dziewica czy nie?

[szczesliwa001]

Hejka!
Witam was kochane - to mój pierwszy post


Mam 20 lat. Ostatnio (kilka miesięcy temu) poznałam wartościowego chłopaka, z którym mogę pogadać o wszystkim - iskrzy między nami. Jesteśmy w tym samym wieku. Zaczęła zastanawiać mnie pewna sprawa - co mu powiem, kiedy spyta się o to czy jestem dziewicą. Miałam chłopaka przez 2 lata (od 15 do 17 lat). Nie doszło między nami do stosunku, chociaż były między nami pieszczoty, petting, oral. I teraz pojawia się w mojej głowie pytanie. Co ja mam powiedzieć kiedy dojdzie do takiej sytuacji? To plus czy minus dla mnie?
Pozdrawiam i życze miłej nocy!

[thirky]

Napisane przez szczesliwa001

Hejka!
Witam was kochane - to mój pierwszy post


Mam 20 lat. Ostatnio (kilka miesięcy temu) poznałam wartościowego chłopaka, z którym mogę pogadać o wszystkim - iskrzy między nami. Jesteśmy w tym samym wieku. Zaczęła zastanawiać mnie pewna sprawa - co mu powiem, kiedy spyta się o to czy jestem dziewicą. Miałam chłopaka przez 2 lata (od 15 do 17 lat). Nie doszło między nami do stosunku, chociaż były między nami pieszczoty, petting, oral. I teraz pojawia się w mojej głowie pytanie. Co ja mam powiedzieć kiedy dojdzie do takiej sytuacji? To plus czy minus dla mnie?
Pozdrawiam i życze miłej nocy!

Jak dojdzie do takiej sytuacji to powiesz że "nie doszło między nami do stosunku, chociaż były między nami pieszczoty, petting, oral". Takie to trudne?
I nie jest to ani plus ani minus dla normalnie myślącej osoby.

[Anethka]

Mozesz mu powiedziec doklasnie to, co tutaj napisalas. Nie jest to ani plus ani minus.

[PsychoCap]

Napisane przez Anethka

Mozesz mu powiedziec doklasnie to, co tutaj napisalas. Nie jest to ani plus ani minus.

Gadzam się w zupełności

[Strokrotkaaa]

Napisane przez szczesliwa001

Hejka!
Witam was kochane - to mój pierwszy post


Mam 20 lat. Ostatnio (kilka miesięcy temu) poznałam wartościowego chłopaka, z którym mogę pogadać o wszystkim - iskrzy między nami. Jesteśmy w tym samym wieku. Zaczęła zastanawiać mnie pewna sprawa - co mu powiem, kiedy spyta się o to czy jestem dziewicą. Miałam chłopaka przez 2 lata (od 15 do 17 lat). Nie doszło między nami do stosunku, chociaż były między nami pieszczoty, petting, oral. I teraz pojawia się w mojej głowie pytanie. Co ja mam powiedzieć kiedy dojdzie do takiej sytuacji? To plus czy minus dla mnie?
Pozdrawiam i życze miłej nocy!

Wyjaśnij mu że nie uprawialiście stosunku tylko pieszczoty. I po prostu mu to powiedz

[201607040946]

Napisane przez szczesliwa001

Hejka!
Witam was kochane - to mój pierwszy post


Mam 20 lat. Ostatnio (kilka miesięcy temu) poznałam wartościowego chłopaka, z którym mogę pogadać o wszystkim - iskrzy między nami. Jesteśmy w tym samym wieku. Zaczęła zastanawiać mnie pewna sprawa - co mu powiem, kiedy spyta się o to czy jestem dziewicą. Miałam chłopaka przez 2 lata (od 15 do 17 lat). Nie doszło między nami do stosunku, chociaż były między nami pieszczoty, petting, oral. I teraz pojawia się w mojej głowie pytanie. Co ja mam powiedzieć kiedy dojdzie do takiej sytuacji? To plus czy minus dla mnie?
Pozdrawiam i życze miłej nocy!

Jeśli kawałek błony to plus, ale już miałaś ptaka w ustach, więc minus...

[szczesliwa001]

To może lepiej mu tego nie mówić?

[201607040946]

Nie mów. I nie uprawiaj seksu.

[szczesliwa001]

Nie rozumiem dlaczego tak ironicznie odpowiadasz. Pytam się o coś bo jestem w nowej sytuacji. Nie wiem do jakiego stopnia powinnam się otworzyć przed swoim (mam nadzieje) przyszłym partnerem. Przez Twoją wypowiedź poczułam się jakby to było jakieś nie do zaakceptowania.

Kto pyta nie błądzi kochana.

[201607040946]

Nie jestem twoją kochaną.

Ironia mą matką.

Było o błonach i dziewictwie, oralach też.

Dziewicą jesteś, jeśli się nią czujesz.

Nie musisz mówić kochanemu jak na spowiedzi.

