Wziernik

[estee7]

Miałam już dwa badania ginekologiczne i usuwanie nadrzerki, co mnie najbardziej na tych badaniach poruszyło to ten okropny przyrząd- wziernik, nie potriafie znieść tego czegoś! Ostatnio myślałam, że tam zemdleje. Wogóle do czego to służy? Czy przy każdym badaniu musi być konieczność użycia tego?

[paula78]

musi byc uzyty bo otwiera wejscie do pochwy dzieki czemu lekarz moze obejrzec środek.

nie ejst to przyjemne uczucie ale chyba da sie zniesc przez te kilka sekund.

[estee7]

Najgorszy to jest moment jak to wyciaga...grr

[Ratata]

Estee7, popieram... pierwsze babsko do którego trafiłam(przychodnia rejonowa) wpakowało mi paskudne zimne żelastwo wielkości łyżki do butów
W prywatnym zakładzie takie coś w ogóle im przez myśl nie przeszło...

[estee7]

dokładnie, też tą łyzke do butów odczułam, okropne, przecież to odstrasza na wejsciu.

[Ratata]

Odstrasza, i to jak
Już nigdy więcej tam nie pójdę

[paula78]

moze zmienic lekarza i tyle.

fakt nie jest to przyjemne ale nie przesadzajcie w koncu badanie raz w roku mozna przeżyc.

[Ratata]

Można przeżyć, ale nie ma takiego obowiązku. Trochę delikatności się należy
Oczywiście zmieniłam lekarkę na taką, która wręcz cackała się ze mną. Że dobrym ginekologiem też nie była, to już inna sprawa...

[paula78]

Napisane przez Ratata

Można przeżyć, ale nie ma takiego obowiązku. Trochę delikatności się należy
Oczywiście zmieniłam lekarkę na taką, która wręcz cackała się ze mną. Że dobrym ginekologiem też nie była, to już inna sprawa...

oczywiscie ze nie ma obowiazku chodzenie do lekarza co nie znaczy ze jest to mądre.

byc moze lekarz jest delikatny a to co dla ciebie jest straszne to tylko twoje odczucie ,moze nie mozna delikataniej wkładac i wyciągać wziernika.

[Ratata]

Może wyraziłam się niejasno, ale miałam na myśli, że nie mam obowiązku znosić niedelikatnego traktowania, nie chodzić do lekarza w ogóle.

[naanahanae]

ja też nie lubie borowania ale do dentysty chodze...

[Ratata]

Ale borowanie to przeżytek i zawsze można zdecydować się na coś innego, delikatniejszego :P Można poprosić lekarza o większą delikatność, zmienić lekarza...

[naanahanae]

tak samo jest z ginekologami. ja mam szczęście, perwszy gienekolog do którego trafiłam jest do tej pory moim lekarzem. jest świetnym specjslistą, sympatycznym człowiekiem i zdaje sobie sprawe że badanie zimnym wziernikiem nie koniecznie jest przyjemne i zawsze przed badaniem go ogrzewa.

[Ratata]

Naanahanae tylko pozazdrościć szczęścia

[lilithin]

hehe, jesli chodzi o wziernik i moje narzekania na niego, to taki byl komentarz mojego gina: 'no ja wiem, ze wy wolicie jak sie wam tam wklada cos cieplejszego i nie az tak twardego, ale jeszcze nic takiego do badania nie wymyslono'

[naanahanae]

Napisane przez lilithin

'no ja wiem, ze wy wolicie jak sie wam tam wklada cos cieplejszego i nie az tak twardego, ale jeszcze nic takiego do badania nie wymyslono'

kiepski żart

chyba żadna kobieta nie doszukuje się w badaniu przyjemności, ale jak on lubi takie hardcore'y to.... ja zycze żeby sie rozporkiem przyciął

[lilithin]

Napisane przez naanahanae

kiepski żart

chyba żadna kobieta nie doszukuje się w badaniu przyjemności, ale jak on lubi takie hardcore'y to.... ja zycze żeby sie rozporkiem przyciął

on juz ma takie poczucie humoru. ale z tym rozporkiem to dobre

[naanahanae]

Napisane przez lilithin

on juz ma takie poczucie humoru.

aha, rozumiem (zwracam honor panu dr)
mój dr też sobie lubi pożartować (zwłaścza jek jestem spięta, tak żebym wrzuciła na luz). ostatnio zaproponował mi stanowisko przewodniczącej jego fan-clubu bo jestem jego najczęstszą pacjentką (w domyśle największą fanką)