30stolatki singielki i temat pieniedzy, oszczędzania. Ile..?

[kamtumi]

Czy uważacie, że 30latka singielka powinna mieć zaoszczędzone jakieś pieniądze na koncie? Jaka to wg Was powinna być kwota?

30latki- oszczędzacie pieniądze czy wydajecie wszystko co zarobicie?

[akna1102]

No pewnie, że oszczędzam. Nie wyobrażam sobie czyszczenia konta do zera, tym bardziej, że nie mam drugiej połówki, która mogłaby mnie wesprzeć finansowo w sytuacji utraty pracy czy choroby.
A potem co mam dziadować u rodziców, bo w poprzednich miesiącach wydałam wszystko na kiecki?
Jakiekolwiek zaskórniaki dają poczucie bezpieczeństwa. Nie mówię tutaj o wyścigach typu "jak przeżyć miesiąc za 100zł", ale trzeba zachować równowagę w budżecie domowym, by mieć zawsze tą "kupkę", do której można sięgnąć w przypadku sytuacji, gdy miesięczny budżet się zachwieje

Oczywiście pomijam sytuację osób, które mają tak duże stałe obciążenia, że z pensji nie są w stanie odłożyć, bo co...mają nie zapłacić czynszu czy kredytu, by mieć oszczędności na koncie

[Justine1989]

Napisane przez kamtumi

Czy uważacie, że 30latka singielka powinna mieć zaoszczędzone jakieś pieniądze na koncie? Jaka to wg Was powinna być kwota?

jak sobie ktoś pościeli, tak się wyśpi, tyle w temacie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Co ma w tym temacie do rzeczy wiek i status związku?
Uważam, że nie ma rzeczy, które każdy człowiek powinien robić z własnymi pieniędzmi. Niech sobie robi co chce. Niemniej jednak faktem jest, że bez oszczędności chyba każdy prędzej czy później wyląduje z ręką w nocniku i poniesie konsekwencje.

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

uważam, że niezależnie od wieku czy bycia singielką zawsze warto jest mieć zaoszczędzone przynajmniej tyle, żeby w razie problemu z pracą móc spokojnie przeżyć z oszczędności jakieś 3 miesiące czyli czas podczas którego się szuka nowej pracy. Ile to jest - myślę że każdy sam sobie powinien odpowiedzieć w zależności od potrzeb (stałe opłaty + przeciętny koszt wyżywienia + coś na zapas)

[Laura2112]

Jestem 33-latką i wydaję bez opamiętania.
Ale przyszedł czas po rozum do głowy.
Jeszcze tylko lustrzanka i Maine Coon i odkładamy. Bez gadania.

[dacn]

TAK.

Nie tylko 30, nie tylko singielka i nie tylko kobieta.
Oszczędzać należy zawsze, nawet drobne kwoty od momenty pierwszej pensji, czy z kieszonkowego.

[INTP]

Wiek i status nie ma związku z oszczędzaniem. Po rozpoczęciu pracy, gdy można sobie pozwolić na odkładanie trzeba to robić.

[kamtumi]

Czy wg Was 10 tysiecy na koncie singielki 30letniej jest ok?

[Adelajda84]

Nieeeeeeeeeee.Nie lubię i nie potrafię oszczędzać.Zyję dniem dzisiejszym i dobrze mi z tym

[Aramintha]

Napisane przez Adelajda84

Nieeeeeeeeeee.Nie lubię i nie potrafię oszczędzać.Zyję dniem dzisiejszym i dobrze mi z tym

Też tak mam

Zacznę oszczędzać (na wkład własny) jak dojdę do wniosku, że trzeba kupić mieszkanie.

[201604181004]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;52743596]Co ma w tym temacie do rzeczy wiek i status związku?
Uważam, że nie ma rzeczy, które każdy człowiek powinien robić z własnymi pieniędzmi. Niech sobie robi co chce. Niemniej jednak faktem jest, że bez oszczędności chyba każdy prędzej czy później wyląduje z ręką w nocniku i poniesie konsekwencje.[/QUOTE]

ja uważam że wiek ma sporo ale tak samo sporo jak wykształcenie i 50 innych czynników typu dzietność xD tak czysto statystycznie

[stesia]

Według mnie lepiej jest mieć jakieś oszczędności niż nie mieć ich wcale. I to bez względu na wiek płeć i status związku. Wiadomo nie ma ci wymagać od osób którym ledwo wystarcza na życie żeby oszczędzali. A co do kwoty tych oszczędności to już sprawa indywidualna zależna od dochodów i wydatków. Jeśli chodzi o mnie to jak zostaje mi jakaś kasa z poprzedniego miesiąca to wolę to odłożyć niż iść na zakupy tylko dlatego bo mam nadwyżkę, nie chodzi mi o sam fakt oszczędzania na każdym kroku byleby tylko coś odłożyć

[_Matilde_]

Szczerze to specjalnie nie oszczędzam, ale może po prostu dlatego że nie wydaję całych zarobków, nie mam takich potrzeb. Co jakiś czas mam kwotę na większy wydatek, coś co nie jest pilne ale się przyda do ulepszenia życia. ale na razie nie mam stałej nienaruszlnej sumy na czarną godzinę. Pewnie czas o tym powoli myśleć ale nie mam charakteru zbieracza

[white.apple]

Wydaję +/- połowę pensji. Nie oszczędzam specjalnie, lubię się czasem porozpieszczać dobrym jedzeniem, kosmetykami czy gadżetami, ale nie mam też tak, że jak mam to muszę wydać...
Minimum oszczędności to dla mnie kwota, za którą mogę przeżyć bez wpływów pół roku. Aktualnie na koncie zebrała się równowartość średniej klasy samochodu, ale na samochód szkoda mi przeznaczać, bo mój jeszcze spełnia swoje zadanie.

[pocachontas1988]

zapraszam no mojego bloga, gdzie znajdziecie sprawdzone sposoby jak zaoszczędzić sporą sumę pieniędzy w nadchodzącym roku Pozdrawiam

crazyitaliana.wordpress.c om/2015/12/29/10-sposobow-na-to-jak-latwo-zaoszczedzic-pieniadze-w-2016-roku/