Za niecałe dwa miesiące mam studniówkę!!!!!

[Dorcas97]

Sluchajcie, postaram się zwięźle opisać mój problem. 5 miesiecy temu, w wakacje poznałam wspaniałego chłopaka. Zakochalam sie w nim od pierwszego wejrzenia, kiedy tylko popatrzyłam w jego cudowne, niebieskie oczy. Później jeszcze kilka razy się spotkaliśmy ale on pomimo tego że było nam dobrze i zachowywal się normalnie jak mój chłopak stwierdził że on to tylko szuka przygód. Wyznałam mu, ze się w nim zakochalam ale jego to chyba przeraziło i kontakt się urwał, pomimo tego że obiecywał ze będziemy ten kontakt utrzymywac. W każdym razie ja dalej jestem w nim zakochana pomimo tego że nie gadamy za bardzo tylko czasem się zobaczymy na jakiejś imprezie ale oprócz przywitania nic więcej nie robimy :/ ostatnio koleżanka powiedziała mi ze z nim gadała i on chce mi ułatwić to ze jestem w nim zakochana ale to ze się nie odzywa nie pomaga bo chciałabym chociaż się z nim kumplowac. Moje pytanie jest takie : czy mogę go zaprosić na studniówkę ?!?!?!? Jest jedyną osobą z którą tak naprawdę chciałabym się bawić. Dzisiaj tez ktoś mi powiedział ze nie mam nic do stracenia i warto spróbować. Poza tym, chyba każdy chciałby dostać zaproszenie na studniówkę ? To taki wyjątkowy dzień. Chce się dobrze bawić po prostu. Oczywiście mam kolegów i braci wiec nie mam problemu żeby z kimś pójść. Po prostu bardzo bym chciała właśnie z nim. No nie wiem ale ja na jego miejscu bym skorzystała bo w końcu pójdzie na nie byle jaka zabawę i wszystko ma oplacone bo ja za to place. Myślę że jeśli się zdecyduje to poczekam jeszcze 2 tygodnie i go zaprosze tylko dobija mnie fakt ze mógłby odmowic

[kisielova]

Napisane przez Dorcas97

Sluchajcie, postaram się zwięźle opisać mój problem. 5 miesiecy temu, w wakacje poznałam wspaniałego chłopaka. Zakochalam sie w nim od pierwszego wejrzenia, kiedy tylko popatrzyłam w jego cudowne, niebieskie oczy. Później jeszcze kilka razy się spotkaliśmy ale on pomimo tego że było nam dobrze i zachowywal się normalnie jak mój chłopak stwierdził że on to tylko szuka przygód. Wyznałam mu, ze się w nim zakochalam ale jego to chyba przeraziło i kontakt się urwał, pomimo tego że obiecywał ze będziemy ten kontakt utrzymywac. W każdym razie ja dalej jestem w nim zakochana pomimo tego że nie gadamy za bardzo tylko czasem się zobaczymy na jakiejś imprezie ale oprócz przywitania nic więcej nie robimy :/ ostatnio koleżanka powiedziała mi ze z nim gadała i on chce mi ułatwić to ze jestem w nim zakochana ale to ze się nie odzywa nie pomaga bo chciałabym chociaż się z nim kumplowac. Moje pytanie jest takie : czy mogę go zaprosić na studniówkę ?!?!?!? Jest jedyną osobą z którą tak naprawdę chciałabym się bawić. Dzisiaj tez ktoś mi powiedział ze nie mam nic do stracenia i warto spróbować. Poza tym, chyba każdy chciałby dostać zaproszenie na studniówkę ? To taki wyjątkowy dzień. Chce się dobrze bawić po prostu. Oczywiście mam kolegów i braci wiec nie mam problemu żeby z kimś pójść. Po prostu bardzo bym chciała właśnie z nim. No nie wiem ale ja na jego miejscu bym skorzystała bo w końcu pójdzie na nie byle jaka zabawę i wszystko ma oplacone bo ja za to place. Myślę że jeśli się zdecyduje to poczekam jeszcze 2 tygodnie i go zaprosze tylko dobija mnie fakt ze mógłby odmowic

1. Możesz, ale po co skoro on Cię unika. Tylko nie nakręcaj się, że coś z tego wyjdzie, bo tylko sobie zaszkodzisz. Nastaw się na to, że zapraszasz go jako kolegę i nie rób dziwnych podchodów.
2. Nie, nie każdy chciałby dostać zaproszenie i iść na taką imprezę.

