Świętokrzyskie Mamy

[c9ce64032b34c03b38ca5eba31819bbd4fc95b6e_5e77fc02437e3]

Utworzył nam się wątek mam świętokrzyskich więc chcę zmienić trochę pierwszy post, ale nie będę kasować co było, żeby osoby które weszły wiedziały czego tyczą się następne posty
Wiadomości o sobie pisać na PW abym mogła uzupełnić listę

Zapraszam wszystkie mamy z woj. Świętokrzyskiego

Coś o mamach
aniolek2265 ( Paulina ) niespodzianka tp 04.11.2011r
rptrbj1978 ( Beata ) Lena, 16.11.2010r, szpital Kościuszki (poród rodzinny+położna)






Witam
Jestem w ciąży, termin mam na początek października. Jestem z okolic Kielc ale rodzić mam zamiar w Kielcach ( szpital na Prostej - leżałam tam 3 razy na początku ciąży)
Są wątki gdzie dużo dziewczyn jest z jednej miejscowości i mogą rozmawiać i dzielić się doświadczeniem z porodu. Ja niestety nie znalazłam w swoim wątku osób z Kielc
Chciałabym się spytać jak teraz wygląda poród w Kieleckich szpitalach (myślę że opinie o innych szpitalach będą też pomocne dla innych przyszłych mam). Zastanawiam się co trzeba mieć ze sobą w szpitalu, a czego można nie brać bo się dostanie, jakie są położne i traktowanie kobiety rodzącej? Moja rodzina która tu mieszka rodziła w innych szpitalach - ale jak same powiedziały, dlatego że był tam ich lekarz prowadzący. Ja jak pisałam chcę rodzić na prostej.
Może ktoś myśleć że za wcześnie taki wątek - ja mam nadzieję, że jednak do dnia porodu uzyskam jakieś informacje na temat porodu w tych szpitalach
Pozdrawiam

p.s. mile widziane opisy porodu rodzinnego

[velluto]

Witam
Ja rodziłam w zeszłym roku na Kościuszki, więc jeśli ktoś jest zainteresowany, to mogę podzielić się wrażeniami
Pozdrawiam

[maggie74]

Witam,
ja rodziłam w 2009 ale też na Kościuszki. To był poród rodzinny. aniolek2265 życzę spokojnej ciąży

[kasiaher]

witam
ja rodziłam na Prostej w 2010 roku, byłam bardzo zadowolona , nie wiem dlaczego dziewczyny nie chcą rodzić tam , mają najlepszą opiekę jeśli chodzi o dzieci i oczywiście sprzęt który w wielu przypadkach bardzo pomaga , inne szpitale typu Czarnów czy też na Kościuszki to szpitale ogólne które posiadają oddziały położnicze ale to nie to samo co szpital przystosowany konkretnie pod matki i dzieci , jeśli coś się dzieje nie tak czy nie mają sprzętu to oddają dziecko na Langiewicza a wiadomo jakie warunki czekają matkę jak musi być z dzieckiem, spanie na podłodze nie wiem jak tam na oddziale ginekologicznym, dziecka nie wypuszczą dopóki nie będzie pewności że jest ok
ja miałam poród rodzinny , wspaniała sprawa , miałam swoją salę , z łazienką i prysznicem , warunki bardzo ok, chociaż wkurzałam się na niektóre pielęgniarki
nie wiem jak jest na kosciuszki ale czarnów odradzam , moja siostra właśnie urodziła i jest masakra

[_paula_]

