![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 36
|
Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Cześć Dziewczyny i Chłopaki... Piszę, bo znalazłam się w trudnej sytuacji, z której nie za bardzo widzę jakiekolwiek wyjście. Mieszkam już czwarty rok w akademiku. Od dwóch lat udało mi się mieć super pokój, w którym wreszcie nie mam problemu, aby z drugą osobą się pomieścić. W tym roku dostałam nową współlokatorkę. Dziewczyna fajna, ale! BARDZO od niej śmierdzi... Nie wiem czy się myje, czy nie, bo ja chodzę dużo wcześniej spać. Buty wsadziłam jej do worka, bo capiły na cały pokój. Myślałam, że problem będzie rozwiązany. Teraz jak przychodzi i je zdejmuje to capią jej stopy. Ale to nie wszystko. Najgorszy jest smród jej potu. I nie, nie chodzi o to, że dziewczyna być może ma jakieś problemy i za bardzo się poci. Jej rzeczy w szafie capią tak samo. Kiedy jej nie było aż wzięłam te ubrania do ręki i powąchałam. Mało nie zwymiotowałam. Nie wiem, ile razy ona te wszystkie bluzki już miała na sobie, ale śmierdzą potem tak strasznie, jakby nigdy ich nie prała. Coś okropnego. I co z tego, że ona się umyje jak potem takie coś wkładała na siebie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
wyslij jej list anonimowy z informacja ze smierdzi i ze nie jest przyjemnoscia siedziec obok niej na wykladach i ze moze powinna rozwazyc czestrze pranie i lepszt antyperspirant
![]()
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Niestety, nie ma innej rady jak jej to zakomunikować wprost. Najlepiej taktownie, a jak będzie opór to mniej. No niestety.
Następny razem jak będziesz się zabierać za pranie, powiedz jej, że ona też powinna zrobić, bo czujesz, że ma bardzo przepocone ubrania. A potem jak sie zacznie rzucać - rozwiniesz temat. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: zza kurtyny
Wiadomości: 867
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5306388 0]Niestety, nie ma innej rady jak jej to zakomunikować wprost. Najlepiej taktownie, a jak będzie opór to mniej. No niestety.
Następny razem jak będziesz się zabierać za pranie, powiedz jej, że ona też powinna zrobić, bo czujesz, że ma bardzo przepocone ubrania. A potem jak sie zacznie rzucać - rozwiniesz temat.[/QUOTE] Też powiedziałabym wprost. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Był tu kiedyś dosłownie bliźniaczy wątek (identyczne "objawy"), ale nie pamiętam na czym stanęło i czy w ogóle coś się udało zrobić.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
A myślicie ze jak autorka już jej powie o smrodku (wprost lub amonimem) to laska zacznie sie myc i prac rzeczy?
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 36
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Ehh. Nie chciałabym się bawić w jakieś „podrzucanie” karteczek i udawanie, że są one nie ode mnie. Niestety nie umiem kłamać i pewnie wyszłoby, że to ja (albo ona by się sama domyśliła) i na pewno pomyślałaby sobie, że jestem jakimś chamskim dzieciuchem.
Jak według Was można zakomunikować to taktowanie? Bo nie widzę takiej opcji, żeby jej nie urazić ![]() Chciałabym, żeby ona się po prostu wyprowadziła. Nie widzę innego wyjścia z tej sytuacji ![]() Najgorsze, że jest ona spokojną osobą, która raczej nie jest kłopotliwa. Gdyby nie to, podejrzewam, że mieszkałoby się nam naprawdę okej. Ale powoli zamarzam od siedzenia przy otwartym oknie. Mogłabym być dla niej stanowcza i nawet trochę nieuprzejma, gdybym naprawdę wiedziała, że to odniesie jakiś skutek i to skłoni są do wyprowadzki i że nie będę musiała z nią mieszkać ani jej dalej oglądać. Wtedy to, że popsułyby się nam relacje by mnie nie obchodziło, bo nie musiałabym z nią żyć w jednym pokoju. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Miałam kiedyś podobny problem, wprowadziła się do mnie dziewczyna, która kąpała się 1 raz, max 2 razy w tygodniu, rano nawet zdarzało się jej nie myc zębów. Miałyśmy wspólną szafę, jej rzeczy śmierdziały tak, że myślałam, że i moje przesiąkną jej potem. Śmierdzące skarpetki składowała gdzieś niedaleko mojego łóżka
![]() Ja i tak miałam później poszukać nowego pokoju, więc postanowiłam, że zrobię to wcześniej i po miesiącu się przeniosłam. Jeżeli zależy ci na tym miejscu, to powinnaś z nią o tym pogadać. Nie bawić się w aluzje, bo im dłużej żyję tym wyraźniej widzę, że takie skrajne przypadki albo nie załapią o co ci chodzi, albo będą udawać że nie wiedzą o czym mówisz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 36
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Miałam dwa takie przypadki, oba w pracy. W obu przypadkach mowilam wprost, żeby dziewczyna poszła się umyć bo brzydko pachnie. Niestety ale musiałam z tymi pracować 8-12 godzin, a jestem wrażliwa na takie zapachy. Może takie osoby tego po prostu nie czują??? Pomagało bo za każdym razem szły się umyć. Wspominałam tez, ze są takie specyfiki z apteki, że może by sobie kupiły. Myślę że warto być szczerym w takich sytuacjach...
