Jak się pozbyć mięśni nóg? Pomocy!

[pisannka]

Umięśnione nogi!
Mam dosyć patrzenia na swoje umięśnione nogi trenuję siatkówkę i lekkoatletykę a w szczególności biegi jeżdżę na zawody i w ogóle więc nie mogę pozwolić sobie na zakończenie tego bo póki co odnoszę sukcesy lecz chcała bym wiedzieć jak pozbyć się bardzo widocznych mięsni. Do tego wszystkiego po tacie odziedziczyłam umięśnione nogi więc to mi nie pomaga już nie wiem co mam robić
Pomocy!

[kapucynka]

Masz przepiekne nogi! A tak to rozciaganie, rozciaganie, rozciaganie...

[live]

Nie pomogę Ci ........ponieważ pękam z zazdrości marzę o takich nogach ,ehhh niektórzy mają fajne problemy

[cava]

Zdjęcie jest zrobione w takiej fazie biegu, ze nawet mało uzywane nogi wyglądałyby na umiesnione.
Na moje oko masz ładne , jędrne nogi których tylko pozazdrościć a muskulatura wcale nie jest nadmierna.
Pokaz je w spoczynku, jeszcze więcej osób pęknie z zazdrości.

[Aggis]

Fajne masz nogi, nie marudź widać, że jesteś szczupła a mięśnie na nogach się uwidoczniły bo akurat zostały złapane w takim momencie na focie.

[VI4]

Popieram dziewczyny wyżej - masz piękne nogi, moim zdaniem nie są nadmiernie umięśnione ani brzydko wyżyłowane. I zazdroszczę, bo u mnie każdy gram nadmiarowego tłuszczu osadza się na udach i o takich nogach jak Ty mogę marzyć

[B l a i r]

Cóż, kwestia gustu. Wy się takimi zachwycacie a posiadaczki takich nóg z chęcią zamieniłyby się na te zwykłe, bezkształtne nogi. Miałam podobny problem, a najbardziej nie mogłam patrzeć na moje łydki, nawet teraz ich nie znoszę i nie wiem jak można się takimi zachwycać. Jako tancerka byłam rozciągnięta, a jednak to w niczym nie pomagało. Nie tańczę ani nie ćwiczę już od kilku lat, jednak do dzisiaj mam łydy grubości ud, mimo tego, że jestem bardzo szczupła. Nie wiem co zrobić. Czy przytyć, wtedy może uda nabiorą kilku cm? Czy zacząć ćwiczyć same uda, żeby uda nabrały masy? Tylko jak ćwiczyć, żeby te cholerne łydki zostały takie, jakie są? Na pewno ich nie zaakceptuję. Tak samo jak nie mogę zaakceptować tego, że nie mam szerokich bioder i krągłej pupy

[VI4]

Napisane przez B l a i r

Cóż, kwestia gustu. Wy się takimi zachwycacie a posiadaczki takich nóg z chęcią zamieniłyby się na te zwykłe, bezkształtne nogi. Miałam podobny problem, a najbardziej nie mogłam patrzeć na moje łydki, nawet teraz ich nie znoszę i nie wiem jak można się takimi zachwycać. Jako tancerka byłam rozciągnięta, a jednak to w niczym nie pomagało. Nie tańczę ani nie ćwiczę już od kilku lat, jednak do dzisiaj mam łydy grubości ud, mimo tego, że jestem bardzo szczupła. Nie wiem co zrobić. Czy przytyć, wtedy może uda nabiorą kilku cm? Czy zacząć ćwiczyć same uda, żeby uda nabrały masy? Tylko jak ćwiczyć, żeby te cholerne łydki zostały takie, jakie są? Na pewno ich nie zaakceptuję. Tak samo jak nie mogę zaakceptować tego, że nie mam szerokich bioder i krągłej pupy

Ale autorka nie pisze o lydkach - i na zdjeciu nie widze przerosnietych miesni lydek, tylko ogolnie umiesnione, acz nieprzesadnie, i nieotluszczone nogi. Nadmiernie umiesnione lydki - zgadzam sie, nie sa wcale ladne. Na Twoim miejscu poszukalabym dobrego trenera i dietetyka, zeby ulozyl trening i diete na przybranie masy. Obawiam sie jednak, ze jesli masz waskie biodra, to zaden trening nie sprawi, ze bedziesz miec latynoska pupe.

