosze to Twój kapitał może okazać się za mały. Póki co tylko dorabiasz na swoje potrzeby. Jeśli nie macie własnego mieszkania ani szansy na nie w niedługiej przyszłości to zanim uzbieracie wkład własny + środki na przystosowanie mieszkania będzie mieszkać oddzielnie?[/QUOTE] Podpisuję się pod tym obiema rękami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 6 621
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Nie będę sobie tu dopisywała, wymyślała, bajkowała - odpowiem na konkretnie zadane pytanie w tytule wątku.
Ślub to Twoja decyzja i jeśli się kochacie i macie mieszkać osobno tylko te kilka miesięcy to nie widzę problemu. Mnóstwo małżeństw jest na zasadach, kobieta w Polsce, mężczyzna za granicą - bądź odwrotnie i trwają. U Was to tylko kilka miesięcy - ten czas zleci szybciej niż sie wydaje ![]()
__________________
And darling I will be loving you 'til we're 70(...) Oh me I fall in love with you every single day And I just wanna tell you I am ![]() (...)wszyscy się spotkamy, więc nie będziesz już sam, spotkasz ludzi, których tak bardzo kochałeś, choć lata nie widziałeś, nadal kochać nie przestałeś ❤ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 367
|
Dot.: mieszkanie po ślubie - osobno?
Moim zdaniem te kilka miesięcy osobnego mieszkania to naprawdę żaden dramat. Znam kilka par, które zdecydowały się na małżeństwo pomimo świadomości, że z wielu względów nie zamieszkaja razem po ślubie. Małżeństwo to jednak coś więcej niż wspólne zamieszkiwanie. Dla mnie to też decyzja o byciu razem pomimo przymusowej rozlaki. Żeby być z kimś blisko nie musisz mieć go przy sobie 24 godziny na dobę (wiem coś o tym, bo kiedy poznałam swojego męża, akurat pracował za granicą i był tam jeszcze przez trzy lata. Widzieliśmy się 3-4 razy do roku). Zresztą wspólne zamieszkiwanie nie stanowi jakiejkolwiek gwarancji trwałości związku. W końcu całkiem sporo rozwodzacych się małżeństw zamieszkuje razem.
A wracając do tematu, 70 km na ostatnim roku studiów to niedaleko. Ja miałam na swoje studia jakieś 130 km. Na ostatnim roku większość czasu spędziłam w rodzinnym domu, więc zrezygnowałam z wynajmowanego pokoju i sobie dojeżdżalam. Kilka miesięcy to niedużo, a jeśli dla autorki studia są ważne to ok. Jeśli jeszcze potencjalny mąż akceptuje te sytuacje to już zupełnie nie ma problemu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:58.