Odpisuję tak, bo wystarczył mi twój pierwszy post i już widzę, jakie masz do tego podejście, dlatego nie umiem odpisać na poważnie.

Trudno uwierzyć, że masz 20 lat.

Jeśli mu powiesz, a on uzna cię za rozwiązłą, to co?

[szczesliwa001]

Co to znaczy, że widzisz jakie mam do tego podejście? ;-)



Myślę, że to nie są rozwiązłe zachowania ;-)

[Cappuccino]

ja zawsze uzwalalam, ze dziewica przestaje sie byc w momencie kiedy jest sie po stosunku seksualnym, pełnym waginalnym. wiadomo, ze jak za peirwszym razem sie nie przerwie blony to nie znaczy ze sie jeszcza ta dziewica jest.... dizewictwo to nie kawalek blony (ktory moze zostac przerwany za ktoryms razem, inne w ogole jej nie maja, albo mogly ją stracic np u ginekologa). masz pewne doswiedczenie w sferze seksualnej, ale nie uprawialas seksu waginalnego.

[201607040946]

Napisane przez szczesliwa001

To plus czy minus dla mnie?

To mnie zabiło.

[thirky]

Napisane przez szczesliwa001

Co to znaczy, że widzisz jakie mam do tego podejście? ;-)

takie ze wydaje Ci sie ze kawalek blony miedzy nogami swiadczy o Twojej wartosci. To nie ma zadnego znaczenia czy jestes dziewica czy nie, i fakt ze nie uprawialas seksu nie czyni Cie jakas blogoslawiona i wyjatkowa

klawiatura niepolska przepraszam za brak ogonkow!

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez kaguya

Jeśli kawałek błony to plus, ale już miałaś ptaka w ustach, więc minus...

Czyli neutral

[szczesliwa001]

Ja zastanawiałam się tylko jak mu to powiedzieć, wcale nie uważam się za błogosławioną dziewicę, więc spokojnie, tu nie o to chodzi chodzi o to, że wychodzę z założenia, że niepowinno się opowiadać o swojej przeszłości wnikliwie, a w tej sytuacji to niestety konieczne

[201607040946]

To powiedz, że robiłaś pewne rzeczy, ale bez penetracji i że ma być delikatny.

[niebieskosc4]

Ja chłopakowi z którym przeżyłam swój pierwszy raz nie opowiadałam co robiłam z wcześniejszym. Jakoś nie sadze żeby to było takie ważne ile lodów robiłam i ile razy trzymałam penisa w ręce, jego tez to wcale nie obchodziło. Inna sprawa jest dla mnie tylko stosunek.

[Frezja__]

Napisane przez szczesliwa001

Ja zastanawiałam się tylko jak mu to powiedzieć, wcale nie uważam się za błogosławioną dziewicę, więc spokojnie, tu nie o to chodzi chodzi o to, że wychodzę z założenia, że niepowinno się opowiadać o swojej przeszłości wnikliwie, a w tej sytuacji to niestety konieczne

W jakiej sytuacji? Dlaczego KONIECZNE?

[szczesliwa001]

Chcę z nim budować związek oparty na szczerości, bo myślę, że to może być "ten" facet (przeczucie ). A powiedzenie, że jestem dziewicą byłoby zwyczajnie nie fair, a z drugiej strony powiedzenie, że nią nie jestem również. Więc muszę ładnie przedstawić tą sytuacje

[Frezja__]

To nie używaj terminu DZIEWICA. Tylko, że nie współżyłaś i tyle, o ile będzie pytał i będzie chciał wiedzieć etc.

[black_white_]

albo nie masz 20 lat albo jesteś bardzo niedojrzała jak na swój wiek. A Twója szczerość w tej kwestii powinna sie ograniczyć do "byliśmy bardzo blisko ale penetracji nie było." Tyle. Koniec. Chyba że masz inne pojęcie szczerości to opowiedz mu z iloma, w jakiej pozycji, gdzie i czy było Ci dobrze a wasz związek nie przetrwa próby szczerości

[Mojwa]

Powiedz mu po prostu, że jeszcze nie wspolzylas. Ewentualnie możesz dodać, że pewne doświadczenie juz masz. I tyle.

[szczesliwa001]

Napisane przez black_white_

albo nie masz 20 lat albo jesteś bardzo niedojrzała jak na swój wiek. A Twója szczerość w tej kwestii powinna sie ograniczyć do "byliśmy bardzo blisko ale penetracji nie było." Tyle. Koniec. Chyba że masz inne pojęcie szczerości to opowiedz mu z iloma, w jakiej pozycji, gdzie i czy było Ci dobrze a wasz związek nie przetrwa próby szczerości

Przyznaje, że mocne słowa, ale masz racje

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez Mojwa

Powiedz mu po prostu, że jeszcze nie wspolzylas. Ewentualnie możesz dodać, że pewne doświadczenie juz masz. I tyle.

Tak też zrobię