[B l a i r]

Napisane przez VI4

Ale autorka nie pisze o lydkach - i na zdjeciu nie widze przerosnietych miesni lydek, tylko ogolnie umiesnione, acz nieprzesadnie, i nieotluszczone nogi. Nadmiernie umiesnione lydki - zgadzam sie, nie sa wcale ladne. Na Twoim miejscu poszukalabym dobrego trenera i dietetyka, zeby ulozyl trening i diete na przybranie masy. Obawiam sie jednak, ze jesli masz waskie biodra, to zaden trening nie sprawi, ze bedziesz miec latynoska pupe.

Ja również nigdzie nie napisałam o przerośniętych łydkach. Mam wyraźnie zarysowany mięsień brzuchaty łydki i uważam, że jest to obrzydliwe i absolutnie niekobiece. Mam szczupłe nogi i jestem zadowolona ze swojej figury (162cm/48kg). Nie tańczę i nie ćwiczę od kilku lat, nogi wyglądem częściowo wróciły do normy i boję się robić z tym cokolwiek. Na trenera/dietetyka raczej mnie nie stać chociaż nie wiem ile kosztuje taka przyjemność. Ale tak jak wspominałam, boję się, że jakiekolwiek ćwiczenia bardziej to podkreślą.

[VI4]

Napisane przez B l a i r

Ja również nigdzie nie napisałam o przerośniętych łydkach. Mam wyraźnie zarysowany mięsień brzuchaty łydki i uważam, że jest to obrzydliwe i absolutnie niekobiece. Mam szczupłe nogi i jestem zadowolona ze swojej figury (162cm/48kg). Nie tańczę i nie ćwiczę od kilku lat, nogi wyglądem częściowo wróciły do normy i boję się robić z tym cokolwiek. Na trenera/dietetyka raczej mnie nie stać chociaż nie wiem ile kosztuje taka przyjemność. Ale tak jak wspominałam, boję się, że jakiekolwiek ćwiczenia bardziej to podkreślą.

nie żebym dzieliła włos na czworo - ale napisałaś tak:

"do dzisiaj mam łydy grubości ud, mimo tego, że jestem bardzo szczupła. Nie wiem co zrobić. Czy przytyć, wtedy może uda nabiorą kilku cm? Czy zacząć ćwiczyć same uda, żeby uda nabrały masy? Tylko jak ćwiczyć, żeby te cholerne łydki zostały takie, jakie są?"

I chyba z tego tekstu jasno wynika, że narzekasz na zbyt umięśnione łydki - dla mnie "łydy grubości ud" jasno znaczy, że są przerośnięte.
Jeśli będziesz ćwiczyć np w siłowni - to masz ćwiczenia na konkretne partie mięśni, i ćwiczenia na uda nie podkreślą Ci łydek...Jeśli nie stać Cię na trenera i dietetyka - w internecie jest masa informacji, tylko trzeba poświęcić trochę czasu na ich wygrzebanie.

[B l a i r]

Napisane przez VI4

nie żebym dzieliła włos na czworo - ale napisałaś tak:

"do dzisiaj mam łydy grubości ud, mimo tego, że jestem bardzo szczupła. Nie wiem co zrobić. Czy przytyć, wtedy może uda nabiorą kilku cm? Czy zacząć ćwiczyć same uda, żeby uda nabrały masy? Tylko jak ćwiczyć, żeby te cholerne łydki zostały takie, jakie są?"

I chyba z tego tekstu jasno wynika, że narzekasz na zbyt umięśnione łydki - dla mnie "łydy grubości ud" jasno znaczy, że są przerośnięte.
Jeśli będziesz ćwiczyć np w siłowni - to masz ćwiczenia na konkretne partie mięśni, i ćwiczenia na uda nie podkreślą Ci łydek...Jeśli nie stać Cię na trenera i dietetyka - w internecie jest masa informacji, tylko trzeba poświęcić trochę czasu na ich wygrzebanie.