Napisz do niego, pogadajcie, zapytaj czy byłby chętny iść z Tobą na studniówkę. Jak odmówi to nie dopytuj dlaczego i nie truj mu tyłka.

[Gwiazdeczka223]

Ja bym go nie zapraszała. Chłopak się od Ciebie odciął, wyraźnie widać że nie ma zamiaru kontynuować znajomości, a Ty go jeszcze na studniówkę chcesz zaprosić? Chyba sama nie wierzysz w to że chcesz się z nim tylko kolegować. I nie zdziwiłabym się jeśli by odmówił żeby nie robić Ci nadziei. Ja bym nie poszła na żadną imprezę/wesele itp. z kimś kto jest we mnie zakochany a ja w nim nie.

[201607110949]

Napisane przez Dorcas97

Poza tym, chyba każdy chciałby dostać zaproszenie na studniówkę ? To taki wyjątkowy dzień.

Nie. A zwłaszcza od osoby, której się unika, bo jest w nas nieprzytomnie zakochana i roi sobie buk wie co.

[mary_poppins]

Napisane przez Dorcas97

Sluchajcie, postaram się zwięźle opisać mój problem. 5 miesiecy temu, w wakacje poznałam wspaniałego chłopaka. Zakochalam sie w nim od pierwszego wejrzenia, kiedy tylko popatrzyłam w jego cudowne, niebieskie oczy. Później jeszcze kilka razy się spotkaliśmy ale on pomimo tego że było nam dobrze i zachowywal się normalnie jak mój chłopak stwierdził że on to tylko szuka przygód. Wyznałam mu, ze się w nim zakochalam ale jego to chyba przeraziło i kontakt się urwał, pomimo tego że obiecywał ze będziemy ten kontakt utrzymywac. W każdym razie ja dalej jestem w nim zakochana pomimo tego że nie gadamy za bardzo tylko czasem się zobaczymy na jakiejś imprezie ale oprócz przywitania nic więcej nie robimy :/ ostatnio koleżanka powiedziała mi ze z nim gadała i on chce mi ułatwić to ze jestem w nim zakochana ale to ze się nie odzywa nie pomaga bo chciałabym chociaż się z nim kumplowac. Moje pytanie jest takie : czy mogę go zaprosić na studniówkę ?!?!?!? Jest jedyną osobą z którą tak naprawdę chciałabym się bawić. Dzisiaj tez ktoś mi powiedział ze nie mam nic do stracenia i warto spróbować. Poza tym, chyba każdy chciałby dostać zaproszenie na studniówkę ? To taki wyjątkowy dzień. Chce się dobrze bawić po prostu. Oczywiście mam kolegów i braci wiec nie mam problemu żeby z kimś pójść. Po prostu bardzo bym chciała właśnie z nim. No nie wiem ale ja na jego miejscu bym skorzystała bo w końcu pójdzie na nie byle jaka zabawę i wszystko ma oplacone bo ja za to place. Myślę że jeśli się zdecyduje to poczekam jeszcze 2 tygodnie i go zaprosze tylko dobija mnie fakt ze mógłby odmowic

Pewnie ta odpowiedź nie będzie Ci na rękę, ale chłopak zachowuje się bardzo roztropnie - nie chce z Tobą być, wie że jesteś w nim zakochana, więc zerwał kontakt i nie robi Ci nadziei. Nie bądź naiwna i nie myśl, że chcesz się z nim "tylko kumplować" - jeśli będziecie mieć kontakt ze sobą to albo będziesz non stop sobie robiła nadzieję, albo zwyczajnie platonicznie będziesz do niego wzdychać i nie zapomnisz o tym tak długo, jak długo ta relacja będzie trwała. Nie zapraszaj go nigdzie, pogódź się z tym że nie będziecie razem i daj sobie spokój.

[Rocker]

Ewidentnie nie widać zainteresowania z jego strony, więc masz właściwie dwie opcje:

1) unieść się honorem i nie zabiegać o niego - nie zapraszać
2) zaprosić ALE jako kolegę i nie liczyć na nic więcej, traktować go na tej imprezie bardzo swobodnie i z dystansem (co będzie trudne jeśli coś do niego czujesz, ale jeśli nie schowasz maślanych oczek i będziesz mu dawać 'sygnały' że Ci się podoba to tylko się skompromitujesz)

[afrodytek]