Witam.
Ja rodziłam na Prostej w 2010 roku. Wybrałam ten szpital z takiego powodu(za pewne jak większość), że pracowała w nim mój lekarz prowadzący ciążę. Szpital znam dość dobrze, ponieważ spędziłam w nim dużo czasu. W czasie ciąży przeleżałam tam około 2 miesięcy. Oddział patologi ciąży wspominam tak sobie. Jeśli chodzi o pięlegniarki to nie mam zastrzeżeń, bardzo sympatyczne, pomocne. Gorzej z lekarzami ale oczywiście zdarzały się wyjątki.
Wracając do tematu porodu, to wspominam go dość dobrze. Rodziłam krótko jak na pierwszy raz. Poród był rodzinny, w osobnej salce z łazieneczką, piłkami i innymi udogodnieniami. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, daje na pewno poczucie prywatności. Ja osobiście nie wyobrażam sobie jakbym miała rodzić na sali ogólnej. Obecność bliskiej osoby bardzo pomogła. Położna była bardzo pomocna, życzliwa. Na pewno dzięki niej poród poszedł szybciutko.
Po porodzie opuściłam salę rodzinną mimo iż jest możliwość leżenia na niej 2 godziny po porodzie, lecz "w kolejce" czekała następna rodząca. Mąż tej kobiety poprosił nas czy moglibyśmy udostępnić już salę, oczywiście się zgodziłam, bo przecież sama zaczynając rodzić chciałam się jak najszybciej na niej znaleźć. Przewieźli mnie na tą ogólna salę, poleżałąm tam 2 godzinnki na obserwacji (mojemu mężowi również pozwolili tam być razem z nami). Po tym czasie zostałam przetransportowana na odział do sali jednoosobowej( po porodzie rodzinnym taka przysługuje).
Położne zajmujące się kobietami to anioły, bardzo ale to bardzo sympatyczne i życzliwe. Z każdym problemem można było się zgłosić do nich, pomagały w każdej sytuacji. Pielęgniarki od dzieciaczków także bardzo sympatyczne, zajmowały się bardzo dobrze dziećmi, informowały na bieżąco jakie badania będą wykonane, pomagały przy karmieniu itd. Nie można mieć do niech żadnych pretensji.
Zostałam wypisana ze szpitala szybciutko( w sobotę urodziłam we wtorek już byłam z maluchem w domku) ze względu, że nie było żadnych problemów z nami
Jeśli chodzi o rzeczy dla dziecka to poza kosmetykami do mycia wszystko miałam swoje(ubranka, pieluchy, chusteczki itp.)
Jeśli chodzi o kobiety to do porodu dostałam koszule (lepiej rodzić w szpitalnej bo potem własna może nadawać się tylko do kosza) a poza tą jedną rzeczą też wszystko miałam swoje. Mnie osobiście to nie przeszkadzało.
Patrząc z perspektywy czasu, na pewno mogę polecić ten szpital. Tak jak było wcześniej wspominane a co najważniejsze jest mają tam bardzo dobre warunki dla dzieci, odpowiedni sprzęt i jest się pewnym że dziecko ma tam najlepszą opiekę.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to na pewno odpowiem

[Scio]

Ja rodziłam na Prostej 12 dni temu. W ciąży leżałam sporo na patologii, szpital wspominam bardzo ok. Położne na patologii w większości super babki, lekarze też ok. Miałam poród rodzinny, z tym, ze zabrali mnie z patologii i miałam wywoływany oksytocyną, więc najpierw leżałam na ogólnej. Położna bardzo fajna mi się trafiła. NIestety ta wyremontowana sala była zajęta, więc rodziłam w drugiej (bez łazienki), ale w sumie leżałam tam 2 godziny więc nie narzekam (choć oczywicie 220 zl musiałam zapłacić). Niestety teraz całe położnictwo jest w remoncie, więc warunki są koszmarne, raz ze po rodzinnym nie ma sali jednoosobowej (z tym, ze ja bym nie chciała), dwa łazienka na położnictwie na dole to masakra - grzyb i syf. W ogóle panie salowe to największy mankament szpitala, sprzątać to im się nie chce za bardzo. Ogólnie jest teraz ciasno, ale po remoncie położnictwo będzie już super. Położne opiekujące się kobietami po porodzie tez w wiekszosc sympatyczne i pomocne. Chodziły się pytać czy nie potrzeba podkładów, leków przeciwbólowych, sprawdzały piersi. Panie od noworodków (sporo bardzo młodych) tez super, przychodziły w nocy, pomagały. Można też dokarmiać dziecko, nie ma terroru laktacyjnego jak w innych szpitalach.

W ogóle to super by było jakby nam się ten watek rozwinął i można by się było wymieniać różnymi info.

[velluto]

Napisane przez Scio

W ogóle to super by było jakby nam się ten watek rozwinął i można by się było wymieniać różnymi info.

jestem za

[_paula_]

Napisane przez velluto

jestem za

Ja również

[minio1984]

Jeżeli można to i ja się chętnie przyłączę, choć nie będę rodzić w Kielcach to pod poczytam was czasami A i aniolek2265 masz fajny avek

[Scio]

To ja mam pytanie Była któraś może na usg bioderek na zagórskiej? Jak tam jest? długie terminy?