Informacji jest sporo, owszem, ale nie na temat, który mnie interesuje lub po prostu się nie sprawdzają. Nie chcę ćwiczyć tych nóg, najchętniej to bym po prostu przytyła Niestety tłuszcz nie odkłada mi się w udach, biodrach czy tyłku tylko w brzuchu i piersiach. Wydaje mi się, że taka po prostu jest moja uroda i nie da się z tym nic zrobić. Chciałabym mieć pełniejsze uda, niestety mam chudziutkie uda, są grubości łydek. A łydki? Cóż, dalej trochę umięśnione i pewnie takie już zostaną.

[VI4]

Napisane przez B l a i r

Informacji jest sporo, owszem, ale nie na temat, który mnie interesuje lub po prostu się nie sprawdzają. Nie chcę ćwiczyć tych nóg, najchętniej to bym po prostu przytyła Niestety tłuszcz nie odkłada mi się w udach, biodrach czy tyłku tylko w brzuchu i piersiach. Wydaje mi się, że taka po prostu jest moja uroda i nie da się z tym nic zrobić. Chciałabym mieć pełniejsze uda, niestety mam chudziutkie uda, są grubości łydek. A łydki? Cóż, dalej trochę umięśnione i pewnie takie już zostaną.

Ech, no niestety na t gdzie tyjemy nie mamy kompletnie wpływu - mi tyją najbardziej właśnie uda i biodra, a łydki cały czas szczuplutkie - i też nie wygląda to fajnie, a do tego dziedzicznie mam spory celulit - i każdy nadmiar kilogramów to paskudna pomarańczowa skórka.

Nogi z prawej strony mi osobiście się bardzo podobają - acz pogoniłabym właścicielkę, żeby troszkę popracować nad mięśniami, ale ogólnie - bomba, zakładając oczywiście, że właścicielka jest z natury drobniutka (ale widać, że kości drobne, więc raczej taka uroda niż odchudzanie na siłę). Te z lewej - no moim zdaniem nieładne, bezkształtne - noga ma kształt marchewki...

Kiedyś miałam fioła na punkcie sylwetki, np katowałam się ćwiczeniami, żeby mieć węższą talię - i dupa, budowa taka, że talia szeroka i tyle. Warto się pogodzić ze swoją budową, i robić tyle, ile się da, ale bez obsesji - z wąskich bioder nie zrobimy klepsydry etc.

[B l a i r]

Napisane przez VI4

Ech, no niestety na t gdzie tyjemy nie mamy kompletnie wpływu - mi tyją najbardziej właśnie uda i biodra, a łydki cały czas szczuplutkie - i też nie wygląda to fajnie, a do tego dziedzicznie mam spory celulit - i każdy nadmiar kilogramów to paskudna pomarańczowa skórka.

Nogi z prawej strony mi osobiście się bardzo podobają - acz pogoniłabym właścicielkę, żeby troszkę popracować nad mięśniami, ale ogólnie - bomba, zakładając oczywiście, że właścicielka jest z natury drobniutka (ale widać, że kości drobne, więc raczej taka uroda niż odchudzanie na siłę). Te z lewej - no moim zdaniem nieładne, bezkształtne - noga ma kształt marchewki...

Kiedyś miałam fioła na punkcie sylwetki, np katowałam się ćwiczeniami, żeby mieć węższą talię - i dupa, budowa taka, że talia szeroka i tyle. Warto się pogodzić ze swoją budową, i robić tyle, ile się da, ale bez obsesji - z wąskich bioder nie zrobimy klepsydry etc.

