Nic nie pomaga moim włosom! Co począć?

[avney]

Zacznę od tego, że ok 1,5 miesiąca temu ściełam włosy. Byłam z tej decyzji naprawdę zadowolona i od tamtej pory starałam się traktować je jak najlepiej. Oto plan mojej pielęgnacji:

1. Wyrzucenie wszystkich plastikowych szczotek i zastąpienie ich drewnianym grzebieniem. Nie suszyłam ich, nie prostowałam nie stosowałam lakierów itp. Aby odsączyć włosy nakładałam zwykłą za dużą koszulkę zamiast ręcznika

2. Stosowałam maski, które raz działaly raz nie. Stosowałam je ok 2 x w tygodniu. 2 x zadzialały, był efekt woow później nie było już żadnych rezultatów. Jakbym niczego nie stosowała.

3. Próbowałam olejować włosy olejami: lniany, kokosowy,migdałowy, mieszanką olejków babydream, na różne sposoby i różny okres czasu - nic 0 rezultatu.

aż w końcu trafiłam na przepis: maska + olej + woda/ sok z aloesu, wlosy byly piekne no po prostu mogłam je macać i macać. Nawilżone. Ale niestety znów było tak przy 2 użyciach. Później nic. 0 efektu.

4. Włosy myję szamponem bez SLS itp., po każdym myciu stosuję odżywkę. 1x w tyg myję je szamponem z SLS. Zażywam także belissę i olejek z wiesiołka w tabletkach. Wcierkę Jantar a także serum z Green Pharmacy - i chyba tylko ono jakoś tam wpływa na moje włosy. Są one po nim takie miękkie.

Dodam, że moje włosy nie są zniszczone ale takie suchawe, nic nie jest w stanie ich nawilżyć, żadne maski ani te typowo proteinowe, ani emolientowe. Dosłownie nic. A wydałam już kupę pieniędzy na testowanie różnych masek i ciągle nic.

Co gorsza, pomimo tego, że ich używam, że naprawdę się staram, moje włosy zaczynają się łamać. Generalnie końcówki są w dobrym stanie ale znalazłam kilka włosków z tymi białymi kuleczkami na końcu.

Moje włosy są cienkie, jaką mają porowatość? Hm ciężko stwierdzić. Najgorsze jest to, że nie wiem jak mogę o nie zadbać.

Pomocy.

A i dodam jeszcze, że szampony z SLS wpływają koszmarnie na moje włosy, wcale ich nie wygładzają a wysuszają. Także nie jest to wina braku SLS.

[Ixcuina]

Co do olei to daj im szansę, ja zaczęłam widzieć efekty po jakiś 3 miesiącach olejowania prawie codziennie na noc. Używałam oliwy z oliwek - może jej spróbuj, dla mnie większość wymienionych przez Ciebie olei też nie działa pozytywnie.
I jeszcze kwestia tego jak zmywasz olej - mi wystarczy zemulgowanie oleju odżywką i potem szampon, który spłynął z góry głowy na długość włosów trochę "powgniatać", żeby olej się zmył. Może zbyt mocno czyścisz włosy po olejowaniu.
Jeśli chodzi o maski/odżywki, to mam ten sam problem co Ty i poradziłam sobie w ten sposób, że z reguły mam 3 produkty, których używam zamiennie (co mycie inna maska/odżywka).

[waleriana83]

Może spróbuj picia pokrzywy? Na efekty będzie trochę poczekać, ale warto

[avney]

Napisane przez Ixcuina

Co do olei to daj im szansę, ja zaczęłam widzieć efekty po jakiś 3 miesiącach olejowania prawie codziennie na noc. Używałam oliwy z oliwek - może jej spróbuj, dla mnie większość wymienionych przez Ciebie olei też nie działa pozytywnie.
I jeszcze kwestia tego jak zmywasz olej - mi wystarczy zemulgowanie oleju odżywką i potem szampon, który spłynął z góry głowy na długość włosów trochę "powgniatać", żeby olej się zmył. Może zbyt mocno czyścisz włosy po olejowaniu.
Jeśli chodzi o maski/odżywki, to mam ten sam problem co Ty i poradziłam sobie w ten sposób, że z reguły mam 3 produkty, których używam zamiennie (co mycie inna maska/odżywka).