__________________
Blog o zdrowiu, organizacji, sprzątaniu i dekoracjach dla domu: http://jak-zrobic-porady.blogspot.com |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Ja bym jej powiedziała wprost ze mam już dosyć znoszenia tego smrodu. No sorry ale chyba płacisz za ten pokój także masz prawo żyć w normalnych warunkach. Jak to nie zadziała to idź do administracji lub złóż pismo,napisz konkretnie o co Ci chodzi..walcz o komfort życia tam. Tobie głupio powiedzieć a jej nie wstyd jak tak śmierdzi..nie rozumiem czemu to Ty,ofiara tego wszystkiego tak się szczypiesz a Ona jeszcze jakieś fochy stroi. Nie miej skrupułów bo w tym wypadku nie warto. Nie mowie aby być chamska lecz stanowcza bo jest to duży problem.
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Ciężko zwracać uwagę na coś współlokatorom, ja już od jakiegoś czasu się czaję co zrobić z dziewczyną, która zostawia na umywalce mnóstwo włosów, jak wchodzę do łazienki po niej autentycznie chce mi się rzygać. A Ty masz w ogóle przypadek ekstremalny... Niestety nie ma co oczekiwać, że bez zwrócenia uwagi jakikolwiek lokator zmieni swoje nawyki sam z siebie. Jemu nie przeszkadza
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Może lepiej jej tego nie proponuj, bo potem jak jej dowalisz tym potem to się całkiem obrazi. W tym roku przeprowadzałam się w akademiku już kilka razy i wreszcie mieszkam z normalną osobą i w normalnym pokoju, ale też miałam przeprawę, więc rozumiem ból... Spróbuj pogadać z kierowniczką - może akurat zwolniło się miejsce do tego czasu w jakimś innym fajnym pokoju. Jeśli nie, spróbuj kupić jakieś świeczki zapachowe/odświeżacze powietrza, są też takie do szafy. Może załapie aluzję jak tak to wszystko porozstawiasz, z może akurat też Tobie pomoże na razie. Możesz jej powiedzieć, że masz alergię na roztocza i poproś żeby częściej prała ubrania, bo inaczej masz ataki astmy i się źle czujesz jak to wszystko się po pokoju roznosi. Wtedy powiedz zdecydowanie, że idziesz robić pranie i nalegasz żeby też odświeżyła garderobę. Sama na serio mam alergię, więc wiem co mówię.
Edytowane przez December12 Czas edycji: 2015-10-10 o 20:16 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
zapoznaj sie z wątkiem
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=210300 o ludziach którzy śmierdzą mimo mycia.... i przyjrzyj się swojej koleżance, czy myje się, czy bierze prysznic, czy pierze swoje rzeczy. Bo to może być zaniedbane higieny - i wtedy trzeba postawić sprawę jasno a moża to "taka jej uroda' i musisz zastanowić się czy dasz radę z nią nadal mieszkać.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
ciężka sprawa...
masz 3 opcje: 1. poświęcić pokój i po prostu się wyprowadzić 2. cierpieć w milczeniu 3. zwrócić jej uwagę, ryzykując zepsucie atmosfery. Może masz jakąś wyszczekaną koleżankę, niech przyjdzie i na cały głos zapyta (przy współlokatorce) co tak capi? o, albo pospraszaj znajomych, każdy na inny dzień. niech każdy pyta głośno co tak śmierdzi, a potem przy współlokatorce udaj wariata, i zasugeruj wielką przepierkę/ sprzątanie czy co tam. Powiedz, że się nie chcesz wstydzić przed ludźmi. Może coś dotrze? Edytowane przez Damayanti Czas edycji: 2015-10-10 o 22:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 536
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
A ja nie rozumiem dlaczego rozmowa na ten temat ma odrazu skutkowac zla atmosfera. Wiadomo,z e to delkatny temat, ale moim zdaniem duzo zalezy od sposobu przeprowadzenia rozmowy i przedstawienia swojego punktu widzenia. Jak ktos podejdzie bojowo to na bank atmosfera bedzie gesta.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 536
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Cytat:
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 7 570
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Współczuję wam dziewczyny, nie wyobrażam sobie mieszkać z obcą osobą w jednym pokoju
![]() Sytuacji nie zazdroszczę, ale też myślę, że lepiej postawić na szczerość niż bawić się w aluzje.
