Gdy on woli spędzić Wigilię z rodzicami...

[Monika828282]

Proszę o radę, co byście zrobiły. Spotykam się z moim facetem od kilku miesięcy. Ostatnio rozmawialiśmy o świętach i wyszło na to, że on preferuje spędzenie Wigilii u swoich rodziców, tzn. jak najbardziej chce żebym ja z nim poszła ale ja nie chcę, wolę, żebyśmy ją spędzili sami we dwójkę a ewentualnie w pierwszy albo drugi dzień świąt odwiedzili jego rodziców. On nie chce o tym słyszeć i upiera się, że skoro ja nie chcę to on najpierw pójdzie do rodziców (w porze wigilijnej, czyli tak około 16tej) a potem spędzi jakby drugą wigilię ze mną, ale co to będzie za wigilia, wróci pewnie o 20tej, najedzony, ja się czuję jakbym dostawała jakiś ochłap, mam pretensje do niego, że jego rodzice są ważniejsi. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

[201803080934]

Napisane przez Monika828282

Proszę o radę, co byście zrobiły. Spotykam się z moim facetem od kilku miesięcy. Ostatnio rozmawialiśmy o świętach i wyszło na to, że on preferuje spędzenie Wigilii u swoich rodziców, tzn. jak najbardziej chce żebym ja z nim poszła ale ja nie chcę, wolę, żebyśmy ją spędzili sami we dwójkę a ewentualnie w pierwszy albo drugi dzień świąt odwiedzili jego rodziców. On nie chce o tym słyszeć i upiera się, że skoro ja nie chcę to on najpierw pójdzie do rodziców (w porze wigilijnej, czyli tak około 16tej) a potem spędzi jakby drugą wigilię ze mną, ale co to będzie za wigilia, wróci pewnie o 20tej, najedzony, ja się czuję jakbym dostawała jakiś ochłap, mam pretensje do niego, że jego rodzice są ważniejsi. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

daj mu nauczkę i idź do swoich rodziców o 15, wróć o 21 i bądź jeszcze bardziej najedzona

[MaryJaneKS]

A Ty nie chcesz spędzić świąt ze swoją rodziną?
Gdyby chłopak naciskał na mnie, że mam spędzać tylko z nim wigilię zaledwie po kilku miesiącach spotykania się to chyba popukałabym się w czoło. Rodzina tego dnia jest zdecydowanie ważniejsza, tym bardziej jeśli związek jest świeży. Dla mnie to zdecydowanie za wcześnie.

[Monika828282]

Ja nie idę do swoich rodziców, będę sama tego wieczoru, myślałam, że chociaż z nim.

[201803080934]

przygarnij kota, nie będziesz sama

[201607110949]

Napisane przez Monika828282

Proszę o radę, co byście zrobiły. Spotykam się z moim facetem od kilku miesięcy. Ostatnio rozmawialiśmy o świętach i wyszło na to, że on preferuje spędzenie Wigilii u swoich rodziców, tzn. jak najbardziej chce żebym ja z nim poszła ale ja nie chcę, wolę, żebyśmy ją spędzili sami we dwójkę a ewentualnie w pierwszy albo drugi dzień świąt odwiedzili jego rodziców. On nie chce o tym słyszeć i upiera się, że skoro ja nie chcę to on najpierw pójdzie do rodziców (w porze wigilijnej, czyli tak około 16tej) a potem spędzi jakby drugą wigilię ze mną, ale co to będzie za wigilia, wróci pewnie o 20tej, najedzony, ja się czuję jakbym dostawała jakiś ochłap, mam pretensje do niego, że jego rodzice są ważniejsi. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Masz zadatki na rasowego bluszcza.

[MaryJaneKS]

Napisane przez Monika828282

Ja nie idę do swoich rodziców, będę sama tego wieczoru, myślałam, że chociaż z nim.

Ale nie możesz wymagać od niego, żeby po paru miesiącach wypiął się na rodziców. Na jego miejścu zrobiłabym to samo.
A jeśli nie masz z kim spędzić tego dnia to dlaczego nie przyjmiesz zaproszenia od niego, skoro mówi że nie ma problemu żebyś przyszła do jego rodziny?

[travis]

a Ty nie chcesz/nie mozesz isc do swoich rodzicow?
Nie mozesz mu zabronic, tymbardziej ze on chce zabrac Cie ze soba. Wymyslasz.

[mogg]

wymagasz od niego żeby uszanował Twoj sposób spędzania świąt a sama nie zanujsz jego.
Moim zdaniem zachował się ok - zaprosił cię - nie chcesz i nie idziesz ale wymagasz by rzucił rodzinę ( święta bn są rodzinnymi świętami precież) dla nowo poznanej laski. W takiej sytuacji uważam że chłopak dobrze robi - owszem kobieta w związku powinna być ważniejsza niż rodzice ale nie w tak absurdalnej sytuacji !