[velluto]

Ja usg bioderek robiłam prywatnie, więc nie pomogę

[_paula_]

Nie byłam tam, także nie mam pojecia

[Scio]

no trudno w pon. bede dzwonic, bo dostałam skierowanie i dwa adresy zagnanska i mickiewicza i tak sie zastanawiam gdzie isc.

[c9ce64032b34c03b38ca5eba31819bbd4fc95b6e_5e77fc02437e3]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi

Scio jako najświeższa mamusia która tam rodziła mam pytanie do Ciebie. Żeby mieć poród rodzinny trzeba chodzić do SR? Wiem ze tam jest darmowa, ale my mieszkamy poza Kielcami i dojazd oraz praca tż nie pozwalają nam na to W ogóle co trzeba zrobić żeby mieć poród rodzinny, jakie "warunki spełnić"? I kiedy się płaci?

[kasiaher]

[1=c9ce64032b34c03b38ca5eb a31819bbd4fc95b6e_5e77fc0 2437e3;27933143]Dzięki dziewczyny za odpowiedzi

Scio jako najświeższa mamusia która tam rodziła mam pytanie do Ciebie. Żeby mieć poród rodzinny trzeba chodzić do SR? Wiem ze tam jest darmowa, ale my mieszkamy poza Kielcami i dojazd oraz praca tż nie pozwalają nam na to W ogóle co trzeba zrobić żeby mieć poród rodzinny, jakie "warunki spełnić"? I kiedy się płaci?[/QUOTE]
z tego co mi wiadomo , nie trzeba mieć sr , taki wymóg żeby był poród rodzinny jest na Kościuszki

scio ale wypatrzyłaś gagatku jeden

[Scio]

[1=c9ce64032b34c03b38ca5eb a31819bbd4fc95b6e_5e77fc0 2437e3;27933143]Dzięki dziewczyny za odpowiedzi

Scio jako najświeższa mamusia która tam rodziła mam pytanie do Ciebie. Żeby mieć poród rodzinny trzeba chodzić do SR? Wiem ze tam jest darmowa, ale my mieszkamy poza Kielcami i dojazd oraz praca tż nie pozwalają nam na to W ogóle co trzeba zrobić żeby mieć poród rodzinny, jakie "warunki spełnić"? I kiedy się płaci?[/QUOTE]

Na Prostej nie trzeba mieć ukończonej szkoły rodzenia, przyjeżdzasz do porodu, płacisz 220 zł i masz poród rodzinny (o ile jest wolna sala - są dwie jedna wybajerzona, druga klitka z tym, ze pojedyncza, ale bez prysznica itd.), na kościuszki jest tak, ze trzeba miec sr, która kosztuje coś koło 300 zł.

Kasiaher juz dawno myślałam o takim wątku, brakowało mi takowego. Zeby się tylko rozkręcił

[velluto]

Napisane przez Scio

na kościuszki jest tak, ze trzeba miec sr, która kosztuje coś koło 300 zł.

chyba nawet 350 zł

[kasiuni_a]

teraz już nawet 370zł, podobno przez zwiększony vat, kurs z sr jest ważny tam 5 lat

[rptrbj1978]

ja na kościuszki nareszcie dobry watek

[Scio]

Moja Agata, zwana przeze mnie Pszczołą dziś kończy już miesiąc. Zleciało szybko.
A Wy w jakim wieku macie dzieci?

Trzeba jakoś rozruszać ten wątek.

[velluto]

Gratulacje dla Pszczółki za miesięcznicę
Moja Natalia niedługo skończy 14 miesięcy Coraz bardziej rozkręca sie z samodzielnym chodzeniem i chciałam jej kupić buciki, juz takie z prawdziwego zdarzenia. Cała sobote biegałam po mieście i powiem Wam, że ciężko coś fajnego znaleźć Myslałam, że w Daichmanie coś kupię, a tam remont do 4 sierpnia W końcu w Teczy kupiłam Bartki za 150 zł A Wy macie jakieś fajne sprawdzone sklepy z bucikami dla dzieci?