Napisane przez Dorcas97

Sluchajcie, postaram się zwięźle opisać mój problem. 5 miesiecy temu, w wakacje poznałam wspaniałego chłopaka. Zakochalam sie w nim od pierwszego wejrzenia, kiedy tylko popatrzyłam w jego cudowne, niebieskie oczy. Później jeszcze kilka razy się spotkaliśmy ale on pomimo tego że było nam dobrze i zachowywal się normalnie jak mój chłopak stwierdził że on to tylko szuka przygód. Wyznałam mu, ze się w nim zakochalam ale jego to chyba przeraziło i kontakt się urwał, pomimo tego że obiecywał ze będziemy ten kontakt utrzymywac. W każdym razie ja dalej jestem w nim zakochana pomimo tego że nie gadamy za bardzo tylko czasem się zobaczymy na jakiejś imprezie ale oprócz przywitania nic więcej nie robimy :/ ostatnio koleżanka powiedziała mi ze z nim gadała i on chce mi ułatwić to ze jestem w nim zakochana ale to ze się nie odzywa nie pomaga bo chciałabym chociaż się z nim kumplowac. Moje pytanie jest takie : czy mogę go zaprosić na studniówkę ?!?!?!? Jest jedyną osobą z którą tak naprawdę chciałabym się bawić. Dzisiaj tez ktoś mi powiedział ze nie mam nic do stracenia i warto spróbować. Poza tym, chyba każdy chciałby dostać zaproszenie na studniówkę ? To taki wyjątkowy dzień. Chce się dobrze bawić po prostu. Oczywiście mam kolegów i braci wiec nie mam problemu żeby z kimś pójść. Po prostu bardzo bym chciała właśnie z nim. No nie wiem ale ja na jego miejscu bym skorzystała bo w końcu pójdzie na nie byle jaka zabawę i wszystko ma oplacone bo ja za to place. Myślę że jeśli się zdecyduje to poczekam jeszcze 2 tygodnie i go zaprosze tylko dobija mnie fakt ze mógłby odmowic

Facet się odciął, żebyś o nim zapomniała. Jak spotykałabyś go codziennie to po prostu ciągle miałabyś nadzieje a on niestety nie czuje tego samego co Ty.
Nie zapraszaj go, bo jeśli Ty jesteś zakochana a jemu to wyraźnie nie odpowiada to w życiu nie uda Ci się go traktować jak zwykłego kolegę, zwłaszcza, że on wie o twoich uczuciach i oboje o tym wiecie.

Zaproś jakiegoś kolegę i nastaw się na zabawę. Jeśli zaprosisz jego to on prawdopodobnie odmówi a jeśli nie to Ty od nowa rozbudzisz w sobie uczucia a po co CI to skoro i tak nie bedziecie razem.

[201803080934]

Napisane przez Dorcas97

No nie wiem ale ja na jego miejscu bym skorzystała bo w końcu pójdzie na nie byle jaka zabawę i wszystko ma oplacone bo ja za to place.

pewnie, kup sobie jego towarzystwo, poczujesz się lepiej

[Dorcas97]

Hej. Dzięki za odpowiedź. Właśnie tak zamierzam zrobić. Traktować jak kolegę. Wiem ze nie mam na co liczyć wiec schować uczucia i tyle. Przecież to ze go zaprosze to nic zobowiązujacego prawda ? Poza tym będę miała okazję żeby z nim szczerze pogadać i może wyjaśnimy sobie wszystko i zostaniemy na stopie kolezenskiej

[kisielova]

Napisane przez Dorcas97

Hej. Dzięki za odpowiedź. Właśnie tak zamierzam zrobić. Traktować jak kolegę. Wiem ze nie mam na co liczyć wiec schować uczucia i tyle. Przecież to ze go zaprosze to nic zobowiązujacego prawda ? Poza tym będę miała okazję żeby z nim szczerze pogadać i może wyjaśnimy sobie wszystko i zostaniemy na stopie kolezenskiej

o ile się zgodzi, a to nie jest takie pewne, skoro unika Cię jak ognia. Musisz liczyć się z tym, że nie każdy chce iść na taką imprezę, nie każdy chce iść z Tobą.

[201607110949]

Napisane przez Dorcas97

Hej. Dzięki za odpowiedź. Właśnie tak zamierzam zrobić. Traktować jak kolegę. Wiem ze nie mam na co liczyć wiec schować uczucia i tyle. Przecież to ze go zaprosze to nic zobowiązujacego prawda ? Poza tym będę miała okazję żeby z nim szczerze pogadać i może wyjaśnimy sobie wszystko i zostaniemy na stopie kolezenskiej

Zobowiązującego nie; krępującego - tak.