Masz rację na to nie zwróciłam uwagi. Rzeczywiście nie oszczędzam szamponu przy zmywaniu oleju. Olejuję je cały czas. Nie poddaję się, ale nie zauważyłam żadnego nawilżenia, miękkości włosów itp. Jedynie taki efekt zaobserwowałam po zastosowaniu mieszanki olej+maska+ woda ale za 3 razem przestało działać.

Mam zatem 2 pytania:

Czy olejowanie maska+ olej + woda (pozostawione na godzinę) mogą dać taki sam efekt jak w przypadku samego olejowania?

oraz

Jak na początku działała na Ciebie oliwa z oliwek? Od razu zauważyłaś jakąś miękkość nawilżenie cokolwiek? Bo ja naprawdę nie widzę niczego.

No i kolejne pytanie: Dlaczego łamią mi się włosy pomimo takiej pielęgnacji? Może przesadzam bo zauważyłam raptem kilka włosków z tymi kuleczkami ale myślałam, że skoro będę je olejowała, nakładała maski itp to nie będzie to miało miejsca. Boję się, że włosy nigdy mi nie odrosną a mam je do ramion

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez waleriana83

Może spróbuj picia pokrzywy? Na efekty będzie trochę poczekać, ale warto

To również mam w planach jak i picie drożdży. Ale to dopiero chyba za 2 miesiące, kiedy zrobię sobie przerwę od belissy i wiesiołka. Zamiennie

[Ixcuina]

Napisane przez avney

Czy olejowanie maska+ olej + woda (pozostawione na godzinę) mogą dać taki sam efekt jak w przypadku samego olejowania?

na różne osoby działają różne sposoby, więc jeśli ten jest dla Ciebie najlepszy, to tak właśnie rób. Proponowałabym podziałać z tymi olejami tak do 3 miesięcy i jak nie będzie poprawy, to sobie to odpuść, bo olejowanie - jak i każda inna metoda - nie działa u wszystkich (np próbowałam olejowaniem zarazić moją kuzynkę i okazało się, że jej oleje robią na głowie siano). To co na pewno będzie nieszkodliwe, to "przetłuszczanie) sobie włosów malutką ilością oleju przed samym myciem - w ten sposób ochraniasz włosy przed szamponem. Ja tak zużywam oleje, które mi się nie sprawdziły

Napisane przez avney

Jak na początku działała na Ciebie oliwa z oliwek? Od razu zauważyłaś jakąś miękkość nawilżenie cokolwiek? Bo ja naprawdę nie widzę niczego.

Przez pierwszy miesiąc, dwa nie widziałam efektów, dopiero później.
U mnie ta cała naturalna pielęgnacja wynikła z potrzeby życiowej - straciłam pracę i zwyczajnie nie było mnie stać na profesjonalne kosmetyki, których używałam wcześniej. Moja pielęgnacja wyglądała tak: przed mycie oliwa, szampon baby dream, potem Garniere z avocado (ta żółta odżywka) na 15 minut, a 2 razy w tygodniu maska Ziaji z ceramidami. I po jakimś roku takiej pielęgnacji uświadomiłam sobie, że mam włosy w lepszym stanie niż kiedykolwiek. Tak więc podstawa to cierpliwość

Napisane przez avney

No i kolejne pytanie: Dlaczego łamią mi się włosy pomimo takiej pielęgnacji? Może przesadzam bo zauważyłam raptem kilka włosków z tymi kuleczkami ale myślałam, że skoro będę je olejowała, nakładała maski itp to nie będzie to miało miejsca. Boję się, że włosy nigdy mi nie odrosną a mam je do ramion.

Trudno powiedzieć...farbujesz włosy? Mi się straszliwie od farbowania zniszczyły przez ostatni rok. Ale jeśli to tylko kilka białych kuleczek, to nie masz co panikować Ja od jakiegoś czasu po czesaniu mam całe spodnie i okolice usłane ułamanymi kawałkami włosów, a przyrost długości jest i końce też nie są postrzępione.
Nie wiem jak jest u Ciebie z proteinami w pielęgnacji, to dość trudna kwestia, bo i za dużo i za mało protein może skutkować właśnie kruchością włosów. No ale to już niestety każdy sam musi ustalić częstotliwość używania odżywek/masek proteinowych (u mnie to raz w tygodniu, czasem rzadziej)

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

ja polecam wczesywanie odzywki, maski, zobacz na youtube o co chodzi

[avney]