[_paula_]

No no miesiąc to już poważny wiek Gratulacje Całkiem niedawno Wojtek tyle miał a tu już skończył 14 miesięcy

Odnośnie bucików to niestety ale w Kielcach nie ma zbyt dużego wyboru Ja pierwsze Wojtkowe buty kupiłam w Buciku na Bodzentyńskiej. To były Bartki... Miał je na nogach może ze 3 razy, strasznie toporne, nie wiem co ja myślałam jak je kupowałam. Zasugerowałam się chyba firmą, że są takie extra i droższe to na pewno muszą być super... Nie potrafiił w nich chodzić, zamiast pomagać mu w nauce chodzenia to one zdecydowanie utrudniały... Także rzuciłam w kąt tak super reklamowane Bartki i pojechałam do Deichmanna i zakupiłam super buciki - Elephanty(mięciutkie, podeszwa elastczna, świetne do nauki chodzenia). Bardzo dobrze sobie radził w tych bucikach. Na lato zakupiłam również świetne buciki z firmy RenBut. Biega mu się w nich też dobrze. Także polecam Elephanty i RenBut.

Aha co do ceny to i jedne i drugie kosztowały około 100 zł, Bartki oczywiście droższe 140 zł jeśli dobrze pamiętam.

[velluto]

paula a Ty czemu uciekłaś od nas z mamusiowego?
Właśnie dziewczyny polecaja Elephanty, duzo dzieciaków je ma, ale tak jak pisałam w Kielcach narazie są niedostępne Musze poszukać tego sklepu na Bodzentyńskiej
Słyszałam podobne opinie co Twoja o Bartkach, ale przymierzyłam Małej buciki w sklepie i nawet nieźle w nich pomykała, dlatego kupiłam

A czy są tu jeszcze jakieś inne mamusie oprócz mnie, które używają pieluszek wielorazowych? Może jakieś wspólne zakupy, wymiana itp.?

[_paula_]

Hmmm... Czemu uciekłam ? Powiem tak - nie uciekłam bardzo chętnie Was podczytuje, także wiem co się dzieje, ale jak widać z pisaniem jest gorzej Mam nadzieje, że ten wątek nam się troszkę rozwinie i wtedy będę się udzielać, bo to dopiero początek i powiedzmy, że się poznajemy a na mamusiowym już wszystkie się dobrze znacie

Też żałuję, że Deichmann jest w remoncie bo wyprzedaże ruszyły i można byłoby jakieś butki taniej kupić, ale trudno. Swoją droga byłam w Krakowie i w tym Deichmannie co go odwiedziłam też remont

Wiesz, co do tych bucików to nie ma reguły w zasadzie, bo nie wszystkie są takie toporne, zdarzają się na pewno lepsze. Sama widzisz bo kupiłaś Natalii dobre. Tak samo było z tymi RenBut, niektóre modele były twarde a niektóre nie. Ja akurat takie Bartki wybrałam, które niestety ale nie były dobre. Przynajmniej mam nauczkę, żeby niekoniecznie kierować się tylko marką i ceną

Jeśli chodzi o pieluszki to my używamy pampersów, także na temat wielorazowych wiele nie wiem

[Natalenka]

Może któraś będzie zainteresowana jak wygląda sytuacja na Czarnowie, rodziłam w marcu 2010, szkoła rodzenia kosztuje 250zł i trwa chyba 5 tygodni, uprawnia do porodu rodzinnego i przebywania w sali poporodowej z takim pokoikiem dla odwiedzających i osobną łazienką. O ile dobrze pamiętam, bo my mieliśmy szkołe rodzenia zapłaconą, ale mój synek się pospieszył i w 37 tyg odeszły mi wody, na poród rodzinny się nie zgodzili, dopiero od 38 tyg można. Więc rodziłam na ogólnej porodówce, jak się później okazało może i dobrze bo poród był z komplikacjami próżnociąg zakończony kleszczami. Na tej sali też nie było wtedy miejsc, więc leżałam na 2 osobowej blisko noworodków, bo mały 3 dni był w cieplarce. Ale i tak każda, która ma szkołe rodzenia idzie najpierw na ogólną porodówkę na badania czy jest wszystko ok, bo na tej sali do rodzinnych nie ma całego sprzętu.
Na miesiąc szykuję się na 2 poród, będę też rodziła na Czarnowie, może tym razem uda nam się poród rodzinny. Z opieki w szpitalu byłam bardzo zadowolona zarówno dla mnie jak małego. Jak macie jakieś pytania to chętnie odpowiem

[Scio]

Veluto mnie wielorazówki kuszą, ale chyba poczekam az Pszczoła będzie starsa. Dziś odkryła taki eko sklep i oglądałam te pieluszki, bez porównania do pampków takie miekkie i miłe w dotyku.
No i powiedziała mi babeczka, ze 2 sierpnia beda organizować warsztaty chustowania.