Uważam ze jesteś mega nie w porządku, od niego wymagasz a sama co robisz ? Jego propozycja że przyjdzie do Ciebie wieczorem jest jak najbardziej ok

[Monika828282]

Jak byście miały męża i tak samo by się zachował to to byłoby w porządku??

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Monika828282

Ja nie idę do swoich rodziców, będę sama tego wieczoru, myślałam, że chociaż z nim.

No to bądź sama, bo zamiast isc z nim robisz drame.

[201607110949]

Napisane przez Monika828282

Jak byście miały męża i tak samo by się zachował to to byłoby w porządku??

Ale o czym Ty do nas rozmawiasz? To nie jest Twój mąż, to chłopak, z którym SPOTYKASZ SIĘ parę miesięcy! Zachował się bardzo elegancko, ale nie, Ty postanowiłaś odegrać rolę sfochowanej księżniczki

[201803080934]

Napisane przez Monika828282

Jak byście miały męża i tak samo by się zachował to to byłoby w porządku??

trolololo, jakby mój mąż miał się zachowywać tak jak ty, to bym nie miała męża

[MaryJaneKS]

Napisane przez Monika828282

Jak byście miały męża i tak samo by się zachował to to byłoby w porządku??

Ale on nie jest Twoim mężem, spotykacie się KILKA miesięcy.

Jakbym miała męża to poszłabym z nim na wigilie do jego rodziców (albo on do moich) ale nigdy nie wymagałabym spędzania tych świąt tylko ze mną.

[skara]

Mi by do głowy nie przyszło nawet zapraszanie chłopaka na wigilię do domu rodzinnego po kilku miesiącach związku. Dla mnie to taki poziom spotykania, że nawet na zaproszenie nie mógłby liczyć, nie mówiąc o tym żebym ja zrezygnowała z wigilii rodzinnej by spędzić ją z obcym jeszcze chłopem. Chyba na głowę bym upadła. Co innego w pierwszy dzień świąt. Widzę że więcej dziewczyn myśli jak ja, więc to Ty autorko odstajesz od "normy". Po prostu dla większości ludzi Twój pogląd jest nie co ogarnięcia.

[MaryJaneKS]

Pod koniec lipca autorka założyła wątek, że jest samotna, więc z tym facetem może być maksymalnie 2-3 miesiące

[Esmeralda_22]

Mąż to nie chłopak i od męża wymaga się więcej. A od chłopaka, z którym jesteś krótko nie możesz żądać aby zostawił rodzinę w Wigilię - najbardziej rodzinne święto i spędził je z Tobą tylko. To że nie idziesz do rodziców - co już jest zastanawiajace - to twoja sprawa, ale nie wymagaj za dużo na takim etapie związku. Zaproponował żebyś poszła z nim, nie chciałaś to siedź sama. Ja ze swoim M. pierwsze święta - w naszym przypadku Wielkanoc - spędziliśmy pół na pół - u mnie i u niego i w ten sposób poznałam jego rodziców a oni mnie.

[201607110949]

Napisane przez MaryJaneKS

Pod koniec lipca autorka założyła wątek, że jest samotna, więc z tym facetem może być maksymalnie 2-3 miesiące

LOL. Niezłe ma w takim razie parcie. Jeszcze parę takich akcji, a będzie zakładać wątek o samotności ponownie bardzo szybko.

[2011607111034]

Napisane przez SALIX

Ale o czym Ty do nas rozmawiasz? To nie jest Twój mąż, to chłopak, z którym SPOTYKASZ SIĘ parę miesięcy! Zachował się bardzo elegancko, ale nie, Ty postanowiłaś odegrać rolę sfochowanej księżniczki

Autorko, dlaczego nie chcesz iść ze swoim chłopakiem do jego rodziny?

Ogólnie na miejscu chłopaka bym pomyślała, że masz nierówno pod sufitem. Wymagasz od niego, żeby rzucił rodzinę w kąt i w Wigilię siedział z dziewczyną poznaną kilka miesięcy wcześniej. A na jego propozycję spędzenia tego dnia razem u jego rodziny odpowiadasz "NIE, bo nie". Zachowujesz się okropnie samolubnie i dziecinnie.

[lanabananaa]

Nie dziwie mu się, że chce spędzać święta z rodziną. Znacie się dopiero kilka miesięcy. Skoro zaprosił Cię na święta do swojej rodziny i nie chcesz ich spędzać sama to powinnaś ta propozycje przyjąć.

[Rena]

A to nie jest tak, ze przenosisz zal do Twojej rodziny na nowego partnera? Co on winny?

Pojedz na fajna wycieczke zagraniczna na wigilie, to unikniesz przymusu polskich swiat, tego obowiazku obchodzenia. Bedziesz sie opalac i pic drinka z palemka.