Napisane przez Ixcuina

na różne osoby działają różne sposoby, więc jeśli ten jest dla Ciebie najlepszy, to tak właśnie rób. Proponowałabym podziałać z tymi olejami tak do 3 miesięcy i jak nie będzie poprawy, to sobie to odpuść, bo olejowanie - jak i każda inna metoda - nie działa u wszystkich (np próbowałam olejowaniem zarazić moją kuzynkę i okazało się, że jej oleje robią na głowie siano). To co na pewno będzie nieszkodliwe, to "przetłuszczanie) sobie włosów malutką ilością oleju przed samym myciem - w ten sposób ochraniasz włosy przed szamponem. Ja tak zużywam oleje, które mi się nie sprawdziły


Przez pierwszy miesiąc, dwa nie widziałam efektów, dopiero później.
U mnie ta cała naturalna pielęgnacja wynikła z potrzeby życiowej - straciłam pracę i zwyczajnie nie było mnie stać na profesjonalne kosmetyki, których używałam wcześniej. Moja pielęgnacja wyglądała tak: przed mycie oliwa, szampon baby dream, potem Garniere z avocado (ta żółta odżywka) na 15 minut, a 2 razy w tygodniu maska Ziaji z ceramidami. I po jakimś roku takiej pielęgnacji uświadomiłam sobie, że mam włosy w lepszym stanie niż kiedykolwiek. Tak więc podstawa to cierpliwość



Trudno powiedzieć...farbujesz włosy? Mi się straszliwie od farbowania zniszczyły przez ostatni rok. Ale jeśli to tylko kilka białych kuleczek, to nie masz co panikować Ja od jakiegoś czasu po czesaniu mam całe spodnie i okolice usłane ułamanymi kawałkami włosów, a przyrost długości jest i końce też nie są postrzępione.
Nie wiem jak jest u Ciebie z proteinami w pielęgnacji, to dość trudna kwestia, bo i za dużo i za mało protein może skutkować właśnie kruchością włosów. No ale to już niestety każdy sam musi ustalić częstotliwość używania odżywek/masek proteinowych (u mnie to raz w tygodniu, czasem rzadziej)

Dziękuję bardzo za porady. ! Nie farbuję ale są one bardzo cienkie dlatego być może też bardzo wrażliwe. I nie są raczej zniszczone. Pozbyłam się wszystkich zniszczonych włosów a co do olejowania:

Wiem, że na efekty trzeba poczekać itp ale najbardziej zastanawia mnie to po czym można stwierdzić, że dany olej pasuje naszym włosom. Wiem na pewno, że odpada kokos- puszy mi włosy. Ale reszta działa na bardzo podobnej zasadzie.

I mówiąc zobaczyłam efekty po 3 miesiacach - jakie efekty?

A i Twoja rada okazała się bardzo cenna dziękuję. Dziś spróbowałam zmyć olej samą odżywką tak, aby szampon tylko delikatnie spłynął po włosach. Jest różnica, dziękuję A co do masek proteinowych - totalnie o ich stosowaniu ostatnio zapomniałam.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

[1=881a135baa34e075ff271ac 6ad77e43317518c11;5881095 1]ja polecam wczesywanie odzywki, maski, zobacz na youtube o co chodzi [/QUOTE]

Spróbuję, ale też troszeczkę się boję że powyrywam sobie te włosy.

Może troszkę panikuję, ale czy Wam też wypadają włosy np przy wklepywaniu masek itp? Bo mi tak z 3-4 wlosy wypadna.

Wiem, że trochę przeżywam to, ale od dziecka marzyłam o pięknych zdrowych włosach i popadłam tak trochę we włosomaniactwo, ale jestem początkującą i sama nie wiem co robię dobrze a co źle. Na pewno bardzo się staram

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

wypadaja, sprobuj tej metody, ja zaluje ze wczesniej tego nie odkrylam, u mnie efekt jest lepszy niz po olejach i po trzymaniu maski wax 30 min pod czepkiem i recznikiem

[avney]

Ixcuina trafiłaś w 10! Problem tkwił w zmywaniu oleju. W związku z tym, że mam jeszcze krótkie włosy zaledwie do pach, zgarnęłam je jedną ręką tak, by nie spływała na nie piana, umyłam szamponem skalp, spłukałam a następnie wmasowałam w nie na wszelki wypadek odżywkę. Ponownie spłukałam i nałożyłam na 15 min odżywkę. Ta miękkość włosów <3 Dziękuję za porady.

[Ixcuina]

Napisane przez avney

Ixcuina trafiłaś w 10! .

cieszę się, że się udało