__________________
Kiedy kobieta ma na sobie uśmiech, cała reszta to tylko dodatki do stylizacji ![]() Kocham i jestem kochana ![]() ![]() ♥14.12.2015♥ Moje malutkie-największe szczęście ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Pogadałabym na spokojnie, szczerze, ale bez agresji, rozżalenia, wylewania kubła pomyj. Sama usłyszałam kiedyś kąśliwą uwagę, jak to mam mokro pod pachą (przy czym chodziło tutaj o sam fakt wilgotnej bluzki, a nie smrodu, bo chociaż pocę się jak parowóz, do dbam o higienę i nie śmierdzę
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Powiedzenie jej szczerze załatwi tyle, że nie dość, że w pokoju będzie śmierdzieć, to jeszcze wionąć nienawiścią.
Nie miałam pojęcia, że to tak częsty problem. Radę mam tę samą: roboczy krem dla patologów pod nos i może jakoś da się przeżyć. Lub te fikuśne odświeżacze powietrza, reagujące na ruch. Kup trzy, rozstaw na biurku, powiedz, że coś chyba z rur je*ie i nie możesz tego znieść. Może pojmie aluzję. Lekko finezyjnie: jak akurat będzie długo poza pokojem, to bierzesz te radioaktywne szmaty, pierzesz i mówisz jej, że się przewróciłaś niosąc jogurt i chciałaś uprać wszystko zanim wróci i się zorientuje. Może zasmakuje w czystych ciuchach. Nawet jak nie to przez jakiś czas nie będzie śmierdzieć. Jeśli żadne z tych nie zadziała - a najpewniej nie zadziała to: Bardziej finezyjnie: idź do zoologicznego/terrarystycznego, kup karalucha, zanieś do administracji, powiedz, że znalazłaś w pokoju i niech przyjdą sprawdzić sytuację jak ona będzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Chyba najlepiej powiedzieć to wprost. Ja miałam taką sytuację, że bardzo smierdziały mi buty, nie wiedziałam o tym. Moja wspólokatorka właśnie powiedziała mi o tym wprost, od razu jak poczuła. I jestem jej za to wdzięczna, bo dzięki niej nie narobiłam sobie wstydu i od razu zajęłam się tymi butami, wyprałam je, kupiłam spray. No i nie poszła obgadywać mnie do innych czy na forum, tylko szczerze mi powiedziała. Z tym, że ona jest moją przyjaciółką, a nie tylko wspólokatorką, może dlatego nie miała problemu by mi o tym powiedzieć.
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Cytat:
![]() swietne pomysly - ale jak upilnowac karalucha, zeby pokazal sie w odpowiednim momencie? na zylce trzymac? ![]() edit. a, doczytalam, Autorka ma zaniesc karalucha do kierowniczki, zatem problem smyczy odpada. sorry :d Edytowane przez Damayanti Czas edycji: 2015-10-12 o 17:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Serio, nic nie czułam. Dopiero jak mi przyjaciółka powiedziała, po prostu powąchałam je i poczułam. Ale po samym ściągnięciu, gdy były na poziomie podłogi nie czułam nic.
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 359
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Karalucha można wsadzić do np pojemnika po surówce ;p,proponuje jednak ich nie rozprzestrzeniać po pokoju,bo raz,że wyjdą to są bardzo żywotne ;p. Jak dotąd pomysł z rozlanym jogurtem wydaje mi się ok, jeśli nie zadziała to powiedziałabym wprost. Może faktycznie tego nie czuje? Ja byłabym wdzięczna jakby ktoś mi zwrócił uwagę i mogłabym to zmienić a nie dalej robić sobie wstyd.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Moja współlokatorka... śmierdzi. Pomóżcie
Cytat:
Nie zalecałam wypuszczania karalucha na wolność. Zresztą jak problem się utrzyma, to w zimowym, kaloryferowym ciepełku autorka i tak będzie musiała kupić sobie legwana, bo jakieś robactwo się chociażby w tych szafach zalęgnąć może... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:44.