[kolorchabrow]

Gdyby chłopak po kilku miesiącach spotykania się powiedział mi,że chce tylko i wyłącznie ze mną spędzić wigilie,do mnie nie chce iść to bym go wyśmiała,bo bym pomyślała,że ma nierówno pod sufitem. Wigilia to jest dla większości ludzi rodzinne święto,gdzie rodzina jest ważniejsza niż partner z bardzo krótkiego związku (chociaż on cię zaprosił na swoją,a ty,że nie i koniec). Zgadzam się,że twoje podejście jest egoistyczne i dziecinne. Parter to nie jest mąż.

[Lexie]

Napisane przez Monika828282

Ja nie idę do swoich rodziców, będę sama tego wieczoru, myślałam, że chociaż z nim.

Zrobił w tej sytuacji i tak sporo, bo Cię zaprosił do swoich rodziców.

Napisane przez Monika828282

Jak byście miały męża i tak samo by się zachował to to byłoby w porządku??

Jakbym miała męża, to byśmy poszli razem do jego rodziny lub mojej.

Ale on Twoim mężem nie jest, spotykacie się bardzo krótko, a Ty oczekujesz, że zrezygnuje ze świąt z rodziną, bo Ty tak chcesz? Bądź poważna, i zastanów się nad sobą, bo strasznie się na nim uwieszasz.

[201605301111]

Napisane przez MaryJaneKS

Pod koniec lipca autorka założyła wątek, że jest samotna, więc z tym facetem może być maksymalnie 2-3 miesiące

serio, autorko, ja rozumiem jakby cie wystawił i powiedział "siedz sama ja ide do rodziców". Ale on cie tam zaprosił. Dopiero co zaczęliscie sie spotykac z tego co wynika u góry (pod koniec wrzesnia pisałas, ze spotykacie sie miesiac) a ty jakies dziwne akcje odstawiasz

[cleopadra]

Jestem mezatka od miesiaca,wczesniej nie mieszkalismy razem,i kazde z nas spedzalo wigilie ze swoimi rodzicami.Dwa razy sie zdarzylo ze spedzilismy razem ale bylismy w gorach u jego rodziny,i przyjechali tez moi rodzice na swieta.W tym roku to nie wiem jeszcze jak bedzie,ale sami na pewno nie bedziemy spedzac wigillii.To nasze pierwsze swieta ale nie mamy zamiaru zamykac sie w czterech scianach.

[201803090921]

Hehe, mieszkałam swego czasu z partnerem, ale wigilie spędzaliśmy osobno. Dopiero z obecnym mężem spędzaliśmy je razem - o gościach z którymi sie ot tak spotykałam nie ma co wspominać. Różne zwyczaje panują w różnych rodzinach i tyle.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

No facet jest mega wyrozumiały. Zaprosił ją na wigilię do swoich rodziców, ona powiedziala, że nie pójdzie. Więc powiedział, że w takim razie on spędzi część wieczoru u rodziców a część u niej, też źle. Masakra.

Już nie wspomnę o tym, że najwyraźniej dla Ciebie podczas wigilii najważniejsze jest jedzenie. Bo jak zje u rodziców i przyjdzie najedzony to wasza wspólna wigilia już będzie beznadziejna. Rety, ale ksiezniczkowanie.

[Dotka90]

Napisane przez Monika828282

Jak byście miały męża i tak samo by się zachował to to byłoby w porządku??

Halo, ale mąż to nie chłopak. I to na dodatek taki, z którym jesteś kilka miesięcy (a czytam, że 2-3, to już w ogóle śmiech ).

Przecież Cię nie zostawił samej sobie - zaprosił Cię do rodziców (jak na tak krótki związek to i tak bardzo duży krok). Ty nie chcesz, no to on pójdzie, a potem spędzicie czas razem - nie wiem w czym problem?

Poza tym mąż mężem - my jesteśmy po ślubie, ale Wigilię spędzamy zarówno z rodziną męża, jak i moją. I nie, nie robię awantur, że 'misio nie chce siedzieć sam na sam ze mną'.

[klempaa]

Napisane przez Monika828282

Jak byście miały męża i tak samo by się zachował to to byłoby w porządku??

Zacznijmy od tego że z mężem jest się zazwyczaj nieco dłużej niż kilka miesięcy.
U nas np wigilia jest co roku inaczej, albo u nas albo u którejś z mam (ściśle przestrzegana kolejka )- w tym roku u nas. I tyle.

Twoje wymagania są chore. Bardzo.
A facet i tak się wykazał bardzo fajnym podejściem do tematu.

[201803290936]

Napisane przez Monika828282

Proszę o radę, co byście zrobiły. Spotykam się z moim facetem od kilku miesięcy.
(...)

Taaa, "od kilku miesięcy". Napisz wprost od kiedy, a nie ściemniasz. Nie, to nic dziwnego, że facet po 2-3 miesiącach znajomości chce spędzać święta ze swoją rodziną. Ty nią jeszcze nie jesteś, a jak dalej się będziesz tak głupio zachowywać, to na pewno nie zostaniesz.