No właśnie, moje nogi przypominają te z prawej. Patyczki, łydki i uda podobnej grubości. Do tego widocznie zarysowany mięsień brzuchaty. Zupełnie nie mój kanon piękna. Oddam za darmo za takie klasyczne, kobiece marchewki

[VI4]

Napisane przez B l a i r

No właśnie, moje nogi przypominają te z prawej. Patyczki, łydki i uda podobnej grubości. Do tego widocznie zarysowany mięsień brzuchaty. Zupełnie nie mój kanon piękna. Oddam za darmo za takie klasyczne, kobiece marchewki

ech, ja lubię zgrabne patyczaki (zgrabne, nie kościutrupki) -jeśli tańczyłaś, to pewnie masz doskonałą postawę, głowa wysoko, plecy proste - wiem, że jak się nam coś w nas nie podoba, to nie pomogą żadne zachwytu ludzi, ale ja bym bardzo chciała mieć taką figurę eterycznej baletnicy - a jestem co prawda szczupła, ale jednak postawna baba, a każdy zbędny gram idzie w celulit na tyłku i udach...Ale - jako że zbliżam się do 40-tki, nauczyłam się doceniać to co mam ładne, ćwiczę, więc ten tłusty tyłek wygląda nie najgorzej - nie narzekam.

Nie zamartwiaj się czymś, na co nie masz wpływu. Przy takiej sylwetce we wszystkim wyglądasz świetnie, i ogólnie robisz super wrażenie - szkoda życia na zgryzoty, że za chude nogi...Wiesz, ja mam 180 cm wzrostu, szerokie ramiona - większość życia miałam kompleks "wielkiej baby" - a to tylko w mojej głowie...

[B l a i r]

Napisane przez VI4

Nie zamartwiaj się czymś, na co nie masz wpływu. Przy takiej sylwetce we wszystkim wyglądasz świetnie, i ogólnie robisz super wrażenie - szkoda życia na zgryzoty, że za chude nogi...Wiesz, ja mam 180 cm wzrostu, szerokie ramiona - większość życia miałam kompleks "wielkiej baby" - a to tylko w mojej głowie...

)

Szerokie ramiona to również mój problem Gdyby nie biust miałabym ciało małego chłopca Szerokie ramiona, wąskie biodra, pupy brak, nogi jak u początkujących piłkarzy... Pewnie dlatego marzę o rubensowskich kształtach i sylwetce nieskażonej sportem i ćwiczeniami Nawet o cellulicie mogę pomarzyć

[VI4]

Napisane przez B l a i r

)

Szerokie ramiona to również mój problem Gdyby nie biust miałabym ciało małego chłopca Szerokie ramiona, wąskie biodra, pupy brak, nogi jak u początkujących piłkarzy... Pewnie dlatego marzę o rubensowskich kształtach i sylwetce nieskażonej sportem i ćwiczeniami Nawet o cellulicie mogę pomarzyć

mogę się podzielić, mam sporo za dużo a szerokie ramiona wyglądają bosko - tylko trzeba ćwiczyć, żeby nie zwiotczały.
Nie ma co narzekać - pomyśl, że np rurki są dla Ciebie stworzone, bo to moim zdaniem spodnie tylko dla szczupłych dziewczyn z długimi nogami. Szkoda życia na nielubienie siebie za to, czego natura nie dała - trzeba wykorzystywać to, co mamy

[B l a i r]

Napisane przez VI4

mogę się podzielić, mam sporo za dużo a szerokie ramiona wyglądają bosko - tylko trzeba ćwiczyć, żeby nie zwiotczały.
Nie ma co narzekać - pomyśl, że np rurki są dla Ciebie stworzone, bo to moim zdaniem spodnie tylko dla szczupłych dziewczyn z długimi nogami. Szkoda życia na nielubienie siebie za to, czego natura nie dała - trzeba wykorzystywać to, co mamy

Jestem takim chuderlakiem, że ciężko znaleźć dla mnie spodnie, które nie będa mi spadały z mojej chudej dupiny A moje ramiona są dla mnie taką samą zmorą jak bułeczki na łydkach. Nóg niestety też nie mam też do nieba bo jestem niziutka.

[Malinkna1986]

Nogi faktycznie bardzo ładne a bez mięśni raczej nie będziesz dalej osiągać tych sukcesów.