Ból na końcu...

[Barbra154]

Witam jakos miesiąc temu odbyłam swój pierwszy raz z moim o 7 lat starszym facetem, ból przy rozerwaniu błony dziewiczej występował aczkolwiek nie był on nieznośny, wręcz powiedzialabym że spokojnie do wytrzymania. Od tamtego czasu uprawiamy seks w miare regularnie ale niestety odczuwam ból podczas dociskania penisa do końca, problem tkwi w tym że jęcze z bólu a nie z roskoszy.Mam wrażenie jakby "w środku" było coś na co mój partner naciska....Tylko co. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam

[aKatia]

Napisane przez Barbra154

Witam jakos miesiąc temu odbyłam swój pierwszy raz z moim o 7 lat starszym facetem, ból przy rozerwaniu błony dziewiczej występował aczkolwiek nie był on nieznośny, wręcz powiedzialabym że spokojnie do wytrzymania. Od tamtego czasu uprawiamy seks w miare regularnie ale niestety odczuwam ból podczas dociskania penisa do końca, problem tkwi w tym że jęcze z bólu a nie z roskoszy.Mam wrażenie jakby "w środku" było coś na co mój partner naciska....Tylko co. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam

Jeżeli ma długiego penisa to pewnie uderza w koniec pochwy czy szyjke macicy i to może boleć. Wystarczy mu powiedzieć żeby uważał, nie musi go chyba dociskac do końca skoro ciebie to boli. I sugeruje pozycje w których penetracja nie jest tak głęboka albo kiedy to ty kontrolujesz głębokość.

[Barbra154]

Bardzo możliwe, bałam się że problem tkwi we mnie... i tak czy siak udam się do ginekologa, ale juz mnie troszkę uspokoiłaś

[201705230905]

Jeśli zdarza się to np. w pozycji na pieska to możesz mieć tyłozgięcie macicy, nic groźnego, po prostu taka budowa.

[201607040946]

Może za długi penis

[rafakoralowa]

Dokładnie, może partner może się pochwalić dużym przyrodzeniem powiedz mu, że cię boli i żeby był delikatniejszy, a jeśli to nie ustąpi to może wizyta u lekarza?

[annabelka]

To mi przypomniało jedno zdanie z zajęć wychowania seksualnego w gimnazjum "pamiętajcie chłopcy, pochwa to nie studnia bez dna"

[rafakoralowa]

"pamiętajcie chłopcy, pochwa to nie studnia bez dna" hahaha prawda
Propsy za wychowanie seksualne w gimnazjum, za moich czasów (albo w mojej szkole) tego nie było

[aKatia]

Napisane przez Barbra154

Bardzo możliwe, bałam się że problem tkwi we mnie... i tak czy siak udam się do ginekologa, ale juz mnie troszkę uspokoiłaś

Do ginekologa co jakiś czas i tak warto zajrzeć i zrób to, będziesz spokojniejsza ale to raczej nic poważnego.

[annabelka]

Napisane przez rafakoralowa

"pamiętajcie chłopcy, pochwa to nie studnia bez dna" hahaha prawda
Propsy za wychowanie seksualne w gimnazjum, za moich czasów (albo w mojej szkole) tego nie było

Przyznaję, że dziwnie to teraz brzmi, ale to było 10-11 lat temu . I te pąsy na twarzach kolegów.

[rafakoralowa]

Annabelka to w takim razie jesteśmy podobny rocznik teraz moja bratanica ma coś w stylu wychowania do życia w rodzinie prowadzone przez katechetkę/księdza, także tego

[201607040946]

Ja zawsze powtarzam za moim biseksualnym kolegą: w dupę to możesz i 30 cm, w pochwę nie

[201701261449]

Za duży rozmiar albo może się nie umiesz wyluzować, bo się martwisz, że będzie boleć? Zmień pozycję, albo niech facet spróbuje nie robić tego tak mocno - czasem się można zapomnieć i w seksie "dobijać" się z całej siły. Jak w każdej będzie mocno boleć to ginekolog.

[Barbra154]

Czytalam o tylozgięciu i to odpada, poniewaz nie boli mnie to w kazdej pozycji. Posluchalam sie waszych rad i porozmawialam z nim, przyjąl to bardzo spokojnie, przytulil itd. wywnioskowalam tez ze bardzo czesto pytal mnie podczas stosunku czy wszystko w porzadku i czy nie boli ( ale akurat wtedy nie bolalo), wczesniej mial dziewczyne i ten sam problem dlatego pytal i sie troszczyl Jest ode mnie starszy i wątek seksualny ma juz za sobą, ja natomiast bylam nowicjuszką, dlatego troche sie zestresowalam ta rozmowa ale jakos to bylo. Do ginekologa i tak bede sie musiala wybrac bo chcialabym sprawdzic czy wszystko jest w porzadku

[aKatia]

Napisane przez Barbra154

Czytalam o tylozgięciu i to odpada, poniewaz nie boli mnie to w kazdej pozycji. Posluchalam sie waszych rad i porozmawialam z nim, przyjąl to bardzo spokojnie, przytulil itd. wywnioskowalam tez ze bardzo czesto pytal mnie podczas stosunku czy wszystko w porzadku i czy nie boli ( ale akurat wtedy nie bolalo), wczesniej mial dziewczyne i ten sam problem dlatego pytal i sie troszczyl Jest ode mnie starszy i wątek seksualny ma juz za sobą, ja natomiast bylam nowicjuszką, dlatego troche sie zestresowalam ta rozmowa ale jakos to bylo. Do ginekologa i tak bede sie musiala wybrac bo chcialabym sprawdzic czy wszystko jest w porzadku

Jak miło przeczytać że ktoś posłuchał naszych rad, pogadal z partnerem i problem się wyjaśnił.