[velluto]

Paula - mam nadzieje, ze na mamusiowym tez bedziesz sie udzielac duzo dziewczyn sie wykruszylo, jakos tak spokojniej jest i łatwiej wkrecic sie w rozmowe A co w ogole u Wojtusia? Bardzo łobuzuje?

Natalenka - zycze, żeby teraz wszystko poszło gładko i bez komplikacji

Z tego co piszecie wynika, że poród rodzinny najtańszy na Czarnowie

Scio - gdzie odkryłaś ten sklep? W Kielcach? Uważaj, bo pieluszkowanie wielo baaardzo wciąga Ale polecam z całego serca!

[kasiaher]

wielorazówki ? tzn. tetry ?
ja już bym chciała żeby mój synek siusiał do nocnika , ale chyba za mały jest , chociaż nie powiem za nim poszedł do żłobka to ładnie kuki mi robił do nocnika , w żłobku go nie sadzają, ale teraz jak od sierpnia znowu pójdzie to będę musiała się popytać o to

a wiecie gdzie są sklepy ze zdrową żywnością, mój mały ma na gluten uczulenie i muszę jakoś rozwijać mu tą dietę , chociaż i tak dużo je

[velluto]

Napisane przez kasiaher

wielorazówki ? tzn. tetry ?
ja już bym chciała żeby mój synek siusiał do nocnika , ale chyba za mały jest , chociaż nie powiem za nim poszedł do żłobka to ładnie kuki mi robił do nocnika , w żłobku go nie sadzają, ale teraz jak od sierpnia znowu pójdzie to będę musiała się popytać o to

a wiecie gdzie są sklepy ze zdrową żywnością, mój mały ma na gluten uczulenie i muszę jakoś rozwijać mu tą dietę , chociaż i tak dużo je

tetry tez poza tym pieluszki bambusowe, konopne, z bawełny organicznej... kieszonki, pieluszki formowane, all in one, snap in one... do tego otulacze: wełniane, pulowe...
do wyboru, do koloru temat bardzo rozległy i na pewno nie do opisanai w 1 poście. Ale jedno jest pewne - obecne pieluszki wielorazowe w niczym nie przypominaja tetry sprzed 20 czy 30 lat
Poniżej fotki kilku pieluszek

Moja córka (14 miesięcy) z nocnika korzysta już bardzo ładnie, kupy w pieluche nie mieliśmy juz od jakiś 5-6 miesięcy. Większość sików też udaje nam sie łapać

Ja w zdrową żywność zaopatruje sie w sklepie na ul.Piotrkowskiej

[kasiaher]

Napisane przez velluto

tetry tez poza tym pieluszki bambusowe, konopne, z bawełny organicznej... kieszonki, pieluszki formowane, all in one, snap in one... do tego otulacze: wełniane, pulowe...
do wyboru, do koloru temat bardzo rozległy i na pewno nie do opisanai w 1 poście. Ale jedno jest pewne - obecne pieluszki wielorazowe w niczym nie przypominaja tetry sprzed 20 czy 30 lat
Poniżej fotki kilku pieluszek

Moja córka (14 miesięcy) z nocnika korzysta już bardzo ładnie, kupy w pieluche nie mieliśmy juz od jakiś 5-6 miesięcy. Większość sików też udaje nam sie łapać

Ja w zdrową żywność zaopatruje sie w sklepie na ul.Piotrkowskiej

cos rzeczywiście słyszałam na temat tych pieluch , pewnie tanie nie są

no to super że tak daje rade z tym nocnikiem, jak to zrobiłas , mój Dominik ma już 18 miesięcy i cięzko , zresztą jakos ostatnio wogóle nie chce siadać